"Głębokim przesłaniem książki jest wskazanie na niebezpieczeństwo, że uniwersalizm posunął się o dwa lub trzy kroki za daleko w mylnym łączeniu mikro z makro."
Pierwsze spotkanie z twórczością Nassima Nicholasa Taleba uznaję na tyle ciekawe i frapujące, że chętnie sięgnę po jego poprzednie książki. Co więcej, powinnam to zrobić, aby jeszcze lepiej zrozumieć "Na własne ryzyko", gdyż w publikacji dużo odwołań do wcześniej spisanych myśli autora. Oczywiście, książkę można potraktować jako samodzielny tytuł, ale już od pierwszych stron mamy wrażenie, że nie zawsze jesteśmy wystarczająco w temacie. Trzeba dołożyć znacznie większych starań, aby nadążać za treścią, wychwytywać odpowiedni kontekst, czy zrozumieć właściwe nawiązania, jednak czego się nie robi dla zajmującej rozrywki intelektualnej. A spotkanie z perspektywą świata widzianą oczami Taleba należy do atrakcyjnych i dających do myślenia.
Poruszamy się w obszarach ekonomii, socjologii, polityki, biznesu, filozofii, etyki i religii, w ramach licznych, krótkich, ale treściwych, mini szkiców. Spoiwem łączącym są zagadnienia podejmowania osobistego ryzyka, odpowiedzialności za decyzje i asymetria w życiu. Wiele zaprezentowanych spostrzeżeń wydawało mi się oczywistymi, niejako w naturalny sposób uchwyconymi podczas zgromadzonych życiowych doświadczeń czy pobranego wykształcenia, jednak zostały zgrabnie i przemyślanie pogrupowane. Nie zawierały przełomowych odkryć, nie zdradzały wielkich tajemnic, lecz zwracały uwagę wyrazistym wyjaśnieniem i przenikliwą umotywowaniem. Ekscytujący efekt wydobywania na powierzchnię prawdy, która była tuż na wyciągnięcie ręki, ukryta w podświadomości, wkradająca się w intuicyjne decyzje i wnioski. Kilka zapatrywań okazało się dla mnie nowymi i zastanawiającymi, chętnie będę powracać do nich podczas indywidualnych rozważań, jak i zamierzonego ponownego spotkania z książką.
Większość wniosków wyciągniętych z obserwacji nie brzmi budująco, a wręcz przeciwnie, kasandrycznie, ale taka właśnie jest natura człowieka, rzutująca na cechy kształtowanej cywilizacji, tworzonego wewnętrznego i zewnętrznego otoczenia, ujmowanego w skali mikro i makro. Autor wykazuje smykałkę do przyciągania uwagi do zjawisk, w których czytelnik albo obraca się w ramach codzienności, i wówczas rzuca zaczepne kontrowersyjne myśli, albo bezpośrednio naprowadza na sfery dotąd niepenetrowane przez odbiorcę. Droga pod prąd, w zaprzeczeniu do oficjalnych interpretacji, szerokie pole do popisu wyobraźni, ale też lekcja samodzielnego myślenia. Nie ze wszystkim zgadzałam się z autorem, ale wpisuję to po stronie korzyści w bilansie przygody czytelniczej, gdyż obalanie zasłyszanych koncepcji wymaga otwartości umysłu, elastyczności i kreatywności, a to niewątpliwie czynniki samorozwoju.
4.5/6 - warto przeczytać
literatura popularnonaukowa (ekonomia, filozofia), 398 stron, premiera 09.06.2020 (2018)
tłumaczenie Alicja Unterschuetz, Maciej Krzak
Tekst ukazał się pierwotnie na DuzeKa.pl
Bardzo ciekawa książka warta przeczytania, chociaż ostatnio coraz bardziej skłaniam się do filozofii, że i tak człowiek pojedynczy nie ma na nic wpływu...
OdpowiedzUsuńCiekawa książka. Nie wiem, czy mi się spodoba, ale chyba spróbuję ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię poradniki i książki psychologiczne. Filozofia i ekonomia raczej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNie lubię tak wpadać w treść, gdy nie znam zaplecza, a tu bez poprzednich książek trudno by było się połapać.
