środa, 26 sierpnia 2020

WINLANDIA

BJØRN ANDREAS BULL-HANSEN

JOMSWIKING tom 2

"Powiadają, że duchy zmarłych przemawiają do nas za pomocą snów."

Po zapoznaniu się z pierwszym tomem nordyckiej sagi ("Czas ognia i żelaza"), wiedziałam, że pragnę sięgnąć po kolejną odsłonę, byłam jej bardzo ciekawa, jednak dałam sobie kilkanaście dni odpoczynku od wikingowskich klimatów, tak aby po powrocie intensywniej je odbierać. Decyzja okazała się słuszna. "Winlandia" spodobała mi się jeszcze bardziej, wiedziałam już czego się spodziewać, a wysokie wymagania zostały pierwszorzędnie spełnione. Jeśli lubicie nordyckie opowieści, bazujące na faktycznych zdarzeniach, postaciach i miejscach, albo dopiero zaczynacie przygodę z ludami Północy, to saga z pewnością przyniesie czytelniczą satysfakcję. Zdecydowanie warto uwzględnić ją w planach, gdyż została wyśmienicie skomponowana, melodie wątków współbrzmią w idealnym rytmie, solowe głosy losów kluczowych postaci potrafią wyjątkowo zaangażować wyobraźnię i wypełnić emocjami czytelnicze serce.

Uwielbiam powieści precyzyjnie przemyślane, w których rozdziały stają się mini przygodami zaprezentowanymi w atrakcyjniej formie. Śledzę je wówczas ze szczególną uwagą i gorącym zapałem. Wojownik, jamswiking, hovding, Torstein Szkutnik, w obawie przed żądnymi zemsty wojami Olafa, wyrusza z Danii w daleką podróż po nieznanych morzach, na zachód od Grenlandii. Wyprawa obfituje w niezwykłe wydarzenia, nie tylko te, o ciepłych rodzinnych i przyjacielskich barwach, ale również te, w których dominuje zimno zemsty i zdrady. Torstein toczy usilną walkę, by sprostać oczekiwaniom własnym i współtowarzyszy, zapewnić bezpieczeństwo rodzinie i załodze, zrównoważyć pragnienia i realne możliwości. Marzenie o znalezieniu spokojnego skrawka ziemi, gdzie życie toczy się utartym szlakiem, a zdobywanie bogactw nie jest aż tak trudne i wymagające poświęceń, będzie musiało poczekać z realizacją dopóki nie uda się oszukać śmierci na morzu, pokonać demonów przeszłości, wziąć odwet na wrogach. 

Szalenie odpowiadała mi płynna narracja, wspaniale dobierająca słowa, z pewnością duża zasługa tłumaczek, przyciągająca skondensowanymi opisami, które jednak nie zapominają o istotnych detalach. To nie tylko przedstawianie scenariusza zdarzeń, ale również mistrzowskie tworzenie klimatu, odniesień do burzliwego przełomu dziesiątego i jedenastego wieku, tego, jak wówczas kształtowała się mapa polityczna północnej Europy, jak wyglądały realia codziennego życia, jak chrześcijaństwo przedzierało się przez dawnych bogów i żywe legendy. I pomyśleć, że omal nie zdecydowałabym się na sagę Bjørn Andreas Bull-Hansena, miałam obiekcje, czy gotowa jestem zmierzyć się z wikingowskim klimatem, zwłaszcza, że napisanym z dużym rozmachem. Jednak moja intuicja ma się ostatnio świetnie, wzorowo podpowiada, z którymi książkami warto się spotkać, przeznaczyć godziny wolnego czasu, tak aby z uśmiechem przez nie przechodzić.

5.5/6 - koniecznie przeczytaj
powieść historyczna, 640 stron, premiera 01.07.2020 (2017)
tłumaczenie Maria Sibińska i Katarzyna Michniewicz-Veisland
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.

40 komentarzy:

  1. Zwrócę uwagę na tę sagę. ż będzie ciekawy prezent dla miłośnika gatunku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka dobra ocena serii na pewno zachęca do lektury.

      Usuń
  2. Książki o wikingach mają coś w sobie, że chce się je czytać. Ja całe lato słuchałam serii o wikingach Bernarda Cornwella.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja właśnie mam ochotę na coś o wikingach i proszę. Oto seria, której potrzebuję.

      Usuń
  3. Fajna propozycja na prezent dla mojego bratanka -dzięki

    OdpowiedzUsuń
  4. Historyczna? Chętnie przeczytam...
    I tyle stron do czytania, uwielbiam :-)
    krystynabozenna

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię nordyckie opowieści, lubię historię i lubię jak książka ma wiele stron i nie kończy się za szybko.Wysoko ją oceniasz. Do przeczytania.
    Pozdrawiam :-)
    Irena-Hooltaye w podróży

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapowiada się świetna seria, myślę, że warto wziąć ją pod uwagę.

      Usuń
  6. Dobrze, że drugi tom także jest warty przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  7. No no no ... chyba kupię i przeczytam bo recenzja zapowiada się bardzo dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  8. tak z ciekawości: jak długo zajmuje Ci przeczytanie 640 stron :)?

    OdpowiedzUsuń
  9. Chociaż piszesz o niej bardzo pozytywnie, to nie jest to książka w moim guście.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nordyckie klimaty,wikingowie,wojny,bitwy,krew się leje.... moje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę sięgnąć po tę serię, bo po recenzjach na Twoim blogu mam na nią ogromną ochotę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Aż szkoda, że w domowej bibliotece jeszcze książek do czytania na najbliższe pół roku :) Ale brzmi ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziękuję za kolejną recenzję. :) Byłam bardzo ciekawa, czy ta część utrzyma poziom poprzedniej. Cieszę się, że tak fajnie to wyszło.

    OdpowiedzUsuń
  14. nie do końca moje klimaty ale skoro tak bardzo polecasz :) przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Recenzja brzmi ciekawie i pewnie jak wpadnie mi w ręce to przeczytam. Chociaż bez Twojej recenzji pewnie nie zwróciłabym na nią uwagi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bez tej recenzji nie wiedziałabym w ogóle o tej serii.

      Usuń
  16. Całość brzmi intrygująco, zachęcasz więc zapisze tytuł, bo szkoda by było stracić taką historię w gąszczu innych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, czasem świetne historie umykają w natłoku innych.

      Usuń
  17. 5.5/6? O rany przy takiej ocenie to ja koniecznie muszę się skusić na tę pozycję choć to nie do końca moja działka :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam takie klimaty, a ocena tym bardziej zachęca ;) z przyjemnością sięgnę po tę książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. może to być coś niezwykle ciekawego, chyba się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Szczerze przyznam, że nie za często sięgam po powieści historyczne, ale zainteresowałaś mnie tym cyklem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta może wypasc fajnie, ponieważ pewnie jest tak dużo akcji

      Usuń
  21. koleżanka lubi sagi a już jeśli chodzi o historyczne klimaty... to na bank będzie zainteresowana.

    OdpowiedzUsuń
  22. Klimatyczna i ciekawa opowieść. Po Twojej recenzji chętnie ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  23. jestem pewna, że ta książka bardzo by mnie wciągnęła i to od pierwszego tomu :) muszę ją przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo wysoka ocena, a żal przejść obojętnie koło tej książki...

    OdpowiedzUsuń
  25. Niestety powieści historyczne to nie moja bajka. Jednak Twoją recenzję przeczytałam z ciekawością. Jak zawsze zresztą :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Zaciekawiłaś mnie tą książką :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Na powieści historyczne ostatnio w ogóle nie mam ochoty, jakoś wole sięgać po coś zdecydowanie o lżejszej tematyce.

    OdpowiedzUsuń
  28. Lubię powieści historyczne, ale bardziej tę, których tłem są wydarzenia ubiegłego wieku, szczególnie II wojna światowa. Choć brzmi ciekawie, to jednak na lekturę tej książki się nie zdecyduję, ale tytuł komuś podsunęła. :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Uwielbiam powieści, gdzie główną rolę odgrywają Wikingowie. Takie klimaty bardzo mnie interesują. Zapisuję tytuł. :)

    OdpowiedzUsuń
  30. ostatnio polubiłam się z takimi historiami, więc na pewno sięgnę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  31. Fajnie, że opisujesz tą sagę. Z chęcią polecę ją mężowi bo on lubi takie klimaty

    OdpowiedzUsuń
  32. Raczej omijam takie powieści. Książka ma jednak dość wysoką ocenę, więc pewnie warta uwagi

    OdpowiedzUsuń
  33. Sama fabuła może nie do końca moje klimaty,ale lubię czytać książki,których akcja toczy się w tamtych rejonach.

    OdpowiedzUsuń