SUSANNE THIELE
"Ludzkość jest tylko maleńkim okruchem w świecie w dużej mierze bakteryjnym. To fakt, do którego musimy się dopiero przyzwyczaić!" Martin J. Blaser
Miesiąc temu prezentowałam wrażenia po zapoznaniu się z "Nie jesteś sam w domu", zachęcałam też do sięgnięcia po "Mikrobioma" i "Nigdy osobno", gdyż publikacje wzajemnie dopełniają się. Teraz proponuję włączyć w ten nurt tematyczny także "Jak wirusy i bakterie rządzą naszym życiem". Poprzednie lektury kładą nacisk na szczegółowe przedstawienie drobnoustrojów, zaś tę propozycję wypełniają cenne wskazówki odnośnie zachowania koniecznej zdrowej równowagi między akceptacją wirusów i bakterii w naszym życiu a ich bezkompromisową eliminacją. Przyjaźnie, przystępnie, z humorem. Dobra nota, bo tak oceniam korzyści ze spotkania z książką, większość informacji już znałam, ale zdobyłam wiele nowych, a to zawsze cieszy.
Susanne Thiele zgrabnie wprowadza w świat mikroskopijnych organizmów, uświadamia jak wielka panuje w nim różnorodność gatunkowa, oraz fakt, że poznaliśmy zaledwie ułamek mieszkańców mikrokosmosu. Szacuje się, że na naszej planecie żyje trylion gatunków mikrobów, z czego 99,999 procent jeszcze nie odkryto. Mikroby są odnoszącą największy sukces formą życia na Ziemi, potrafią przetrwać w ekstremalnych warunkach, pojawiają się w najbardziej niegościnnych biotopach, szybko się uczą i dostosowują. Lubią warunkować istnienie w towarzystwie człowieka. Nasze nastawienie do nich zmienia się, przyznajemy im już znaczące miejsce w kształtowaniu pozytywnych wzajemnych relacji. Większość jest pożyteczna dla człowieka, inne nie sprawiają kłopotów, zaś zaledwie 0,1 procenta wywołuje groźne choroby. Naukowcy dochodzą do wniosku, że na skutek zubożenia zewnętrznego środowiska mikrobów wokół nas, wywołanych tworzeniem gęstych metropolitalnych siedlisk ludzkich, pojawiły się w masowym zakresie takie choroby jak otyłość, alergia, cukrzyca, astma, katar sienny. Natomiast różnorodność grzybów i bakterii wewnątrz mieszkań jest o pięćdziesiąt procent wyższa niż na zewnątrz.
Zajmująco zdobywa się wiedzę o niewidocznych gołym okiem naszych współtowarzyszach. Autorka podsuwa mnóstwo ciekawostek, wiele z nich już powszechnie znanych, ale część dopiero odkrytych, budzących zatem zaskoczenie. Bakterie, archeony, grzyby niższe, protisty i wirusy wiodą nader frapujące życie, potrafią komunikować się ze sobą, przekazywać fragmenty informacji genetycznej między gatunkami, a razem są cięższe niż wszystkie rośliny i zwierzęta. Pionierzy, zdobywcy, pionierzy i prawdziwi artyści przemiany materii. Często to bakterie są pierwszymi organizmami pomagającymi w usuwaniu szkód po katastrofie ekologicznej. Sprzątają Ziemię, radzą sobie z plastikiem, pożerają radioaktywne metale, przetrwają w kosmosie. Być może, za jakiś czas, tworzone będą mikrobiologiczne odciski palca służące jako dowód, podobnie do linii papilarnych, gdyż w obu wariantach charakteryzują się niepowtarzalnymi cechami? W książce natykamy się na mnóstwo podobnych interesujących informacji. Ale też pozyskujemy praktyczną wiedzę, jak traktować mikrokosmos obecny w kuchniach, łazienkach, sypialniach, pokojach dziecięcych, salonach, korytarzach, na klamkach, podeszwach, torebkach, pieniądzach, polotach, klawiaturach, telefonach, domowych roślinach. Zatem publikacja ma wymiar nie tylko naukowy, ale też metod utrzymania czystości w naszym otoczeniu bez popadania w skrajność.
