ARROWOOD MYSTERY tom 2
"Prawdziwa potworność potrafi pojawić się ze zniewalającym uśmiechem na twarzy."
Odpowiadają mi tego typu przygody czytelnicze, przesycone mroczną
kryminalną intrygą i szpecącą odsłoną wiktoriańskiej epoki. Lubię, kiedy
dużo się dzieje, co chwilę odsłaniają się ciemne strony ludzkiej
natury, czytelnika przeszywa dreszcz zatrważających tajemnic, a jednak
wszystko poznaje się w spokojnych rytmach. Przemawia nie tylko umiejętnie
wytworzony klimat, ale również dbałość o szczegóły w opisach zdarzeń i
postaci, na tyle sugestywnych, aby dać wyobraźni materiał do poszybowania, ale
nie na tyle, by przytłaczać zbędnymi detalami. Wszystko spowija więcej
niż szczypta ironicznego humoru, prowadzonego ze smakiem i wyczuciem,
wzbogaconego zabawnymi porównaniami i trafnymi spostrzeżeniami.
Barwnie
ujęto kreacje bohaterów, nadając im ciekawe osobowości, sprytnie
zmieszane koktajle wad i zalet, a także urozmaicające aspekty bolesnej
przeszłości. Mistrzowsko skonstruowany duet prywatnych śledczych,
odwołujący się w dużym stopniu do słynnego detektywa Sherlocka Holmesa i
doktora Johna Watsona, skłaniający do wynajdywania porównań i
odmienności, a jednak poddany kontrastom i odrębności. Emocje w opozycji
do dedukcji, pragnienia do czystego rozumu, zachowania do logiki,
empatia do kalkulacji. Drugi tom serii o
pociesznym prywatnym śledczym i jego dowcipnym asystencie, zrobił na
mnie jeszcze lepsze wrażenie niż pierwsza odsłona zatytułowana "Detektyw Arrowood". Nie jest to skomplikowana przygoda czytelnicza,
może ciut brakuje intensywności, ale charakteryzuje się frapująco prowadzonym napięciem. Przyjemna zabawa w wysuwanie domysłów, spodziewamy się, dokąd zmierzają
zestawienia faktów, jakie barwy przybierze prawda, lecz łatwo
dajemy się wciągnąć w kryminalną grę.
Londyn, cztery lata
przed końcem dziewiętnastego wieku, szemrane interesy, podejrzane farmy,
przygasłe domy opieki, narzucone małżeństwa, choroby umysłowe, ubóstwo i
niedola. I w tym zastanawiający brak kontaktu z młodą żoną rolnika, którą
rodzice usilnie próbują sprowadzić do swojego domu, lub chociaż odwiedzić, ale rodzina jej małżonka stawia temu silny opór. Wyzwania
szybkiego odnalezienia zaginionej dziewczyny podejmuje się William Arrowood, były
dziennikarz, określający siebie jako detektyw emocji, zafascynowany
psychologią umysłu, potrafiący czytać w ludzkich postawach i
zachowaniach, łasy na
komplementy, przekonany o swojej nieomylności, a przy tym nadużywający słodyczy, trunków i opium. Towarzyszy mu Norman
Barnett, wcześniej młodszy urzędnik w sądzie, teraz asystent szefa,
wspierający go w zawodowych i prywatnych sprawach. Nie można nie wspomnieć o Ettie, siostrze Williama,
niezwykle ambitnej i rezolutnej kobiecie, potrafiącej postawić na swoim,
próbującej czynami zmienić nastawienie mężczyzn do pozornie słabszej
płci. Fałszywie proste dochodzenie coraz bardziej gmatwa się, przypiera do muru intelekt i błyskotliwość detektywów, wystawia
ich na ośmieszenie, ale i niebezpieczeństwo. Jak to jest, że zawsze
najważniejsze jest to, czego ludzie nie chcą nam powiedzieć?
5/6 - koniecznie przeczytaj
kryminał retro, 414 stron, premiera 13.03.2019 (2018), tłumaczenie Leszek Stafiej
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu HarperCollins Polska.
Już po pierwszym zdaniu wiedziałam, że to może być coś dla mnie - kiedy widzę mroczny wiktoriański kryminał to biorę w ciemno :).
OdpowiedzUsuńBrzmi naprawdę ciekawie, chociaż nie czytałam pierwszej części.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie i zachęcająco
OdpowiedzUsuńOjoj strasznie mrocznie brzmi
OdpowiedzUsuńBardzo lubię w powieściach takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńTom drugi, a mnie po samej recenzji ciągnie do pierwszego i ... zapisuje od przeczytania również i ten :D
OdpowiedzUsuńchętnie się skusze. Brzmi ciekawie.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa propozycja :)
OdpowiedzUsuńO rany! To się naprawdę dobrze zapowiada :D Chyba trzeba się rozejrzeć za pierwsyzm tomem! :D
OdpowiedzUsuńCzytałam pierwszy tom tej serii o tytule "Detektyw Arrowood" podobała mi się więc chętnie przeczytam również i ten tytuł ;d
OdpowiedzUsuńCytat znowu wybitnie trafiony! Sama coraz częsciej spotykam się niestety z taką postawą...
OdpowiedzUsuńZawsze tak ciekawie piszesz o książkach, że aż kuszą :D
OdpowiedzUsuńJa chętnie bym przeczytała :)
Raczej nie sięgnę po tę książkę, gdyż nie odpowiadają mi same late, w których osadzona jest fabuła. Nie sięgam po nic, co działo się przed 2000 rokiem.
OdpowiedzUsuńMnie już sam tytuł przeraża :)
OdpowiedzUsuńNie do konca przepadam za okresem wiktorianskim, ale brzmi bardzo ciekawie ☺️
OdpowiedzUsuńOkładka jak i historia są bardzo ciekawe, więc nic tylko czytać :)
OdpowiedzUsuńOpis jest interesujący, nie przepadam jakoś za kryminałem, ale powiem Ci,że mnie zainteresowałaś i może sobie sprawię tą książkę
OdpowiedzUsuńMroczna kryminalna intryga, powiadasz? No, no – już to mnie z miejsca kupiło! A kiedy jeszcze doczytałam o tym, że trochę się tutaj dzieje, to już w ogóle przepadłam! Halo, gdzie mój pierwszy tom? Ja chcę to przeczytać!
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetna recenzja. Będę musiała przeczytam tę książkę!
OdpowiedzUsuńBrzmi jak idealny kryminał na wakacje, na które się wybieram :)
OdpowiedzUsuńOj nie. Jak kryminał i jeszcze dużo akcji to ja odpadam ;)
OdpowiedzUsuńCzy aby zrozumieć fabule trzeba przeczytać pierwszy tom?
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa recenzja, ale jakoś nie jestem zainteresowana tą książką...
OdpowiedzUsuńZachęcasz nie tylko do przeczytania tego tomu, ale i rozpoczęcia przygody z całą serią.
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie mroczne klimaty, znowu coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMroczny ten tytuł i okładka, zachęcająco to wygląda. Recenzja też kusi.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie historie, i chętnie poznam zarówno tę część jak i poprzednią :)
OdpowiedzUsuńW ostatnim czasie najczęściej sięgam po thrillery psychologiczne, więc dobry kryminał byłby dobrą odmianą.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się cytat - taki trafny 😺
OdpowiedzUsuńChoć nie lubię się bać, takie klimaty są bardzo w moim stylu.
OdpowiedzUsuńKryminały raczej nie są moją bajką aczkolwiek Zastanawiam się czy nie popróbować tego gatunku i nie działalność po kilka książek niestety półka mojej biblioteczki wygina się od książek jeszcze nieprzeczytanych więc przynajmniej na razie będę musiała odpuścić tą pozycję
OdpowiedzUsuńKoniec XIX wieku! Tak. Nie dosyć że trochę historii to w tych czasach działy się "najlepsze" zbrodnie. Tamci potrafili być kreatywni! Taaak 😁 biorę! Kinga
OdpowiedzUsuńTo już druga część?! Ale jestem zacofana :D zainteresowałaś mnie tą książką poprzez swoją recenzję. Zapewniasz napięcie podczas czytania, więc więcej słów nie potrzebuje by sięgnąć po powieść z tego gatunku.
OdpowiedzUsuńKurczę, bardzo mnie ciekawi ta seria, muszę znaleźć chwilę na jej lekturę! :)
OdpowiedzUsuńKlimat dziewiętnastowiecznego Londynu to coś, co mnie kręci, więc na pewno sięgnę po tę książkę. Dodatkowo skłania mnie do tego Twoja opinia, wysoka ocena i ta cudowna okładka!
OdpowiedzUsuńKryminał retro to coś bardzo atrakcyjnego jeśli chodzi o lekturę czytelniczą. Bardzo chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńKryminał toczący się w Londynie - super! Główni bohaterowie też zapowiadają się na ciekawe charaktery :) Tylko najpierw musiałabym sięgnąć po pierwszy tom.
OdpowiedzUsuńBardzo przywodzi mi na myśl serial Netflix, który jakiś czas temu oglądałam - detektyw, silna kobieta, morderstwa i nowoczesna psychologia zakrawająca o szaleństwo.
OdpowiedzUsuńLubię takie mroczne klimaty. Jestem bardzo ciekawa zakończenia tej historii.
OdpowiedzUsuńPS. Myślę, że mogłabyś prowadzić warsztaty story tellingu. To majstersztyk!
Klimat epoki wiktoriańskiej brzmi zachęcająco
OdpowiedzUsuń