poniedziałek, 20 września 2021

DWA MUTANTY

ROMAN KULIKOW

FABRYCZNA ZONA tom 3

"Kiedy ostatnio zdarzyło się, żeby śmierć jednego głupca powstrzymała innego przed wyruszeniem jego śladem?"

Seria trzyma równy poziom, przyjemnie się w niej odnajduję, chętnie sięgam po kolejne odsłony. Zona przyciąga atmosferą zagrożenia, niepewności chwili, bogactwem mutantów, anomalii, przestrzennych i czasowych węzłów. Funduje zaskakujące obroty spraw, nerwowość interpretacji przedstawionego świata, nieszablonowych rozwiązań okoliczności. Nie mam pewności, co spotkam na kolejnych stronach, choć to, że otrzymam pokaźny pakiet przygód nie podlega dyskusji. O pułapkach i stworzeniach grasujących po postapokaliptycznym środowisku przybliżam we wrażeniach po poprzednich tomach ("Więzy Zony" i "Sztych"), nie będę się powtarzać, zachęcam do zerknięcia na nie.

Roman Kulikow atrakcyjnie przenosi w świat wyobraźni, choć bohaterowie poruszają się w tej samej Zonie, bezwzględnie walczą o życie z niebezpiecznymi wrogami i skrajnie zagrażającym środowiskiem, to za każdym razem obserwuję różne źródła incydentów i na co inne zwracam uwagę. W "Dwóch mutantach" sporo o wewnętrznej walce, nieznajomości samego siebie, braku zrozumienia obcych sił targających psychiką. Przekonuję się, że człowiek sam na siebie ściąga nieszczęścia, najpierw doprowadza do toksycznej katastrofy, a następnie poddaje się własnym słabościom. Znajduje chwilowych stronników, odwołuje się do niezbyt jasnego prawa i czytelnego podziału kompetencji. Nie ma tradycyjnej walki dobra ze złem, odcienie bieli i czerni miksują się w tonacjach szarości. Eliminacja przeciwników nie podlega żadnej dyskusji, sprzymierzeńcom nie można ufać, co więcej, nie warto polegać na samym sobie. Intrygująco wchodzę w psychikę postaci, chociaż w trzecim tomie mniej dylematów moralnych, a więcej zagubienia w tożsamości.

Autor przekonująco odmalowuje zabójczą strefę powstałą po czarnobylskim wybuchu elektrowni jądrowej. Skażona ziemia, zatruta roślinność, genetycznie zmodyfikowane zwierzęta. Egzystencja według nader osobliwych zasad. Dwa przejścia do jeziora Podkowa skrzętnie chowają się przed intruzami, nawet mapa potrafi prowadzić na manowce, co niemal zawsze kończy się śmiercią. Kluczowa postać poddawana jest wielokrotnym próbom, potężnie naciskają fizycznie i mentalnie. Dziwi związana bierność Sztycha, dysponuje potężnym orężem mutanckim, ale nie rozumie jego istoty i zasięgu działania. Przeobrażenia i powiązania przebiegają w tle, bardziej liczy się udział w bezpośrednich walkach, jednak trzeba poczekać do finału. Kret, Bull i Chomik stają na wysokości zadania i dopełniają fabułę wiarygodnością. Ubolewam, że mniej komicznych nut niż poprzednio, pasowały mi wydźwiękiem. Powinność, Wolność, stalkerzy, zdrajcy, godni siebie przeciwnicy, ich determinacja w osiągnięciu celu, zdobyciu bogactwa, uzyskaniu wolności, nie ma sobie równych. Czy cokolwiek można poradzić na pragnienie krwi wyrażane przez Zonę? Czy kapitulacja, która nie ma przeciwnika, faktycznie jest najstraszliwsza? Czy można uwolnić się od kajdan losu?

4.5/6 - warto przeczytać
fantastyka, 392 strony, premiera 20.08.2021, tłumaczenie Michał Gołkowski
Tekst ukazał się pierwotnie na Secretum.pl

19 komentarzy:

  1. Ooo coś zdecydowanie dla mnie. Oczywiście zapisałam na liście i zamierzam przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że seria trzyma równy poziom, to dla mnie ważny aspekt.

    OdpowiedzUsuń
  3. Paulina Kwiatkowska20 września 2021 11:01

    Nie jestem wielką fanką fantastyki, ale tę serię polecę siostrze.

    OdpowiedzUsuń
  4. Najpierw zapoznałabym się z pierwszym tomem, więc mam co nadrabiać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fabularnie zapowiada się interesująco, może dam kiedyś szansę tej serii.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa pozycja, może mi się spodobać 🙂

    OdpowiedzUsuń
  7. Pozycja idealna dla mojego męża. Zbliżają się jego imieniny, więc może mu kupię

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy gatunek zawsze znajdzie swoich zwolenników, a i samemu można się otworzyć na nowe czytelnicze doznania.

      Usuń
  8. cały czas krążę nad tą serią, ale jakoś nie mogę jej złapać w szpony ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Podrzucę tytuł koleżance miłośniczce fantastyki. Jej się zapewne bardziej spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  10. Siostra jest większą miłośniczką fantastyki, więc polecę jej te pozycje.

    OdpowiedzUsuń
  11. Fantastyka to szeroki gatunek, więc na pewno znajdą się jej zwolennicy.

    OdpowiedzUsuń
  12. Co prawda brzmi jak coś dla mnie, ale to już trzeci tom... Może kiedyś. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię nadrobić poprzednie tomy, więc na ten moment się nie skuszę.

      Usuń
  13. Mój chłopak jest fanem tego typu klimatów, myślę, że ta seria będzie dobrym pomysłem na prezent dla niego.

    OdpowiedzUsuń
  14. Fantastyka to gatunek po który sięga siostra. Ja nie za często się na niego kuszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię zaczytać się w różnych fantastycznych światach w wolny dzień.

      Usuń
  15. Fantastyka to gatunek, po który nie sięgam zupełnie od wielu, wielu lat. Myślę, że to szybko się nie zmieni.

    OdpowiedzUsuń
  16. Zona jak zawsze ciekawa, cieszę się, że w imieniu Secretum mieliśmy okazję objąć tytuł patronatem.

    OdpowiedzUsuń