wtorek, 14 listopada 2017

POŻĄDANIE I ŚMIERĆ J.D. Robb (Nora Roberts)

OBLICZA ŚMIERCI tom 41

"Potwory nie powinny wyglądać tak zwyczajnie, tak bardzo przypominać normalnych ludzi."

Z sentymentem sięgam po kolejne tomy serii, ostatnio też "Obsesja i śmierć", "Bractwo śmierci". Lubię wyrazisty styl autorki, sugestywnie stworzony nastrój niepewności i niepokoju, wzbogacenie zagadki kryminalnej obyczajowymi elementami, a przy tym zachowanie dynamicznego nurtu akcji. "Pożądanie i śmierć" to lekka i mało wymagająca powieść, ale miło wciąga w scenariusz zdarzeń i pozostawia po sobie sympatyczne wrażenie. Opisywana historia uwzględnia aspekty poprzednich odsłon serii, nawiązuje do znanych wcześniej bohaterów i postaci, jednak każdy z tomów można czytać niezależnie od siebie.

Tym razem porucznik Eve Dallas i detektyw Delią Peabody stoją przed wyzwaniem ustalenia tożsamości mordercy wiolonczelisty, czterdziestoletniego Doriana Kupera. Początkowo brakuje wyrazistych tropów i podpowiedzi, lecz z czasem śledztwo przybiera zaskakująco szeroką perspektywę, wymaga też cofnięcia się kilka lat wstecz, aby odkryć prawdę. Przyglądamy się wysuwaniu i weryfikowaniu hipotez, uczestniczymy w przesłuchaniach świadków i podejrzanych.

Wolę, kiedy w pierwszej fazie powieści nie wiem zbyt wiele o zabójcy, a dopiero wgryzając się w intrygującą fabułę, krok po kroku, snuję przypuszczenia odnośnie motywów jego postępowania, domyślam się jego tożsamości. W tej przygodzie czytelniczej w zasadzie wszystko z góry już wiadomo, pierwsze strony książki zdradzają najważniejsze informacje, a odbiorcy pozostaje przyglądać się pracy zespołu nowojorskiego wydziału zabójstw. Jednak i taki odwrócony wariant kryminału ma swój urok i dostarcza ciekawej rozrywki.

Intrygującym zabiegiem okazało się wplecenie w fabułę nawiązań do przyszłości, co jakiś czas napotykamy odniesienia do przydatnych w codziennym życiu rozwiązań technologicznych i komunikacyjnych. Wynalazków, które prawdopodobnie czekają nas w latach sześćdziesiątych dwudziestego pierwszego wieku, bo właśnie wtedy dzieją się opisywane wydarzenia. Jednakże i wówczas liczyć się będzie przede wszystkim spryt śledczego, cierpliwość, konsekwencja, sprawne kojarzenie faktów, rozwinięta intuicja i bogate doświadczenie zawodowe. Mieszanka odpowiednich cech, wsparta informatycznymi rozwiązaniami, aby powstrzymać mordercę.

Autorka pokazuje jak łatwo może narodzić się osobowość zabójcy, jak trudno zapanować nad negatywnymi emocjami, jak szybko człowiek potrafi znaleźć usprawiedliwienia dla zła, a także w jaki sposób kumulują się pragnienia zaspokojenia zwyrodniałych, nikczemnych i sadystycznych potrzeb. Sporo odniesień do najciemniejszych cech natury człowieka, bezwzględności, brutalności i sadyzmu. Przekonujący obraz śmierci budzącej pożądanie. Chociaż w powieści nie ma nagłych zwrotów akcji czy spektakularnych zdarzeń, to jednak potrafi zrelaksować po ciężkim dniu, nie wymaga podkręcania wyobraźni, ale daje odskocznię od codzienności.

3.5/6 - w wolnym czasie
kryminał, 320 stron, premiera 10.11.2016, tłumaczenie Bogumiła Nawrot
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.

44 komentarze:

  1. U mnie ostatnio nałogowo Coben. Książką za książką. Jak idę do biblioteki, to od razu biorę dwie, żeby dwa razy nie biegać... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię wpaść w nurt książek jednego autora, jak coś mi się spodoba, to pragnę jak najdłużej pozostać w klimacie. :)

      Usuń
    2. ooo ja też tak mam chyba od podstawówki mi się to zaczęło, że gdy odkrywam jakiegoś autora i "wchodzi" mi jego estetyka, to połykam seriami :)

      Usuń
    3. Reaguję podobnie, jak tylko przypadnie mi do gustu styl pisarza, to natychmiast wyszukuję wszystkich jego książek. :)

