"To niepojęte, jak można sięgać do najciemniejszych zakamarków czyjegoś
umysłu, jednocześnie ignorując mrok czający się we własnym."
Właśnie
takich thrillerów psychologicznych poszukuję podczas przygód
czytelniczych, rewelacyjnie wciągających, niepozwalających odbiorcy na
wypuszczenie z rąk książki, wywołujących silne emocje i
niezapomniane przeżycia. "Randka" cechuje się wszystkim tym, co powinien
posiadać w pełni satysfakcjonujący thriller, dla szczerości: mały minus jedynie za mało
przekonujące uzasadnienie motywu, ale przecież nie z takich powodów jak zaprezentowano ludzie
czynią zło.
Sprytnie, zagadkowo i zajmująco zapleciona intryga, obserwujemy nie tylko bieżące zdarzenia, ale również staramy się z główną
bohaterką odzyskać obrazy z jednego dnia bliskiej przeszłości, który diametralnie zmienił
wszystko. Ponadto, zaglądamy w daleką przeszłość naznaczoną traumatycznymi
wydarzeniami, ciekawi jesteśmy ich wymiaru i intensywności.
Narastające wrażenie niepewności, czegoś niedobrego ukrytego w incydentach,
niezrozumiałego i niezdefiniowanego, wymykającego się
skomplikowanym migawkom retrospekcji, uciekającego przed żalem i
nienawiścią, ale gęstego w atmosferze, ciężkiego w
paraliżu niemocy, obciążającego w poczuciu winy, przybierającego ciemny odcień barw i złowieszcze brzmienie.
Louise Jensen udanie oddziałuje na wyobraźnię odbiorcy, angażuje jego
zmysły. Narracja przyjazna i przekonująca,
fantastycznie prowadzi po świecie ponurych i mrocznych obrazów.
Umiejętna gra z odbiorcą powieści, podgrzewanie
zainteresowania, nadawanie trudnych do rozszyfrowania sygnałów, ale trafnie intuicyjnie odbieranych. Błyskawicznie odwracamy strony
książki w niecierpliwym pragnieniu poznania, co jeszcze autorka dla nas
przygotowała, w co wplątała kluczową postać, dokąd kazała jej zmierzać i
z czym się zmierzyć. Jak odzyskać wspomnienia, kiedy wewnętrzny
mechanizm zamyka się na ich poznanie? Jak nauczyć się żyć z niepamięcią,
utratą zdolności rozpoznawania twarzy i brakiem poczucia
bezpieczeństwa?
Alison Taylor, dwudziestoośmiolatka, pracująca
w domu opieki społecznej, po niewyjaśnionym w pełni wypadku, traci
fragment wspomnień, ponadto nie jest w stanie przetwarzać obrazów
twarzy. Wie, że za wszelką cenę musi ustalić tożsamość
osoby odpowiedzialnej za zniszczenie jej życia. Pod wpływem
osobliwych wydarzeń, rozwaga i zdrowy rozsądek odchodzą, przerażenie i
panika zaczynają wieść prym, zaś strach spadania w nicość przeważa. Czy można nad tym
zapanować, oszukać umysł próbujący chronić duszę przed rzeczami, z którymi
nie można sobie poradzić? Jak odnaleźć właściwe wskazówki w zagubieniu
pomiędzy przeszłością a teraźniejszością? Styl autorki i pomysł na fabułę znalazły uznanie także podczas spotkań z "Surogatką" i "Prezentem".
5/6 - koniecznie przeczytaj
thriller psychologiczny, 368 stron, premiera 17.10.2018, tłumaczenie Ewa Kleszcz
Książkę "Randka" zgarnęłam z półki "nowości".
Bardzo ciekawa fabuła! Książka przyciąga jak magnes. Na pewno warto przeczytać.
OdpowiedzUsuńDałam się wciągnąć i było to interesujące zaczytanie. :)
UsuńJak zawsze doskonale napisana recenzja. Nie zliczę ile książek przeczytałam z Twojego polecenia i ile książek dzięki Tobie kupiłam w prezencie ;) Tę z całą pewnością również przeczytam, bo wpisuje się idealnie w moje upodobania. I ten cytat na początek- w punkt.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe i motywujące słowa. :) Staram się szczerze pisać o wrażeniach czytelniczych, jak najwięcej przemycać klimatu książki, aby każdy łatwiej mógł zadecydować, czy książka mu odpowiada. :)
UsuńCzasami intuicja prowadzi nas lepiej po meandrach spraw niż rozum. Zastanawiające, że potrafimy odkrywać niekiedy to, co drzemie w innych, nie dostrzegając, czy ignorując to co w nas. Książkę chciałabym już trzymać w rękach. Recenzja doskonała, a tytuł i okładka przyciągają, jak magnes.
