wtorek, 28 lipca 2020

TYLKO MATKA

ELISABETH CARPENTER

"Oszukałeś mnie raz - wstydź się;
za drugim razem to mnie będzie wstyd."


Delikatny thriller, większy nacisk położono na oprawę psychologiczną niż na zapewnienie dreszczy emocji. Sympatycznie się go czytało, ale liczyłam na więcej. Elisabeth Carpenter miała bardzo ciekawy pomysł na fabułę, lecz nie wycisnęła z niego tego, co można było. Czuło się debiutancki powiew, niewspółgrające i mało wyraziste elementy, choć nie można odmówić autorce frapujących obrazów wyobraźni. Thriller nie trzymał mocno w napięciu i niepewności, spokojny rytm przybliżania historii, szybko rozszyfrowałam tożsamość czarnego charakteru, nie doświadczyłam zatem ekscytacji przy rozwiązywaniu zagadki kryminalnej. Podsuwane tropy okazały się zbyt jawne, by wyprowadzić w pole. Nie doczekałam się zaskakujących zwrotów akcji i mocnych uderzeń. Potencjał na historię obiecujący, wiele rzeczy mogło zabłysnąć, jednak brakło dobrego pisarskiego szlifu, narracja momentami rwała się, zwłaszcza w drugiej połowie przygody. Mimo wszystko, spotkania z książką nie zaliczam do nieudanych, zapamiętam je jako ciekawy strumień dobrze zapowiadającej się intrygi, ale mało wartki i niewystarczająco wykorzystany.

Erica Wright od siedemnastu lat znosi jawną nienawiść sąsiadów, dotkliwy społeczny ostracyzm, jednocześnie toczy wewnętrzną walkę obarczoną wyrzutami sumienia. Kobieta nie podniosła się po skazaniu syna za morderstwo młodziutkiej dziewczyny, choć na zewnątrz odgrywa rolę silnej i zdeterminowanej. Teraz Craig wychodzi z więzienia i mają wspólnie zamieszkać. Od pierwszego dnia wolności nie wszystko układa się tak, jak sobie wyobrażała matka. Osobliwe zachowanie syna, bezwarunkowa matczyna miłość, wiara w niewinność, zaczynają przybierać różne barwy. Erica podlega huśtawce emocjonalnej, okoliczności stawiają ją przed trudnymi wyborami, zagląda w mroczną przeszłość, zmaga się z odkrywanymi faktami. Zagęszcza się sieć przypuszczeń, pojawiają się nowi świadkowie, do akcji przystępuje spragniony sukcesu reprezentant mediów. I o ile portret matki, która jest w stanie wiele znieść i poświęcić dla dziecka, trafił na podatny grunt interpretacji, wykazał się złożonością, tak sylwetka dziennikarza, oddawany przez niego głos w sprawie, nie zachwycił, brakło brzmienia jednolitości. Narracja prowadzona przez Craiga nie wnosi znaczących fragmentów do scenariusza zdarzeń, a szkoda, bo interesująco byłoby mu oddać więcej przestrzeni, efektownej przedstawić zmagania docierania do prawdy i jej zrozumienia.

3.5/6 - w wolnym czasie
thriller psychologiczny, 348 stron, premiera 03.06.2020 (2018)
tłumaczenie Maria Olejniczak-Skarsgård
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros

42 komentarze:

  1. Wątek wydaje się być ciekawy. Relacje matka i syn nie raz bywają trudne i zagmatwane, Tu dochodzi rozłąka spowodowana więzieniem syna . Kobiety zawsze musiały być twardsze i bardziej odporne na różne sytuacje, chociaż każdy ma swój kres wytrzymałości.
    Niewątpliwie tytuł warty przeczytnaia

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam thriller, które są psychologiczne i trzymają thriller napięciu, z tą autorką nie miałam jeszcze styczności, teraz czytam wszystko co wypuścił Remigiusz Mróz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twórczość Remigiusza Mroza bardzo polecam, jego książki są bardzo wciągające.

      Usuń
  3. Szkoda. Jakoś ostatnio zauważyłam, że im większa promocja książki, tym ona jest słabsza.

    OdpowiedzUsuń
  4. Już po pierwszym zdaniu wiedziałam, że będę chciała przeczytać tą książkę. Lubię tego typu książki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka czeka na półce, nie wiem, jak ją odbiorę, ale podchodzę bez większych oczekiwań.

