poniedziałek, 31 sierpnia 2020

NIEUSTRASZONY

JACK CAMPBELL

ZAGINIONA FLOTA tom 2

"Ignorancja może być błogosławieństwem tylko wtedy, gdy nie ma się świadomości braku wiedzy."

Przyznaję, że gładko i sympatycznie wciągam się w serię (zerknij najpierw na wrażenia po spotkaniu z pierwszym tomem "Nieulękły"), zapewnia ciekawą rozrywkę, pozwala na odstresowanie po ciężkim dniu pracy, bo w końcu, spojrzenie na problemy dnia codziennego z kosmicznej perspektywy fantastycznie umniejszają ich intensywność i znaczenie. Czegoś takiego ostatnio potrzebuję, dalekich podróży w wyobraźni, we wszechświat zdający się nie mieć żadnych granic, wabiący różnorodnym obliczem, ale z jednym niezmiennym składnikiem, zbiorem ludzkich zalet i wad, w tym zarówno pędem człowieka ku zdobywaniu, jak i zatraceniu się w wojennych klimatach.

Space opera prowadzi potężną flotę Sojuszu bardzo odległą drogą do ocalenia, ucieczką przed Syndykami w walce o przetrwanie. Kontynuujemy obserwację upadku dobrych obyczajów, ale i odradzanie się starych zasad, tak bardzo teraz przydatnych i uzasadnionych. Odchodzenie od wytycznych zwycięstwa za wszelką cenę, w zamian zaś usilne próbowanie przeciwstawienia się nieposzanowaniu wolności i swobód obywatelskich. Wraz z kosmicznymi statkami odbywamy skoki do różnych systemów gwiezdnych, tak aby przechytrzyć wrogie siły, wejść na wyżyny strategicznych posunięć, zastawić pułapki, a samemu ich uniknąć. Ekstremalne podejmowanie ryzyka wydaje się jedyną słuszną ścieżką prowadzącą ku realizacji wielkiej misji, dostarczeniu macierzystym portom Sojuszu klucza do hipernetu będącego w stanie odmienić losy cywilizacji.

W drugiej odsłonie serii komodor John Geary staje do bitew nie tylko z zewnętrznym wrogiem, ale również z wewnętrznymi wichrzycielami. Klimat niesubordynacji i buntu eskaluje negatywnymi emocjami, wystarczy jedna zapalna iskra, obecność dawnego bohatera, aby zatoczył szerokie kręgi. Niestety, nie wszystko uda się przewidzieć i temu zapobiec, cierpliwość i poważanie Johna zostają wystawione na ciężką próbę, zemsta i sprawiedliwość ściśle się przeplatają. Chętnie poddaję się wciągającym opisom toczonych w kosmosie walk, odważnych i tchórzliwych posunięć, przemyślanych i brawurowych taktyk, przewidujących i zaślepionych inicjatyw.

Narracja prowadzi w przyjemnym stylu, nie ma zawiłej terminologii wojennej, szybko odnajduję się w atrakcyjnej atmosferze rozgrywki o wszystko, zwykłego i nadzwyczajnego bohaterstwa, poważanego lub odrzucanego honoru. Intrygująco kształtuje się wątek Victorii Rione, członkini senatu i współprezydent Republiki Callas, dużo w nim frapująco wybrzmiewających nut i tajemnic. Zastanawiam się, w jakim kierunku rozwinie się zadziwiająca i pełna sprzeczności relacja między Johnem a Victorią, czy osiągnięty model dualności sprawdzi się w dalszym scenariuszu zdarzeń.

4.5/6 - warto przeczytać
fantastyka, 422 strony, premiera 14.08.2020 (2007), tłumaczenie Robert J. Szmidt
Tekst ukazał się pierwotnie na DużeKa.pl

40 komentarzy:

  1. Tajemnice i brak zawiłej wojennej terminologii czyni ten tytuł dla mnie o wiele bardziej przystepniejszym...

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawa tematyka :) na pewno świetna na odstresowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe. Może skuszę się na przeczytanie i zmienię zdanie o space operach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też chcę dać jej szansę, a nóż coś mi się odmieni ;-)

      Usuń
  4. Niby brzmi ciekawie,ale to jakby nie moja broszka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Recenzja jak zawsze super, książka wydaje się ciekawa, ale niestety to nie mój klimat :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kosmos mnie bardzo interesuję, ale nigdy jeszcze nie czytałam powieści tego typu. Brzmi ciekawie, być może sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię Sci-fi :)! Zachęciłaś:)

    OdpowiedzUsuń
  8. miałam ochotę na tę książkę, ale bałam się tego klimat, teraz jednak widzę, że nie ma się czego bać ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem może właśnie trzeba się odwazyć i dać książce szansę :)

      Usuń
  9. Książka zdecydowanie nie dla mnie, z pewnością przypadła by do gustu mojej drugiej połowie

    OdpowiedzUsuń
  10. Szczerze przyznam, ze akurat ta książka mnie nie przekonuje, troszkę nie moj klimat..

    OdpowiedzUsuń
  11. Zaintrygowała mnie okładka. Recenzja świetna, wyczerpująca i ciekawa. Mimo to nadal nie mogę przekonać się do tego gatunku.

    OdpowiedzUsuń
  12. Taka akcja w książkach, to moje klimaty. Wojenne akcenty często lubię czytać i poznawać różne zagadnienia na ten temat.

    OdpowiedzUsuń
  13. Taką tematykę po prostu albo się uwielbia albo nie nawidzi 😁

    OdpowiedzUsuń
  14. Na pewno dużym plusem książki jest brak skomplikowanej wojennej terminologii.

    OdpowiedzUsuń
  15. A wiesz, że jeszcze nigdy nie czytałam takiego sci-fi? Sama nawet nie wiem dlaczego. Muszę spróbować.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie miałam jeszcze okazji czytać pierwszego tomu.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie jest to rodzaj książki po którą sięgam.

    OdpowiedzUsuń
  18. oczywiście rezcenzja jak zwykle na najwyższym poziomie, jednak ta propozycja jest kompletnie nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Do fantastyki moje czytelnicze serce nadal jakoś się nie rwie - ale za to bardzo lubię sposób,w jaki ją opisujesz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba spróbować! Bo to może być świetna odskocznia.

      Usuń
    2. Może i tak, chyba w końcu faktycznie się skuszę :)

      Usuń
  20. W kosmosie jeszcze nie byłam,chętnie poczytam coś na odstresowanie.
    Jesień jest dobra na zaszycie się w fotelu z ciepłym kocem i herbatką oraz dobrą książką.
    Pozdrawiam:-)
    Irena-Hooltaye w podróży

    OdpowiedzUsuń
  21. Może być to coś ciekawego, w sumie chciałabym to przeczytać. Może kiedyś się uda :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Pamiętam jak w dzieciństwie, oglądałam film a potem to samo robiłam co w tym filmie

    OdpowiedzUsuń
  23. I znów wspaniały cytat na początku o ignorancji . W samo sedno 👍

    OdpowiedzUsuń
  24. sci-fi to niestety nie są moje klimaty książkowe.

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardziej dla mojego faceta niż dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Czekam na tę książkę :) pierwszy tom bardzo mi się podobał ^^

    OdpowiedzUsuń
  27. Ten kosmos jednak mnie przyciąga. Nie wiem, czy przebrnę do końca, ale zainteresuje się książką...

    OdpowiedzUsuń
  28. Muszę koniecznie sięgnąć po tę książkę i po całą serię, jest w moim klimacie.

    OdpowiedzUsuń
  29. Niby fantastyka, ale jednak jakoś niekoniecznie czuję, żeby takie klimaty przypadły mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  30. Wiem, że są fani tego gatunku,ale ja do nich nie należę.

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie czytałam pierwszego tomu. Też mnie szczególnie nie zaciekawiła.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie jest to kompletnie mój klimat książkowy.

    OdpowiedzUsuń
  33. Dobrej fantastyki nigdy za mało. A ostatnio siedzę za dużo w magii i smokach, więc coś bardziej przyziemnego by mi sie przydało.

    OdpowiedzUsuń
  34. Dawno fantastyki u mnie na tapecie nie było

    OdpowiedzUsuń