FRANK HERBERT
KRONIKI DIUNY tom 3
"Niektóre działania mają koniec, a nie mają początku;
niektóre zaczynają się, a nie kończą.
Wszystko zależy od tego, gdzie stoi obserwator."
Zdecydowanie w takim wydaniu uwielbiam diunowskiego Herberta, we wspaniałym stylu nawiązującego do pierwszego tomu serii ("Diuna"), i choć druga odsłona ("Mesjasz Diuny") też mnie wciągnęła, to jednak klimaty "Dzieci Diuny" podpinają się pod najbliższe mojemu czytelniczemu sercu. Proponują mnóstwo materiału do intelektualnej rozrywki, podsuwają trafne przemyślenia do rozważań, czynią aluzje do wrażliwych aspektów funkcjonowania każdej cywilizacji. A zatem pojawia się mnóstwo okazji przeniesień ze świata fantastyki do rzeczywistej współczesności. Spoglądamy na groźne następstwa fanatyzmu religijnego, skrajnego doktrynerstwa, odkształcania mesjanistycznego kultu jednostki, łączenia wiary z władzą, metafizycznego uzależnienia, odbić przeszłych świadomości, krytycznego stanu, w którym łamanie prawa staje się grzechem. Obserwujemy dotkliwe skutki zakłócenia środowiska naturalnego, sprowadzenia na jałową spaloną planetę żywych zielonych ekosystemów. W imię dobrych założeń, poprawienia jakości życia mieszkańców, umożliwienia znaczącego rozwoju, ale z mrocznym przeczuciem katastrofalnych transformacji wywołanych przez ingerencję człowieka. Zerkamy na biurokratyczne monstra krępujące ludzkie życie. Czyż to wszystko nie brzmi szalenie znajomo? Czyż nie odnosi się pośrednio do obecnych czasów?
Autor kreatywnie i intrygująco zabarwia fabułę, czyniąc ją wielopoziomową, nieprzewidywalną, a nawet przewrotną. Dynamizm licznych przygód przeplata się z ekspansywnością niepokojących wizji. Rozległa sieć intryg i spisków otacza Leto i Ganimę, dziewięcioletnie dzieci proroka Paula Atrydy, obdarzone przerażającą mocą, władające technikami prana i bindu. Wiele stron pragnie je wykorzystać do osiągnięcia partykularnych celów. Herbert raczy czytelnika szerokim spektrum ciekawych postaci, znanych już z poprzednich odsłon serii, ale też nowych, które wzbudzają sympatię, antypatię, lub sprzeczny odbiór. Bohaterowie toczą wewnętrzne walki, podlegają ostrym rozterkom, balansują na niebezpiecznej linii igrania z losem, nie są oszczędzani przez pisarza, zatem nie możemy być pewni ani postaw, ani wzajemnych relacji, ani przetrwania. Kaznodzieja, Jessica, Alia, Stilgar, Duncan, Farad'n, zapewniają wciągającą historię, ale nie tylko oni wypływają wartkim nurtem na scenę incydentów, perypetii i dylematów. Przyciągają wyraziści i przekonujący aktorzy dynamicznego układu, którego porządek może pozostawać w delikatnej równowadze tylko przez jakiś czas. Powieść fantastycznie pochłaniająca, zgrabna narracja, umiejętne wskazywanie różnorodnych kontekstów, płynne angażowanie w atrakcyjny świat. Niewątpliwie zakochuję się w takich historiach. Wyczekuję spotkania z czwartym tomem, liczę, że będzie równie ambitny. Zapraszam po wrażenia z poprzednich tomów serii ("Diuna", "Mesjasz Diuny").
5.5/6 - koniecznie przeczytaj
fantastyka, 572 strony, premiera 28.07.2020 (1976)
tłumaczenie Marek Marszał i Andrzej Jankowski
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Rebis.
cała seria na mnie czeka, aż nie mogę się doczekać!
OdpowiedzUsuńJa też całą serię mam jeszcze przed sobą. Cieszę się więc, że kolejne tomy trzymają poziom i cała seria jest warta uwagi.
UsuńMoże skuszę się na tę powieść? Recenzja bardzo zachęca.
OdpowiedzUsuńO serii już gdzieś słyszałam. Mimo zachęcające recenzji myślę, że ta książka nie jest dla mnie... Jakoś łączenie fantastyki i rzeczywistości nie przemawia do mnie...
OdpowiedzUsuńDobrze, że trzeci tom także jest warty przeczytania.
OdpowiedzUsuńTwój opis bardzo zachęca do przeczytania, dlatego prawdopodobnie po nią sięgnę :D
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej serii, ale jeszcze żadnej części nie czytałam.
OdpowiedzUsuńBardzo tu dużo uniweralanych tematów, co zachęca do sięgnięcia po książkę.
OdpowiedzUsuńW ogóle nie wiedziałam, że jest nowe wydanie. Mamy w bibliotece inne, wcale nie takie stare. Potężne książki. Fajnie wiedzieć, że jest nowa edycja.
Usuńmyślę, że tą powieść i wcześniejsze części szybko bym pochłonęła, ostatnio znów dużo czytam i sprawia mi to ogromną przyjemność
OdpowiedzUsuńZnam 2 pierwsze tomu, ten na pewno też poznam
OdpowiedzUsuńSama nie wiem, czy to książka dla mnie, ale może dam jej szansę. Musiałabym jednak zacząć czytanie od pierwszego tomu. :)
OdpowiedzUsuńIdziesz jak burza z tą serią. Ja zdecydowanie potrzebuje na nią więcej czasu.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Współczesnej fantastyki jakoś nie lubię, ale może ta z dawnych lat bardziej by mi się spodobała :)
OdpowiedzUsuńMam ogromną chęć zapoznać się z tą serią, chociaż wielką miłośniczką sf nie jestem. ;)
OdpowiedzUsuńmimo Twojej wysokiej ocenie i opinii, ta propozycja raczej niestety nie dla mnie :(
OdpowiedzUsuńKsiazka wygląda ciekawie, niech żałują ci, którzy nie chcą po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu mam ochotę na dobrą fantastykę. Myślę, że ta spełnia moje oczekiwania ;)
OdpowiedzUsuńNie sięgam po fantastykę, bo nie umiem się odnaleźć w takich historiach. Tym razem więc jestem na nie.
OdpowiedzUsuńFantazy to raczej nie moj styl, ale ta seria bardzo mnie kusi.
OdpowiedzUsuńDla miłośników tego typu literatury to z pewnością świetna seria
OdpowiedzUsuńCoś mi z fantastyką nie do końca po drodze więc link posyłam dalej
OdpowiedzUsuńZ wielką chęcią przeczytam, ale chyba zacznę od pierwszej części i potem zajmę się pozostałymi tomami.
OdpowiedzUsuńWidzę, że z tomu na tom jest tylko lepiej. Mam nadzieję, że się połapię, bo zwykle za dużo postaci w książkach i Monia jest zakręcona.
OdpowiedzUsuńMasz rację, teraz wszystko idzie w dziwnym kierunku. Nasza cywilizacja dąży do zagłady. To jest moje zdanie. Ta książka może nas ustrzec....
OdpowiedzUsuńMarzy mi się ta książka :)
OdpowiedzUsuńLektura całej serii jeszcze przede mną. Dobrze, że cykl trzyma poziom.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej serii, ale jeszcze nie miałam okazji jej bliżej poznać. Przyjedzie czas i na tą serię :) Kinga
OdpowiedzUsuń