    OdpowiedzUsuń
  6. Opis mnie zainteresował, ale lubię kiedy jednak ten dreszczyk emocji jest większy - wtedy czuję, że żyję ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Trafiam czasem na tego typu pozycje - niby thriller, ale to psychologiczna strona, myśli, wyobrażenia, zachowanie bohatera przeważają i nie zawsze wypada to dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam tej pozycji, ale wydaje się być ciekawa. Jednak nie jestem pewna czy lekki thriller bez mocnych wrażeń mnie przekona. Może jak nie będę miała co czytać, to się wówczas na niego skuszę. Dzięki za szczerą recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kurde, dobrze, że zajrzałam nim kupiłam, bo znów bym się naciela 😜

    OdpowiedzUsuń
  10. Intrygujący tytuł, a czasem lubię sięgnąć po lekki thriller, żeby oderwać się od otyaczającego świata.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno, lubię sięgać po takie książki, w które można się wciągnąć.

      Usuń
  11. Brzmi zachęcająco już po samym tytule i opisie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Książka jest już w mojej biblioteczce. Będzie czytana. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa Twojej opinii, bo ja książkę może mam w planach.

      Usuń
  13. Lubię takie książki. Chętnie po nią sięgnę

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubię thrillery, ale jednak jeśli już po jakiś sięgam, to wolę, aby naprawdę mnie porwał, a nie okazał się mocno średni.

    OdpowiedzUsuń
  15. To kolejna pozycja do której mnie zachęciłaś swoją recenzją. Tylko skąd ja wezmę czas na czytanie ?

    OdpowiedzUsuń
  16. lubię tego typu ksiązki, ale Twoja neutralna ocena mnie chyba nie zachęca, zdecydowanie wolę jak książka mnie porywa :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ogólnie lubię takie tytuły, ale nie mogę się na nich nudzić. Po Twojej recenzji wiem, że jednak bym się wynudziła. Tym razem propozycja nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Matka (mama) – kobieta będąca rodzicem dziecka. Matką nazywa się kobietę, która jest związana ze swoimi dziećmi, które mogą, ale nie muszą być jej ...ale nie każdy potrafi być matką

    OdpowiedzUsuń
  19. Przyznam, że z samego opisu książka wydawała się dość ciekawa, jednak to, co o niej przeczytałam, nieco już temu przeczy. Pomysł dobry, lecz z wykonaniem już ociupinkę gorzej. A szkoda, bo dałoby się z tego wyciągnąć wiele dobrego. Bo może matka jest jeszcze godną uwagi bohaterką, tak reszta już mniej do mnie przemawia.

    OdpowiedzUsuń
  20. Opis książki już pokazała mi, że będzie się działo. Twoja recenzja jednak trochę mnie ostudziła, myślę jednak że sięgnę po tą pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  21. Jakoś wyjątkowo nie ciągnie mnie do tej książki :/

    OdpowiedzUsuń
  22. Z przyjemnością sięgnę po tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Już, gdy przeczytałam tytuł i zobaczyłam okładkę wiedziałam, że może to być coś dla mnie i nie myliłam się. Bardzo lubię czytać tego rodzaju książki i zagłębiać się w psychikę danej postaci.

    OdpowiedzUsuń
  24. Patrzyłam nawet ostatnio na tę książkę, ale na razie się nie skusiłam.

    OdpowiedzUsuń
  25. Matka na pewno nie ma łatwo w takich okolicznościach. A skoro to debiutancka opowieść to może kolejne będą bardziej dopieszczone, by zaspokoić czytelnika?

    OdpowiedzUsuń
  26. Po niewysokiej ocenie odpuszczam, za dużo lepszych książek czeka na przeczytanie:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Przeczytam, bo mimo wszystko zainterosowalas mnie postacią matki 🤔

    OdpowiedzUsuń
  28. Mimo pewnych mankamentów jestem ciekawa tego thrillera i perspektywy narracyjnej matki.

    OdpowiedzUsuń
  29. Potencjał był, lecz nie do końca wyszło. Może kolejne powieści tej autorki będą mimo wszystko bardziej udane :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Zgadzam się z Twoją opinią, liczyłam na coś lepszego..

    OdpowiedzUsuń
  31. Ocena do najwyższych nie należy więc jeszcze się zastanowię

    OdpowiedzUsuń
  32. Jednym się podoba , innym się nie podoba,
    dla każdego coś innego...

    OdpowiedzUsuń
  33. czasem brak napięcia w książkach naprawdę może zniechęcić do czytania i zepsuć nawet najlepszy pomysł narracyjny. Szkoda, że tutaj tak się stało.

    OdpowiedzUsuń
  34. Choć wycenił Ashton powieść średnio, mnie bardzo zaintrygowala. Gdy nadarzy się okazja, sięgnę po nią z zainteresowaniem.

    OdpowiedzUsuń
  35. Kurcze taka średnia Twoja opinia a mnie bardzo zaintrygował Twój opis książki. Bardzo przyciąga mnie wspomniany wątek psychologiczny, bo jeżeli chodzi o thrillery to przyznam się, że rzadko je czytam.

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja bym chętnie po nią sięgnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Zdecydowanie nie moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń