CHRISTINA HENRY
THE CHRONICLES OF ALICE tom 1
"To, że jestem szalony, nie oznacza wcale, że nie mogę mieć racji."
Bardzo cieszę się, że zdecydowałam się sięgnąć po tę książkę, że szósty zmysł czytelniczy mnie nie oszukuje. Powieść okazuje się fantastyczną niespodzianką, intrygująco wciąga już od pierwszych stron, rewelacyjnie absorbuje wyobraźnię. Żałuję, że natychmiast nie dysponuję drugim tomem, ale może to i lepiej, ponieważ jest czas na wyciszenie rozbudzonych emocji i wywołanych wrażeń. Powieść atrakcyjnie konstruuje pomost między magią a mrokiem, światem czarodziejskiej sztuki a krwawym obliczem walki. Osobliwa dwoistość natury wszelkich istot, fałszywa skrajność dobra i zła, mieszanie się szlachetnych i amoralnych cech, zderzenie pozytywnych ideałów i pierwotnych żądz, magnetycznie przyciąga.
Aby w pełni dostrzec misterne utkanie scenariusza zdarzeń, charakterystyczne nawiązania, ciekawe skojarzenia, bezpośrednie analogie, trzeba wyciągnąć z pamięci źródło inspiracji, czyli „Alicję w Krainie Czarów”. Pierwowzór oplatają baśniowe motywy, natomiast wtórną interpretację ulokowano w klimacie horroru. Kojarzymy z dzieciństwa kolorowy świat poprzedniej Alicji, teraz wkraczamy w jego negatyw, tyle, że nie w czarno-białej, a w intensywnie szkarłatnej odsłonie. Krwi, przemocy, nędzy, rozpaczy, prób przetrwania, nie ma końca. Mimo że wszystko wydaje się zbyt czerwonym piórem naszkicowane, rozmiłowanym w makabrycznych scenach, to jednak fantastycznie angażuje w zatrważający obraz złożony z mrocznych tajemnic, ułudnych potworów, zdradzieckich jezior, głębokich studni ciemności, miejsc wabiących zdradliwym zapachem róż.
Dorosła Alicja wydostaje się z koszmaru znajomości z Królikiem, ale kosztem pobytu w zakładzie psychiatrycznym. Otumaniona lekami, zniewolona obojętnością, po dziesięciu latach udręki ucieka wraz z Topornikiem z przytłaczającego wolę i zmysły ośrodka, gdzie dni i noce zlewają się w jedno. Powoli budzi się do nieuniknionej bitwy z ciężko uchwytnym złem. Przemierza zawiłe labirynty mglistych uliczek Starego Miasta, kręte schody i wąskie alejki, owiane brzemieniem starości, brudu, bólu i zawodzenia. Zagląda w podziemne korytarze zajmowane przez osobniki reprezentujące najgorsze zepsute plugastwo. Wkracza w mroki ogarniające nawet najczystsze intencje, ciemności budzące grozę, gdyż grasuje w nich coś przerażającego. Jakże to wszystko odmienne od bogatego, czystego i zorganizowanego Nowego Miasta, z którego wywodzi się główna bohaterka. Czym tak naprawdę okazuje się siła zamknięta w ostrzu miecza?
5/6 - koniecznie przeczytaj
horror, 312 stron, premiera 15.07.2020 (2015), tłumaczenie Janusz Ochab
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Vesper.
Oooo, to może być niesamowita czytelnicza przygoda! Już nawet bajka o Alicji oglądana w dzieciństwie budziła we mnie dziwny niepokój - a w takim wydaniu byłaby pewnie jeszcze bardziej emocjonująca.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa, w jaki sposób autorka podeszła do tematu i ile jest tu punktów wspólnych z oryginałem.
UsuńO horror, to coś nie dla mnie, lubię inne gatunki do czytania :)
OdpowiedzUsuńJa też nie sięgam po horrory, za bardzo mnie przerażają.
UsuńOooo, to może być niesamowita, ale też nieco z adrenaliną
OdpowiedzUsuńPewnie taka właśnie będzie ta lektura.
UsuńCzytanie recenzji wzbudziło we mnie ciekawość, to na pewno pozycja w sam raz dla mnie.
OdpowiedzUsuńKocham horrory,bardzo zaciekawiła mnie ta recenzja ;)
OdpowiedzUsuńOd razu po wpisie szukam książki w internecie i zamawiam. Megaaaaa <3
OdpowiedzUsuńRecenzja extra, ale na samą myśl tych okropieństw...