OdpowiedzUsuńDziękuję za sympatyczne słowa, cenię sobie ich brzmienie, ale i też podgrzewam płomień pasji czytelniczej. :) Mam wrażenie, że kiedy postanawiam nie słuchać podszeptów intuicji, a zdać się tylko na rozumowe działanie, wiele tracę.
UsuńPonawiam pytanie o możliwość zamieszkania w Twojej biblioteczce 😉
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie, i książki, i czasopisma, i kawa :) i możliwość dyskusji, tak między kolejnymi przygodami czytelniczymi. <3
UsuńSkoro polecasz, to muszę ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńW moim odczuciu, warto uwzględnić w planach czytelniczych. :)
UsuńKolejna świetna recenzja. Chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńDziękuję, spisywane na gorąco wrażenia czytelnicze. :)
UsuńKsiążka już czeka na moim czytniku, więc na pewno będę ją czytała. 😊
OdpowiedzUsuńZatem czekam na Twoją opinię, chętnie ją porównam z moją. :)
UsuńMam ją już gdzieś z tyłu głowy, może jak skończę te książki co już uszykowałam ( a mam z cztery) to następna w kolejce będzie właśnie randka. Lubię taką tematykę, na pewno dobrze się będzie czytało
OdpowiedzUsuńMnie wypełniła ciekawą intrygą kilka godzin, lubię w ten sposób pisane książki, drobne zastrzeżenia są, ale generalne wrażenie jak najbardziej pozytywne. :)
UsuńThrilerom psychologicznym mówię nie ;-)
OdpowiedzUsuńNie musimy lubić tego samego, mnie thrillery zawsze skuszą. :)
UsuńJak tak polecasz, to kupię. 😊
OdpowiedzUsuńIntrygującego spotkania z książką. :)
Usuńwłaśnie czegoś szukam do poczytania aby wieczorkiem z kubkiem herbaty zanurzyć się w jakiejś ciekawej powiesci. Twoja propozycja wydaje sie byc idealna.
OdpowiedzUsuńPoprzednie książki autorki też coś w sobie miały, odpowiada mi jej styl pisania. :)
UsuńTa recenzja mnie w pełni przekonuje, mam nadzieje , że znajde w bibliotece. U nas jest wiele nowości.
OdpowiedzUsuńŻyczę, aby książka jak najszybciej trafiła w Twoje ręce. :)
UsuńPod tym tytułem nie spodziewałam się thrillera!
OdpowiedzUsuńTytuł bardzo trafny w odniesieniu do treści, tylko z nieco innej perspektywy, ale nie będę zdradzać szczegółów. :)
UsuńNie, nie zdradzaj! Wolę przeczytać!
UsuńPewnie, że nie zdradzę, takich świństw nie robię. ;) :)
UsuńLubię thrillery psychologiczne, o ile faktycznie są angażujące. Tej autorki akurat jeszcze nie znam.
OdpowiedzUsuńMnie jej twórczość przekonuje, trzecia książka i trzeci raz miła satysfakcja czytelnicza. :)
UsuńNa pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńUdanego spotkania z książką. :)
UsuńŚliczna okładka już ona sama przyciąga wzrok.
OdpowiedzUsuńOkładki książek tej autorki mają wspólny rys graficzny. :)
UsuńMimo, że przecież nie lubię za bardzo tego rodzaju książek, ta jakoś wyjątkowo mnie zaciekawiła!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, bo na książkę warto zwrócić uwagę, intrygująco relaksuje. :)
UsuńFabuła wydaje się interesująca. Przed ciążą uwielbiałam thrillery. Teraz wolę literaturę kobiecą, podróżniczą itp. Trendy Mama
OdpowiedzUsuńTrzeba czytać książki, których w danym momencie potrzebujemy, wówczas jeszcze lepiej się je odbiera. :)
UsuńFabuła wydaje mi sie znajoma, jakbym gdzieś spotkała się z książką o podobnej historii... Ale chetnie zapoznam się z twórczością autorki :)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że niemal wszystko już gdzieś było, w końcu ileż wspólnych motywów mają scenariusze ludzkich losów. :)
UsuńPrzekonująca recenzja.
OdpowiedzUsuńDziękuję, przygoda czytelnicza czeka. :)
UsuńZdecydowanie dla mnie. :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twojej opinii, czy na Tobie też książka zrobi tak dobre wrażenie, a może zwrócisz uwagę na jeszcze coś innego. :)
UsuńPowiem Ci,że przeważnie nie czytam thrillerow psychologicznych. Lecz recenzja jest naprawdę zachęcająca i przekonująca i chyba po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńWarto wyjść poza strefę czytelniczego komfortu, choćby dla odmiany i urozmaicenia. :)
UsuńBrzmi całkiem nieźle, jeżeli będę miała ochotę na książkę z tego gatunku, to z pewnością sięgnę.
