poniedziałek, 19 grudnia 2022

PORTRET NIEZNANEJ KOBIETY

DANIEL SILVA

GABRIEL ALLON tom 22

„Z każdą minutą robi się ciekawiej.”

Daniel Silva po dwudziestu tomach postanowia zmienić nieco klimat serii, i bardzo dobrze, ponieważ zbyt mocne przywiązanie do jednego motywu z czasem wywołać może lekkie znużenie, nawet jeśli oferuje intrygujące wspaniałości i podkręcane napięcie. W dwudziestej drugiej odsłonie odpływa z bezpiecznej i familiarnej przystani powieści szpiegowskiej i obiera kurs na wzburzone wody sensacji. 

Zmianę charakteru czytelniczej atmosfery sprytnie łączy z przejściem na emeryturę szefa izraelskiego wywiadu Gabriela Allona. Były szpieg i zabójca ma teraz zajmować się na poważnie i w pełnym wymiarze drugą swoją profesją, restaurowaniem dzieł sztuki. Jest w tym wyjątkowo biegły i skuteczny. I dobrze, bo właśnie te cechy, oraz oczywiście doświadczenie agenta specjalnego w terenie, przydają mu się w prowadzonym na własną rękę śledztwie związanym z fałszowaniem obrazów i wprowadzeniem ich na rynek. Świat sztuki, a konkretnie malarstwa, okazuje się nie tak przejrzysty i czysty, jak wielu go postrzega, zaś wizerunek profesjonalizmu ocen prawdziwości dzieł i określania przynależności do konkretnych twórców mocno chwieje się w posadach. Z jednej strony miłośnicy sztuki, prywatni kolekcjonerzy, właściciele galerii i pracownicy muzeów, a z drugiej marszandzi, pośrednicy i anonimowi kupcy, zaś między nimi różne odcienie mniej lub bardziej nastawionych na zysk ambicji. 

Silva atrakcyjnie konstruuje fabułę, stopniuje napięcie, podgrzewa atmosferę niepewności, w małych porcjach wprowadza kluczową dla powieści niewiadomą. Co prawda, nie ma zbyt wielu zaskakujących elementów, ale dzięki temu historia w dużym stopniu zyskuje na realności i prawdopodobieństwie. Spodnia warstwa świata sztuki kryje mnóstwo zagęszczających się mrokiem sekretów. Nie brakuje silnych kobiecych pierwiastków. Odpowiada mi styl narracji, porządny, przyjazny, sugestywny, i co charakterystyczne dla tego pisarza, konkretnie oddziałujący na wyobraźnię. Książka dostarcza sporo wrażeń, miło spędza się przy niej czas, wchodzi w malarską oprawę akcji, nie trzyma w mega napięciu, ale zgrabnie zaciekawia i wciąga. Obraz flamandzkiego malarza z epoki baroku i list zaniepokojonej właścicielki dzieła sztuki stają się źródłem skomplikowanej intrygi silnie ocierającej się o niebezpieczne incydenty. Zerknij na poprzednie odsłony serii przedstawione na Bookendorfinie: "Angielski szpieg", "Czarna wdowa", "Dom szpiegów", "Inna kobieta", "Nowa dziewczyna", "Zakon", "Wiolonczelistka".

4.5/6 - warto przeczytać
sensacja, 408 stron, premiera 23.11.2022, tłumaczenie Robert Ginalski
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu HarperCollins Polska.

7 komentarzy:

  1. Nie przepadam za sensacją. Niby coś się zawsze dzieje, ale zwykle odstręczają mnie od czytania dość prości charakterem bohaterowie. Tym bardziej nie wejdę w środku cyklu w czytanie. Zdecydowanie to nie moja bajka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Autor ma poczytne grono fanów w mojej bibliotece. Myślę, że ta pozycja znajdzie swoich odbiorców.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ileż już tomów serii! Jestem w szoku. Dobrze, że autor postanowił trochę zmienić koncepcję, bo takie przeciąganie może być bardzo męczące.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten cykl ma już bardzo dużo tomów. Dzięki temu jest się w czym zaczytać.

    OdpowiedzUsuń
  5. O rany, to już 22 tom! Podziwiam cię za wytrwałość przy takich seriach, ja bym pewnie odpuściła po kilku pierwszych.

    OdpowiedzUsuń
  6. Sensacji nie czytam, a liczba tomów mnie przeraża. Nie lubię takich długich cykli, więc tym razem nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tej książki i nigdy o autorce nie czytałam. Ale może to być interesująca lektura. Muszę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń