"Potencjalne ofiary musiały się nauczyć wyłapywać drobne wskazówki,
jeśli chciały przetrwać. A drapieżniki musiały udoskonalić swoje
umiejętności, jeżeli chciały przeżyć... Człowiek jest jednym i drugim."
Początkowe rozdziały książki rewelacyjne, natychmiast mocno podkręcają atmosferę
sensacji, wprowadzają zatrważające brzmienie, prowadzą po przerażających akcentach. Później już niczym sinusoida, napięcie wznosi się i opada,
wystawiając czytelnika naprzemiennie na ekspresowe tempo lub toczone w
wolnym rytmie rozważania. I o ile pierwsze wspaniale podnoszą ocenę
książki, to drugie przyhamowują zachwyt i fascynację. Rozwlekłe wyjaśnienia odnośnie funkcjonowania świata po
rozpowszechnieniu się internetu i społecznościowych mediów, czy
nasilających się na przestrzeni kilkudziesięciu lat przestępstw,
wydawały się mało odkrywcze czy oryginalne. Rozumiem przesłania
autora, lecz wystarczyłoby odpowiednie zasygnalizowanie, podkreślenie,
wzmocnienie słów, tak aby odbiorca czerpał dodatkową przyjemność z kojarzenia faktów i
demaskowania obrazów zła. Poza nimi, akcja toczy się w dynamicznym
tempie, wiele zaskakujących zwrotów, niespodziewanych incydentów, aż
iskrzy od intryg, manipulacji i morderstw. I te fragmenty książki bardzo
dobrze się czytało, tym bardziej, że narracja przyjazna i wciągająca.
Życie Kate Bishop, audytorki
ubezpieczenia elektronicznego, zmienia się diametralnie po tragicznych
rodzinnych wydarzeniach. Jest oszołomiona tym, co się stało, jednak
dociekliwe usposobienie, analityczny umysł i wyuczone techniki pracy nie
pozwalają jej na niezadawanie pytań, niedociekanie do sedna sprawy.
Kobieta włącza się w skomplikowane i niebezpieczne prywatne dochodzenie.
Z czasem orientuje się, że ma jedyną w swoim rodzaju, niezwykłą
umiejętność wykrywania morderców poprzez spojrzenie im w oczy. Dar
widzenia zła ściąga ją w najmroczniejsze zakątki ludzkiej duszy, tam
gdzie nikt o zdrowych zmysłach nie ważyłby się nawet spojrzeć.
Dodatkowo, ktoś zadaje sobie dużo trudu, aby poznać schemat jej życia,
zaś pojawiający się na horyzoncie zagadkowy Jack Raines nie do końca
budzi zaufanie. Jej świat staje na głowie, przeobraża się w sposób nie do wyobrażenia. Usatysfakcjonowało mnie zakończenie powieści, nie było przerysowań
incydentów, ale zgrabne połączenie wątków i jeszcze wrzucenie
nieoczekiwanego akcentu w ostatnim oddechu przygody czytelniczej.
4/6 - warto przeczytać
thriller, 432 strony, premiera 17.04.2018, tłumaczenie Lucyna Targosz
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Rebis.
Brałbym już ze względu na samą okladkę :)
OdpowiedzUsuńa ja bym się bała już ze względu na samą okłądkę! ;)
UsuńPerfekcyjne przygotowujesz streszczenia książek:)
OdpowiedzUsuńBędę polować na tą książkę, na pewno. 😊
OdpowiedzUsuńTaki dar widzenia i ja chciałabym posiadać chociaż mogłoby być to niebezpieczne z jednej strony hmmm
OdpowiedzUsuńCiekawe!
OdpowiedzUsuńWolę akcję pędzącą od początku do końca, aczkolwiek chętnie przeczytam tę książkę :D
OdpowiedzUsuńOstatnio omijam thrillery, bo upodobałam sobie raczej spokojne powieści. Może jednak od czasu do czasu przyda mi się podkręcenie emocji. :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mam zbyt wiele czasu na książki ale jak już to wolę komedie :) każdy ma swoją dziedzinę ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie nie, ale chętnie polecę innym:)
OdpowiedzUsuńLubie takie tajemnicze okładki, wtedy wiem że książka powinna być "dobra", a jak jest to w ogóle miazga. Chętnie ją przeczytam ☺
OdpowiedzUsuńDreszcz po plecach !
OdpowiedzUsuńSuper streszczenie! Jeżeli 'warto przeczytać' to zapisuje tytuł i dodaje do listy "do przeczytania" :)
OdpowiedzUsuńStraszny dar. Widzieć tyle zła...
OdpowiedzUsuń430 stron? Tak szybko?!
OdpowiedzUsuńBardzo zaciekawiła mnie ta książka. Wczoraj dotarła do mnie poczta i bardzo mnie wciągnęła jej treść.
OdpowiedzUsuńBardzo dobra recenzja, być może będzie to lektura na wakacyjne popołudnia :)
OdpowiedzUsuńwow ciekawe bardzo :D
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie :) Chociażt= to nie do końca moja tematyka
OdpowiedzUsuń"Rozwlekłe wyjaśnienia odnośnie funkcjonowania świata po rozpowszechnieniu się internetu i społecznościowych mediów, czy nasilających się na przestrzeni kilkudziesięciu lat przestępstw, wydawały się mało odkrywcze czy oryginalne." - i zupełnie niepotrzebne dla współczesnych ludzi, którzy doskonale znają cyberprzestępstwa z codzienności. Chyba, że targetem książki byli ludzie wykluczeni informatycznie.
OdpowiedzUsuńA jeśli bohaterka odkryła, że ma "Dar widzenia zła" i pojawia się postać, która zapala w jej głowie czerwoną lampkę, to w jaki sposób autor umotywował to, że nie uciekła od tej postaci gdzie pieprz rośnie?
te oko na okładce jest takie wymowne,,,
OdpowiedzUsuńRecenzja wspaniale napiasana, ale to raczej nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńSama okładka wzbudza dreszczyk emocji :)
OdpowiedzUsuńJuż sama okładka przyciąga wzrok :-) myślę, że mogłaby mi się spodobać.
OdpowiedzUsuńWspaniała, inrtygująca okładka! Chętnie przeczytam!
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcający thriller!
OdpowiedzUsuńMoże być bardzo fajna książka !
OdpowiedzUsuńKiedyś zastanawiałam się, jak to jest, że wiele książek zaczyna się fantastycznie, a kończy nijako i za szybko. Teraz już wiem, jak autora terminy gonią, to w końcu kończy byle już skończyć ;)
OdpowiedzUsuńPoczątek mega intrygujący
OdpowiedzUsuńWydaje się mega ciekawa, musze to sprawdzić !;)
OdpowiedzUsuńNajbardziej mnie cieszy, że zakończenie jest dobrze zrobione, więc może skuszę się na przeczytanie :)
OdpowiedzUsuńOkładka świetna no i recenzja super napisana
OdpowiedzUsuńJuż tytuł i okładka wzbudzają zainteresowanie, a po Twojej recenzji ubranej w słowa płynące od Ciebie, a będące odzwierciedleniem głównych wątków, z przyjemnością sięgnę po te propozycję czytelniczą. :)
OdpowiedzUsuńBardzo intrygująca propozycja!
OdpowiedzUsuń