sobota, 10 października 2020

UŚCISKI

AURELIA BLANCARD

"W życiu jest miliard różnych dróg. Ta, na której utknęłaś, wcale nie jest jedyna."

Powieść bardzo mi się spodobała, gładko płynęłam nurtem narracji, dałam wciągnąć się w niebanalną historię, przyjemnie zżyłam z kluczową postacią. Ale tym, co najbardziej mnie przekonało, to subtelnie, a jednak wyraziście, nakreślony klimat niepokoju. Aurelia Blancard zajmująco drażni wyobraźnię czytelnika, sprawia, że uwaga całkowicie poświęcona jest spotkaniu z książką, od pierwszej do ostatniej strony. Czytam mnóstwo thrillerów, znam różne techniki stymulacji emocji u odbiorcy stosowane przez pisarzy, ale dawno nie spotkałam się z taką wprawą i swobodą w przypadku debiutu. Kobieca perspektywa, uwikłanie dwóch postaci w brzmieniu jednej tragedii zintensyfikowały odczucia nadając im szeroką skalę.

I choć pojawiły się drobniutkie zgrzyty w wygrywanej melodii intrygi, to dzięki takim nieznacznie obsuniętym nutom wykonanie opowieści zyskiwało na autentyczności. Przemawiała mglista aura ludzkich tajemnic, ciężkich, brudnych, paskudnych, trzymanych szczelnie w najciemniejszych zakamarkach duszy, obrastających złudzeniem, wstydem i pogardą, a przy tym przyciągających człowieka do klaustrofobicznych granic wytrzymałości. Pierwszorzędnie rozegrana zmyłka w wątku z mężem, dałam się nabrać na towarzyszące tło, podążałam fałszywym tropem i dopiero tuż przed zakończeniem zrozumiałam swój błąd. Mieszane odczucia wywołało raptowne urwanie scenariusza zdarzeń, coś nad czym długo się głowiłam, co angażowało na maksa, jednym przecięciem zostało przyjęte jako coś oczywistego. Ale i w tym przypadku, kiedy dotarłam do finału przygody czytelniczej, zrozumiałam, że miało w pełni akceptowalne uzasadnienie.

Dynamizm panujący pod koniec thrillera z pewnością zadowoli uwielbiających mocne wrażenia i liczących na spektakularne incydenty. Atrakcyjny wydawał się kryminalny rys klimatu, amatorka rozwiązania zagadki samobójczej śmierci trzydziestolatki wykazywała znikome umiejętności detektywistyczne, ale właśnie takich byśmy się po niej spodziewali w prawdziwym życiu. Lidia dostała od policji do przetłumaczenia kartkę napisaną przez Rumunkę, która skacząc z mostu definitywnie zakończyła swoje życie. Kobieca intuicja podpowiadała, że coś w tekście było nie tak, brzmiał fałszywie i nieprzekonująco, jakby jakiś przekaz skrywał się między wierszami. Sprawa nie dawała Lidii spokoju, a kiedy na scenę wkroczyła siostra ofiary, obie kobiety próbowały wyjaśnić, co tak naprawdę stało się z Natalią. Co ciekawe, widzieliśmy Francję z zupełnie innej strony niż promowana na fotografiach pocztówek i albumów, mroczność skrywała się za pięknymi fasadami znanych zabytków, gospodarzyła w dusznych dzielnicach wypełnionych emigrantami.

5/6 – koniecznie przeczytaj
thriller kryminalny, 288 stron, premiera 29.09.2020
Tekst ukazał się pierwotnie na DużeKa.pl

38 komentarzy:

  1. Tak jak pisałam na facebooku,juz dodalam do czytelniczej listy i muszę koniecznie wygospodarować czas,by przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I na pewno ciekawie jest poczytać o zupełnie innej Francji oraz jej nocnych demonach. W czasie turystycznych wypadów nie da się tego dostrzec - a każdy kraj ma jakieś swoje tajemnicze "drugie dno".

      Usuń
  2. Kolejna świetna recenzja. Tytuł zapisałam, z przyjemnością przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam o tej pozycji, ale wygląda super. Na pewno się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak tylko znajdę ja w wersji ebook, koniecznie ściągnę. Jesteś dla mnie kopalnia ciekawych thrillerów ❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli masz Legimi to z całą pewnością tam jest, bo zwróciłam na nią uwagę.

