czwartek, 28 września 2017

KIEDY BYŁA PORZĄDNĄ DZIEWCZYNĄ Philip Roth

"Nie marzył o bogactwie, sławie czy władzy, nie o szczęściu nawet, tylko o tym, aby żyć jak człowiek cywilizowany."

Wnikliwe zaczytanie, wciągająca i refleksyjna rozrywka. Powieść napisana pół wieku temu, a wciąż intensywnie przemawia do odbiorcy. Podwójna satysfakcja czytelnicza, śledzenie fabuły, ale również wnikanie w klimat Ameryki pierwszej połowy dwudziestego wieku. To także spojrzenie na twórczość Philipa Rotha z dawnego ujęcia, "Kiedy była porządną dziewczyną" jest trzecią książką w dorobku pisarza.

Małe, ciche, urocze, pełne ładu i symetrii, miasteczko Liberty Center, z białymi domkami, otoczone bladymi wodami rzeki, pastwiskami gospodarstw mlecznych, wysokimi lasami, jednak nieuchronnie wypierane przez rozrastające się przedmieście Winnisaw. Udajemy się tam za sprawą głównej bohaterki, Lucy Nelson. Przyglądamy się jej dzieciństwu naznaczonemu alkoholizmem ojca, bezradnością matki, milczeniem babci i przyzwoleniem dziadka. Piętno patologii, wstyd wobec rówieśników, dojmująca samotność, nawiązywanie pozornych przyjaźni i próba określenia samego siebie. Zaplątanie się w miłość bez przyszłości, a mimo wszystko walczenie o jej dopasowanie do oczekiwanych wzorców, zbyt idealistyczne wymagania, ale narzucone przez młodzieńczy entuzjazm. Pełne dramatyzmu małżeństwo i nieobsadzone spokojem macierzyństwo.

Imponuje odważne i zdeterminowane pragnienie Lucy wyrwania się z rodzimego środowiska, postawienie na realizację marzeń, próbę osiągnięcia czegoś wartościowego. Jednak wszystko brutalnie zderza się z konsekwencjami tak naprawdę jednej błędnej decyzji, złego oszacowania drugiej osoby, obdarzenia zaufaniem tych, którzy na taki kredyt ufności nie zasługują. Autor wyśmienicie obrazuje los kobiety, ukazując go z różnych perspektyw, przywołuje postaci, które odegrały wiodącą rolę w jej życiu, znacząco ukształtowały osobowość, postawę i oczekiwania. Wyraziste i przekonujące, wywołujące różnorodne odczucia, odniesienia i interpretacje. Choć na początku nadmienione jest zakończenie historii, to jednak zrobiło ono na mnie silne wrażenie.

Znakomite operowanie słowem, sugestywnie, bezpośrednio i ironicznie, zarówno w kwestii opisów, jak i dialogów. Dynamiczne tempo, a jednocześnie pozostawia czytelnikowi czas na dokonywanie spostrzeżeń i przemyśleń. Na ile zobligowani jesteśmy odgórnym przymusem czynienia dobra, pomagania ludziom, nawet jeśli wówczas działamy wbrew sobie, na własną niekorzyść? W jakim stopniu fałszywa moralność jest w stanie negatywnie zdefiniować czyjeś życie, doprowadzić do jego rozkładu, pozwolić na wkroczenie w mroczny zaułek? Czyż wygrana nie powinna należeć do tych, co mają rację, co sprzeciwiają się niesprawiedliwości, hipokryzji, obłudzie i manipulacji?

W perfekcyjny sposób oddanie małomiasteczkowej mentalności, drobnomieszczańskiego charakteru, głęboko zagnieżdżonych kompleksów, przekonaniu o jedynie słusznym modelu życia, bez możliwości jego kształtowania, bierne przyjmowanie bolesnych ciosów, nie tyle od losu, co od bliskich osób. A jeśli ktoś odważy się przeciwstawić utartym zwyczajom, zdecyduje się na głośne ujawnienie niewygodnej prawdy? Jeśli z determinacją zawalczy o swoje racje i prawa, nie podda się naciskom, odepchnie słabość i uległość, postawi na ambicję i poczucie godności osobistej? Mocna intryga, mocne emocje, mocna prawda, więcej niż szczypta prowokacji. Równie wysoko oceniłam książki "Teatr Sabata" i "Everyman", satysfakcjonujące przygody czytelnicze.

5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura współczesna, 392 strony, premiera 31.08.2017 (1967), tłumaczenie Cecylia Wojewoda
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Literackiemu. :)

70 komentarzy:

  1. O! W tej chwili czytam McCarthyego, zaraz za nim w kolejce jest kolejny spośród czterech pisarzy uznanych za tych najlepszych w Ameryce, czyli Philip Roth. Już czeka na mnie książka pt. "Everyman" i teraz, dzięki Twojej recenzji na listę wciągam również "Kiedy była porządną dziewczyną". Dziękuję za wpis, jest świetny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze chciałabym nadgonić kilka książek tego autora, dwie już czekają na półce na spotkanie, nie spodziewałam się, że tak dobrze będzie mi się w tych klimatach poruszało. :)

      Usuń
  2. Czuję, że sama fabuła może niekoniecznie trafiłaby w mój gust, jednak wspomniany przez Ciebie klimat ówczesnej Ameryki mógłby mnie pochłonąć. Swojego czasu miałem hopla na przeglądanie archiwalnych fotek z tego właśnie okresu. ;)

    Pozdrawiam,
    Damian

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie do dziś pozostało wyszukiwanie takich fotografii, coś niesamowitego jest, kiedy człowiek się im przygląda, obraz życia poprzednich pokoleń zatrzymany w kadrze, mnóstwo inspiracji do refleksji. :)

