piątek, 1 września 2017

ŁAWA PRZYSIĘGŁYCH John Grisham

"Sposób, w jaki byli oceniani, przeważnie nie sprawiał przyjemności potencjalnym członkom ławy i przez nieprzyjemny kwadrans rewanżowali się za ten wzrokowy ostrzał ponurymi minami."

John Grisham umiejętnie angażuje uwagę czytelnika w złożoną intrygę rozgrywaną na łamach powieści. Już od pierwszych stron wciągnięci zostajemy w wir fabuły, sporo się dzieje, kilka wątków rozwija się równolegle. Mniejsza koncentracja na efektownej sensacji a większa na emocjonujących psychologicznych gierkach. Narracja swobodna, sugestywna, precyzyjna, lekka w odbiorze, pomimo zogniskowania na procesie sądowym, terminologia prawnicza przybliżona w sposób klarowny i zrozumiały, współtworząca charakterystyczny klimat opowieści. Wyraziste i przekonujące kreacje bohaterów, skrywające ciemne tajemnice, strzegące mroczne sekrety, odwołujące się do atmosfery niedomówień i niedopowiedzeń. Reprezentanci szerokiego przekroju amerykańskiego społeczeństwa, których różni środowisko, wiek, ambicje, aspiracje, wykształcenie, obycie, wiedza o świecie.

Szokujący obraz potwierdzający skalę skorumpowania świata, w którym sprawiedliwość powinna świecić triumfy, bezstronność być nie do podważenia, uczciwość wysuwać się na czoło, zaś etyczność stać się jedną z głównych wartości. Ogromne pieniądze, a za nimi podążają ludzie zdeterminowani położyć na nich swoje ręce, gotowi zaryzykować kariery i utratę dobrego imienia. Liczy się przede wszystkim skuteczność w dążeniu do celu, choćby miała wymagać poświęcania losów niewinnych ludzi, rzucania niepotwierdzonych oskarżeń, dokopywania się do zapomnianych wstydliwych grzechów i rzucania gróźb wynoszenia ich na światło dzienne. Powieść napisana ponad dwadzieścia lat temu, od tego czasu zmieniły się uwarunkowania prawne w branży tytoniowej, jednak wciąż przyciąga i ciekawi, tym bardziej, że inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Kilka kierunków akcji, atrakcyjnych obrotów spraw, odczucie niepokoju w odniesieniu do potęgi manipulacji, fałszywego interpretowania dowodów, naciągania faktów.

Może niektórym czytelnikom zabraknie większego napięcia, ale jest ono na tyle wystarczające, aby dać ponieść się fabule. Stawka idąca w miliony dolarów, bezwzględna walka, w której tylko jedna strona może zgarnąć całą pulę nagrody. Celesta Wood, wdowa po nałogowym palaczu, zmarłym na raka płuc, pozywa producenta papierosów. Obarcza koncern winą za śmierć męża i domaga się w sądzie odszkodowania za poniesione straty. Obserwujemy burzliwy przebieg powoływania ławy przysięgłych, aby następnie wkroczyć w coraz bardziej frapujący i pogmatwany proces zmierzający do wydania werdyktu w głośnej sprawie, interesującej opinię publiczną, przedstawicieli środowisk medialnych, prawniczych, giełdy papierów wartościowych i oczywiście przemysłu tytoniowego. Brutalne obnażane słabości amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości. Zakończenie przewidywalne, ale niepsujące ogólnego pozytywnego odbioru powieści.

Dodatkowe spostrzeżenie nasuwające się po spotkaniu z książką, dotyczy tego, że nie tylko ława przysięgłych pozostaje pod wpływem przytaczanych przez ekspertów opinii, argumentów, wyników badań, potwierdzonych danych odnoszących się do negatywnych skutków obecności nikotyny w organizmie człowieka, zgubnych efektów długotrwałego palenia, ale również czytelnik. Powieść może okazać się dobrym pomysłem na prezent dla osób noszących się z zamiarem rzucenia palenia, przekonać wahających się, podtrzymać w zamiarze uwolnienia się od nałogu, umocnić w postanowieniu tych, którzy poradzili już sobie z zerwaniem z paleniem i walczą, aby do niego nie powrócić. Zerknijcie też na wrażenia po przeczytaniu "Demaskatora" tego autora.

