poniedziałek, 20 listopada 2017

GŁĘBIA Henning Mankell

"...nieustająco szukam w myślach nieznanych głębin i nieodkrytych otchłani. Nawet w sobie muszę nieprzerwanie oznaczać punkty na mapie i wytyczać bezpieczne szlaki."

Mroczna i oszałamiająca powieść, wnikliwe spojrzenie na kondycję szwedzkiego społeczeństwa z czasów pierwszej wojny światowej, bez przypisywania zbędnych ubarwień i nadawania fałszywych tonacji, ale za to surowo, dotkliwie, wyraziście i prawdziwie. Trudno przedstawianą opowieść zaliczyć do czystego thrillera, wiele w niej wzbogacających ją społecznych realiów, kryminalnych wątków i obyczajowych nut. Mocne zaczytanie, które z każdym rozdziałem nabiera intensywnego brzmienia, zagęszcza się duszna atmosfera, następuje frapujące odurzenie złem i łajdactwem.

Mistrzowsko sportretowany główny bohater, wzbudzający w czytelniku ogrom negatywnych emocji, nieznajdujący zrozumienia i wyrozumiałości. Jego postawy, czyny i zachowania wyzwalają stanowczy bunt i dezaprobatę. I nawet spoglądając na źródła określonego postępowania, trudno uwolnić się od szokujących i wstrząsających odczuć. To jedna z postaci, których nie obdarza się sympatią, a jednak przekonuje. Odkrywanie tajników duszy człowieka to angażujące wyzwanie, pełne pułapek, matni i niewiadomych. Zagmatwane, złożone, momentami nawet osobliwe.

Lars Tobiasson-Svartman, przechodził burzliwą ścieżkę kariery, od kadeta, hydrologa, twórcy map morskich, do kapitana marynarki wojennej. Wysłany zostaje na tajne operacje wojskowe mające na celu umożliwienie szwedzkiej flocie przemieszczanie się usprawnionymi szlakami żeglownymi. Podczas jednej z sekretnych i pilnych misji, na pozornie bezludnej wyspie Lars, poznaje młodą kobietę, która wywrze na nim ogromne wrażenie i naznaczy jego przeznaczenie. Od tej chwili nudne i uporządkowane życie mężczyzny zaczyna podlegać znaczącym i gwałtownym zmianom, a wcześniejsze fascynacje i pasje pogłębią się, wciągając go w pogrążoną w mroku otchłań.

Z zaciekawieniem obserwujemy, w jaki sposób wydostają się na powierzchnię czarne tajniki psychiki człowieka. Im głębiej sięgamy, tym obraz staje się bardziej nasycony i zatrważający. Autor pomaga czytelnikowi podejść do zagadnienia w trafny, rzeczowy i racjonalny sposób, choć jednocześnie narracja skłania do emocjonalnego wczuwania się w tragizm przybliżanych sytuacji. Czy faktycznie jesteśmy taką osobą za jaką się uważamy? Za iloma maskami potrafimy skryć nastawienie do świata i drugiego człowieka? Dlaczego odbicie w lustrze wyrazu własnej twarzy potrafi tak bardzo nie pokrywać się z rzutami wnętrza człowieka, jego emocjami i namiętnościami?

4/6 - warto przeczytać
literatura współczesna, 352 stron, premiera 27.09.2017 (2004), tłumaczenie Ewa Wojciechowska
Książkę "Głębia" zgarnęłam z półki "nowości".

42 komentarze:

  1. Chyba zbyt ponura jak na mój gust ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skandynawskie klimaty w takiej właśnie odsłonie najczęściej się nam ukazują. Mnie do nich przyciąga, lubię taką szczerość, wnikliwość i jakby bezlitosność. :)

      Usuń
  2. Zdecydowanie wole sielskie klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do takich klimatów też chętnie zaglądam, jednak preferuję zgłębianie ciemnych zaułków natury człowieka. :)

