GUILLAUME MUSSO
[PRZEDPREMIEROWO]
"Im bardziej chcesz co ukryć, tym bardziej ludzi to fascynuje."
Drugie spotkanie z twórczością Guillaume Musso, wcześniej zapoznałam się z "Tą chwilą", która dostarczyła mi przyjemnie
intrygujących wrażeń. Na "Sekretne życie pisarzy" zdecydowałam się ze względu na tytuł przyciągający wyobraźnię. Nie zawiodłam się, mnogość tropów tajemnic do podążania zaimponowała mi. Fabułę zgrabnie skonstruowano w szufladkowym formacie, w każdej przegródce
skrywały się zagmatwane prawdy dopominające się odkrycia. Przykurzone dwudziestoma latami milczenia, nie od
razu przebijały się na powierzchnię.
Autor prowadził krętymi korytarzami ludzkich losów, wskazywał długie cienie mrocznych
kłamstw, płynnie łączył osobiste i zawodowe sfery życia bohaterów. Zerkając na
lustrzane odbicia aury twórczości literackiej, obdzierał ją z
idealistycznych obrazów, pokazywał to, co skrywa się po drugiej
stronie, poza piórem i papierem. Liczne
cytaty znanych twórców i nawiązania do ich postaw nadawały opowieści
specyficzny klimat. Świetnie się w nim odnalazłam i chętnie zanurzałam w
poznawaniu ciągu dalszego. Nie była to powieść napisana z rozmachem, ale potrafiła
dostarczyć atrakcyjnych przyjemnych doznań, odwołać się do emocji, zaskoczyć
przebiegiem wydarzeń, z różnych stron naświetlić klisze tragicznego incydentu z przeszłości.
Nathan Fawles, popularny i lubiany
francusko-amerykański pisarz, wiele lat temu zdecydował się na samotność. Zaszył się w pięknej posiadłości na kameralnej wyspie, gdzie dni upływały mu w zwolnionym tempie. Kategorycznie stronił od ludzi, a zwłaszcza reprezentantów świata mediów. Od
decyzji o wycofaniu się ze sfery publicznej konsekwentnie trwał w
postanowieniu całkowitego porzucenia sztuki pisarskiej. Jednak młodej
szwajcarskiej dziennikarce udało się przebić jego milczenie wciągając mężczyznę w swoistą grę. Na scenę wkroczył również pracownik lokalnej księgarni, aspirujący do pisarstwa, znacząco dodał kolorytu przybliżanej historii.
Odnalezienie ciała martwej kobiety, w dramatycznie inscenizowanych
okolicznościach, zdynamizowało akcję, przeprofilowało postrzeganie odseparowanej od stałego lądu Beaumont, jej mieszkańców, przywołanych postaci. Jak wiele zmiennych obliczy mogła przybrać zaledwie jedna prawda?
4.5/6 - warto przeczytać
thriller, 286 stron, premiera 12.08.2020 (2019), tłumaczenie Joanna Prądzyńska
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.
Zastanawiałam się właśnie, czy warto zakupić tę książkę.
OdpowiedzUsuńMusso jeszcze nic nie czytałam, a słyszałam od kilku osób, że warto. Może uda mi się w końcu skusić na tę książkę :)
OdpowiedzUsuńTo mamy podobne doświadczenia - słyszałam i czytałam twórczości Musso wiele dobrego, chyba najwyższa pora przekonać się osobiście.
UsuńI jest coś dla miłośników thrillerów :-)
OdpowiedzUsuńkrystynabożenna
"Im bardziej chcesz co ukryć, tym bardziej ludzi to fascynuje." o tak jest !! ,a książka bardzo mnie zaciekawiła ;) chętnie po nią sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście coś w tym jest. W obecnych czasach wszystkich ciekawią tajemnice. Ja również chętnie sięgnę po tę książkę.
UsuńJa kilka lat temu złapałam się za jakąś książkę tego autora, ale dziś już nawet nie pamiętam tytułu... Niby nie była zła, ale jakoś tak mi się dłużyła niemiłosiernie, a ponieważ pochodziła z biblioteki i zbliżał się termin zwrotu, oddałam nie doczytawszy. Obiecałam sobie jeszcze kiedyś wrócić do twórczości autora, ale dotąd to nie nastąpiło...
OdpowiedzUsuńJa czytałam kilka, ale specjalnie usatysfakcjonowana do końca nie byłam.
UsuńOstatnio szukam ciekawych thrillerze na jesień. Chętnie zapoznam się z twórczością autora.
OdpowiedzUsuńMyślę, że thrillery to będzie świetna odmiana od fantastyki na jesienne wieczory przy herbacie :)
OdpowiedzUsuńNa pewno przyprawią o dreszczyk emocji :) w sam raz na jesienne wieczory!
UsuńCóż, nawet pisarze mają swoje sekretne życie :-)
OdpowiedzUsuńCzytałam 1 książkę Musso i byłam pod ogromnym wrażeniem. Sekretne życie pisarzy tez mam w planach.