      Usuń
  2. Lubię kryminały, może być ciekawie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwłaszcza, kiedy napisane w takim lekkim i sympatycznym stylu. :)

      Usuń
  3. Brzmi ciekawie, choć nie wiem, czy spodobałby mi sie ten konkretny klimat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej się przekonać, bo jeśli spodoba się powieść, to wiele innych już czeka. :)

      Usuń
  4. Recenzja intryguje, ale póki co nawet nie myślę o nowych tytułach... na liście "do przeczytania" mam naprawdę nadmiar! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie stos książek też bardzo wysoki, przyjemne wrażenie, że tyle czytelniczych przygód na nas czeka. :)

      Usuń
  5. Masz bardzo lekkie pióro - dlatego świetnie się czyta Twoje recenzje. Muszę sprawdzic czy polecaną książkę tez bedzie sie tak czytało ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj... recenzja jak zawsze zachęcająca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książki z tej serii czyta się lekko i swobodnie, mają swój urok, dobre na złapanie chwili relaksu. :)

      Usuń
  7. Brzmi zachecająco, muszę przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  8. Skoro "w wolnym czasie", to pewnie u mnie nigdy, zwłaszcza, kiedy patrzę na piętrzące się stosy książek do przeczytania;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest to książka, bez której nie da się przeżyć, jednak zapewnia sympatyczny uśmiech ciekawej przygody czytelniczej. :)

      Usuń
  9. Nie znam tej serii, a wygląda nato, że może się nadać na zimę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szybkie i intrygujące zaczytanie, idealnie na wieczór czytelniczy w kryminalnym klimacie. :)

      Usuń
  10. Wydaje mi się, że czytałam jakiś tom z tej serii dawno dawno temu ^.^
    Pamiętam niestety tylko okładkę w fioletowym kolorze... Chyba czas znów przeczytać coś od starej dobrej Nory Roberts :) Miło wspominam jej pióro. Lekkie i przyjemne.

    Pozdrawiam serdecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie są to ambitne propozycje czytelnicze, ale świetnie relaksują i bawią, zwłaszcza kiedy trzeba rozproszyć smutki dnia codziennego. :)

      Usuń
  11. Czytalam kilka ksiazek tej autorki daaawno temu - i zgadzam się z Tobą, ze to raczej literatura na wolny czas ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie sprawdza się, kiedy czekam na dzieci podczas zajęć. :)

      Usuń
  12. Nie czytałam jeszcze żadnej książki autorki. Na kryminały jednak może się skuszę. W bibliotece jest ich sporo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak się spodoba, to faktycznie wiele przygód czytelniczych czeka. :)

      Usuń
  13. Już leży na półce "do przeczytania". Przed nią co prawda w kolejce kilka innych, ale ostatecznie przed nami długie zimowe wieczory...

    OdpowiedzUsuń
  14. Mimo, że Norę Roberts znam nie od dziś, chyba nigdy nie przeczytałam żadnej z jej książek! Pora to naprawić :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Pamiętam czasy, kiedy kryminały nie były traktowane jako pełnowartościowa literatura. Przyznam się, że również po nie sięgałem. XXI wiek to odmienił. Nie zapominajmy, że Zbrodnia i kara Dostojewskiego to 100% kryminał. Od pewnego czasu kryminały to ważna część moich lektur. Przedstawiona propozycja jest mroczna, może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja nie patrzę na nadawanie wag gatunkom literackim, czytam to, na co mam ochotę w danym momencie, czego właśnie potrzebuje. :)

      Usuń
  16. Nory Roberts czytałam tylko książkę Świadek i podobał mi się ten thriller. Myślę, że ta też by mi się spodobała.

    OdpowiedzUsuń
  17. A ja tyle razy obiecuję sobie, że sięgnę po książki Nory Roberts, które wydają się doskonałym przerywnikiem pomiędzy cięższymi lekturami.

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak polubię style pisania to od razu czytam wszystkie książki z serii. Witaj W klubie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Człowiek lubi przywiązywać się do serii, bohaterów, klimatu, otoczenia z powieści. :)

      Usuń
  19. Uwielbiam tę serię, przeczytałam już chyba z 10. tomów i utknęłam chwilowo :) Eve co prawda czasami mnie irytuje, ale Roarke wynagradza wszystko :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bohaterka ma swoje wady i zalety, faktycznie czasem trzeba ściągać ją na ziemię, ale ma to swój urok. :) Planuję zapoznać się z całą serią, oczywiście z przerwami, tak aby nie uczynić tej przygody czytelniczej monotonną. :)

      Usuń