      Usuń
  3. Kurcze, czytałam juz jedną książkę tego autora i nie podeszła mi za bardzo. Ale po Twojej recenzji może dam mu jeszcze jedną szansę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że po tej lekturze tym bardziej chętnie sięgnę po inne książki autora, zapowiadają się satysfakcjonujące przygody czytelnicze. :)

      Usuń
  4. bardzo ciekawa recenzja, a w książce dużo się dzieje, super :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię takie ksiażki, zdecydowanie moje klimaty.. mroczne zakamarki ludzkiego umysłu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zawsze bardzo mnie przyciągało w literaturze, odkrywanie świata, który jest tak odmienny od mojego, docieranie do istoty pewnych zachowań. :)

      Usuń
  6. Dzięki Tobie znalazłam prezent dla mojej siostry. Dziękuje

    OdpowiedzUsuń
  7. Moje klimaty, lubię takie książki:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gdybym nie miała czego czytać, to może bym się skusiła. A jako, że wielkie stosy książek na mnie czekają i nie mogę im podołać to jednak na razie się wstrzymam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na wszystko przychodzi odpowiedni czas, początkowo książki nie miałam w planach, ale po jej przeczytaniu wiem, że chętnie przyjrzę się bliżej innym książkom autora. :)

      Usuń
  9. Jak skończę Cobena, to być może przekonam się do tego :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ostatnio coraz chętniej sięgam po książki szwedzkich pisarzy (np.z pewnym opóźnieniem - zresztą często tak u mnie bywa - zaczynam doceniać szwedzkie kryminały, które już chyba w Polsce wszyscy przeczytali). Podoba mi się to coś surowego w ich piórach - oczywiście nie można uogólniać, ale coś jest takiego w stylu pisania Szwedów, co nie pozwala uznać ich prozy za infantylną. O tym autorze jeszcze nigdy nie słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie bardzo one odpowiadają, oczywiście nie każdy styl narracji, ale jednak większość potrafi mocno mnie zaangażować. Społeczne realia oddane z realizmem, dbałością o każdy szczegół, nieprzerysowane ani nie wzbogacone fałszywymi nutami. :)

      Usuń
  11. O Mankellu słyszałam wiele dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moje pierwsze z nim spotkanie i jestem z niego zadowolona, teraz czas na pozostałe jego propozycje czytelnicze. :)

      Usuń
  12. Słyszałam wiele pozytywnych recenzji książek tego autora, ale sama jeszcze żadnej nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Wyjątkowo przekonująco opisujesz tego głównego bohatera i umiejętności autora, eksplorującego mroczne zakamarki człowieczej duszy, a mnie Szwecja głównie kojarzy się jednak z Astrid Lindgren i beztroskim dzieciństwiem dzieci z Bullerbyn. Może przydałoby mi się poznać ten kraj od trochę realistyczniejszej strony :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak bardzo nasze wyobrażenie o danym kraju zależy od zestawu książek, które go opisują. Fantastycznie mieć później okazję do odwiedzania go i dokonywania porównań. :)

      Usuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawa jestem tej ksiązki, juz sam tytuł jest intrygujący :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Skandynawski kryminał ciągle w formie. Moja żona uwielbia takie pisanie za matematyczną logikę, konkret i analizę godną przedstawicieli nauk ścisłych. Mi jest bliżej do bardziej pokręconych klimatów i innego stylu, ale po Mankella sięgam, nie ominie mnie spotkanie z tym tytułem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie w zasadzie każdy rodzaj powieści kryminalnej odpowiada, nawet te z domieszką innych gatunków, albo w surowo klasycznej odsłonie. :)

      Usuń
  17. Zachęcająca recenzja. Widać że to typowa książka w skandynawskim klimacie. Lubię takie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo chętnie sięgam po takie książki, zapewniają nietuzinkowe przeżycia czytelnicze. :)

      Usuń
  18. I ja, zafascynowana ostatnio coraz bardziej Skandynawią, chętnie bym po książkę sięgnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jeszcze nic nie czytałam z twórczości Mankella - zachęciłaś mnie bardzo do sięgnięcia po jego twórczość tą recenzją :)

    OdpowiedzUsuń