FRANK HERBERT
KRONIKI DIUNY tom 1
"Czym gardzisz? Po tym poznać, kim jesteś naprawdę."
I
to jest fantastyka, która przekonuje mnie najbardziej, dla niej
potrafię całkowicie zatracić się, nie liczyć upływających godzin, nie
widzieć niczego z realnego życia, nie dać się za nic zawrócić z
czytelniczej podróży. Podziwiam kreatywność autora, przesiąkam fascynującym klimatem powieści, odkrywam bogaty świat
przedstawiony, podążam intrygującym tropem nieujarzmionego przeznaczenia, towarzyszę przekonującym bohaterom w
licznych przygodach, odczuwam skrajne emocje, rozterki i przekonania. A wszystko
czynię z ogromną intensywnością, gdyż styl narracji swobodnie prowadzi, sugestywnie podrażnia wyobraźnię, zajmująco opowiada, pasjonująco pozostawia niedopowiedzenia.
Zachwycam się bogactwem opisów pięknie ujętych w słowa, uwzględniają istotne szczegóły,
stosują szerokie odniesienia, wrzucają ślady teraźniejszości i urywki przyszłych misji. Cudownie i ekscytująco zapamiętuję się w niezwykłej opowieści.
Autor znakomicie reguluje napięciem, kiedy trzeba przyspieszy podnosząc u odbiorcy poziom adrenaliny, w innych momentach zwolni dla złapania oddechu na przemyślenia. Pozostawia w scenariuszu zdarzeń wiele tropów, które wcześniej
czy później odkrywamy, nie zapomina przy tym o frapujących przesłaniach
kierowanych do czytelników. Wkraczamy w obszar filozofii, religii,
polityki, polityki, handlu, ekologii, kultury, społecznych uwarunkowań,
eugeniki i cybernetyki. Gdzie człowiek, różne rasy, kontrastowe
cechy, pradawne legendy, tam zadziwiające sojusze i
śmiertelne pułapki. Wojna, wyzysk, rasizm, nienawiść, krzywda,
odrzucenie, obojętność, przeplatają się nieustannie z pokojem, równością, tolerancją,
miłością, zyskiem, posiadaniem, empatią. Wczoraj autorytet dziś pogarda, obecnie wróg jutro przyjaciel. Zmienne koleje losu naznaczone wyższymi siłami,
a znajomość tego, co będzie, może zafałszować
rzeczywistość.
Herbert stawia na wyrazistą kreację
postaci i mini opowieści losów spawające zachowania i postawy. Każdy bohater wyróżnia się czymś szczególnym, wyjątkowym i
osobliwym. Polubiłam Paula za to, że nie należy do osób łatwych do
rozszyfrowania. Nosi w genach wielopokoleniowe tajemnice, przekracza
granice psychicznej wytrzymałości, godnie reprezentuje narzuconą wolę
funkcjonujących od prawieków mocy. Zaledwie trybik w wielowymiarowej
cywilizacji, ale jakże znaczący z punktu widzenia realizacji przepowiedni,
przeprowadzenia gwałtownych zmian i wyznaczenia nowych punktów na mapie Diuny. Diuny zwanej też Arrakis lub Pustynną Planetą, z Fremenami, odważnymi i walecznymi mieszkańcami, z dzikimi czerwiami pustyni, groźnymi samumami, cenną geriatryczną
przyprawą melanż. Książka napisana w tysiąc dziewięćset sześćdziesiątym
piątym roku. Klasyka rewelacyjnie się broni, każda z trzech części, fragment księgi, słowa pieśni, wypowiedziana myśl. Przystąpić do poznawania można w dowolnym wieku, są jednak dwa warunki do spełnienia - trzeba kochać przygody i pozwolić ponieść się wyobraźni. Wrażenia z "Mesjasza Diuny" (drugi tom) i "Dzieci Diuny" (trzeci tom) już na Bookendorfinie.
6/6 - rozkosz czytania
fantastyka, 780 stron, premiera 19.05.2020 (1965), tłumaczenie Marek Marszał
Tekst ukazał się pierwotnie na DużeKa.pl
Wow, ależ wysoka ocena.
OdpowiedzUsuńTo muszę tę książkę koniecznie przeczytać.
Ja też lubię fantastykę, więc pewnie kiedyś się skuszę.
UsuńWidzę fantastyka, i taka ogromna ilość stron to zdecydowanie mówię pas.
