MORDERSTWA W SANDHAMN tom 2
"Na morzu roiło się od jachtów.
Wielkie pełnomorskie jachty regatowe o ogromnych żaglach i lśniących
kadłubach tłoczyły się na linii startu kilka mil morskich od Sandhamn.
Poza obszarem startowym manewrowały jachty widzów walczących o jak
najlepszą pozycję. Tłum z lornetkami w dłoniach z przejęciem śledził
spektakl."
Tym, co między innymi skłoniło mnie do sięgnięcia po kolejną
odsłonę serii, to rewelacyjnie odmalowany wyspiarski klimat. Po pierwszym
tomie "Na spokojnych wodach" przytulnie zaaklimatyzowałam się w
Sandhmamn, malowniczej miejscowości na Sandön, nastawionej na turystykę i żeglarstwo. Poznałam wielu mieszkańców, lokalną
kulturę i codzienne zwyczaje. Autorka dużą wagę przywiązuje do
obyczajowej osłony powieści, poznajemy nie tylko detektywistyczne
wyzwania głównych bohaterów, ale także frapujące scenariusze ich życia prywatnego, w których często
wybrzmiewa bolesna przeszłość, pojawiają się różnorodne problemy, a droga do
szczęścia przesłonięta przez mglisty los pozostaje niejednoznaczna.
Podobnie
miło spędziłam czas z drugim tomem serii, nie jest to mocno
trzymający w napięciu kryminał, ale ma swój urok i potrafi do siebie
przekonać. Ciekawa propozycja na sympatyczne spędzenie wolnego czasu z
książką, trochę dreszczyku, łagodna zagadka detektywistyczna, barwne
życie kluczowych postaci. Akcja nie toczy się dynamicznie, ale i też nie
za spokojnie, fabuła potrafi interesująco wciągnąć, ale i też można oderwać się od
książki na chwilę, intryga nie jest wymagająca i skomplikowana, ale na tyle przemyślana i złożona,
aby dopiero pod koniec czytelniczej przygody poskładać jej elementy w
logiczną całość, dostrzec niuanse, potwierdzić przypuszczenia, wypełnić
prawidłowymi informacjami niewiadome. Autorka ma lekki i przyjazny styl
pisania, sporo prawniczej wiedzy przemyca do powieści, brzmi przekonująco i wiarygodnie.
Podczas
regat Gotland Runt zostaje zastrzelony jeden z uczestników, Oscar
Juliander, prawnik specjalizujący się w sprawach upadłościowych, prezes
szwedzkiego klubu jachtowego. Gotland Runt to wielka impreza, ciesząca
się ogromną popularnością wśród żeglarskiego świata, turystów i mieszkańców, także przedstawicieli firm, banków, sponsorów, zaś obroty
przez nią generowane sięgają milionów koron. Śledztwo zostaje
przydzielone Thomasowi Andreassonowi, komisarzowi policji w Nacka.
Pomagają mu doświadczona inspektor kryminalny Margit Grankvist i ambitna asystentka
administracyjna Carina Persson. Jak rozwiązać zagadkę wyrafinowanego morderstwa, które wymagało niezwykłej staranności i
skrupulatnego planowania? Kto strzelił do szanowanego uczestnika regat
na otwartym morzu? Jaki motyw przyświecał zabójcy? Dlaczego wybrał taki
sposób popełnienia przestępstwa? Gdzie poszukiwać przydatnych wskazówek?
Dlaczego świadkowie niczego nie zauważyli w kluczowym momencie? Zajmująca powieść kryminalna.
4/6 - warto przeczytać
kryminał, 382 strony, premiera 04.02.2015 (2009), tłumaczenie Robert Kędzierski
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca. :)
Ostatnio czytam dużo kryminałów, więc ta propozycja mogłaby przypść mi do gustu.
OdpowiedzUsuńCzyli teraz unosisz się na kryminalnej fali. ;)
UsuńKryminały to domena Zwykłego Taty :)
OdpowiedzUsuńTytuł wart podania dalej, klimatyczna seria. :)
UsuńKolejny tytuł zapisany :)
OdpowiedzUsuńMocnych wrażeń czytelniczych. :)
UsuńLubię takie klimaty, nawet bardzo. A zachód słońca na okładce tylko pobudza wyobraźnię :)
OdpowiedzUsuńMnie też do takich klimatów nie trzeba długo namawiać. :)
UsuńKojarzy mi sie to trochę z Aghatą Cristie, ona też miała taką jedną powieść, której akcja toczyła się na wyspie w ekskluzywnym otoczeniu :)
OdpowiedzUsuńCzęsto wynajduję takie wyspiarskie klimaty, odpowiadają mi i to bardzo. :)
UsuńSuper recenzja.
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńKolejna dobra książka :) Masz może pdf?
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytałam w papierowej odsłonie. :)
UsuńNie słyszałam o tej książce, ale lubię Czarną Serię. Świetna recenzja, mam ochotę sięgnąć po ten tytuł :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
zakladkadoksiazek.l
Intrygującego spotkania z książką. :)
UsuńSuper, że lektura zapewnia miłe spędzenie czasu :)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej. :)
UsuńMojemu tacie na pewno się spodoba :)
OdpowiedzUsuńTytuł wart polecenia, seria ma ciekawy klimat. :)
UsuńZapiszę sobie tytuł i z chęcią przeczytam:) a okładka rzeczywiście piękna!
