ALEX MICHAELIDES
"Nie można wykluczyć, że największe prawdy, jakie poznaliśmy, wywodzą się z ludzkiego cierpienia." Arthur Miller
Pierwsze spotkanie z twórczością Alexa Michaelidesa nie zaliczyłam do oszałamiających i mega zajmujących, jednak przebiegło w miłej i intrygującej atmosferze. Pomysł na fabułę należał do ciekawych i pokręconych, takich jak lubię, lecz zabrakło biegłości w prezentacji. Początkowo dobrze się zapowiadało, była moc przyciągania uwagi czytelnika, angażowania w osobliwe śledztwo, odkrywania tajemnic i snucia przypuszczeń. Sporo elementów klasycznej sensacji ubarwiało scenariusz, chciałam wiedzieć, co skrywały wprowadzane postaci. Jednak z czasem zmyłki i zwroty akcji przestały robić ekscytujące wrażenie, przeszkadzała rozciągająca się irracjonalność, ale przede wszystkim niekonsekwencje w konstrukcji portretu głównej bohaterki i zadziwiająco szczeniackich, jak na niemal czterdziestolatkę, zachowań.
Z jednej strony Marianna jako psychoterapeutka pomagała boleśnie doświadczonym ludziom, z drugiej nie radziła sobie sama z sobą. Potrzebny był kontrast do wzmocnienia psychologicznej otoczki, zagmatwania intrygi, sugestii niejednoznaczności, ale został za mocno uwypuklony, zwłaszcza w ostatniej fazie historii. Natomiast swobodnie poddałam się zwrotom akcji. Chociaż wkradło się w nie wiele przewidywalności, to nie do wszystkich byłam przygotowana. W dwóch ujęciach autor fantastycznie mnie zaskoczył. Coś tam czułam, podejrzewałam, ale coś innego odciągało moje myśli od właściwych tropów prowadzących do odkrycia mrocznych sekretów. Książka ze sporym potencjałem, niestety nie w pełni wykorzystanym. Dla mniej wprawionych w thrillerach może okazać się łakomym kąskiem przygody czytelniczej, tym bardziej, że gładko sunie się po lekkiej narracji. Niczym wyjątkowym nie wyróżnia się, ale rozdziały błyskawicznie następują jeden po drugim, a zakończenie skrywa wyczekiwaną niespodziankę.
Marianna jest przekonana, że Edward Fosca, szanowany uniwersytecki wykładowca, dokonał zabójstw młodych dziewczyn. Z wyjątkiem jej siostrzenicy Zoe, studentki anglistyki, nikt nie wierzy w prawdziwość tez o winie szalenie przystojnego i charyzmatycznego profesora. Kiedy znika jedna z wielkich adoratorek Fosci, Marianna natychmiast udaje się do Cambridge, aby wspólnie z Zoe dotrzeć do prawdy. Nie zdaje sobie sprawy, na jakie niebezpieczeństwo naraża się, z jaką perfidną manipulacją i fiksacją będzie miała do czynienia, kto stanie się wrogiem, a kto sprzymierzeńcem. Czy powinna ufać prowadzącemu ją instynktowi w rozwiązywaniu zagadki?
3/6 - w wolnym czasie
thriller kryminalny, 364 stron, premiera 29.09.2021
tłumaczenie Agnieszka Patrycja Wyszogrodzka-Gaik
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu W.A.B.
Przymierzałam się już do kupna tej książki, ale w ostateczności zawsze kończyło się na innym wyborze. Teraz nie do końca jestem do niej przekonana.
OdpowiedzUsuńMnie do niej nigdy specjalnie nie ciągnęło po słabych wrażeniach z Pacjentki.
UsuńPrzekonuje mnie fabuła tej książki, ale Twoja ocena nie jest już zachęcająca. Wydaje mi się, że byłabym zadowolona z tej książki
OdpowiedzUsuńCzytałam tą książkę, niezła, ale nie zapadła mi długo w pamięci...
OdpowiedzUsuńCzytałam Pacjentkę tego autora i nie wywarła na mnie sporego wrażenia.
OdpowiedzUsuńNie czuję się nią zainteresowana, więc się nie skuszę na tę propozycję.
OdpowiedzUsuńCzytałam różne opinie o tej książce, ja się na tę lekturę nie skuszę.
OdpowiedzUsuńMówią, że psycholodzy i psychiatrzy to najwięksi wariaci, więc może coś w tym jest ;)Szkoda, że bohaterka się nie udała. Ale i tak przyciąga mnie wątek kryminalny.
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o tej książce i mam ochotę ją przeczytać i sprawdzić, jak mnie się spodoba.
OdpowiedzUsuńJa też nie miałam okazji zapoznać się z tą powieścią i raczej to się nie zmieni.
UsuńPacjentka to jak na razie jedyna książka autora, którą znam. Nie wciągnęła mnie jakoś bardzo. Może inna pozycja od Michaelides'a mnie zachęci, ale też nie będzie to Boginie.
OdpowiedzUsuńMiałam Pacjentkę w planach, ale jakoś nie dałam rady przeczytać. Do Bogini raczej mnie nie ciągnie.
OdpowiedzUsuńDla mnie to była całkiem dobra lektura, może nic górnolotnego ale w porządku!
OdpowiedzUsuńKażdy ma prawo do własnej opinii i to jest super.
UsuńNie do końca czuję się nią zainteresowana, więc nie będę się za nią rozglądać.
OdpowiedzUsuńNie wszystko do nas trafia, szkoda mi czasu na średnie lektury.
OdpowiedzUsuńDziękuję za opinię o tej książce, nie będę miała jej na uwadze.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że kiedyś było dosyć głośno o tym tytule. Dzięki za podpowiedź, że nie ma co to szukać na siłę.
OdpowiedzUsuńOdnoszę wrażenie, że psychoterapeuci (mam ich wśród swoich znajomych) dość często radzą innym ludziom, a nie umieją poukładać własnego życia.Czytałabym, nawet mimo niskiej oceny.
OdpowiedzUsuńUuuu, taka słaba opinia? A ja słyszałam, że to bardzo dobra książka. Muszę ją przeczytać i sama ocenić.
OdpowiedzUsuńMi inna pozycja tego autora też nie przypadła do gustu.
UsuńKurczę, a ta książka serio zapowiadała się dobrze, miała potencjał. Mimo to chyba i tak się skuszę. Kinga
OdpowiedzUsuńRaczej nie skusze się na tą propozcyje mimo iż na prawdę fajnie się zapowiadała. Ostatnio krucho u mnie z wolnym czasem
OdpowiedzUsuńOj niestety tym razem nie jest to propozycja, ale dziękuje ślicznie!
OdpowiedzUsuńCóż, zapowiada się dość ciekawie. Choć Twoja ocena dużo o niej mówi... W wolnej chwili może sama sprawdzę, co to za książka ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam rózne opinie o tej książce były pozytywne jak i negatywne. Chyba każdy z nas inaczej ją odbiera
OdpowiedzUsuńjakoś nie przekonuje mnie ta historia, chociaż tytuł ma ciekawy
OdpowiedzUsuńMyślę, że spodobałaby mi się ta ksiażka
OdpowiedzUsuńPo opisie byłam trochę ciekawa i nie spodziewałam się takiej oceny. Mimo, że lekturę odpuszczę, to dziękuję za recenzję. :)
OdpowiedzUsuńczuję że mi się spodoba. Chętnie poszukam tej ksiażki
OdpowiedzUsuńTa książka czeka cierpliwie na półce na swoją kolej - chyba obawiam się nieco, że po Pacjentce będę rozczarowana
OdpowiedzUsuń