OdpowiedzUsuńkrystynabozenna
Interesująca pozycja, bardzo możliwe że po nią sięgnę. Lubię czasem takie powieści, i jestem skłonna ją zamówić :)
OdpowiedzUsuńTwój wpis idealnie nadaje się na początek książki. Niesamowicie napisane.
OdpowiedzUsuńTo prawda, Iza bardzo ciekawie recenzuje różne książki, więc warto zapoznawać się z jej opiniami.
UsuńTytuł właśnie zapisałam. Lecę w sierpniu do PL to z pewnością kupię :)
OdpowiedzUsuńsama okładka już gdzieś mi mignęła, ale jeszcze nie miałam okazji poznać, jak widzę to coś zdecydowanie dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńTym razem nie skorzystam z zaproszenia na tę literacką ucztę, jakoś nie czuję się w takich klimatach
OdpowiedzUsuńJuż po okładce stwierdziłam,że to coś dla mnie!
OdpowiedzUsuńZapowiada sie ciekawie, ale nie wiem czy to książka dla mnie.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się cytat, który tutaj wybrałaś na początku ;). Recenzja i Twoja ocena (5/6) brzmi zachęcająco, wiec dodam sobie do czytelniczej listy.
OdpowiedzUsuńOooo, to brzmi bardzo ciekawie :D Już ta "bajkowa" Alicja miała dla mnie coś z horroru (chyba dlatego mi się tak podobała). :D
OdpowiedzUsuńChoć okładka książki jakoś nie wyglądała dla mnie zachęcająco, ale po przeczytaniu Twojej recenzji przyznaję, że zapowiada się całkiem ciekawie.
OdpowiedzUsuńTa książka ma w mojej ocenie straszną okładkę. To ona głównie mnie do niej zniechęciła. Moze jednak dam jej szansę, bo zaciekawiłaś mnie swoją recenzją.
OdpowiedzUsuńNie czytałam nigdy żadnego horroru, ale ten bardzo mnie zainteresował. I ma piękną okładkę:)
OdpowiedzUsuńCiekawy cytat. Mam wrażenie że czasami łatwiej nazwać kogoś agresorem czy szaleńcem niż przyznać racje. PRawda bywa trudna do zniesienia.
OdpowiedzUsuńciesze sie ze ja wkoncu znalalzlam czas i moge wrocic do czytania ksiazek :) moze siegne kiedys
OdpowiedzUsuńCzytanie książek jest bardzo przyjemne i warto to robić.
UsuńTo może być bardzo inetresująca pozycja, warta przeczytania
OdpowiedzUsuńMoją uwagę bardzo przyciągnęła okładka.
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po horrory, ale ta propozycja wygląda bardzo ciekawie ;) Może kiedyś się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńCoraz częściej trafiam w internecie na tę książkę i nie ukrywam, że mam na nią coraz większą ochotę 😊
OdpowiedzUsuńDużo czytam, ale sięgam raczej po inne gatunki książek. To nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńŚwietny klimat jest w tej książce!
OdpowiedzUsuńJest całkiem dużo wariacji na temat tej opowieści muszę przyznać.
OdpowiedzUsuńKolejna zachęcająca opowieść o Alicji. Bardzo bym chciała ją przeczytać. Myślę, że odnajdę się w tej historii znakomicie a po odłożeniu książki na półkę jeszcze długo pozostanę w jej klimatycznych literackich sidłach.
OdpowiedzUsuńUuuu, szalenie mnie zainteresowała ta książka, ale wiem, że moja przyjaciółka dałaby się za nią pokroić :)
OdpowiedzUsuńRecenzja świetna, zachęcająca do przeczytania. Mnie skusiłaś :)
OdpowiedzUsuńNajpierw chce sobie przypomnieć klasyk. Przy okazji zastanawiam się, którą wersję okładkową zamówić.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Kolejna fajna recenzja tej książki. Ja już się na nią szykuję i zacieram rączki przed czytaniem.
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że jest lepsza od Alicji w Krainie Czarów. No i ta fascynująca okładka..
OdpowiedzUsuńMoja siostra ostatnio zainteresowała się tą książką. Warto wiedzieć, że jest warto przeczytania ;)
OdpowiedzUsuńZawsze mnie ciekawiły tego typu historie, niby znane, a z innej strony opowiedziane. No i ta okładka - obłędna!
OdpowiedzUsuńTo ciekawa pozycja. Jestem ciekawa moich odczuć po tej lekturze
OdpowiedzUsuń