OdpowiedzUsuńSatysfakcjonującego spotkania z książką. :)
UsuńNie lubię kryminałów, wiem, że biją rekordy popularności i recenzje takie jak Twoje naprawdę zachęcają, ale zaczynając czytać jakoś zwyczajnie mi nie idzie...
OdpowiedzUsuńNie każdemu odpowiada to sama, dzięki temu jest ciekawa różnorodność. :)
UsuńKolejna książka, której nie czytałam. Oj, muszę nadrobić zaległości czytelnicze! A kryminały bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego zaczytania. :)
UsuńKolejna doskonała pozycja czytelnicza!
OdpowiedzUsuńMoże nie doskonała, ale dobra, przyjemnie spędza się z nią czas. :)
UsuńDawno nie czytałam kryminału. Chętnie sięgnę po tę serię. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWciągającego rozwiązywania zagadki detektywistycznej. :)
UsuńNie czyatałam jeszcze ake wwszystko do nadrobiena.:d
OdpowiedzUsuńJesienne wieczory będą idealne do tego.:)
Jesień sprzyja czytaniu książek. :)
Usuńno ja uwielbiam kiedy w ksiazce jest trche dreszczyku, jak jest watek prawniczy, ale czy juz w polowie ksiazki wiadomo kto co i dlaczego? Karolina Jusińska
OdpowiedzUsuńIntryga kryminalna nie jest głęboko osadzona, szybko można przewidzieć pewne sprawy, ale otoczka obyczajowa jej towarzysząca ma swój urok. :)
UsuńTroszkę nie mój klimat, wolę mieć stały, stabilny ląd pod butami :)
OdpowiedzUsuńPS. Masz literówkę w pierwszym słowie recenzji.
A mnie wyspy magicznie przyciągają. :)
UsuńZgrabnie to opisałaś, jednak póki co mam kolejkę innych książek do przeczytania ;)
OdpowiedzUsuńWiadomo, że kolejka na liście do czytania książki obowiązuje. ;)
Usuńjesień, czytanie o morderstwach... chyba zmierzasz w stronę deprechy :D
OdpowiedzUsuńAbsolutnie nie, to właśnie jesienią czynię plany, sięgam po realizację marzeń, każda pora roku ma swój urok. :)
UsuńPrzyznam, ze takie cos lekkiego, przyjemnego i bardzo klimatycznego przydaloby sie na te jesienne wieczory. Zwlaszcza ze tam musi byc piekna pogoda :D Zapisze sobie na liste. Lubie jak czasami akcja jest taka w sam raz, bo nei zawsze czlowiek ma czas, checi i sile by wlec sie lub nie moc oderwac od ksiazki. Takei ksiazki to lubie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam.
I takie książki są nam potrzebne, nie tylko te bardzo ambitne czy rozwojowe, relaks z książką ma różne odsłony. :)
UsuńDobry kryminał to to, co lubię najbardziej. Ten też z chęcią wciągnę na listę do przeczytania.
OdpowiedzUsuńInteresującego spotkania z książką. :)
UsuńCzyżby znowu Skandynawia ?
OdpowiedzUsuńOstatnio ciut jej za dużo :)
Nie mam nic przeciwko temu, mam taką różnorodność w książkach, że i wiele skandynawskich tytułów się pojawia. :)
UsuńW pierwszej chwili nie zauważyłem i sądziłem, że to pojedyncza, niezwiązana serią, historią, i już się na to cieszyłem :) Ale okazuje się, że to kontynuacja tomu I, czyli "Na spokojnych wodach" :)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, od jakiegoś czasu napotykam u Ciebie właśnie takie historie: wyspiarki klimat, małe miasteczko/osada, niewielka zwarta i nieufna wobec obcych społeczność, mocno zaakcentowanie wątki obyczajowe etc.
To lubię, dlatego będę regularnie zaglądać! :)
Wyspiarskie klimaty, zamknięte przestrzenie, mała społeczność, gdzie każdy zna każdego, i na tym tle intrygujące zdarzenie, które znacząco może zmienić miejsce i ludzi go zamieszkujących. :)
UsuńWolałabym nieco bardziej dynamiczną fabułę, ale chętnie dałabym szansę temu tytułowi, choć musiałabym zacząć od pierwszej części :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie trzeba zacząć od pierwszego tomy, rozbudowana otoczka obyczajowa i warto ją po kolei poznawać. :)
UsuńMoże kiedyś dam szansę pierwszemu tomowi ;)
OdpowiedzUsuńA u mnie już trzeci tom czeka na półce na spotkanie. :)
UsuńO! Ta pozycja musi się znaleźć u mnie na półce, ale oczywiście także i pierwszy tom. ;) Lubię taki klimat.
OdpowiedzUsuńMnie też on bardzo odpowiada. :) Wciągającego zaczytania. :)
UsuńKryminał! Brzmi bardzo zachęcająco! Jak uporam się z moim stosikiem do przeczytania, to wyposażę się w tą pozycję!
OdpowiedzUsuńWciągającej przygody czytelniczej. :)
UsuńLubię kryminały i chętnie się do tego przytulę :)
OdpowiedzUsuńRównież przepadam za nimi. :)
UsuńNie czytam kryminałów i w pierwszych zdaniach nawet poczułam ochotę by przeczytać tę książkę. Może dlatego, ze lubię opisy krajobrazów czy architektury, ale gdy przeczytam o dreszczyku to... nie :) nie chcę :) Nie zmienia to faktu, ze bardzo lubię czytać Twoje recenzje :)
OdpowiedzUsuńA mnie wciąż do nich wiele elementów przyciąga, po prostu lubię taką rozrywkę czytelniczą. :)
Usuń