środa, 2 lutego 2022

PODBIPIĘTA, CZYLI CO SIĘ KRYJE W NAZWISKACH

MICHAŁ RUSINEK

"Dość popularne nazwisko Cebula wzięło się nie stąd, że ktoś hodował cebulę, ale prawdopodobnie stąd, że miał "oczy jak cebula" (tak się kiedyś mówiło!), czyli wyłupiaste."

Moje panieńskie nazwisko brzmi Pokora, łatwo dotrzeć do jego pochodzenia, domyśleć się według cechy, cnoty moralnej, dlaczego przodek został nim obdarzony. Inaczej rzecz się ma z nazwiskiem, które przyjęłam po mężu, Pycio. Z niczym mi się nie kojarzy, a chciałabym poznać jego etymologię. Szperam po różnych książkach poświęconych źródłom nazwisk, zmianom, jakim na przestrzeni czasu i za sprawą okoliczności, podlegały, by osiągnąć współczesne brzmienie. Liczę na wzmiankę o swoim. Kilka lat temu zapoznałam się z "Skąd się wzięło moje nazwisko?" Henryka Martenki, bardzo ciekawą książką przeznaczoną dla młodzieży, ale wciąga też dorosłych. Podobnie, "Podbipięta, czyli co kryje się w nazwiskach" kierowana jest dla dzieci powyżej szóstego roku życia, jednak chwytają za nią i starsi odbiorcy. 

Interesująco i sympatycznie spędza się czas przy książce. Nie trafiam na swoje nazwisko, ale na tyle innych różnorodnych, w tym powszechnych i znanych, że natychmiast wciągają mnie zagadki detektywistyczne o mianach rodowych, co zdradzają z przeszłości właścicieli. Michał Rusinek wyjaśnia pochodzenie nazwisk od imion ojca i matki, nazw zawodów, przedmiotów, części ciała, grzybów, roślin, w tym drzew i chwastów, zwierząt, w tym ptaków i koni, miejsca pochodzenia i zamieszkania. Zajmująco docieram do tego, co kryje się w żydowskich nazwiskach, albo jak się dzieje, że nazwiska powstają z przezwisk, otrzymują złożone konstrukcje i przydomki. Ileż nazwisk przyjmuje formę przymiotników. Wciągam się w językoznawczą zabawę, bazuję nie tylko na zaprezentowanym materiale, ale inspiruję się do odkrywania owocowych i miesięcznych brzmień nazwisk znajomych. Docieranie do korzeni rodzinnej tożsamości i kultury usłyszanych nazwisk, sprawia radość, przywołuje uśmiechy, uchyla rąbka tajemnicy o przodkach. Czy wiecie, jakie nazwiska chroniły przed zemstą? Skąd się wzięło zakończenie "ski" w nazwiskach? Czy nazwisko Wilczek miało coś wspólnego z wilkiem? Doceniam atrakcyjną oprawę graficzną, wyśmienicie współtworzy klimat, obrazuje detale wyciągnięte z treści, z przymrużeniem oka. Końcowy spis nazwisk ułatwia wyszukiwanie i jest pomocą do organizowania konkursów. 

4.5/6 - warto przeczytać
literatura dziecięca, wiek 6+, 56 stron, premiera 17.01.2022
twarda okładka, format 24cm x 27,4cm, ilustracje Joanna Rusinek
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Emotikon.

24 komentarze:

  1. Lubię takie intrygujące pozycje, więc będę miała ją na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Paulina Kwiatkowska2 lutego 2022 09:31

    Muszę sprawdzić czy jest dostępna w bibliotece. Chętnie zwrócę uwagę na tę lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Michał Rusinek tworzy bardzo ciekawe lektury, więc nie przejdę obojętnie obok tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  4. O nazwiskach zawsze dobrze jest poczytać. Jestem bardzo ciekawa tego wydania.

    OdpowiedzUsuń
  5. Już wcześniej zwróciłam na nią uwagę, jest idealna dla dzieci i dorosłych.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale fajna książka! Sama bym ją chetnie przycztała. Wciągają mnie takie etymologie pochodzenia różnych słów. Akurat z nazwiskami bardzo często bywa zaskakująco. Kiedyś sledziłam taką rubrykę poswieconą temu zjawisku w pewnej gazecie, dość popularnej. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super pomysł na książkę, myślę, że wielu dzieciakom się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że dorośli także zachwycą się tym tematem i wydaniami autora.

      Usuń
  8. Ciekawy pomysł na ksiażkę, z chęcia zagłebię się w nia więcej

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetna książka, super dla dużych i małych czytelników :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Interesujący tytuł. Michał Rusinek pisze zawsze coś co zaciekawi, nauczy i ...rozweseli.

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię takie wciągające książki z interesującymi zagadnieniami. Można się z nich wiele dowiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
  12. Czasem moja córka zadaje mi tego typ ciężkie pytania, ogólnie jest ciekawska więc sądzę ze ta książka by ją zainteresowała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba na pewnym etapie wszystkie dzieci zadają trudne pytania i my musimy się z nimi zmierzyć

      Usuń
  13. Jeśli autorem jest Rusinek, to jest gwarantem dobrej lektury.

    OdpowiedzUsuń
  14. Brzmi ciekawie, chociaż niektóre są bardzo oczywiste i sami możemy domyśleć się ich pochodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetna książka, która z pewnością zainteresuje małych czytelników

    OdpowiedzUsuń
  16. Książeczka wydaje się niezwykle interesująca, myślę, że mogłaby się znaleźć w mojej biblioteczce.

    OdpowiedzUsuń
  17. Niezwykle intrygująca jest dla mnie ta lektura, ilość ciekawostek jest wręcz zatrważająca. Na pewno zostanie z nami na dłużej.

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo ciekawa książka. Mam dwie inne pozycje tego autora i są świetne. Hania z ogromną przyjemnością po nie sięga.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawe ilustracje ma ta książka

    OdpowiedzUsuń
  20. Ojej, mam ją! Jest piękna, plus mam autograf autora i informację o nazwisku męża :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Dużo dobrego słyszałam o książkach Michała Rusinka dla dzieci i jestem ich strasznie ciekawa. ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Takie książki mogą być ciekawe nawet dla dorosłych.

    OdpowiedzUsuń