4.5/6 - warto przeczytać
thriller prawniczy, 512 stron, premiera 02.08.2017 (1996), tłumaczenie Paweł Korombel
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros. :)

85 komentarzy:

  1. Lubię złożone sensacyjne intrygi, więc to coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja się takiego obrotu sprawy w zakończeniu nie spodziewałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dobrze, wówczas większa satysfakcja czytelnicza, ja za wcześnie to prawidłowo ogarnęłam. :)

      Usuń
  3. Grishama zawsze wolałam na ekranie, ale w sumie dawno nie robiłam podejścia do jego książek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To druga książka, po którą sięgnęłam po dłuższej przerwie, niecierpliwie wyczekuję kolejnych spotkań. :)

      Usuń
  4. Dopisuję do listy - czas wreszcie rozpocząć przygodę z autorem. Którą jego książkę polecasz na pierwszy ogień?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam jakieś specjalnie ulubionej, mam wrażenie, że każda będzie dobra na początki znajomości. :)

      Usuń
  5. Jeszcze nie znam książek tego autora, ale może się to zmieni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnóstwo intrygujących przygód czytelniczych przed Tobą. :)

      Usuń
  6. Nie czytałam żadnej książki Grishama i chyba tym razem też nie przeczytam. Nie mam nic przeciwko książkom spoza mojego codziennego wyboru, ale musi się pojawić między nami takie przyciąganie.. Czuję, że przy "Ławie przysięgłych" bym się wynudziła, a książka ma przecież ponad 500 stron...

    Pozdrawiam
    Babskie Czytanki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba wybierać książki zgodnie z swoimi odczuciami, wówczas najlepiej się je nam czyta. Lubię takie klimaty, a zatem chętnie po nie sięgam. :)

      Usuń
  7. Jaka jest Twoja ulubiona książka tego autora?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam jednej ulubionej, niemal w każdej dobrze się odnalazłam. :)

      Usuń
  8. Bardzo lubię takie złożone intrygi, więc być może skuszę się i sięgnę po tą książkę :)

    Pozdrawiam,
    shevvolfxczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Grisham ciagle gdzieś przewija mi się przed oczami, ale jakoś nigdy nie zagościł w mojej biblioteczce ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślę, że sięgnę po tą książkę, zapowiada się ciekawie. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mogłabym się w końcu zebrać w sobie i zacząć przygodę z tym autorem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli Ci się spodoba, to wiele ciekawego zaczytania przed Tobą. :)

      Usuń
  12. Myślę, że mógłby mi się spodobać. Choć nie czytałam jeszcze żadnego thrillera prawniczego, to filmy o tej tematyce bardzo mnie intrygują :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książki mają swój klimat, mnie bardzo do siebie przyciąga. :)

      Usuń
  13. Czyli mistrz w formie? ;) dziekuję za recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dobrych kilka lat temu zaczytywałam się w Grishamie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wróciłam po dłuższej przerwie i wciąż świetnie się bawię. :)

      Usuń
  15. Uwielbiam Grishama czytelniczą miłością szaloną. Lubię prawie wszystko, choć początkowo z "Malowanym domem" szło mi jak po grudzie. Ostatecznie nawet mi się spodobało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie każda jego książka przemawia z taką samą intensywnością, jednak bardzo lubię po nie sięgać. :)

      Usuń
  16. Jest ekranizacja tej książki prawda? :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mimo, iż nie mój styl myślę, że byłabym skłonna sięgnąć po tę książkę
    Ada

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubię prozę Grishama, chociaż przyznam, że dawno nie czytałam żadnej książki spod jego pióra. Nad "Ławą przysięgłych" chyba nie będę się zastanawiać, po Twojej opinii mam ochotę po prostu kupić e-booka i niech czeka na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyczekiwać będę Twoich wrażeń, ciekawa jestem, jak odbierzesz książkę. :)

      Usuń
  19. ohh,taka tematyka jest fajna, koniecznie muszę zobaczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo miło wspominam lekturę tej książki :), poza tym mam sentyment do thrillerów prawniczych Grishama.

