GEORGE BLACK
"Nieopisane piękno i niebywała szpetota, rzeka jako bogini i miejsce kultu, a zarazem otwarty rynsztok i fabryczny ściek."
Początkowo nie była to łatwa podróż czytelnicza, ale to nie znaczy, że
nie satysfakcjonująca w ostatecznym kształcie. Wydaje mi się, że nie
byłam do niej odpowiednio przygotowana, zarówno w zakresie wiedzy o
Indiach, jak i w kwestii gotowości do przerzucenia zainteresowania ze
strony przyrody na rzecz człowieka. Oczekiwałam relacji obserwacji
miejsc związanych bezpośrednio z rzeką Ganges, a otrzymałam coś znacznie
szerszego w ujęciu. Dopiero po kilkudziesięciu stronach wbiłam się w
zaproponowaną formułę poznawania świata, zrozumiałam, że aby jak
najwięcej z niej skorzystać, najlepiej będzie podzielić czytanie nie na
trzy części, jak to zrobił George Black, a na więcej małych codziennych
dawek wędrówki po stronach publikacji. To stało się kluczem do świata
odkrywania w szacie zaproponowanej przez autora. I wówczas pojawiła się radość i niecierpliwość czytania. A od tego już krok ku lepszemu zrozumieniu Indii.
Trzy główne
oblicza Ganges, perspektywa górska, nizinna i delty. Ale to tylko
geograficzny podział pozwalający zgrabnie ogarnąć dwa tysiące siedemset
kilometrów długości rzeki. Różnorodność, kolorowość i kontrastowość Ma
Gangy jest przeogromna, wyjątkowa, przyprawiająca o zawrót głowy, aktywująca
zmysły, wystawiająca na próbę zdolności zrozumienia. Jestem
przekonana, że osoby, które miały okazję poczuć smak i barwy Indii
szybciej wczują się w opowieści autora, ja zmuszona byłam wkroczyć na
intensywne obroty wyobraźni, ale właśnie dzięki temu czynione odkrycia stały się mega frapujące. Napotykałam mnóstwo
osób, przysłuchiwałam się rozmowom i wypowiedziom, wychwytywałam aluzje,
wyciągałam ciekawostki, gromadziłam wiedzę.
Ganges stał się
spoiwem wielokrotnych rzutów na ciekawe ludzkie losy, świadkiem odmiennych
światopoglądów, uczestnikiem zwykłej codzienności, powiernikiem
tajemnic, pokoleniowym wybawcą, żywicielem milionów, ale też płynnym ściekiem, siedliskiem
bakterii. Doskonale poznał dobrą i złą odsłonę ludzkiej
natury, tak jak ona nie ma cech jednoznaczności, zatem
przyciąga przybyszy próbujących uchwycić jego złożony charakter i urok. Black nie narzuca interpretacji, pozostawia ją w gestii czytelnika,
naświetla różne aspekty, a z ich zbiorów tka obraz, który każdy po swojemu odczytuje. Wkraczałam w przeszłość historii i kultury, spoglądałam
na społeczne procesy, dotykałam religijnych wejrzeń, często w nawiązaniu
do zewnętrznego dla Indii świata.
4.5/6 - warto przeczytać
literatura podróżnicza, 318 stron, premiera 01.01.2019 (2018), tłumaczenie Czwojdrak
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Uniwersytetu Jagiellońskiemu.
Widzę, że lektura w sam raz dla mnie. Indie pasjonującą swoją różnorodnością.
OdpowiedzUsuńIndie to fascynujący kraj. Pełen sprzeczności, skrajności i tajemnic.
OdpowiedzUsuńTym razem propozycja nie dla mnie. Pasuję.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tę serię, bo zawsze są w niej ciekawe, inspirujące książki
OdpowiedzUsuńnie przepadam za takimi książkami, ale będzie okazja, to zerknę
OdpowiedzUsuńmoże akurat
Lubię książki podróżnicze i tę chętnie bym przeczytała...
OdpowiedzUsuńLubię podróżować i poznawać inne zakątki świata. Do Indii pewnie się nigdy nie wybiorę, ale z chęcią o nich poczytam. Bardzo ciekawi mnie ten kraj, a w sumie bardzo mało o nim wiem.
OdpowiedzUsuńzamiast literatury wolę zdjęcia lub filmy, po prostu w naszym(jak i każdym innym) języku brakuje odpowiednich słów aby coś takiego opisać
OdpowiedzUsuńNa tej serii jeszcze nigdy się nie zawiodłam.
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałam literatury podróżniczej, więc może dla odmiany ta pozycja będzie dobra :)
OdpowiedzUsuńJa z kolei bardzo ją lubię. Pozwala mi na podróże palcem po mapie.
UsuńNie zbyt często sięgam po tego typu literaturę, ale może mała odmiana się przyda :)
OdpowiedzUsuńNie bardzo mnie jednak ciągnie do tamtych stron, ale może warto? :) K.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej książki, Indie, Hindusi, ich podejście do Gangesu są bardzo ciekawe.
OdpowiedzUsuńIndie wydają się być fascynującym krajem z ciekawą kulturą, ale przyznam szczerze, że nie chciałabym nigdy wykąpać się w Gangesie.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że mi się Ganges bardzo negatywnie kojarzy, raczej z brudem i trupami.
OdpowiedzUsuńpodziwiam osoby, które dużo czytają, ten świat temu nie do końca sprzyja, żyjemy w takim biegu
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej książki i przekonana,że to lektura właśnie dla mnie.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się bardzo ciekawa choć ja niestety mam okropnie mało czasu na książki nad czym ubolewam
OdpowiedzUsuńUwielbiam podróżować choćby z ksiazką w ręku. Zapisuję ja na liście książek dla mnie.
OdpowiedzUsuńLubię literaturę podróżniczą, ale o tym tytule jakoś wcześniej nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńlubię tego typu ksiązki, więc chętnie i ją sobie przeczytam!
OdpowiedzUsuńKsiążki podróżnicze zawsze mnie interesowały, chętnie przeczytałam recenzję
OdpowiedzUsuńIndie są ciekawym krajem. A kult Gangesu w odniesieniu do tego jaka jest ta rzeka jest dla mnie nadal zaskakujący
OdpowiedzUsuńTeż się nad tym zastanawiam,
Usuńale każdy kraj ma swoje kulty..
krystynabozenna
Bardzo inspirująca recenzja, coś dla mnie. :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie. Są wakacje a to wtedy najczęściej czytam o podróżach.
OdpowiedzUsuńKsiążki podróżnicze najczęściej czytam w czasie wakacji. Ta pozycja zwłaszcza teraz, kiedy ograniczam dalekie podróże, będzie ciekawym doświadczeniem. Ganges to bardzo szczególne miejsce.
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest. Ja też czytam teraz podróżnicze.
UsuńMoja siostra zawsze lubiłą książki o takiej tematyce :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawiłaś tym tytułem, myślę że z chęcią po niego sięgnę
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością zanurzyłabym się w treści tej książki. Myślę, że wspaniale spędziłabym z nią wolny czas.
OdpowiedzUsuń