4/6 - warto przeczytać
literatura popularnonaukowa (mikrobiologia), 304 strony, premiera 16.06.2020 (2019)
"Ludzkość jest tylko maleńkim okruchem w świecie w dużej mierze bakteryjnym. To fakt, do którego musimy się dopiero przyzwyczaić!" Martin J. Blaser
Miesiąc temu prezentowałam wrażenia po zapoznaniu się z "Nie jesteś sam w domu", zachęcałam też do sięgnięcia po "Mikrobioma" i "Nigdy osobno", gdyż publikacje wzajemnie dopełniają się. Teraz proponuję włączyć w ten nurt tematyczny także "Jak wirusy i bakterie rządzą naszym życiem". Poprzednie lektury kładą nacisk na szczegółowe przedstawienie drobnoustrojów, zaś tę propozycję wypełniają cenne wskazówki odnośnie zachowania koniecznej zdrowej równowagi między akceptacją wirusów i bakterii w naszym życiu a ich bezkompromisową eliminacją. Przyjaźnie, przystępnie, z humorem. Dobra nota, bo tak oceniam korzyści ze spotkania z książką, większość informacji już znałam, ale zdobyłam wiele nowych, a to zawsze cieszy.
Susanne Thiele zgrabnie wprowadza w świat mikroskopijnych organizmów, uświadamia jak wielka panuje w nim różnorodność gatunkowa, oraz fakt, że poznaliśmy zaledwie ułamek mieszkańców mikrokosmosu. Szacuje się, że na naszej planecie żyje trylion gatunków mikrobów, z czego 99,999 procent jeszcze nie odkryto. Mikroby są odnoszącą największy sukces formą życia na Ziemi, potrafią przetrwać w ekstremalnych warunkach, pojawiają się w najbardziej niegościnnych biotopach, szybko się uczą i dostosowują. Lubią warunkować istnienie w towarzystwie człowieka. Nasze nastawienie do nich zmienia się, przyznajemy im już znaczące miejsce w kształtowaniu pozytywnych wzajemnych relacji. Większość jest pożyteczna dla człowieka, inne nie sprawiają kłopotów, zaś zaledwie 0,1 procenta wywołuje groźne choroby. Naukowcy dochodzą do wniosku, że na skutek zubożenia zewnętrznego środowiska mikrobów wokół nas, wywołanych tworzeniem gęstych metropolitalnych siedlisk ludzkich, pojawiły się w masowym zakresie takie choroby jak otyłość, alergia, cukrzyca, astma, katar sienny. Natomiast różnorodność grzybów i bakterii wewnątrz mieszkań jest o pięćdziesiąt procent wyższa niż na zewnątrz.
Zajmująco zdobywa się wiedzę o niewidocznych gołym okiem naszych współtowarzyszach. Autorka podsuwa mnóstwo ciekawostek, wiele z nich już powszechnie znanych, ale część dopiero odkrytych, budzących zatem zaskoczenie. Bakterie, archeony, grzyby niższe, protisty i wirusy wiodą nader frapujące życie, potrafią komunikować się ze sobą, przekazywać fragmenty informacji genetycznej między gatunkami, a razem są cięższe niż wszystkie rośliny i zwierzęta. Pionierzy, zdobywcy, pionierzy i prawdziwi artyści przemiany materii. Często to bakterie są pierwszymi organizmami pomagającymi w usuwaniu szkód po katastrofie ekologicznej. Sprzątają Ziemię, radzą sobie z plastikiem, pożerają radioaktywne metale, przetrwają w kosmosie. Być może, za jakiś czas, tworzone będą mikrobiologiczne odciski palca służące jako dowód, podobnie do linii papilarnych, gdyż w obu wariantach charakteryzują się niepowtarzalnymi cechami? W książce natykamy się na mnóstwo podobnych interesujących informacji. Ale też pozyskujemy praktyczną wiedzę, jak traktować mikrokosmos obecny w kuchniach, łazienkach, sypialniach, pokojach dziecięcych, salonach, korytarzach, na klamkach, podeszwach, torebkach, pieniądzach, polotach, klawiaturach, telefonach, domowych roślinach. Zatem publikacja ma wymiar nie tylko naukowy, ale też metod utrzymania czystości w naszym otoczeniu bez popadania w skrajność.
4/6 - warto przeczytać
literatura popularnonaukowa (mikrobiologia), 304 strony, premiera 16.06.2020 (2019)
tłumaczenie Bartosz Nowacki
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.
Książka bardzo na czasie. Wydaje mi się, że wiele osób po nią sięgnie choćby z ciekawości.
OdpowiedzUsuńWbrew pozorom wcale nie zdajemy sobie sprawy jak bardzo mikroby potrzebne są dla zachowania zdrowia i dobrej formy.
OdpowiedzUsuńNiestety ludzie często nie zadają sobie spray z tego, że jest to część świata od której jesteśmy zależni. Myślę, że teraz każdy powinien przeczytać tą książkę, w końcu wszyscy teraz jesteśmy tacy fit z a na mikroby jednak nie wiele ludzi zwraca uwagę.