    Pozdrawiam
    zakladkadoksiazek.pl

    OdpowiedzUsuń
  21. Nigdy nie czytałam żadnej książki Grishama. Niezmiennie kojarzy mi się on z thrillerem politycznym, którego to gatunku nie lubię. :) Nie bardzo potrafię się przemóc, chociaż tyle razy miałam okazję. Ale thriller prawniczy? Brzmi nieźle. Dopisuję go sobie do listy pt. Może kiedyś... ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo dobrze zawsze czytało mi się Grishama. Moją ulubioną jego książką jest Rainmaker-piekna i wzruszająca

    OdpowiedzUsuń
  23. Tym razem jednak nie moje klimaty, więc za książkę podziękuję. ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo chętnie przeczytam tą książkę, bo lubię ten gatunek. Ponadto nigdy nie czytałam tego autora, więc czas to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbiam tego autora! Czytałam większość jego książek, więc pewnie i tę lada moment przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. I swoją recenzją sprawiłaś, że sięgnę po tę książkę. Dotąd udawało mi się unikać Grishama- jeśli wpadnę w jego sidła będę musiała Cię pozwać...:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Thriller prawniczy... Hmm, chyba to jednak pozycja nie dla mnie, nie przepadam za taką tematyką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie każdemu podchodzi, ale ja świetnie się przy niej relaksuję. :)

      Usuń
    2. Ja w tym gatunku bardzo lubię czytać książki Remigiusza Mroza, świetnie się w nie wciągam.

      Usuń
  28. Od thrillerów raczej stronię, choć jak zawsze Twoja recenzja mnie zaintrygował a😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem warto odejść od schematów. :) Pozdrawiam ciepło. :)

      Usuń
  29. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  30. Kiedyś pochłaniałam książki Grishama, również tę. Od jakiegoś czasu do thrillerów, nawet sądowych, jest mi dość daleko, chociaż obudziłas właśnie pozytywne wspomnienia :)

    Pozdrawiam,
    Ewelina z Gry w Bibliotece

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie dlatego zdecydowałam się ponownie sięgnąć po książkę. :)

      Usuń
  31. Lubię Grishama - ekranizacje jego książek takze :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Kiedyś już czytałam jakąś książkę Grishama, ale nie mogę sobie przypomnieć tytułu. W sumie dawno nie czytałam jakiegoś dobrego thrillera :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zatem może nadszedł odpowiedni czas, aby nacieszyć się spotkaniem z taką przygodą czytelniczą. :)

      Usuń
  33. Nie wiedziałam że są jakieś ekranizacje jego książek ^.^ Odkryłam coś nowego! Chyba sobie na razie coś obejrzę :)
    Mam ochotę na film w podobnej tematyce.
    A książek mam do czytania aż za dużo!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też mnóstwo książek i siłą rzeczy mniej czasu na oglądanie filmów, choć ostatnio i na tę przyjemność udało mi się wygospodarować czas. :)

      Usuń
  34. Czasami żałuję, że nie dostałem się na prawo.
    Ileż miałbym materiału do pisania :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z każdego kierunku można coś wyciągnąć do kreatywnego pisania. ;)

      Usuń
  35. mnie Twój pis pociąga, choć tematyka kompletnie nie moja, i zapewne jednak nie sięgnę po książkę...
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Intrygującego spotkania z książką. Mocnych wrażeń czytelniczych. :)

      Usuń
  36. Czytałem "Ławę przysięgłych" kilka lat temu i muszę powiedzieć, że jest to Grisham, jakiego uwielbiam - wciągający klimat, ciekawi bohaterowie, złożona historia. Niestety ostatnie książki tego autora są w mojej ocenie nieco słabsze. Wciąż liczę na jego odrodzenie, bo jest to nadal mój ulubiony powieściopisarz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam, jak zaczytywałam się w tych książkach wiele lat temu, to było coś innego, mocno wciągającego, wiele nocy zarwałam przez te książki. :)

      Usuń
  37. Musze sie w koncu zabrac za tworczosc Grishama :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Mój ulubiony pisarz:) Ława przysięgłych była pierwszą jego książką, którą przeczytałam. Połknęłam ją w dwa dni:) Nie zabrakło mi napięcia - mnie wciągnęła. Polecam <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie takie książki bardzo wciągają, pamiętam, jak bardzo przeżywałam, kiedy po raz pierwszy się z nimi stykałam, ale i teraz z przyjemnością po nie sięgam. :)

      Usuń
  39. Mój ulubiony pisarz:) Ława przysięgłych była pierwszą jego książką, którą przeczytałam. Połknęłam ją w dwa dni:) Nie zabrakło mi napięcia - mnie wciągnęła. Polecam <3

    OdpowiedzUsuń
  40. Świetny wpis. Będę na pewno tu częściej.

    OdpowiedzUsuń
  41. Może kiedyś się skuszę, dwie inne książki autora w ostatnim czasie przypadły mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń