"Nie powołaliśmy żadnych świadków, nie mamy żadnej linii obrony i żadnych argumentów, które moglibyśmy przedstawić przysięgłym.”
Thriller, który choć mocno zbliża się ku powieści obyczajowej, to jednak zapewnia dreszczowe akcenty, zwłaszcza w pierwszej z trzech części. Wciąga z impetem i złożonością. Z pietyzmem odmalowuje klimat Ameryki lat czterdziestych dwudziestego wieku. Przenosimy się w atmosferę wojennych zmagań, segregacji rasowych, plantacji bawełny, echa kryzysu gospodarczego. Rzucamy okiem na sytuację kobiet w świecie zdominowanym przez mężczyzn, funkcjonowanie zakładów psychiatrycznych, moralne wątpliwości wykorzystywania krzesła elektrycznego w karze śmierci. Przenikamy przez społeczne i religijne uwarunkowania podziału ludności. Odnajdujemy się w przeszłej rzeczywistości ze swobodą dzięki przekonującej narracji i ciekawym wypełnieniom tła. Podróżujemy po Stanach Zjednoczonych, ale docieramy też na Filipiny, gdzie dopadają nas przerażające obrazy wojny, oblężenia półwyspu Bataan, marszu śmierci, japońskich obozów jenieckich i partyzanckiej działalności w górach Zambales. Za każdym razem wracamy do społeczności miasta Clanton w Missisipi, na farmę rodziny Banningów.
Tradycyjnie, John Grisham stawia nie tylko na wyjątkowo barwną oprawę fabuły, intrygujący pomysł na główne wątki, ale również na wyraziste portrety bohaterów. Poznając mechanizmy zachowań, obserwując postawy w różnych sytuacjach, często ekstremalnych, doskonale wiemy, co im w duszy gra, czy wzbudzają naszą sympatię lub antypatię. A jednak nie jesteśmy w stanie rozgryźć sekretów, które skrzętnie chowają przed obcymi i najbliższymi. To właśnie zataczające szerokie kręgi tajemnice dotykają każdą postać powieści, determinują losy, stają się głównie przekleństwem, rzadziej wybawieniem. W scenariusz zdarzeń wplatane są pokolenia, zatem dysponujemy ujęciami z perspektywy starszych i młodszych członków rodziny, pracowników i przyjaciół. Do końca trzymani jesteśmy w niepewności, co tak naprawdę kryje się za dokonanym z zimną krwią zabójstwem szlachetnego i podziwianego przez parafian kapłana, popularnego kaznodziei, Wielebnego Dextera Bella. Co skłoniło Pete Banninga, legendarnego bohatera wojennego, szanowanego obywatela miasta, miejscowego prominenta, do tak dramatycznego czynu? Sprawą interesują się media i opinia publiczna, aresztowanie i proces budzą wielką sensację, poruszenie, niedowierzanie, skrajne opinie i plotki. Oliwy do ognia dolewa fakt, że Pete za nic nie chce wyjawić motywu zabójstwa. Poszukiwaniem wyjaśnień zajmują się dzieci i siostra mordercy, rodzina ofiary, oraz szereg prawników. Przed nimi żmudna i długa droga docierania do prawdy i sprawiedliwości. Powieści Grishama na Bookendorfinie: „Niewinny człowiek”, „Wyspa Camino”, „Wezwanie”, „Wspólnik”, „Demaskator”, „Ława przysięgłych”, „Bar pod Kogutem”.
5/6 - koniecznie przeczytaj
thriller prawniczy, 508 stron, premiera 20.05.2020 (2018), tłumaczenie Andrzej Szulc
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.
Myślę, że ta książka będzie świetna na rozpoczęcie przygody z tym autorem.
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę, chętnie przeczytam
Usuńkrystynabozenna
Dużo dobrego słyszę i czytam o książkach Grishama. Sama czytałam kiedyś "Firmę" jego autorstwa i nie do końca się odnalazłam w jego stylu, co sprawiło, że zniechęciłam się dosyć do sięgania po kolejne tytuły. Ale coraz częściej myślę o tym, by dać mu jeszcze szansę.
OdpowiedzUsuńCiekawa książka, lata czterdzieste, obyczajowa prawie , do przeczytania :-)
OdpowiedzUsuńNa temat Grishama czytałam wiele pozytywnych opinii. Nie mogę się jednak do niego przemoc. Kinga
OdpowiedzUsuńJa też słyszałam wiele dobrego i nigdy nawet nie podchodziłam. Będę chciała to zmienić.
UsuńNic nie czytałam od tego autora a widzę, że warto się zainteresować. To będzie pierwsza pozycja jaką przeczytam od tego Pana :)
OdpowiedzUsuńKażda z Twoich recenzji jest w stanie mnie przekonać do lektury niemal każdej książki. Wc tym przypadku jeszcze bardziej, ponieważ lubię tego typu thrillery.
OdpowiedzUsuńAutora kojarzę, ale nic nie czytałam. Widzę, że warto zapoznać się z tą książką.
OdpowiedzUsuńAutora znam ze słyszenia, ale jeszcze nigdy nie czytałam żadnej pozycji. Może wreszcie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam thrillery Grishama, jeden z moich ulubionych autorów. :)
OdpowiedzUsuńThrillery prawnicze mogłabym zacząć z powodzeniem czytać, jako że studiuję prawo. :) Rodzimy Mróz też czeka. :D
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji czytać nic tego autora i trochę mi głupio.
OdpowiedzUsuńNadal nie przeczytałam żadnej książki Grishama. Ciekawe czy kiedyś to się zmieni:)
OdpowiedzUsuńo nie raczej ten gatunek nie dla mnie :D ostatnio mam fazę na coś lekkiego pewnie przez brak czasu
OdpowiedzUsuńAutora kojarzę, choć nie czytała chyba jeszcze jego książek, więc może czas spróbowac
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy nie mialam okazji czytac nic Grishmana, chetnie siegne :)
OdpowiedzUsuńLubię książki Grishama, choć dawno nic nie czytałam tego autora.
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy nie miałam okazji czytać tej książki
OdpowiedzUsuńmiłego spokojnego dnia
Lubię thrillery, ale chyba jakoś prawnicze to nie moja bajka. Wiem, że masa ludzi poleca Grishama, ale niekoniecznie mnie do niego ciągnie :D
OdpowiedzUsuńOj tego typu thillery lubię:) coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńMojego męża by zaciekawiła. Lubi Grishama.
OdpowiedzUsuńO to coś dla mojego męża, polecę mu ta pozycje
OdpowiedzUsuńNie znam tego autora, choć widzę po komentarzach, że jest popularny. Chętnie sięgnęłabym po tę książkę. Twoja recenzja mnie zachęciła do jej przeczytania.
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałam żadnej książki Grishama, ale chętnie to nadrobię i wrócę do twórczości tego autora :)
OdpowiedzUsuńZwłaszcza, że po wysokiej nocie wnioskuję, iż ani trochę nie wyszedł z literackiej wprawy :)
UsuńTen autor mnie prześladuje, bo do dzisiaj nie czytałam! :D Niepewność do samego końca przekonuje, choćby dla samego zaskoczenia, jak to się zakończy!
OdpowiedzUsuńpodoba mi się taka koncepcja fabuły :-)
OdpowiedzUsuńMi też, więc bardzo możliwe, że kiedyś się skuszę na tę książkę.
UsuńTutaj odkrycie prawdy odgrywa kluczową rolę...
OdpowiedzUsuńRecenzja fajna, jednak ja nie przepadam za thrillerami. :)
OdpowiedzUsuń