FRANK HERBERT
KRONIKI DIUNY tom 2
"Wiarą można manipulować. Jedynie wiedza jest groźna."
Pierwszy
tom „Diuna” zrobił na mnie kolosalne wrażenie, mocno się w niego
zaangażowałam, rewelacyjnie pobudził wyobraźnię, zatem nic
dziwnego, że otrzymał ode mnie maksymalną notę. Druga kronika nie
ma już tak ogromnego rozmachu, zarówno od strony merytorycznej, jak i
pięknych szczegółowych opisów, lecz wciąż wciąga jej świat, przyjemnie się w nim przebywa i poznaje przygody bohaterów.
W tej odsłonie serii Frank Herbert koncentruje się
nie na zdobywaniu władzy, jak to miało miejsce poprzednio, a na jej
utrzymaniu, co dla kluczowych postaci okazuje się znacznie trudniejszym i wymagającym
wyzwaniem. Równolegle śledzimy dwie uzupełniające się połówki
mesjańskiej przepowiedni, ze strony brata i siostry. Podążają oni tropem
niepokojących i niejednoznacznych wizji, nowego ładu i posłannictwa. Jesteśmy dwanaście lat od spektakularnego pokonania przez Fremenów Harkonnenów, imperialnych
sardaukarów, połączone siły wysokich rodów. Ogłoszony mesjaszem Paul wciąż jest sercem związany z Chani, zaś węzłem małżeńskim z księżniczką
Irulaną. Dwór królewski wypełniają liczne animozje, intrygi i spiski, włączają się mistyczne siły, nieobca jest zdrada i manipulacja. Zarówno Paul, jak i jego siostra Alia, która zasiada na tronie religijnym, doświadczają nieuniknionej konfrontacji i bolesnej straty. A w dalekim
tle następuje ekologiczna transformacja Diuny, planety jednej
uprawy, świętej przyprawy, pożądanej waluty.
Autor płynnie prowadzi po stronach powieści, umiejętnie
stopniuje napięcie, zgrabnie wplata wiele niepewności, mistrzowsko odmalowuje portrety bohaterów, barwnie
oddaje rządzące nimi skrajne emocje. Dość żwawe rytmy akcji sprzyjają niecierpliwemu śledzeniu losów ulubionych postaci, poznawaniu strategii wrogów, obserwacji niepokojących następstw wylewającego się w kosmos dżihabu. W tej odsłonie serii Herbert nie uwzględnia pustynnych krajobrazów w scenerii przygód bohaterów, szkoda, bo bardzo uwiodły mnie w pierwszym tomie. Zmiana
otoczenia z jednej strony dobrze zrobiła
dla urozmaicenia klimatu serii, z
drugiej zawęziła przestrzeń, co mnie akurat mniej odpowiadało.
Podsumowując, książkę pochłania się z zainteresowaniem, pozwala przeniknąć do nietuzinkowego świata, doświadczyć intrygującej transformacji mało przyjaznej do życia
planety, cieszy również tematyczna rozpiętość zajmujących
refleksji sprawnie przemyconych do fabuły. Zerknij na wrażenia ze spotkania z pierwszym tomem ("Diuna") i trzecim ("Dzieci Diuny").
4.5/6 – warto przeczytać
fantastyka, 300 stron, premiera 30.06.2020 (1969), tłumaczenie Marek Marszał
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Rebis.
Dla mnie przygoda z Diuną się jeszcze nie zaczęła. Muszę koniecznie nadrobić.
OdpowiedzUsuńJa też jeszcze nie czytałam tej serii, więc będę miała do nadrobienia przy chwili czasu.
UsuńOboje mężem lubimy świat wykreowany w Diunie.
OdpowiedzUsuńNie znam Diuny, chociaż fantastykę lubię...
UsuńWiesz, tak myślę i myślę, nie mogę uwierzyć, że nie czytałam, bo to już taka trochę klasyka.
OdpowiedzUsuńOj tu się śmiem po raz pierwszy nie zgodzić z mottem.
OdpowiedzUsuńWiarę człowiekowi nie wybijesz nawet kijem z głowy.