OdpowiedzUsuńCiekawa książka, z tego co piszesz można się z niej sporo dowiedzieć i inaczej spojrzeć na inne kwestie
OdpowiedzUsuńCiekawa książka, bardzo na czasie.
OdpowiedzUsuńChętnie ją przeczytam. Z racji pracy w służbie zdrowia, tym bardziej po nią sięgnę.Naszym życiem rządzą wirusy, bakterie, grzyby.Są wszędzie.
Wszelkie ciekawostki w książce mile widziane.
Pozdrawiam :-)
Irena-Hooltaye w podróży
Właśnie czytam polecany przez Ciebie tom o Komarach i teraz wiem, ze i po ten sięgnę, bo tematyka podobna.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książka. Czytałam już coś podobnego w tym temacie, więc chętnie sięgnę i po tą pozycję
OdpowiedzUsuńNie wiem, na razie nie za bardzo mam na nią ochotę.
OdpowiedzUsuńJestem już wystarczająco przewrażliwiona na punkcie wirusów i bakterii. Taka lektura byłaby dla mnie gwoździem do trumny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Karolina z TAMczytam
Takie książki warto czytać, można się z nich sporo nowych rzeczy dowiedzieć. Ta mnie bardzo zaciekawiła.
OdpowiedzUsuńSkrajności są niekiedy trudne do zrozumienia i zaakceptowania, ale wyważone wskazówki warto wykorzystywać. To może być ciekawa propozycja.
OdpowiedzUsuńIdealnie trafiona tematyka, biorąc pod uwagę obecną sytuację.
OdpowiedzUsuńKsiążka trafia w idealnie w nasze czasy :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto sięgać po takie książki, jednak jeśli mam być szczera, to nie jestem ich fanką, zdecydowanie wolę inną tematykę. :)
OdpowiedzUsuńKsiążka na topie ze względu na aktualną sytuację. Musze po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńta książka jest straszniejsza niż niejeden horror, nie wiem, czy chciałabym wiedzieć wszystko, co jest w niej zawarte ;-)
OdpowiedzUsuńWarto mieć taką książkę u siebie. Myślę, że ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Coś sporo ostatnio wychodzi książek o drobnoustrojach, z tego co zauważyłam. :D
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze, że wychodzą tego typu książki. W obecnej chwili, kiedy człowiek drży o własne życie, może odkryć, że nie wszystko to, co niewidoczne, chce dla nas jak najgorzej. Że są drobnoustroje, które wiele nam pomagają.
OdpowiedzUsuńKsiążka godna uwagi. Muszę jej się kiedyś przyjrzeć.
Co prawda biologię skończyła moja siostra 😁 ale mam wrażenie, że ta lektura jak każda z powyższych, które wymieniłas w pierwszym akapocie powinna znaleźć się na naszych półkach. Kinga
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie książki, zawsze można się czegoś nowego z nich dowiedzieć. Mam wrażenie, że takie medyczne tematy są ostatnio modne.
OdpowiedzUsuńO to coś dla mojego męża, on jest biologiem
OdpowiedzUsuńRządzą, rządzą, warto poczytać o nich :-)
OdpowiedzUsuńTa książka musi się koniecznie znaleźć w naszym domu, moje córki bardzo interesują się tym mikroświatem
OdpowiedzUsuńPod wpływem Twojej recenzji sama zaczęłam ją czytać i bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńKsiążka bardzo na czasie.
OdpowiedzUsuńmiłego dnia
UsuńMój wyuczony zawód to fizjoterapeuta, więc zawód medyczny. Zdaję sobie z tego sprawę, że wirus nieustannie się rozwijają, mutują. Niestety i stety zostaną już z nami. Ta książka pogłębi wiedzę o nich.
OdpowiedzUsuńWłaśnie skończyłam czytać książkę poruszającą ten sam temat, z tym że skierowaną do dzieci. Tę także chętnie bym przeczytała, gdyż myślę, że znalazłabym w jej treści cenne wskazówki, jak sobie poradzić z wirusami, zachowując przy tym zdrowy rozsądek i radość z życia :)
OdpowiedzUsuńNo proszę,wiefzialam,że otaczają nas wirusy i bakterie,ale żeby aż tak.
OdpowiedzUsuńMyślę, że to książka dla każdego, bardzo ciekawa. Można się z niej wiele dowiedzieć.
OdpowiedzUsuńIdealna książka w obecnej sytuacji.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie muszę przeczytać!
OdpowiedzUsuńW obecnych czasach taka wiedza jest niezwykle przydatna
OdpowiedzUsuń