OdpowiedzUsuńa ja właśnie nie mogę się zdecydować od czego zacząć, może właśnie to ta książka ;-)
UsuńNie znam autora, ale chętnie poznam jego twórczość :)
OdpowiedzUsuńSporo osób zachwyca się jego twórczością, więc warto wyrobić sobie własne zdanie.
Usuńto musi być turbo ciekawe!
OdpowiedzUsuńTeż mam tą książkę i chętnie ją przeczytam. Ciekawe czy moje wrażenia pokryją się z Twoimi.
OdpowiedzUsuńNadal nie miałam okazji sięgnąć po nic tego autora, a wiem że jest bardzo popularny.
OdpowiedzUsuńtak sobie myślę że ogólnie artyści lubią mieć tak swój świat, swoje sekretne życie :)
OdpowiedzUsuńTemat powieść wydaje się ciekawy, chyba się skuszę!
OdpowiedzUsuńMam z nim coś wspólnego, uciekłam z miasta na wieść i jestem przeszczęśliwa, pracuję w domu i generalnie mam nadzieję, że nigdy w życiu nie będę zmuszona wrócić na etat :D
OdpowiedzUsuńTo bardzo fajnie, że jesteś zadowolona ze swojego obecnego życia i miejsca zamieszkania.
UsuńNie słyszałam o tym autorze,a brzmi całkiem intrygująco. Na pierwszy rzut oka myślałam,że to będzie jakiś reportaż:)
OdpowiedzUsuńKompletnie nie kojarzę autora, ale nic dziwnego molem książkowym w sumie nie jestem.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię tytuły, które mają z w sobie sekretność, nigdy się na nich nie zawiodłam
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Jego twórczość, szczególnie te starsze powieści. Niestety, "Zjazd absolwentów" mnie nie zachwycił, a po resztę tych najnowszych jeszcze nie sięgnęłam. Ale kiedyś to się zmieni, teraz po prostu brak czasu.
OdpowiedzUsuńJa również lubię jego książki, choć z tych nowszych nie czytałam za dużo
UsuńBardzo lubię twórczość Musso. Z pewnością prędzej czy póżniej po nią sięgnę. Dziękuję za wyczerpującą recenzję
OdpowiedzUsuńLubię jego książki, ale ostatnie nowości od Musso mnie zawiodły. Fajnie, że ten tytuł jest dobry.
OdpowiedzUsuńMoże ta przełamie, moją złą passę.
UsuńJedna prawda, a tak wiele w sobie skrywa...
OdpowiedzUsuńKolejna ciekawa propozycja. Nie znam szczerze mówiąc tego autora, ale gdy już przeczytam wszystkie zaległe książki chętnie do niego zajrzę.
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja, myślę że skuszę się na tą książkę z pewnoscią :)
OdpowiedzUsuńTwórczość tego autora jest mi znana, więc bez obaw mogę sięgnać po tą pozycję
OdpowiedzUsuńSiostra chce się z nią zapoznać, więc cieszę się, że warto.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że to książka dla mnie. Chętnie przeczytam:)
OdpowiedzUsuńLubię jego starsze książki.Pora przypomnieć sobie twórczość tego pisarza.
OdpowiedzUsuńThrillery to coś dla mnie, więc przeczytam.
Recenzja wielce zachęcająca.
Pozdrawiam!
Irena-Hooltaye w podróży
Ja niestety z Musso mam ten problem, że albo mnie zachwyca, albo rozczarowuje. Myślę, że przy okazji sięgnę po tę książkę, na razie jednak się wstrzymam :)
OdpowiedzUsuńWielokrotnie słyszałam o książkach tego autora, ale nie miałam nigdy okazji sięgnąć po jego dzieła.
OdpowiedzUsuńNoooo, opis bardzo zachęca mnie do przeczytania tej książki! Myślę, że spodobałaby mi się.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy któryś z pisarzy rzeczywiście miał takie sekretne życie jak przedstawia to ten thriller.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za Musso, ale wątek pisarza w powiesciach zawsze mnie pociągal. Więc jest duża szansa że sięgnę 😁
OdpowiedzUsuńooo jak jest ciało to zaczyna się robić ciekawie :) czytam tylko kryminały :)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że jeszcze nic Musso nie czytałam? Chyba trzeba zacząć, bo aż tak dziwnie znać autora tylko z nazwiska.
OdpowiedzUsuńTajemnice zawarte w treści przyciągają mnie jak magnes.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o tego autora to czytałam tylko jedną jego powieść i to wiele lat temu.
OdpowiedzUsuńWszystko co zawiera w tytule słowo SEKRET, powinno kusić i pociągać.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam nic od tego autora, ale na razie muszę zmniejszyć ten stos wstydu zalegający na półce. ;)
OdpowiedzUsuńMiałam okazję przeczytać książkę tego autora i nie skorzystałam. Nie czuje się przekonana do twórczości tego autora. Kinga
OdpowiedzUsuńTwórczość Guillame’a Musso poznałam stosunkowo niedawno bo na początku roku koedy czytałam Zjazd absolwentów. Czytając Twój opis myślę że ten tytuł będzie równie interesujący
OdpowiedzUsuńZapowiada się fajnie na długie wieczory więc pewnie jesienią wreszcie sięgnę po książki tego autora
OdpowiedzUsuń