      Usuń
  3. Nie mogę wchodzić na Twojego bloga bo jak czytam recenzje to mam ochotę zamówić wszystkie książki co może grozić bankructwem 😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybyś widziała mnie w księgarni, jak trudno się zdecydować, które książki wybrać, jak bardzo kusi, aby nie z jedną, a z dwoma torbami wyjść. :)

      Usuń
  4. Klimat Ameryki tamtych lat, czytał bym.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jesteś perfekcyjna w tym co robisz. Bardzo lubię czytać Twoje recenzje. Nawet jeśli książka nie jest w moim typie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się być sobą, wówczas najlepiej się czuję, dzielić się własnymi spostrzeżeniami po zapoznaniu się z książkami. :)

      Usuń
  6. Wspaniała powieść. Po "Wzburzeniu" mój ulubieniec tego autora. Przy okazji jest bardzo niejednoznaczna, może wywołać burzliwą dyskusję. Wczoraj prawie się o nią pokłóciłam z moim partnerem ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie bardzo do siebie przekonała, podobało mi się zwłaszcza to, że choć nie zawsze zgadzałam się z bohaterką, to i tak starałam się ją jak najpełniej zrozumieć, do ciekawych wniosków można było dojść. :)

      Usuń
  7. Koniecznie przeczytaj- zrobię to obiecuję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Autor pisze o sprawach, które nie ulegają przedawnieniu. Wiele jest takich dziewczyn wokół nas, takich miasteczek i rodzin

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewne rzeczy są wciąż aktualne, mam wrażenie, że zawsze będą, zmieniają się okoliczności i uwarunkowania społeczne, a to bardzo ciekawi. :)

      Usuń
  9. Widzę, ze wysoka ocena, warto wiec sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj, chyba będę musiała przeczytać. Kiedyś miałam kontakt z Rothem, bez większych fascynacji, ale czuję, że trzeba spróbować znowu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto próbować, różne przygody czytelnicze, ale każda w mistrzowskim wydaniu podana, przynajmniej z tych, co do tej pory czytałam. :)

      Usuń
  11. Nie do końca mój klimat, więc raczej samą książkę sobie podaruję, ale recenzja napisana świetnie, gratuluję! :)

    Pozdrawiam i zapraszam ��
    shevvolfxczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Chcę się wziąć za Rotha ale to raczej w przyszłym roku. Nie wiem jeszcze, od której książki zacznę, ale chyba jednak nie od tej... Może od Amerykańskiej Sielanki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Rotha nie znam, obiło mi się o uszy jego naziwko, ale z jego twórczością się nie zetknęłam. Myślę, że jak znajdę chwilę czasu to sięgną po tę książkę, bo dawno nie czytałam naprawdę dobrej książki obyczajowej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spotkania z książkami tego autora zaliczam do satysfakcjonujących przygód czytelniczych. :)

      Usuń
  14. Po twojej recenzji stwierdzam, że chciałabym przeczytać tą książkę. Z chęcią zapiszę tytuł.
    Serdecznie pozdrawiam.
    Www.nacpana-ksiazkami.blogspot.de

    OdpowiedzUsuń
  15. Tematyka bardzo zachęcająca ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wow, to rzeczywiście może być wciągające. I pomyśleć, że tak dawno napisane, lektura do rozważenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Z jednej strony nie przepadam za tego typu ksiażkami, ale z drugiej złożoność wątków i towarzyszące im obserwacje brzmią zachęcająco.

    OdpowiedzUsuń
  18. Taki klimat w książkach to zdecydowanie nie dla mnie, po prostu nie ciągnie mnie to. Natomiast recenzja książki jak zawsze genialna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, nie każdego musi interesować to samo, to naturalne. :) Dziękuję za miłe słowa. :)

      Usuń
  19. Bardzo jestem ciekawa tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam tego pisarza, ale akurat tej książki nie czytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo dużo czytam - czasami są to 2 opasłe ksiązki na tydzień - chętnie zaglądam do czyichś recenzji chociaż sama ich nie piszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje wpisy na blogu nie nazwałabym recenzjami, ale z miłą chęcią dzielę się wrażeniami z przeczytanych książek. :)

      Usuń
  22. Muszę w końcu przyjrzeć się temu autorowi.

    OdpowiedzUsuń
  23. Ha, tę książkę koniecznie muszę przeczytać, aby zobaczyć tę małomiasteczkową mentalność i zło. :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Czekam na nią niecierpliwie aż w bibliotece się pojawi. Jak mnie zachwyci to do biblioteczki sobie nawet zakupię. :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Klimatyczna, dobrze napisana książka to cos dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie słyszałam o tej powieści, ale kusi wysoka ocena.

    OdpowiedzUsuń
  27. Myślę, że mogę się na nią skusić :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Jestem zaintrygowana książką po przeczytaniu Twoich wrażeń - dodaje do mojej listy czytelniczej :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Kolejna książka, która znakomicie trafia w mój gust. Żałuje, że nie czytam książek z taką prędkością jak Ty ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Latami czekałam, aby mieć taką możliwość, i Tobie się to uda. :)

      Usuń
  30. O cos dla mnie, lubię takie powieści które poza akcja dają mi trochę wiedzy, np. o mieszczaństwie jakie było wtedy gdy autor pisał powieść.

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja już boję się wchodzić na książkowe posty, bo moja lista książek do przeczytania nie ma szans się kiedykolwiek skończyć :) A to kolejna pozycja, którą po prostu bardzo chętnie bym przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam to uczucie, kiedy wiem, że wspaniała przygoda czytelnicza na mnie czeka. :)

      Usuń