OdpowiedzUsuńTeż właśnie najpierw wolałabym się zapoznać z wcześniejszymi książkami, by lepiej orientować się w treści.
UsuńCiekawe spojrzenie na świat, chętnie bym je poznała bliżej.
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje sie być bardzo ciekawa. Zapisuję 👍
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce. Nie do końca są to moje klimaty, więc tym razem nie będę jej usilnie poszukiwać.
OdpowiedzUsuńWłaśnie, niby książka osobna a nieco irytujący jest fakt, gdy są odniesienia do wcześniejszych. To tak jakby czytać serię nie od początku, co mnie lekko denerwuje.
OdpowiedzUsuńNie znam tej pozycji, ale ciekawie się zapowiada
OdpowiedzUsuńZnowu seria widzę, więc póki co mówię pas. Bardzo lubię Twoje recenzje.
OdpowiedzUsuńMignęła mi ta książka w nowościach i przez chwilę się nad nią zastanawiałam, ale skoro, nie znając wcześniejszych pozycji, odnosi się wrażenie bycia nie w temacie, to chyba sobie odpuszczę jednak.
OdpowiedzUsuńBradzo ciekawa recanzja. Ale...nie mam ochoty czytać całej serii. Wolałabym wybierać sobie co chcę przeczytać.
OdpowiedzUsuńO nie, ekonomia - trzymam się od tego totalnie z daleka :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że każdy powinien przeczytać co najmniej jedną książkę z dziedziny ekonomii, ponieważ to bardzo pomaga zrozumieć życie. Być może ta własnie będzie dla kogoś odkrywcza.
OdpowiedzUsuńCzasy mamy takie, że ja chyba jednak chętniej przeczytałabym coś, co mnie podbuduje ;)
OdpowiedzUsuńa mi właśnie taki klimat pasuje, nigdy nie widziałam w naturze ludzkiej samych pozytywnych aspektów, chętnie sięgnę po tę ksiażkę
OdpowiedzUsuńCiekawe spojrzenie,klimacik w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńRecenzja świetna, jednak chyba ta pozycja nie jest tym razem dla mnie :) Czekam na kolejne, ciekawe recenzje :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że Tobie ta książka przypadła do gustu, aczkolwiek mi w ogóle nie odpowiada. Nie moja tematyka.
OdpowiedzUsuńTo chyba dość skomplikowana i wymagająca lektura, więc teraz ją sobie odpuszczę. Może wrócę do takiej tematyki po wakacjach, obecnie potrzebuję czegoś lekkiego i przyjemnego :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że to ciekawa lektura w sam raz dla mnie:)
OdpowiedzUsuńByć może i na ten tytuł się zdecyduję
OdpowiedzUsuńSam tytuł tak przyciągnął mój wzrok, że koniecznie musiałam już przeczytać recenzje! Książka zapowiada się naprawdę super!
OdpowiedzUsuńCzasami lubię sięgnąć po taką cięższa lekture, która zmusza do refleksji.
OdpowiedzUsuńWidzę więc, że zapoznawanie się z twórczością autora dobrze zacząć od jego wcześniejszych tytułów.
OdpowiedzUsuńChyba warto w takim razie zacząć od jego poprzednich książek. Polecasz coś na początek? Zawsze wolę dogłębnie poznać autora i jego twórczość, na tyle, na ile się da, bo niektórzy to "przesadzają" z ilością książek ;)
OdpowiedzUsuńWybieram inne książki, ta mogłaby mnie nudzić w trakcie czytania, lubię jak coś się dzieje, a nie suche informacje
OdpowiedzUsuńJest to zdecydowanie książka, po którą chętnie sięgnęłabym w jesienno-zimowy wieczór. Lubię, kiedy książka pozostawia pole do przemyśleń i analizy.
OdpowiedzUsuńNaprawdę mnie zaciekawiłaś tym tytułem i chętnie się z nim zapoznam. :)
OdpowiedzUsuńKiedy wchodzę na tego wspaniałego książkowego bloga, zastawiam się ile ksiażek przeleciało mi przez palce :D
OdpowiedzUsuńNaprawdę mnie zaciekawiłaś kiedy wchodzę na książkowe blogi, zastawiam się ile wam zajmuje czasu te czytanie
OdpowiedzUsuń