sobota, 30 września 2017

DZIEDZICE ZIEMI Ildefonso Falcones

KATEDRA W BARCELONIE tom 2

"Jeśli udało mi się zostać szanowanym człowiekiem, to może właśnie dlatego, że nigdy przed nikim nie zginałem karku."

Zagłębiając się w mocno rozbudowaną powieść wkraczamy na wiele godzin w ponure klimaty, średniowieczny mrok, złowróżbne zabobony, dotkliwe klęski głodu, zarazy niosące żniwo śmierci, krwawe echa inkwizycji, licznych wojen i bezlitosnej walki o władzę. Przygnębiające losy bohaterów, odmalowane ciemnymi barwami, nasycone niepokojem i strachem. Jeśli tylko dobrze odnajdujemy się w takiej posępnej atmosferze fabuły, książka ma sporo do zaoferowania.

Przyjazny, płynny i dynamiczny nurt narracji. Akcja powieści obejmuje okres od tysiąc trzysta osiemdziesiątego siódmego do tysiąc czterysta dwudziestego trzeciego roku. Trzeba przyznać, że autor nakreślił wyjątkowo bogate w zdarzenia scenariusze ludzkich żyć, z wieloma nagłymi zwrotami akcji, często zakończone w nagły i tragiczny sposób. Powstaje wrażenie, że tak naprawdę dominuje cierpienie, zdrada i zemsta, a pomyślność, szczęście i radość są jedynie deficytowymi wartościami. A jednak i w takich okolicznościach można dostrzec przebijającą się lojalność, poświęcenie, miłość i sprawiedliwość.

Z niezwykłą starannością, zwracaniem uwagi na najdrobniejszy detal, nakreślono tło historyczne, uwzględniające faktyczne wydarzenia, znaczące postaci, hierarchię społeczną, elementy codziennego życia mieszkańców, specyfikę wykonywanych zawodów, praktykowane zwyczaje. Barcelona ukazująca się z różnych perspektyw, zgiełku miejskiego życia, ulicznego handlu, różnorodności przywożonych przez żeglarzy towarów, stylów ówczesnej architektury, imponujących sakralnych budowli, kościołów, klasztorów, cmentarzy, wyposażenia zwykłych domów, rzetelnych obrazów bogatych i biednych dzielnic.

Hugo Llor to główny bohater powieści, z zainteresowaniem śledzimy jego losy jako nastolatka, młodzieńca i dorosłego mężczyzny. Zmienne koleje losu, kaprysy przeznaczenia, które raz daje, a kiedy indziej odbiera. Nieustannie przeplatające się zyski i straty w rachunku życia. Mnogość postaci towarzyszących mu w kolejnych etapach poszukiwania spełnienia, dalece wpływających na bieg opowieści, z niektórymi sympatyzujemy, ale wielu nie jesteśmy w stanie zaakceptować. Wyraziste i przekonujące portrety, będące doskonałym wyznacznikiem mentalności epoki.

Walka o dumę, honor, godność, sprawiedliwość, spokojne życie, a po przeciwnej stronie niełaska, zaślepienie, okrucieństwo, bezmyślność i bezkarność. Jakże szybko można zdobyć zaciekłych wrogów, a jakże trudno pozyskać prawdziwych przyjaciół i sprzymierzeńców. Co tak naprawdę jest w stanie pomóc przetrwać w nieprzychylnym świecie? Czy wystarczy spryt, męstwo i odwaga? Do jakiego stopnia warto trzymać się wyznawanych wartości i przekonań? Podobnie pozytywnie odebrałam pierwszy tom "Katedra w Barcelonie".

4.5/6 - warto przeczytać
powieść historyczna, 880 stron, premiera 13.09.2017 (2006)
tłumaczenie Joanna Ostrowska i Grzegorz Ostrowski
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.

67 komentarzy:

  1. hmm ciekawe, kolejna pozycja dodana do "do przeczytania":)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka raczej nie w moich klimatach, ale recenzja przepięknie napisana:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka niestety nie dla mnie. Może przypadnie do gustu mojemu znajomemu ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. "Katedra w Barcelonie" mi się podobała, choć na początku nie mogłam się wkręcić. Później już poszło i byłam bardzo zadowolona, że nie porzuciłam lektury. Sięgnę więc i po kontynuację.

