środa, 22 lipca 2020

PROJEKT KONICZYNA

[PATRONAT]

MILENA PASTUSZAK

"Wiele jest ludzi na świecie, którzy cenią wyżej władzę niż życie innych żyjących istot."

Chociaż powieść kierowana jest do młodzieży, to jednak i starszy czytelnik może się w niej odnaleźć pod warunkiem, że nie będzie oczekiwał dużej wiarygodności. Niektóre zdarzenia są naciągane, ale takimi prawami rządzi się sensacja. Przekonał mnie zwłaszcza ciekawy pomysł na intrygę delikatnie zahaczającą o fantastykę. Nadnaturalne zdolności głównej bohaterki przywołują mroczne scenariusze zdarzeń, wystawiają na ciężką próbę charakteru, odwołują się do tajemnic i teorii spiskowych. Podobało mi się zapętlenie spektakularnych incydentów, stopniowe narastanie napięcia, zgrabne zwroty akcji poprzedzone wewnętrzną walką postaci. Doceniałam atrakcyjną atmosferę niepewności, dynamicznie zmieniającą się akcję, płynne rozpisanie istotnych detali.

Natomiast jeśli chodzi o portret głównej bohaterki, to nie zawsze przekonywał, zwłaszcza w pierwszej części powieści. Z jednej strony, denerwowałam się na Alexę, że mimo posiadania niezwykłych umiejętności, okazywała się osobą wyjątkowo niekonsekwentną i chaotyczną, z drugiej rozumiałam, że dopiero co wyszła ze śpiączki po wypadku i jeszcze nie odnalazła się z powodu amnezji. Młody wiek, dwadzieścia jeden lat, też rzutował na podatność na manipulację. Alexa dawała się wykorzystywać zarówno w błahych, jak i ważnych sprawach, wykazywała tendencję do błyskawicznego zmieniania decyzji i opinii, tak aby nikogo nie urazić, często taką postawą wyrządzała sobie krzywdę. Jednakże w miarę rozkręcania się fabuły zyskiwała na wyrazistości, charakterności i jednolitości. Dorastała do trudnych decyzji, konfrontowała się ze strachem, angażowała w ryzykowną misję, odkrywała tożsamość sprzymierzeńców i wrogów.

Milena Pastuszak, oprócz wątku o podłożu sensacyjnym zaproponowała czytelnikowi opowieść wybrzmiewającą też romantycznymi nutami. Od początku historii wpleciono muzykę rodzącej się nieśmiało miłości, która w drugiej części książki rozwinęła się w pełni, wysunęła na pierwszy plan, do tła zeszły mocne uderzenia sensacji. Do czego zdolny jest człowiek, aby ratować z opresji bliskie osoby? Do jakich kłamstw i wybiegów ucieknie się, by zapewnić bezpieczeństwo tym, których kocha. Co skrywało się za szczytnymi celami osobliwej organizacji? Wszystkie elementy intrygi połączył rządowy projekt eliminujący groźnych osobników ze społeczeństwa i odnajdujący zaginionych ludzi. Powieść zapewniła sympatyczny wieczór czytelniczy, przyjemną narracją, frapującą zagadką, ciekawą intrygą, efektowną walką dobra ze złem, ciepłymi przesłaniami.

sensacja, 450 stron, premiera 15.03.2020
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Psychoskok.

38 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy tytuł, alenwidze że i dalej równie interesująco

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawno nie czytałam książki sensacyjnej, a teraz odczuwam potrzebę lekkiego stresu nad książką :-) Chętnie przeczytam :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawno nie czytałam książki sensacyjnej, a teraz odczuwam potrzebę lekkiego stresu nad książką :-) Chętnie przeczytam :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cóż, zawsze byli tacy, co cenili swoje przyjemności czyli władzę nad życie innych...

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawie się zapowiada.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tu naprawdę te wszytskie książki przeczytałaś? Jest ich tutaj mnóstwo!

    OdpowiedzUsuń
  7. ooo dość dużo stron :) to lubię :) chętnie sięgnę, jak zwykle swietna recenzja pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Brzmi ciekawie. Za młodu uwielbiałam tego typu przygody, teraz jestem nieco starsza, ale nadal z przyjemnością sięgam po takie książki, choć bardzo rzadko. Możliwe, że nieco bliżej zapoznam się z tymi pozycjami.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wiem, czy się skuszę. Jakoś mam ostatnio awersję do książek dla młodzieży. Może jednak poczytam coś innego.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeszcze nie wiem czy sięgnę po tę książkę. Muszę się nad tym zastanowić.


    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  11. Sensacja przeplatająca się z romantyzmem. Świetne połączenie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Tytuł zabrzmiał intrugująco, ale przyznam, że po Twojej recenzji nie jestem przekonana, czy zechcę sięgnąć po tę książkę. To taka propozycja może "na kiedyś".

    OdpowiedzUsuń
  13. Dawno nie czytałam książki sensacyjnej. Ale poszła do biblioteki

    OdpowiedzUsuń
  14. Początkowy tytuł jakże kojarzy mi się z ostatnimi wydarzeniami w PL. Władza ponad życie...

    OdpowiedzUsuń
  15. Wędrówki po kuchni22 lipca 2020 18:47

    Zapowiada się ciekawie, ale ja chyba teraz potrzebuję czegoś lekkiego do czytania

    OdpowiedzUsuń
  16. Serdecznie gratuluję patronatu, na sensację zawsze chętnie się skuszę. Super.

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytam wszystko, co ma w sobie choć odrobinę fantastyki :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Hipnotyzująca okładka zdecydowanie zachęca do przeczytania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś przyciągającego jest w tej okładce to fakt, ma w sobie to coś.

      Usuń
  19. Brzmi całkiem ciekawie, lubię takie historie z nadnaturalnymi zdolnościami itp, pozwalają oderwać się od codzienności.

    OdpowiedzUsuń
  20. Gratuluje patronatu i recenzji która nie jest laurką a szczerą opinią.

    OdpowiedzUsuń
  21. w sumie już bardzo dawno nie czytałam tego gatunku ksiązki, może więc warto nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Władza to silna pokusa. Bardzo trafny cytat na początku.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ciężko mi się czyta książki dla młodzieży, więc tym razem nie.

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie słyszałam o tej książce ale wygląda dość ciekawie. Polecę zakup bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
  25. Książki jeszcze nie kojarzę, jednak nie jestem pewna czy ją przeczytam jakoś tako mnie nie zachęca w 100 %.

    OdpowiedzUsuń
  26. Gratuluję patronatu!!! Książka wydaje się bardzo ciekawa, a recenzja jest zachęcająca

    OdpowiedzUsuń
  27. Czasami potrzebuję odskoczni od ciężkich tematycznie książek.
    Taka lektura przyda mi się na letnie wieczory.
    Recenzja zachęca :-)
    Pozdrawiam!
    Irena-Hooltaye w podróży

    OdpowiedzUsuń
  28. Książka wydaje się bardzo ciekawa, a recenzja jest zachęcająca
    do czytania

    OdpowiedzUsuń
  29. Tego typu książki nie są moimi ulubionymi, ale twoja recenzja bardzo zachęciła mnie do sięgnięcia po tą pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  30. Po okładce w życiu bym sie sensacji nie spodziewała. I to jeszcze jakiej! Świetny patronat, gratuluję dobrego wyboru lektury!

    OdpowiedzUsuń
  31. Czasami młodzieżowa literatura potrafi bardzo pozytywnie zaskoczyć - i warto po nią sięgnąć mając nawet znacznie więcej niż "naście" lat.

    OdpowiedzUsuń
  32. Oo muszę sobie zapisać ten tytuł, to może być książka dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  33. Na początku jeszcze rozmyślałam nad przeczytaniem tej książki, jednakże myślę, że nawet przy tego typu wątkach warto zadbać o wiarygodność. Także podziękuję.

    OdpowiedzUsuń