      Usuń
    2. O, dobrze wiedzieć, właśnie wczoraj odnowiłam konto na Legimi i już idę szukać.

      Usuń
  5. To Mroczna tajemnica ostatniego listu… Ciekawe w internecie ma wiele pozytywów

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniała recenzja, a cytat rewelacyjny. Całe nasze życie jest tylko jedna z alternetyw👍

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak ja uwielbiam Twoje intrygujące recenzje! Nie dość że książka.sama w sobie zapowiada się bardzo ciekawie to jeszcze opowiadasz o niej bardzo przekonująco.

    OdpowiedzUsuń
  8. Być może nawet skuszę się na tę książkę. :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten niesamowity klimat zachęca do sięgnięcia po książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak samo uważam, początkowo nie byłam do niej przekonana, ale może się skuszę.

      Usuń
  10. Mnie najbardziej do tej książki zachęca Francja i profesja głównej bohaterki. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Widziałam ją w nowościach, ale nie byłam do niej przekonana. Może jednak zmienię zdanie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zaintrygowałaś mnie tą książką! Zapowiada się ciekawie, dodaję na swoją listę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czuję się zainteresowana, zresztą Twoje recenzje są zawsze ciekawe i kusisz, kusisz - aż dam się skusić :D A już motto mnie przekonało w 100%!

    OdpowiedzUsuń
  14. Przyznaję, zaciekawiłaś mnie tym, co piszesz o książce.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ta książka zbiera różne opinie. Fajnie, że ci się podobała. Ja na razie nie planuję czytać tej książki.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam tylko tę jedną recenzję, jestem zaskoczona, że ma też mniej pozytywne. Muszę koniecznie sama sprawdzić, co o niej sądzę.

      Usuń
    2. Czasami samemu najlepiej sprawdzić, ale jak czeka stos innych książek do czytanie, to takie pozycja jak ta przepadają w zapomnienie pod natłokiem innych premier.

      Usuń
    3. Tak, tyle wychodzi tych powieści, że czasem trudno się zorientować, co i gdzie i kiedy. Ale lubię zapisywać sobie okładki, żeby potem móc odszukać jakąś pozycję.

      Usuń
  16. Ostatnio za rzadko sięgam właśnie po ta literaturę zatem zapisuję tą pozycję i przeczytam koniecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Słyszałam sporo dobrych opinii na temat tej książki i właśnie czekam na kuriera z książką :)

    OdpowiedzUsuń
  18. trochę mi się ten obraz wnikliwej amatorki kłóci, bo raczej powinna popełniać błędy i szukać, a nie wiedzieć od razu gdzie zmierza

    OdpowiedzUsuń
  19. Coraz więcej książek z twojego bloga zaczyna lądować na mojej liście do przeczytania :) Kinga

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam thrillery, widzę bardzo wysoką ocenę, a jeszcze się nie zawiodłam na Twoich ocenach, więc na pewno przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, przynajmniej jeśli chodzi o thrillery, ufam Izie, bo chyba mamy podobny gust czytelniczy.

      Usuń
  21. pierwszy raz widzę ta propozycję. Początkowo mnie nie przekonała ale ostatecznie myślę że mogłabym ją przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  22. Z Twojej rekomendacji wynika, że książka jest mega ciekawa i muszę ją przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  23. Zapisuje tytuł bo to będzie świetna książka na długie wieczory z kocem i thrillerem

    OdpowiedzUsuń
  24. Zazwyczaj nie czytam książek tego gatunku, ale ta mnie zaciekawiła!

    OdpowiedzUsuń
  25. Koniecznie muszę sięgnąć po ten tytuł i go przeczytać. Dopisuje do listy jesiennych lekrur. :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Kusisz, a teraz jest idealny czas na czytanie takich książek dla mnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Niepokojąca, ale bardzo ciekawa. Myślę, że warto się skusić.

    OdpowiedzUsuń
  28. Lubie jak w ksiazce narasta klimat niepokoju, to dodaje dreszczyku emocji :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardzo lubię ten gatunek literacki. Książkę przeczytam z ogromną przyjemnością. Świetnie napisałaś tą recenzję.

    OdpowiedzUsuń