poniedziałek, 1 lutego 2021

ASYSTENTKA

S.K. TREMAYNE

"Walka z nieuchwytnym wrogiem to jak dźganie ducha albo bójka z dymem."

Po rewelacyjnych "Bliźniętach z lodu", angażującym "Dziecku ognia", wciągającym "Zanim umarłam", nic dziwnego, że z niecierpliwością wyczekujemy spotkań z twórczością S.K. Tremaynego. "Asystentka" utwierdza w przekonaniu, że brytyjski pisarz pisze przekonująco, zapewnia pożądane dreszcze niepewności, wywołuje silne emocje. Sprawia, że na kilka godzin wyłączamy się z realnej codzienności i wchodzimy w misternie utkaną intrygującą fikcję. Snujemy domysły, formułujemy przypuszczenia, interpretujemy tropy, dobrze bawimy się przy poznawaniu losów i postaw bohaterów. Obroty spraw mocno zaskakują, fabuła wywraca się na lewą stronę. Napięcie budują liczne zwroty akcji, zawieszenia, niedopowiedzenia, głęboko skrywane tajemnice i domagające się uwagi kłamstwa. Ujawnienie niewygodnych sekretów przeszłości wywraca życie bohaterów do góry nogami, muszą natychmiast zmierzyć się z nimi.

Frapujący obraz uświadamiający, jakie niebezpieczeństwa kryją się za ślepym podążaniem za nowoczesnymi technologiami i beztroskim powierzeniem im organizacji życia. Wystawiamy na widok publiczny prywatną i zawodową sferę. Sprawiamy, że rzesza obcych osób ma bezpośredni dostęp do danych o tym, co dzieje się w naszej codzienności. Nieumiejętne podejście do mediów społecznych prowadzi do niekorzystnych trendów, zmian zasad prywatności, nadmuchania wirtualnej rzeczywistości. Staje się źródłem krzywd, szykan, krytyki, a nawet inwigilacji i perfidnej manipulacji. Tylko pozornie wydaje się, że autor, wzorem klasyków fantastyki, wchodzi w zatrważające odrealnione klimaty. Wręcz odwrotnie, w zasadzie nasza cywilizacja jest już w nurcie, w którym sztuczna inteligencja, mająca ułatwić rutynę życia, tworzy ogromną bazę danych o najdrobniejszych przyzwyczajeniach, nawykach, zainteresowaniach, gustach i preferencjach użytkowników. Mocno odczuwamy to w ramach wszechobecnych, trudnych do pozbycia się, dopasowanych reklam. Czy to początek totalnej kontroli, na skalę jednostek, grup i globalną?

"Asystentka" koncentruje się na tym, co może zdarzyć się, kiedy ognisko domowe wyposaży się w komunikujące się ze sobą systemy, podpowiadające encyklopedyczne definicje, omawiające pogodowe prognozy, rzucające w eter drobne ciekawostki, ale też ciemne cienie przeszłości, które mogą gwałtownie wstrząsnąć fasadami życia domowników. Josephine Ferguson jest dziennikarką pracującą na zlecenie, świeżą rozwódką na nowo układającą życie. Korzystając z uprzejmości przyjaciółki mieszka w luksusowym apartamencie zarządzanym przez elektroniczną asystentkę. To właśnie asystentka wypełnia samotne dni Jo. Electra ujawnia, że dysponuje precyzyjną wiedzą o Jo i szybko udowadnia, że jest czymś, czego należy bardzo obawiać się. Rozpoczyna się cykl niepokojących zdarzeń i dziwnych zbiegów okoliczności. Nie wszystkie dramatyczne incydenty w pełni przekonują. Początkowa bierność kluczowej postaci nie koresponduje z przypisywanym trzeźwym osądem i przebojowością, ale uzmysławia, jak bardzo zdajemy się na elektroniczne gadżety, w jakim stopniu im ufamy, dlaczego nie pozostawiamy marginesu na ewentualne błędy, awarie i pułapki, czemu nie uwzględniamy aspektu uczenia się sztucznej inteligencji.

4.5/6 - warto przeczytać
thriller psychologiczny, 432 strony, premiera 25.11.2020, tłumaczenie Bartłomiej Nawrocki
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.

34 komentarze:

  1. Technologia zmienia nasze życie, trzeba jednak uważać i nie ufać bezrefleksyjnie. To może być ciekawa lektura.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z całą pewnością może być ciekawa i na pewno znajdzie swoich odbiorców.

      Usuń
  2. Ta książka przypomina, że życie toczy się pięknie i bez technologii. Poza tym wydaje się, że wciąga na maksa - chętnie przeczytam :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta książka przypomina, że życie toczy się pięknie i bez technologii. Poza tym wydaje się, że wciąga na maksa - chętnie przeczytam :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta książka przypomina, że życie toczy się pięknie i bez technologii. Poza tym wydaje się, że wciąga na maksa - chętnie przeczytam :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem po lekturze i bardzo mi się podobała, chociaz bohaterka była momentami zbyt bierna.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeśli to thriller psychologiczny, to myślę że by mi się spodobał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To kawał dobrego thrillera psychologicznego, na dodatek wciąga od pierwszej strony!

      Usuń
    2. Przeczytałam kiedyś kawałek, ale mnie nie wciągała. Może kiedyś się na nią skuszę.

      Usuń
    3. Ojej, naprawdę? Mnie porwała od pierwszych stron! I to jest super w książkach, że każdy odbiera ten sam tytuł inaczej :)

      Usuń
    4. Dokładnie! Ja najbardziej lubię czytać recenzję książek które już przeczytałam a które ktoś inny odebrał zupełnie inaczej, fajną można wtedy przeprowadzić dyskusję.

      Usuń
  7. Czytałam juz kilka recenzji o tej ksiażce i mam na nią ochotę

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie słyszałam o tej książce ale zaciekawiłaś mnie. Musze ją sobie kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię thrillery psychologiczne. Ten jest już od jakiegoś czasu na mojej liście książek do przeczytania i myślę, że sięgnę po nią w najbliższych tygodniach. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Akurat nie zam autora, ale tematyka dla mnie interesująca. Z pewnością poszukam jego książek

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow, bardzo interesująca książka. Sama okłada jest już intrygująca i porusza bardzo ważne kwestie. Każdy powinien ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  12. Chciałam czytać, ale to chyba nie był ten czas. Może kiedyś do niej wrócę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Planuję te pozycje, jestem ciekawa jakie ja będę miała wrażenia

    OdpowiedzUsuń
  14. bardzo kojarzy mi się z jednym z odcinków Black Mirror. Tak jak już wcześniej pisałam, temat dla mnie trochę wtórny

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam takiethillery i bardzo chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Thiller? Do tego psychologiczny? Może warto spróbować takiego tematu ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Sporo mam do nadrobienia. Temat jak najbardziej na czasie, można się wczuć a to wzmaga odbieranie emocji.

    OdpowiedzUsuń
  18. Jeśli ktoś lubi takie książki, to pewnie mu się spodoba:) Ja wolę nieco inne gatunki.

    OdpowiedzUsuń
  19. Moje klimaty! Faktycznie bezrefleksyjne podążanie za technologią odczłowiecxa nas i pozbawia ludzkich odruchów.

    OdpowiedzUsuń
  20. Możliwe, że uda mi się po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  21. Chętnie spróbuję sięgnąć po coś innego niż obyczajówki, być może trafi w mój gust. Dzięki za propozycję.

    OdpowiedzUsuń
  22. Po przeczytaniu tej świetnej recenzji, jestem skłonna stwierdzić, iż to lektura dla mnie. :)Moje klimaty czytelnicze.

    OdpowiedzUsuń
  23. Boję się za dużej elektroniki w naszym codziennym życiu wiem, że obcowanie z różnymi pomocami elektronicznymi bardzo nam pomaga i ułatwia życie, jednak czasami aż za mocno polegamy na takich urządzeniach. A polegać powinniśmy na innych ludziach, a nie na maszynach.

    OdpowiedzUsuń
  24. Wow, świetnie się zapowiada! Jest to kolejna książka, którą koniecznie muszę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  25. psychologiczny thriller - to brzmi ciekawie. elektroniczna asystentka luksusowy apartament zapowiada sie ciekawa lektura.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię thrillery psychologiczne, są naprawdę świetne książki z tego gatunku.

      Usuń
  26. Szkoda że nie mam za bardzo czasu ostatnio na czytanie innych książek niż branżowe - ale zapisuje na listę.

    OdpowiedzUsuń
  27. Tytuł sobie zapisuje, chętnie przeczytam coś właśnie takiego.

    OdpowiedzUsuń