Powieść atrakcyjnie splata kilka wątków, jednocześnie ciekawie miksuje kawałki łamigłówek i zagadek. Postapokaliptyczny klimat wzbogacają elementy kryminału, sensacji i obyczajowych nut. Aspekty głębokiej izolacji, wyjątkowości przeżycia, walki o przetrwanie, podgrzewają niepewność i niepokój. Zwłaszcza pierwsza połowa książki przyciąga uwagę, zgrabnie buduje napięcie, wystawia czytelnika na strumień niewiadomych i sekretów. Druga połowa nie okazuje się już tak mocno zajmująca, rozbija się o fale przeciętności i szablonowości.
Na wiele miast, rozsianych po całym świecie, spadają bomby nuklearne, skazując miliony ludzi na zagładę, dewastując środowisko naturalne, wprowadzając całkowity chaos i panikę. W usytuowanym w odosobnieniu hotelu, skrytym wśród gęstego lasu, przed zewnętrznym zagrożeniem chroni się dwudziestka ludzi. Bardzo odmienni osobowościowo, reprezentujący różne warstwy społeczne, rozmaicie podchodzący do tematu przeżycia. Wśród nich historyk John Keller, który prowadzi kronikę wydarzeń i osobiste zapiski.
Kluczowa postać wydaje się zupełnie przeciętną osobą, nie jest superbohaterem, a jednak potrafi aktywnie włączyć się w czynienie życia garstki tych, co przetrwali, zorganizowanym, naturalnym i znośnym. Mężczyzna prowadzi prywatne śledztwo w sprawie zamordowania dziewczynki, której ciało odnaleziono w hotelowym zbiorniku wody pitnej. Sprawia wrażenie lekkiego nieudacznika i niezdary, nie kieruje się logiką w zachowaniu. Swobodnie wydobywa od ludzi prywatne tajemnice, lecz zamiast zatrzymywać je dla siebie, szybko dzieli się nimi z innymi. Nie przekonuje postawą, czasami zachowuje się jak rozkapryszone dziecko, ale nie ma się co dziwić, świat, jaki znał i na jakim mu zależało, minął bezpowrotnie, zaś on robi wszystko, aby odwrócić uwagę od wyrzutów sumienia i poczucia winy w odniesieniu do swojej rodziny, od której nie ma znaku życia.
Hanna Jameson dość swobodnie podeszła do racjonalności i spójności przybliżonego świata po nuklearnej zagładzie, środków komunikowania się, skażenia atmosfery, dostępu do wody, prądu, żywności, artykułów pierwszej potrzeby. Kiedy było to wygodne wszystko sprawiało wrażenie prawidłowego działania i dostępności, a kiedy intensyfikowała się izolacja nic nie funkcjonowało tak jak należy. Przeszkadzała niekonsekwencja w snuciu opowieści, choć rozumiem, czym kierowała się autorka, elastycznie dostosowując tło do tego, co było naświetlane na pierwszym planie. Próba zastanowienia się nad tym, w jaki sposób zmienia się człowiek w obliczu zagrożenia śmiercią, nieuchronności strat, traumatycznych doświadczeń i rywalizacji o życie?
Postaci cechuje mieszanka dobrych i złych cech, ukazują zafałszowane i prawdziwe oblicze, decydują się na drastyczne kroki lub wycofują się z wszelkiej aktywności. Ale są tacy, którym zależy na dobru ogółu, podporządkują własne interesy potrzebom tych, co przetrwali, pragną, by pozostali czuli ich użyteczność i przydatność. Ale czy faktycznie tylko takie motywy nimi kierują? A może ich tajemnice są po prostu pilniej strzeżone? Zakończenie rozczarowało, spodziewałam się wnikliwszej analizy, lepszych posunięć, elementu zaskoczenia, materiału do refleksji. Książka zapewnia dreszczyk emocji, lecz nie jest on intensywny, sympatycznie się ją czyta, choć nie pozostanie w pamięci, pasuje do wypełnienia wolnego czasu, ale nie w zobowiązującej formie.
3.5/6 - w wolnym czasie
thriller dystopijny, 422 strony, premiera 15.01.2020 (2019), tłumaczenie Paulina Broma
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.
Czytałam i mam bardzo podobne do Twoich przemyślenia, liczyłam na naprawdę spektakularne zakończenie...
OdpowiedzUsuńMam tę książkę, ale jakoś nie spieszy mi się do jej czytania. 😊
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zakończenie jest tak rozczarowujące. Tematyka super, więc może mimo to się skuszę.
OdpowiedzUsuńBardzo podziwiam Cię, że tak dużo udaje Ci się poczytać :)
OdpowiedzUsuńJa też jestem pod wrażeniem :) Do tego pisanie recenzji itp.
UsuńKsiążki nie czytałam, bo za tym gatunkiem jakim jest thriller nie przepadam.
