[PRZEDPREMIEROWO]
"Piękne, wartościowe życie jest jak taniec z motylami."
Przyjemne zaczytanie, ciepła i sympatyczna powieść, ogrzewa serca
czytelników w gorzkich chwilach życia, poprawia nastrój podczas
deszczowego dnia. Dotyka różnych odcieni ludzkich losów, odmalowuje je
pełną paletą kolorów, odwołuje się do silnych emocji, wrażliwie porusza czułe struny
romantycznych dusz. Czarująco wybija się przesłanie o konieczności podążania za
marzeniami, zarówno małymi kształtującymi naszą codzienność, ale
również wielkimi wpływającymi na całe życie. Potrzeba
kierowania się pragnieniami potrafiącymi odmienić przeznaczenie,
przyporządkowania mu pomyślnych akcentów, tak aby wytyczało szlak we
właściwym kierunku, nadawania kolejnym dniom prawdziwego sensu, wypełniania serca
radością, zadowoleniem i satysfakcją.
Autorka wznieca
żar tęsknoty za tym, co najbardziej liczy się w życiu człowieka.
Inspirująco nakłania do dokonania rachunku naszych dotychczasowych
osiągnięć, uczula na dostrzeżenie najważniejszych wartości,
przestrzega przed beztroskim negowaniem tego, co podpowiada intuicja, niedopuszczenia do oddania steru w ręce strachu i leku, lecz wyczekiwania
na podszepty serca intensywnie pulsującego nutami miłości. Śledząc losy
głównych bohaterów powieści przekonujemy się, jak wiele zależy
od nas samych, od tego, czy pozbędziemy się toksycznych wspomnień,
zakopiemy głęboko w myślach to, co boleśnie zraniło, a może właśnie
wywołamy na powierzchnię, aby móc potrafić uporać się z nieprzyjemnymi
rysami duszy i ranami serca.
Jakże często smutek i żal za
czymś, co wymknęło się uniemożliwia prawdziwe smakowanie
życia, jakbyśmy skazywali się dzień po dniu na stopniowe zapomnienie,
letarg, rezygnację. A przecież mimo przykrych doświadczeń życiowych, trudności ze szczerym przebaczaniem, otaczający nas ludzie
mają wiele do zaoferowania, wystarczy się na nich otworzyć, dać sobie
szansę, bez względu na wiek i targające wątpliwości. Nie mamy prawa rezygnować z siebie,
poddawać się niespełnionym przeszłym tęsknotom, zapominając jednocześnie
o teraźniejszości, w której właśnie rozgrywa się życie. Każdy
dzień może przynieść miłe niespodzianki, podarować szansę na przeżycie
czegoś cennego i niepowtarzalnego. Nie traćmy czasu na to, czego nie
możemy już zmienić, zadbajmy o to, na co mamy wpływ, cieszmy się
z ulotnych chwil z bliskimi.
Dobre uczucia uskrzydlają do
działania, wypełniają pozytywną energią, powodują, że chce się
żyć. Często szukamy szczęścia we wspomnieniach, kurczowo trzymamy się
ich, a szczęście stoi właśnie obok nas, w pobliżu znanych nam osób i czeka aż wykonamy odpowiedni gest w jego stronę. Z jednej strony miłość błyszcząca z innego
źródła niż przypuszczaliśmy, przyjaźń udowadniająca wartość w najmniej
spodziewanym momencie, zaufanie krystalizujące się wtedy, kiedy go
najbardziej potrzebujemy. A z drugiej strony tajemnice okazujące się
zatrutym owocem, mnożące warstwy kłamstwa, niszczące rodzinną pomyślność, podtruwające noszące je w sobie osoby, zabierające
bezpowrotnie czas i oddalające od pożądanego poczucia spełnienia.
Mnóstwo
refleksji nasuwa się podczas spotkania z książką, autorka w piękny
sposób nakłania czytelnika do ich snucia. Styl narracji pogodny, serdeczny,
delikatny i wrażliwy. Swobodnie i lekko czujemy się w wytworzonym
klimacie, zadamawiamy się w nim z poczuciem przyjemnego relaksu i
łapania pogodnych chwil przy lekturze. Opisywana historia prawie czterdziestoletniej Zuzanny Starskiej,
portrecistki, oraz kluczowych osób z jej mocno pogmatwanego i pokręconego życia,
sympatycznie przemawia do nas. Różni ludzie, różne pragnienia, a jednak
jak wiele wspólnych punktów, podobnych marzeń, zbieżnych pragnień, woli bycia zrozumianym,
docenionym i kochanym. O pięknie spełnienia człowieka autorka
pisze także w "Moje życie bez ciebie", powieści, która również wywarła na
mnie spore wrażenie. Obie książki serdecznie polecam.
4.5/6 - warto przeczytać
literatura obyczajowa, 238 stron, premiera 08.09.2017
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Psychoskok. :)
Wpisuję na swoją listę. Tytuł jest dla mnie genialny, jest zapowiedzią czegoś niezwykłego. Ładna recenzja. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemne zaczytanie, właśnie czegoś takiego potrzebowałam w te ostatnie deszczowe dni. :)
UsuńTo na pewno miło, gdy trafi się na taką ciekawą pozycję.
UsuńŁadnie przedstawiłaś tą książkę. Cieszę się, że mogłam przeczytać jej Twoją recenzję :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa, wzmacniają moją pasję czytania i radość dzielenia się wrażeniami z poznanych książek. :)
UsuńNie słyszałam o tym, ale chyba warto przeczytać :) Ale to bardziej zbiór refleksji czy jakieś opowieści?
OdpowiedzUsuńOpowieść, historia młodej kobiety i osób towarzyszących w jej życiu. :)
UsuńKompletnie nie moje klimaty - zostaję przy fantastyce.
OdpowiedzUsuńA ja i fantastykę też uwielbiam. :)
UsuńBardzo interesujący wpis :)
OdpowiedzUsuńCiepłe wrażenia po przeczytaniu powieści. :)
UsuńBrzmi bardzo patetycznie, a ja jestem uczulony na patos. Dostaję od niego wysypki :) książka chyba nie na mój gust :)
OdpowiedzUsuńNie każdy musi lubić to samo, dzięki temu mamy barwny świat. :)
UsuńZachęcająca recenzja, szczególnie, że za oknem deszcz i strasznie ponuro. Bardzo by mi się przydało takie "ocieplenie".
OdpowiedzUsuńWłaśnie czegoś takiego w ostatnie dni poszukiwałam. :)
UsuńBardzo fajna recenzja. I czasem trzeba naładować akumulatory taką pozytywną energią:)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, dawka dobrych myśli, pozytywnej energii, uśmiechu pośród książkowych stron. :)
UsuńJestem dość sceptycznie nastawniona do tego typu tytułów. Ale kto wie..
OdpowiedzUsuńNa wszystko przychodzi odpowiedni czas, dogodny moment, potrzeba chwili. :)
UsuńNie wiem czy to książka dla mnie, ale pięknie o niej napisałaś. :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie odpowiedziałaś na komcie na swoim blogu, ja napisałam do ciebie parę słów, odpowiedzi nie widząc!
UsuńAnn RK, bardzo sympatycznie spędziłam czas z tą książką. :)
UsuńWieża, i znów muszę poprosić Cię, abyś odnosiła się do literatury.
UsuńDzięki za tę recenzję - szukam czegoś, aby rozjaśnić te deszczowe, jesienne dni (które przyszły zbyt szybko w tym roku na dodatek). Już wiem, co będę teraz czytała :D
OdpowiedzUsuńCiepłe i sympatyczne zaczytanie przed Tobą. :)
UsuńIzo lubię trafiać na twój blog :) Dzięki Tobie poznaję książki, po które na pewno bym nie sięgnęła - jestem zatwardziałą czytelniczką kryminałów ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa. <3 Kryminały i thrillery uwielbiam, ale buszuję tez po innych gatunkach literackich, chętnie wkraczam w nieznaną tematykę, czy zdobywam wiedzę z książek. :)
UsuńJak zwykle jestem pod wrażeniem Twojego opisu. I choć tytuł mnie odstrasza, to po Twojej recenzji może nawet sięgnę po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńA mnie tytuł się spodobał, lekkość, delikatność, powab, i taki jest właśnie styl autorki. :) Dziękuję za sympatyczne słowa. :)
UsuńOkładka chwyta za oko.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce, może kiedyś się skuszę. :)
___
Pozdrawiam serdecznie ♥♥
Nie oceniam po okładkach
Okładka mile przyciąga oko, to prawda, też mi się spodobała. :)
UsuńSzczerze mówiąc, to piękna recenzja. Po prostu piękna. Nie wiem jaka jest książka (znaczy wiem, po Twojej recenzji, ale sama nie czytałam), ale Ty na pewno mogłabyś napisać własną, tym bardziej, że widać, że temat Cię mocno zainspirował. ;)
OdpowiedzUsuńPisanie książek niekoniecznie dla mnie, ale ich czytanie to już najbardziej tak. :) Dziękuję za ciepłe słowa, wzmacniasz moją pasję czytania. :)
UsuńChciałabym poczuć tę delikatność i wrażliwość stylu autorki. A powieści zachęcające do refleksji zawsze są u mnie mile widziane.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Przyjemne zaczytanie przed Tobą. :)
UsuńSkoro skłania do przemyśleń to chętnie :)
OdpowiedzUsuńMnie klimat książki wspaniale skomponował się z trzydziestą rocznicą znajomości z mężem, miło było się zagłębiać w opisywaną historię. :)
UsuńZapowiada się interesująco!
