[PRZEDPREMIEROWO]
JENNY BLACKHURST
"Przeszłość lubi się powtarzać, jeśli nie jesteśmy wystarczająco odważni, by się z nią zmierzyć za pierwszym razem."
Jenny Blackhurst zaproponowała czytelnikom przygody w klimacie thrillera z domieszką kryminalnych nut i psychologicznych akcentów ("Ktoś tu kłamie", "Noc, kiedy umarła", "Tak cię straciłam", "Czarownice nie płoną", "Zanim pozwolę ci wejść"). Nie trzymały wysokiego poziomu, lecz dobrze się w nich odnalazłam. Dostrzegłam zalety, ale wkradły się też wady. Powieści oscylowały wokół czwórek na skali wrażeń, potrafiły umilić wieczór, dostarczyć dreszczyku emocji z zagadkami w tle.
W "Córce mordercy", podobnie jak w poprzednich tytułach, przyciągały tajemnice rewelacyjnie zaplecione, sekrety skrywające się pod wieloma warstwami, kłamstwa zamknięte od lat w kufrze niepamięci. Intryguje się je pozbawiało supłów niejasności, przedzierało przez bagno fałszu w stronę prawdy, docierało do zrozumienia ludzkich motywów, postaw i zachowań. Jednakże brakowało sprytniejszych zmyłek i większego zakamuflowania właściwych tropów prowadzących do ustalenia tożsamości sprawcy. Uważny czytelnik szybko postawił na właściwego konia.
Ciekawie przywołani bohaterowie, różnorodność osobowości, szkoda, że z płaskiej perspektywy. Kathryn przejaskrawiona, jej siła samodestrukcji przerażała, nie do końca jednoczyłam się w bólu niewiedzy, mrocznej przeszłości rodziny, ale rozumiałam, czemu autorka wystawiała ją na mocne przeżycia. Kobieta żyła z piętnem ojca mordercy dziecka, nigdzie nie mogła schronić się przed wścibskimi dziennikarzami, nie potrafiła wejść w zdrowe relacje miłości i przyjaźni. Starszy o sześć lat brat Jordan wydawał się jej całkowitym zaprzeczeniem, wiódł idealne życie rodzinne, odnajdywał się na ścieżce kariery. Ale i on nie radził sobie z tym, że rodzic od dwudziestu pięciu lat przebywał w więzieniu, w nieskazitelności codziennego życia poszukiwał spokoju i ukojenia.
Maggie Grant, detektyw komisarz, prowadziła śledztwo w sprawie zaginięcia pięciolatki na walijskiej wyspie Anglesey, którą już ćwierć wieku temu dotknęła podobna tragedia. Osobliwe, że zarówno Elsie, jak i Abigail, zniknęły z tego samego domu, w tej samej dacie, tylko przesuniętej o dwie i pół dekady, w niemal identycznych okolicznościach. Kto zatem stał za nowym porwaniem skoro sprawca starego wciąż odsiadywał wyrok? Co łączyło sprawy przepadnięcia pięciolatek? Dlaczego mieszkańcy wyspy uparcie odmawiali zdradzenia jakiejkolwiek informacji przydatnych do wyjaśnień i odszukania ofiary? Zakończenie przewidywalne, mało przekonujące uzasadnienie zachowań postaci w przeszłości, decyzji, która odmieniła życie wielu osób, jednak spójne i dopasowane, zaś we współczesnej odsłonie sporo elementów zaskoczenia.
4/6 - warto przeczytać
thriller, 384 strony, premiera 09.02.2022 (2021), tłumaczenie Xenia Wiśniewska
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.
Kilka dni temu książka do mnie dotarła i wkrótce z ciekawością ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńWłaśnie dziś będę czytała tę lekturę i jestem ciekawa swoich wrażeń.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zakończenie okazało się dla ciebie mało zaskakujące. Tak też bywa.
OdpowiedzUsuńMiałam okazję zapoznać się z poprzednimi książkami tej autorki i jestem ciekawa tego wydania.
OdpowiedzUsuńPoprzednie książki tej autorki bardzo przypadły mi do gustu, ciekawe jak będzie z tą.
OdpowiedzUsuńNie za często sięgam po takie książki i na tę propozycję na razie się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńchętnie się skuszę na tę ksiązkę. Nie dość, że okładka mnie intryguje to opis również.
OdpowiedzUsuńMusze przyznać, ze zapowiada się naprawdę bardzo ciekawa propozycja czytelnicza :)
OdpowiedzUsuńMiłośnicy autora i gatunku pewnie wyczekują tej premiery.
OdpowiedzUsuńwysoka ocena no i twoja opinia zachęca mnie do jej przeczytania
OdpowiedzUsuńchoć szkoda że to zakończenie takie przewidywalne
To jest to! Fabuła tej książki mnie zaintrygowała, więc z chęcią bym ją przeczytała osobiście
OdpowiedzUsuńNa kolejny thriller zawsze znajdzie się miejsce w mojej biblioteczce - więc zapamiętam ten tytuł :)
OdpowiedzUsuńAczkolwiek już któryś raz czytam, że zakończenie jest słabe i niczym nie zaskakuje - więc to mógłby być duży minus, jeśli chodzi o ogólny odbiór książki.
UsuńDobrze napisany thriller potrafi odciągnąć mnie od domowych obowiązków, potrafi przenieść do innego świata, wywołuje strach, napięcie, dostarcza emocji, dlatego tak chętnie sięgam po ten gatunek.
OdpowiedzUsuńWłaśnie zastanawiałam się nad zamówieniem tej książki. Fabuła wydaje się być ciekawa. Lubię takie historie.
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy cytat pokazujacy że warto uczyć sie na błędach.
OdpowiedzUsuńNo niestety przeszłości się nie da zapomnieć ani wymazać jej z pamięci. Powraca w najmniej spodziewanym momencie.
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta fabuła by mnie wciągnęła. Ostatnio właśnie mam dużą ochotę na ten gatunek. :)
OdpowiedzUsuńThrillerów nie lubię, nie mam nerwów do dreszczowców :) nie moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńkuszący tytuł, mogłaby dać jej szansę
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki tej autorki i ta również mnie intryguje.
OdpowiedzUsuńJak tem cytat pasuje teraz do mojego nastroju... az z checia przeczytam ta ksiazke
OdpowiedzUsuń