Ja jestem również pod wrażeniem. To jest cud ile człowiek może przeczytać książek w takim krótkim czasie, a nie są to cieniutkie książeczki dla dzieci. o książce nigdy nie słyszałam, ale nie przekonałam się do niej.
UsuńI ja też Cię podziwiam! Serio, czytanie samo w sobie zabiera dużo czasu a do tego jeszcze pisanie recenzji (zawsze dobrych)!
UsuńTematyka mało interesująca, jak dla mnie i widzę, że raczej nie mam czego żałować.
OdpowiedzUsuńSama tematyka wydaje mi się dosyć interesująca, ale szkoda, że zakończenie jest rozczarowujące...
OdpowiedzUsuńTemat mega interesujący, zakończenie jak widzę trochę cię rozczarowało. Ale to nic i tak sięgnę po tą książkę,żeby zobaczyć czy mnie się również spodoba.
OdpowiedzUsuńNie lubię jak w książce czy filmie zakończenie jest tak fatalne
OdpowiedzUsuńPo tę książkę chciałam bardzo sięgnąć, ale teraz to już sama nie wiem :/
OdpowiedzUsuńPost apo lubię, ale pozostanę przy Uniwersum Metro.
OdpowiedzUsuńa zapowiadało się całkiem nieźle... Szkoda, że zakończenie zawodzi...
OdpowiedzUsuńNie miałam przyjemności czytać jeszcze tej książki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Brzmi intrygująco!
OdpowiedzUsuńTemat wydaje się ciekawy, więc szkoda, że jego realizacja nieco zawiodła. Ale w wolnej chwili i tak bym chętnie sięgnęła po tę lekturę.
OdpowiedzUsuńSorry, ale zdecydowanie nie moje klimaty. Ale najważniejsze, że każda literatura znajduje swoich odbiorców.
OdpowiedzUsuńTo też racja, ja też czuję, że nie za bardzo by mi się spodobała.
UsuńSzkoda, że ta książka jest tak rozczarowująca. Nie lubię, kiedy autorzy za bardzo naginają wykreowaną przez siebie rzeczywistość do własnych potrzeb, co owocuje pewnym zaprzeczeniem wcześniej narzuconych zasad. A niestety zdarza się to nierzadko w literaturze!
OdpowiedzUsuńsama dystopia mnie bardzo zaciekawiła, ale widzę, ze jest to jedyny ciekawy aspekt :<
OdpowiedzUsuńPatrząc na okładkę raczej bym się nie skusiła, ale zainteresowałaś mnie recenzją i tym, co napisałaś o bohaterach - jestem ciekawa ich kreacji :)
OdpowiedzUsuńwow czytałam tyle opinii, które wychwalały powieść pod niebiosa, że Twoja jest dla mnie prawdziwym zaskoczeniem!
OdpowiedzUsuńZ jednej strony ta budowa postaci brzmi kusząco, z drugiej rozczarowujące zakończenie szczerze zniechęca. Jak dla mnie finał powinien być wisienką na torcie, po thrillerze oczekuję, że zakończenie będzie właśnie wnikliwe i po prostu przemyślane. Także tym razem chyba podziękuję. ;)
OdpowiedzUsuńTematyka może być ciekawa, nawet pod horror hehe, ale że tak nisko oceniona? Coś brakowało... i sie zastanawiam czy mnie też by brakło? Hmm chociaż jak piszesz w podsumowaniu to są Twoje odczucia wiec kto wie?
OdpowiedzUsuńSzkoda, że brak tam tej racjonalności i spójności. A jednak lubię, gdy autor szanuję inteligencję czytelnika
OdpowiedzUsuńMnie się całkiem podobało, dobry na raz.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam w ogóle wcześniej o tej książce.
OdpowiedzUsuńJakoś specjalnie nie ciągnie mnie po sięgnięcie po tę książkę. Recenzja za to jak zawsze mega.
OdpowiedzUsuńZapisuję sobie na listę, przez Ciebie coraz dłuższą listę!!! Dystopie kocham w każdej postaci. Na szczęście tylko czytać ;)
OdpowiedzUsuńOd pewnego czasu ta książka za mną chodziła. Chciałam po nią sięgnąć, ale po twojej recenzji, postanowiłam zostawić ją sobie na kiedyś indziej. Szkoda, że zakończenie rozczarowuje.
OdpowiedzUsuńSpotykam się z tym nieraz, że świetny temat jest przez autora po prostu popsuty. Może sięgnę po książkę, ażeby porównać swoją opinię z Twoją, ale pewnie nieprędko :)
OdpowiedzUsuńBrzmi niezwykle ciekawie. pozdrawiam miło
OdpowiedzUsuńZdecydowanie to nie moje klimaty jeśli chodzi o ksiązki
OdpowiedzUsuń