DANIEL SILVA
GABRIEL ALLON tom 21
"Wewnętrzne podziały polityczne na Zachodzie istnieją naprawdę, ale Rosjanie dolewają jeszcze oliwy do ognia. A w tej grze są znakomici. Mają w niej ponadstuletnią praktykę."
Lubię sensację, która w dużym stopniu osadza się na prawdziwych miejscach, echach faktycznie zaistniałych zdarzeń, tożsamościach osób znanych z politycznej, biznesowej i kulturalnej sfery, w ujęciu państw i na międzynarodową skalę. Daniel Silva potrafi wykorzystać prawdziwe elementy, owiać je warstwą tajemniczości, wkręcić fikcyjne osoby i zjawiska, stworzyć zgrabną historię, równocześnie poruszającą wyobraźnię i dającą poczucie obracania się w realnym świecie. Wiele incydentów należy do bardziej spektakularnych niż skrytych w tle jak przystało na pracę tajnych służb i organizacji szpiegowskich, ale o dziwo, ma się wrażenie, że za wszystkim kryje się spora warstwa prawdy i autentyzmu.
Po raz pierwszy wyczuwam w serii lekkie zmęczenie materiału w kreowaniu wizerunku kluczowej postaci, jakby przygotowywanie czytelnika z pogodzeniem się z jej przemijaniem i wypełnieniem misji. Grabriel Allon, legendarny izraelski szef wywiadu, ma na koncie spektakularne sukcesy, ale trudy i wyzwania dają mu mocno w kość. Zaczyna popełniać błędy, niekonsekwentnie przymierzać się do zadań. Z jednej strony żyje w cieniu, z drugiej wystawia się na bezpośredni atak. Powstaje lekkie pęknięcie w charakterystycznej energii i charyzmie, przebiegłości i sprycie. Może właśnie takich odczuć czytelnika oczekuje autor w związku z bohaterem, zapowiedź zmiany kierunku w przyszłych fabułach, odłożenie starych i przywołanie nowych elementów. Wszystko zaczyna się od otrucia za pomocą środka paraliżującego Wiktora Orłowa, przebywającego na przymusowej emigracji w Londynie, kiedyś rosyjskiego multimiliardera, genialnego matematyka, właściciela huty i spółki naftowej, dziś finansistę i posiadacza znaczących londyńskich gazet, z całą mocą krytykującego rosyjskiego przywódcę i jego popleczników, co nie mogło ujść mu bezkarnie.
Dwudziesta pierwsza przygoda czytelnicza z udziałem Gabriela Allona, jednak nie ma potrzeby sugerowania się kolejnością tomów, można czytać niezależnie od siebie. Daniel Silva dostępnie opisuje przeszłość i łatwo łapie się istotne aspekty. Zgrabnie wprowadza w scenariusz zdarzeń zjawiska rozszerzania się rosyjskiej przestrzeni wpływów, prania brudnych pieniędzy w bankach zachodnich, które w pogoni za olbrzymim zyskiem nie wahają się przed współpracą z nikim, nieprzestrzegania norm moralnych, oraz otoczki ostatnich wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, postrzeganych jako próbę obalenia demokracji i mieszania się do wewnętrznej polityki zewnętrznych wschodnich sił. Narracja fantastycznie wyszlifowana, lekko prowadzi akcję, czytelnik szybko wbija się w jej rytm. Poprzednie odsłony serii na Bookendorfinie: "Angielski szpieg", "Czarna wdowa", "Dom szpiegów", "Inna kobieta", "Nowa dziewczyna", "Zakon".
4/6 - warto przeczytać
powieść szpiegowska, 394 strony, premiera 17.11.2021, tłumaczenie Robert Ginalski
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu HarperCollins Polska.
Bardzo ciekawa pozycja, przyda się nowa pozycja na Nowy Rok!
OdpowiedzUsuńNowy rok, nowe czytelnicze doznania. Będzie co nadrabiać w najbliższym czasie.
UsuńMam wrażenie, że przy tak wielotomowej sadze, można poczuć zmęczenie, a autorowi trudno wymyślić coś oryginalnego i niespotykanego.
OdpowiedzUsuńDla mnie kilka tomów w sadze max 5-6 to wystarczająca opcja... wielotomowe sagi mnie nudzą.. moja ciocia uwielbia takie sagi, więc jej polecę.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze takiej książki, więc sobie zapiszę tytuł i może w wolnej chwili ją przeczytam.
OdpowiedzUsuń21 - szy tom. Podziwiam Twoją wytrwałość, bo już przy piątym miałabym efekt znudzenia tymi samymi postaciami.
OdpowiedzUsuńTo nie książka dla mnie, czuję że męczyłabym się z nią, ale na pewno znajdą się tacy co im się spodoba.
OdpowiedzUsuńSwego czasu czytałam któryś tom, który przypadł mi do gustu, ale mam spore zaległości.
OdpowiedzUsuńCzytałam kiedyś coś Silvy, nawet miło wspominam, ale nie ciągnęło mnie do kolejnych książek.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o twórczość autora to mam w jej poznawaniu spore zaległości.
OdpowiedzUsuńIlość tomów jest doprawdy zdumiewająca. Na pewno znajdzie swoich zwolenników.
OdpowiedzUsuńZnam twórczość tego autora i jestem ciekawa tego wydania. Może kiedyś się skuszę.
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałam nic Silvy. Może nadarzy się okazja by to zmienić.
OdpowiedzUsuńKojarze nazwisko,wiec cos musialam czyta , alw biorac pod uwage ilość tomow to jest to bardzo mozliwe :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym autorze i o tej książce. Jednak recenzja bardzo mi się podoba i nie wykluczam że po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za to, że czytasz tak długie serie. U mnie wyjątek stanowi na przykład twórczość Eddingsa, ale tak to ograniczam się maksymalnie do tetralogii.
OdpowiedzUsuńU mnie wyjątek stanowi seria o Chyłce Remigiusza Mroza, a tak to chyba nic nie kojarzę.
UsuńNie jest to mój ulubiony gatunek, ale przyznam szczerze, że przy tym co się teraz dzieje, warto by było zapoznać się z kilkoma takimi pozycjami.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad tym, czy przy tylu tomach nie wieje już nudą?
OdpowiedzUsuńKsiążka dla mnie, lubię takie historie :) Muszę wypożyczyć jak jest u mnie w bibliotece :)
OdpowiedzUsuńTakie książki właśnie lubię. Jak zwykle niesamowicie napisana recenzja. A dla mnie, sam tytuł jest zwracający uwagę. Kiedyś sama grałam na wiolonczeli.
OdpowiedzUsuńChyba mam jedną książkę tego autora, ale jakoś nie nie po drodze mi do niej. Jakieś spiski międzynarodowe, intrygi, to mnie trochę odpycha.
OdpowiedzUsuńTom 21? serio?no takiej ilości książek to ja nie nadrobię!
OdpowiedzUsuńJeżeli nie trzeba czytać poprzednich tomów to chętnie bym podjęła czytelniczą przygodę. Kinga
OdpowiedzUsuń