OdpowiedzUsuńWdzięczna i ciepła lektura. :)
UsuńWłaśnie dziś ją zakupiłam, zatem ciekawa jestem, czy nasze opinie będą zbieżne.
OdpowiedzUsuńWyczekuję zatem Twoich wrażeń. :)
UsuńBardzo pięknie napisana recenzja.
OdpowiedzUsuńA książka? Nie mam żadnych wątpliwości, że jest piękna.
Pozdrawiam
Babskie Czytanki
Dziękuję za sympatyczny komentarz. :)
UsuńPiękna książka. Trudno po traumatycznym przeżyciu szybko zacząć myśleć pozytywnie, zapomnieć. Na wszystko potrzeba czasu, on najlepiej leczy rany...
OdpowiedzUsuńCzasem potrzebujemy go więcej, kiedy indziej mniej, ale ważne by wciąż walczyć o swoje marzenia. :)
UsuńAutorka mieszka całkiem blisko mnie, więc wypadałoby przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnej przygody czytelniczej. :)
UsuńCzemu nie?namowilas mnie:-)
OdpowiedzUsuńA zatem czekam na wrażenia po zapoznaniu się z książką. :)
UsuńBardzo ciekawa pozycja. Co prawda bardziej ojej połówce się może spodobać, ale to liczy się na plus dla mnie :)
OdpowiedzUsuńRozgrzewa serca, a to zawsze na plus. :)
UsuńKsiążka okaże się przydatną lekturą na nadchodzące, ponure dni. Nie mam wątpliwości, że odnajdzie swoje grono odbiorców.
OdpowiedzUsuńWłaśnie w taki dzień po nią sięgnęłam, sympatyczne zaczytanie. :)
UsuńRefleksyjne lektury są idealne na jesień :)
OdpowiedzUsuńPrzywilej najbardziej pasujący do tej pory roku. :)
UsuńCiepła i ogrzewa serce...zaciekawiłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńI takich opowieści chętnie wysłuchuję w ponure dni. :)
UsuńPięknie przedstawiona książka i naprawdę przyciągająca wzrok okładka, ale obawiam się, że to jednak nie moje klimaty. ;/
OdpowiedzUsuńRozumiem, nie każdy w takich klimatach gustuje, ja czasami chętnie po nie sięgam, kiedy właśnie w takim nastroju chcę się zanurzyć w literaturze. :)
UsuńNie przepadam za refleksyjnymi książkami, niestety.
OdpowiedzUsuńCzyli odwrotnie niż ja, lubię być inspirowana do przemyśleń i refleksji. :)
UsuńPrzydałoby mi się coś, co wzbudza poczucie przyjemnego relaksu, bo ostatnio sporo stresu było. Tymczasem wydaje mi się, że ta książka jednak by mnie trochę irytowała. Całe życie staram się tak przeżywać, by niczego nie żałować (a jeśli już czegoś żałować, to już tego, że coś zrobiłam, a nie tego, czego nie zrobiłam) i owo życie smakować. Wydaje mi się to tak oczywiste, że książki, w których "namawia się", by tak robić wydają mi się takie trochę trącące truizmem. Ale to może po prostu nie jest książka dla mnie, tylko dla tych, którym potrzebna jest taka inspiracja. No nie wiem...
OdpowiedzUsuńNajprawdopodobniej wiele spraw mamy już przemyślanych, wiele doświadczeń życiowych zdobytych, dlatego rzadziej sięgamy po takie klimaty, tym niemniej czasem lubię się z nich zanurzyć, tak rozgrzać przyjemnie. :)
UsuńDawno nie czytałam żadnej książki w tym stylu, więc może czas to nadrobić ;)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego spotkania z książką. :)
UsuńPiękna okładka! Zachęca do lektury :-)
OdpowiedzUsuńŚwietnie nawiązuje do treści powieści. :)
UsuńWydaje mi się, że właśnie takiej książki teraz potrzebuję! :)
OdpowiedzUsuńTym właśnie kierowałam się przy jej wyborze. :)
Usuń