OdpowiedzUsuńA ja właśnie chętnie przeczytam dobrą fantastykę i dużo stron, bo przyjemność będzie większa :-)
UsuńO znów Diuna :) Zainspiruję się Tobą i przeczytam wreszcie.
OdpowiedzUsuńNa Diunę natykam się u Ciebie kolejny raz...
OdpowiedzUsuńMoże to znak?
Serię kojarzę, ale jeszcze jej nie czytałam.
OdpowiedzUsuńMistrzowskie dzieło. :)
OdpowiedzUsuńOcena nie pozostawia mi nic innego, jak sięgnąć po tę pozycję. Wszak to klasyka!
OdpowiedzUsuńTak jeszcze dodam tylko, że mam ochotę na tę serię już od bardzo dawna, moja siostra się w niej zaczytywała.
UsuńDiuna cały czas w planach!
OdpowiedzUsuńU mnie też, raczej w bardziej odległych.
UsuńDiuna to klasyk. Popularny zarówno na Facebooku, IG jak również po prostu wśród czytelników Sci - Fi. Jest jednak u mnie w planach :)!
OdpowiedzUsuńTo chyba jedna z tych książek, po które może sięgnąć każdy, w każdym momencie. Bo jest już niemal klasykiem.
UsuńDla fanów gatunku, na pewno jest to lektura pierwsza klasa.
OdpowiedzUsuńJak tylko mąż skończy czytać, bo akurat się za Diunę zabrać, to chwytam i ja. Bo polecał równie gorąco. Mam wprawdzie stare wydanie, które dosłownie pamiętam z dzieciństwa jak stało na szafie!
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Wcale się nie dziwię wysokiej ocenie :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie miałam szansy czytać tej książki.
UsuńMuszę polecić Mężowi - jest ogromnym fanem fantastyki.
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką fantastyki ,ale ta książka wydaje się bardzo ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńJa też lubię fantastykę
OdpowiedzUsuńDiunę zaczynałam raz i nie mogłam... po paru stronach padłam ze znudzenia. Ale to było jeszcze nim w ogóle czytałam cokolwiek sci-fi.
OdpowiedzUsuńJa nie jestem fanką tego gatunku, ale mam ochotę spróbować :)
UsuńKolejna pozycja z wysoką oceną. Już sama nie wiem co czytać, tyle fajnych książek propnujesz
OdpowiedzUsuńMój mąż czytał tą książkę i był zachwycony. Ja nie przepadam za sci-fi jednak może się kiedyś skusze
OdpowiedzUsuńBardzo rzadko sięgam po fantastykę. Za to mój mąż ten gatunek akurat lubi.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam nigdy wcześniej o tej serii, ale będę miała ją na uwadze na przyszłość.
OdpowiedzUsuńSporo obszarów obejmuje ta fantastyka, stworzenie fantastycznego spójnego świata wymaga wiele zreczności i wspaniałej wyobraźni
OdpowiedzUsuńNie kojarzę tej książki, ale gdzie już o niej czytałam :)
OdpowiedzUsuńKocham fantastykę, ale tej pozycji nie miałam okazji czytać. Natomiast ekranizacja bardzo mi się podobała. Już nie mogę się doczekać tej, która niebawem będzie w kinach.
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie kawał dobrego i klasycznego SF!
OdpowiedzUsuńFantastyka zupełnie mi nie wchodzi, ale Twoje polecajki zawsze okazują się dla mnie trafne, więc może czas się przełamać? 🤔
OdpowiedzUsuńRozkosz czytania to rozkosz.Chyba mnie przekonasz do fantastyki, bo o tej książce słyszałam. Podobał mi się film.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Irena-Hooltaye w podróży
Już pierwszym akapitem przekonałas mnie, że książkę muszę przeczytać. Też jestem fanką fantastyki.
OdpowiedzUsuńDiuna kusi, to klasyka którą nie tylko warto, ale i trzeba poznać, cała seria na mnie czeka i już nie mogę się jej doczekać ;-)
OdpowiedzUsuńPozycja zachęcająca do zaglądnięcia i przeczytania. Dziękuję za opinie i pomysł na zimowe wieczory.
OdpowiedzUsuńZainteresowała mnie ta pozycja. Lubię fantastykę i myślę, że szybko wkręcę się w w fabułę
OdpowiedzUsuń