A wiedza jest oparta na dowodach
i tymi to dopiero można manipulować i wmawiać ludziom,
że czarne jest białe i odwrotnie :-)
Też jeszcze nie czytałam, ale recenzja na plus:) Izi
OdpowiedzUsuńBardzo interesująca recenzja, zachęciła mnie do przeczytania i to koniecznie tej pozycji. Może fantastyka to nie mój ulubiony gatunek, ale myślę, że warto spróbować :)
OdpowiedzUsuńTwoja recenzja bardzo mnie zaciekawiła i mam ochotę przeczytać oba tomy Diuny.
OdpowiedzUsuńNatomiast wiara jest tak mocno zakorzeniona w człwoieku, że trudno ją wycofać z mentalności na zawsze...
Nigdy nie czytałam żadnej cześć Diuny. Może to już jest ten czas?
OdpowiedzUsuńMam całą serię Diuny w starszym wydaniu - muszę w końcu przeczytać!
OdpowiedzUsuńJa z kolei serię kojarzę, ale jeszcze nie miałam okazji czytać.
UsuńO masz, to nawet jest starsze wydanie, nie znam :-)
UsuńNo nie wiem, czy to książka dla mnie. Może kiedyś dam jej szanse, ale nie jestem przekonana, czy to moje klimaty. :)
OdpowiedzUsuńRaczej odpuszczę sobie...
OdpowiedzUsuńNie znam tej książki i chyba nawet o niej wcześniej nie słyszałam. Musoałabym poznać całą serię żeby móc poczytać tę część.
OdpowiedzUsuńKurczę pierwszy raz słyszę o tym tytule, ale opisałaś go tak ciekawie, że nie sposób przejść obojętnie :)
OdpowiedzUsuńChyba w końcu zabiorę się za Diunę!
OdpowiedzUsuńRecenzja bardzo ciekawa, myślę że warto sięgnąć po tą serię
OdpowiedzUsuńWeszłam zerknąć na komentarze i jestem zaskoczona, że tak wiele osób nie znało, nie słyszało o tym cyklu!
OdpowiedzUsuńPozycja godna uwagi, zresztą chyba cała seria zasługuje na uwagę. Recenzja jak zawsze świetnie napisana
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zabrakło opisów tych pustynnych krajobrazów...
OdpowiedzUsuńtrochę zbyt odległa dla mnie ta fantastyka, ale i tak bym jej dała szansę :-)
OdpowiedzUsuńRecenzja bardzo ciekawa.. Moje mamie też by się spodobała miłego dnia
OdpowiedzUsuńSerię ogólnie kojarzę, ale nie miałam okazji czytać jeszcze pierwszego tomu.
OdpowiedzUsuńCzytałam pierwszy tom lata temu, kiedy jeszcze interesowałam się fantastyką. Nie porwał mnie jednak. Ale może to dlatego, że byłam jednak za młoda wtedy. Nie wiem ile lat miałam... Ze 12? A potem przeszło mi zainteresowanie fantastyką...
OdpowiedzUsuńJednak zostanę przy kryminałach :)
OdpowiedzUsuńCzytałam Diunę wieki temu :) Ale wolę jednak kryminały :) KasiaK
OdpowiedzUsuńPierwszy tom czeka na mnie na półce i spodziewam się naprawdę dobrej przygody czytelniczej. :)
OdpowiedzUsuńCzytałam pierwszy tom, który bardzo mi się podobał, więc i po ten w swoim czasie sięgnę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Wiara dobrze kierowana i zasiana w duszach, czy głowach może doprowadzić do istnych przewrotów.
OdpowiedzUsuńHm. mimio zwycięstwa i objęcia władzy, Paul nie jest do końca szczęśliwy. Serce nie sługa niestety, a małżeństwo z rozsądku na dłuższą metę będzie irytujące i męczące. Czego się nie robi jednak dla dobra ogółu.
Chyba zawsze właśnie utrzymanie władzy jest trudniejsze niż zdobycie jej. Ciekawa książka i seria, będę czytać wkrótce 1 tom.
OdpowiedzUsuń