OdpowiedzUsuńInteresującej przygody czytelniczej. :)
Usuńwysoka ocena, więc warto :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze się przy niej bawiłam. :)
UsuńBardzo ciekawa pozycja. Aż się boję po nią sięgnąć, bo pewnie nie będę mogła się od nief oderwać :)
OdpowiedzUsuńI o to właśnie chodzi, aby książka porwała w swój świat. :)
UsuńNooo po okładce bym raczej ją ominęła, ale skoro tak ją chwalisz, to muszę sprawdzić osobiście :)
OdpowiedzUsuńMnie do siebie przekonała w intrygujący sposób. :)
UsuńWłaściwie mogłabym zakończyć czytać Twoją recenzję na pierwszym akapicie. Wystarczyło, żebym chciała tę książkę mieć. Uwielbiam takie podekscytowanie i poddenerwowanie podczas czytania. No i ten pośpiech, by jak najszybciej czytać, czytać, czytać. :D
OdpowiedzUsuńJak trafiam na taką książkę, to staram się jak najszybciej wywiązać z obowiązków i spędzić z nią jak najwięcej czasu. :)
UsuńCzytałam "Surogatkę" tej autorki. Lektura ta była dla mnie na tyle satysfakcjonująca, iż z przyjemnością sięgnę udam się na "Randkę" z autorką ;)
OdpowiedzUsuńPrzede mną jeszcze "Siostra", już zamówiona w bibliotece. :)
UsuńLubię książki tej autorki. Randka jest aktualnie u mojej mamy jednak jak tylko przeczyta to i ja nadrobię zaległości ;)
OdpowiedzUsuńCzekam zatem na Twoje wrażenia czytelnicze, ciekawe czy pokryją się z moimi. :)
UsuńJestem ciekawa jak ja bym ją odebrała.
OdpowiedzUsuńPrzygoda czytelnicza czeka. :)
UsuńTen tytuł widnieje na mojej liście książek do przeczytania. Thrillery to jeden z moich ulubionych gatunków więc na pewno przeczytam. Szczególnie uprawniona wysoką oceną :)
OdpowiedzUsuńThrillery zawsze mnie kusiły, chętnie po nie sięgam, teraz taki ich wybór, ale kiedyś wcale nie było o nie łatwo. :)
UsuńCoś nie mogę na twoim blogu znaleźć lektury dla siebie. Co nie zmienia faktu, że recenzje są naprawdę ekstra, pisane sercem.
OdpowiedzUsuńBo wybieram książki według własnych gustów, a one nie muszą pokrywać się z Twoimi, świetnie, że każdy w literaturze znajdzie coś dla siebie. :)
UsuńThrillery psychologiczne są świetne 😍
OdpowiedzUsuńZgadzam się, choć ostatnio wielki boom na nie, a za tym nie zawsze idzie wysoka jakość. :)
UsuńW sumie po tytule raczej nie spodziewałabym się takiej tematyki, ale kojarzę twojego bloga tak dobrze, że od razu wiedziałam, że to thriller! :D Absolutnie nie przepadam za tym gatunkiem, czytałam tylko kilka takich książek i jeżeli fabuła mnie nie zaintryguje, to mówię im nie. W tym roku planuje jednak chociaż jeden przeczytać, więc może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNie ukrywam, ze właśnie kryminały i thrillery najlepiej pasują mi po kilku godzinach literatury naukowej, świetnie zmieniają tok myśli, kontrastują, mózg wypoczywa i chętnie szykuje się po kolejne naukowe wyzwania. :)
UsuńCo prawda w nieporównywalnie mniejszym stopniu, ale mam wrażenie, można tę fabułę odnieść do każdego z nas, zwykłej przerażającej codzienności.
OdpowiedzUsuńTaka ogólna uniwersalność nieunikniona, zabawa zaś zaczyna się przy szczegółach. :)
UsuńBrzmi całkiem ciekawie, ale nie wiem, czy się skuszę, bo mój stos hańby jest stanowczo za duży ;)
OdpowiedzUsuńI u mnie mnóstwo książek czeka na spotkanie, szkoda, że wciąż trzeba wybierać, bo chciałoby się wszystko poznać. :)
UsuńCiekawie się zapowiada. Czytałam jakiś czas temu "Motyl" i wydaje mi się, że to coś w podobnym stylu. Jak starczy czasu to chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńInteresującego spotkania z książką. :)
UsuńSzkoda, ze nie mam nieograniczonej ilości czasu, by móc wszystko co chcę przeczytać.
OdpowiedzUsuńRównież żałuję, że tego czasu wciąż za mało, ale i tak świetnie sobie radzę. ;)
Usuńwiele czytam Twoich recenzji- jedne dla mnie inne nie bardzo- ale ta przykuwa moja ciekawość bardzo:)
OdpowiedzUsuń