    OdpowiedzUsuń
  5. Barcelona przedstawiona w mrocznym klimacie, czas, historia bardzo zachęcaja do przeczytania tej książki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo spodobała mi się średniowieczna mroczność odmalowana w powieści. :)

      Usuń
  6. oj chyba zbyt mroczne jak dla mnie klimaty

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdecydowanie mój klimat :) Dziękuję za recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super recenzja, mam wielką ochotę zapoznać się z tym cyklem ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Póki co przede mną cały czas pierwszy tom. Powieści zapisane na liście książek do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwszy tom już na półce stoi i czeka na przeczytanie. Słyszałam, że seria przypomina tę Kena Folleta, którą już czytałam (pierwsze dwa tomy) i w której się zakochałam, a to zapowiada naprawdę ciekawą lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Tytuł ani okładka nie skłoniłyby mnie do zainteresowania się tą książką w księgarni czy w bibliotece, ale Twoja recenzja owszem, jeśli napotkam tą książkę na swojej drodze to bardzo chętnie przeczytam :]

    OdpowiedzUsuń
  12. Kurcze, aż wstyd się przyznać, ale nie przeczytałam jeszcze "Katedry w Barcelonie"... to mój już taki wyrzut sumienia...

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem właśnie po lekturze ,,Makbeta“ i dochodzę do wniosku, że ksiazki traktujące o tamtych czasach to chyba nie dla mnie. Zbyt ponure mi się wydają. To dziwne, bo prozę Lovecrafta czy Poego uwielbiam, a na pewno nie można jej nazwać radosną. ;) Ale argumentem najbardziej na nie jest chyba Hiszpania - wybitnie mnie nie kręcą te rejony. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie każdy je lubi, to naturalne, osobiście wolę starożytność, ale i tak czasami dam się na nie skusić. :)

      Usuń
  14. A ja słuchałam audiobooka 'KAtedra w Barcelonie' i mniej więcej w połowie go porzuciłam, bo mnie zanudził. Początkowa scena była genialna, o tych pokładzinach, ale potem robiło się nudno. Może to sprawa audiobooka, choć czytanego świetnie, ale jak wiadomo, rozciągającego się na długi szmat czasu. W każdym razie póki co nie podzielam zachwytów. A jeszcze odstraszyłam takiego znajomego od tej lektury.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to przygoda czytelnicza na wiele wieczorów. :) Audiobooków raczej unikam, wolę sama śledzić fabułę. :)

      Usuń
  15. Powinnam zacząć od części pierwszej :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mroczne klimaty, renesans, ale pewnie nadal są odczuwalne wpływy średniowiecza

    OdpowiedzUsuń
  17. Kurcze, sama nie wiem. Katedre w Barcelonie odłożyłam w połowie, więc nie jestem pewna czy to dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  18. uwielbiam książki z Barceloną w tle.

    OdpowiedzUsuń
  19. Odpowiedzi
    1. Trzeba wybierać coś dla siebie, to naturalne, mnie akurat książka zainteresowała. :)

      Usuń
  20. Ja powieści historycznych po prostu nie lubię. Chyba jeszcze do nich nie dojrzałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię po nie sięgać, ale często odczekują u mnie na spotkanie. :)

      Usuń
  21. Bardzo lubię powieści z tłem historycznym, wielowątkowe i rozbudowane. Mając jeszcze przed sobą 800 stron, mozna odlecieć w całkiem inny świat na wiele dni. Na pewno sięgnę po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  22. Uwialbiam książki historyczne, więc będę o tej pamiętać :)
    Pozdrawiam! http://literacki-wszechswiat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja mam nie najlepsze doświadczenia z tym autorem. Czytałam kiedyś"Katedrę..." i niestety nie zrobiła na mnie oszołamiającego wrażenia :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma swoich zwolenników, ale i też mniejszych entuzjastów. :)

      Usuń
  24. Ten średniowieczy mrok brzmi dla mnie zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Czeka na półce i już nie mogę się wręcz doczekać!!

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo lubię powieści przeplatające się z historycznymi wątkami. Na razie nie mam czasu na czytanie, ale zapiszę sobie tytuł na później, gdy w pracy mi sie trochę "rozluźni" ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. To jedna z takich książek, które mogę brać w ciemno, bez zastanawiania się i czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Oj...jakoś nie przekonują mnie książki historyczne. W ogóle jestem typem, który nie lubi i nie lubił w szkole historii :(

    OdpowiedzUsuń
  29. Ciekawie Piszesz. Dodam książkę do mojego listy.do mikołaja 🎅

    OdpowiedzUsuń
  30. "Jeśli udało mi się zostać szanowanym człowiekiem, to może właśnie dlatego, że nigdy przed nikim nie zginałem karku" - bardzo podoba mi się ten cytat i dodaje książkę do listy prezentów pod choinkę :)

    OdpowiedzUsuń
  31. katedra cały czas mnie kusi, bardzo lubię taki klimat, ale nie miałam kiedy się za nią zabrać

    OdpowiedzUsuń