TESS GERRITSEN
"Ludzie, którzy podkładają bomby, to specjalny rodzaj kryminalistów… Zabijają na odległość. I dlatego są tak niebezpieczni."
Przygoda
czytelnicza na szybką i niezobowiązującą przygodę, w rytmie lekkiej
sensacji i delikatnego romansu. Co prawda, wiele się dzieje, sceny
spiesznie przebiegają jedna po drugiej, wydarzenia intensyfikują
dreszcze emocji, jednak fabuła nie należy do złożonych i
skomplikowanych. Główne postaci powieści trzymane są w
niebezpiecznym wirze, autorka nie daje im odetchnąć nawet na moment, ale czytelnik wie, czego spodziewać się. Intencje czarnego charakteru są przejrzyste i łatwe do
rozszyfrowania. Bardziej chodzi o wyścig z czasem, oszukanie przestępcy
na tyle, by wyprzedzić jego zamierzenia, skutecznie pokrzyżować mordercze plany,
uniemożliwić dokonania ostatecznych rozwiązań. Pierwszy filar przybliżanej historii, mordercza intryga, niesie ładunek delikatnej
niepewności i zaciekawienia ostatnią odsłoną. Natomiast drugi
filar, zawiązane uczucie między kluczowymi
postaciami, to zbyt błyskawiczna afektacja, pospieszne zakochanie się, podczas gdy
dopiero co miał miejsce swoisty incydent.
Nina Cormier,
pielęgniarka izby przyjęć ratownictwa medycznego, zostaje wystawiona do
wiatru przez narzeczonego w dniu ślubu. Ale to dopiero początek
spadających na kobietę niepowodzeń i nieszczęść. Wokół niej mają miejsce zagadkowe incydenty, które wymagają interwencji policji.
Detektyw Sam Navarro podejmuje śledztwo dotyczące wybuchów bombowych w
magazynach firmowych i kościele. Ktoś, kto miał być
martwy, nagle pojawia się na horyzoncie, a ponieważ jest mega niebezpieczny, trzeba go niezwłocznie wytropić i
złapać. Książkę przeczytałam w godzinę, sympatycznie umiliła mi czas
oczekiwania, pozwoliła oderwać się trochę od życiowych trosk.
Zerknijcie też na wrażenia ze spotkań z innymi książkami Tess Gerritsen,
nie ukrywam, że lubię od czasu do czasu sięgnąć po jej twórczość,
zwłaszcza po późniejsze w karierze tytuły, mocno trzymające w napięciu, choć ciekawie jest poznawać początki szlifowania jej pióra literackiego. Na Bookendorfinie przybliżyłam już: "Prawo krwi", "Kształt nocy", "Osaczona", "Czarna loteria", "Bez odwrotu",
"Telefon o północy", "Sekret, którego nie zdradzę", "Igrając z ogniem".
3.5/6 - w wolnym czasie
sensacja, 236 stron, premiera 05.08.2020 (1996), tłumaczenie Monika Krasucka
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu HarperCollins Polska.
Chyba nie dla mnie, ale dobrze wiedzieć o tej książce.
OdpowiedzUsuńZ drugiej strony nie czytałam nic tej autorki i tak się zastanawiam, czy nie sięgnąć po coś...
UsuńSą to typowo lekkie czytadła, które szybko się pochłania.
UsuńA chyba przeczytam w wolnej chwili jak to sensacja...
UsuńOd tess czytałam sporo,jedne lepsze inne gorsze,ale tragedii nigdy nie było:)
OdpowiedzUsuńWielka szkoda,że jedna z moich ulubionych autorek akurat w tej książce niczym nie zaskakuje. Mam nadzieję, że to tylko chwilowy spadek literackiej formy :)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą muszę odkopać egzemplarze,którymi dawniej się zaczytywałam - i je sobie odświeżyć :)
UsuńNie czytałam chyba nic TESS GERRITSEN. choć ostatnio bardzo ciężko mi wygospodarować wolny czas na książkę. Czytam czasem w nocy jak nie moge spaćale wybieram lżejszy kaliber.
OdpowiedzUsuńo zdecydowanie to jest propozycja dla mojego męża, chętnie mu ją podrzucę :) choć może i ja się skuszę
OdpowiedzUsuńMyślę, że to coś dla mnie. Zaintrygowałaś mnie swoją recenzją i już zapisuję sobie ksiązkę na listę ;)
OdpowiedzUsuńTej książki Gerritsen jeszcze nie czytałam, ale z recenzji wnioskuję, że ma lepsze książki w swoi dorobku.
OdpowiedzUsuńooo nie znam tej powiesci :) musze przeczytac
OdpowiedzUsuńKilka książek tej autorki czytałam, ale ta jeszcze przede mną!
OdpowiedzUsuńJa czytałam całą tę niby romansowo-kryminalną twórczość i byłam zadowolona z tej lektury.
UsuńZ Tess jakoś mi nie po drodze. I widzę, że i Tobie nie do końca jest.
OdpowiedzUsuńMnie nazwisko autorki kojarzy się głównie z thrillerem medycznym. Choć sama jej twórczość wciąż przede mną.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ja też jakoś kojarzę ją z medycznymi tematami.
UsuńJa też czytywałam dotychczas tylko je thrillery medyczne i choć lubię ten gatunek bardziej niż sensację, to jakoś mnie nie porwała piórem.
UsuńNie znam niczego tej autorki. Może czas to zmienić.
OdpowiedzUsuńZwykle czytywałam thrillery medyczne Tess i nie do końca się w nich odnajdywałam. Nie wiem, czy mam ochotę na inną książkę tej autorki. Może jak trochę zluzuję miejsce na półce.
OdpowiedzUsuńwolę coś bardziej pouczającego i pozytywnego. Nie odnajduję się w takich lekturach
OdpowiedzUsuńCzytałam dawno temu, idealna na wolne kilka godzin.
OdpowiedzUsuńTo jest świetna książka na parę godzin w pociągu, będzie idealna ;)
OdpowiedzUsuńMam za soba chyba 2 ksiązki tej autorki, które miło mi się czytało
OdpowiedzUsuńPo sensację nie sięgam, więc i tę (zwłaszcza patrząc na Twoją ocenę) sobie odpuszczę:)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam jak dotąd tylko jedną książkę autorki i miło ją wspominam. Tę również chcę przeczytać. ;)
OdpowiedzUsuńDobry kryminał, dokładnie na jesień pod kocykiem.
OdpowiedzUsuńNiezbyt wysoka ocena ale może faktycznie na niezobowiązującą lekturę będzie w sam raz
OdpowiedzUsuńZupełnie nie moje klimaty czytelnicze, dlatego sobie odpuszczę lekturę tej powiwsci. Aczkolwiek lubię poznawać Twoje opinie na temat książek. Jak zwykle wysoki poziom recenzji.
OdpowiedzUsuńNie znam twórczości autorki, ale chyba nie mam ochoty poznać.
OdpowiedzUsuńKsiązki Tess Gerritsen mają to do siebie, ze wciągają, nawet jak zapowiadają się kiepsko i tak nie można się od nich oderwać
OdpowiedzUsuńSzukam właśnie takiej lektury, która pochłonie mnie bez reszty.
UsuńChyba zacznę czytać tylko Twoje recenzje. Ta jest świetna. Mam wrażenie, że lepsza od samej książki, sądząc po Twojej punktacji.
OdpowiedzUsuńten tytuł to chyba taka droga do określonego celu, autor dopiero się rozkręcał ;-)
OdpowiedzUsuńSzybka lektura w sam raz na podróż pociągiem:)
OdpowiedzUsuńChyba to nie moje klimaty, ale dziękuje za recenzję. Czytało się ją jak zawsze świetnie
OdpowiedzUsuńCzytałam gorsze jak i lepsze książki tej autorki. Do tej na razie mnie nie ciągnie kompletnie.
OdpowiedzUsuńLekka i łatwa lektura na jeden weekend. :)
OdpowiedzUsuńNie znam autorki, sądząc po recenzji, nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńChętnie kupię dla znajomej, która pochłania tego typu książki.
Pozdrawiam :-)
Irena-Hooltaye w podróży
Czytałam wiele książek tej autorki, jedne lepsze drugie gorsze. Przeważnie te starsze pozycje są niestety gorsze ;(
OdpowiedzUsuń