ZDĄŻYĆ PRZED ZMROKIEM tom 6
"Z każdą nową informacją o Aislinn jej obraz staje się coraz bardziej nieostry i rozmazany."
Mocno
rozbudowany kryminał, drobiazgowe opisy i relacje, wiele dzieje się w
przetasowaniach między odkrywaniem osobowości ofiary a typowaniem mordercy. Autorce
udało się zapleść skomplikowaną intrygę, uwikłać detektywów w
złożone śledztwo, gdzie mnóstwo tropów i wskazówek, a jednak prawda
wciąż wymyka się pochwyceniu. Presja nie tylko wyjaśnienia zagadkowego
morderstwa młodej kobiety, ale także konieczności stanięcia do walki z
brudnymi wewnętrznymi rozgrywkami w dublińskim wydziale zabójstw.
Żarty,
szykany, złośliwości, kawały, a nawet ingerowanie w dowody, aby utrzeć
nosa kobiecie detektywowi. Wydaje się, że jedynym wsparciem dla
Antoinette Conway jest jej policyjny partner Stephen Moran. Młodzi śledzczy, do tej pory eksploatowani do rutynowych czynności, nagle otrzymują do rozwiązania ambitną sprawę, zaś do pomocy
przydzielony zostaje starszy kolega Breslin. Antoinette i Stephen po raz
pierwszy mają okazję udowodnić umiejętności zdobywania informacji,
przesłuchiwania świadków, kojarzenia faktów i formułowania
prawdopodobnych hipotez. Jednak kierunek, w jakim toczy się scenariusz
zdarzeń, bardzo zaskakuje. Dlaczego tak trudno pełnić im funkcję
rozgrywających w prowadzonym przez siebie śledztwie? Czy potrafią
odrzucić animozje, przebić się przez zmowę milczenia, właściwie
wytypować tożsamość zabójcy?
Przyznam, że pełnemu wciągnięciu
się w powieść przeszkodziła niecierpliwa, irytująca, dotknięta manią
prześladowczą główna bohaterka. Wielokrotnie drażniła pochopnymi
wypowiedzeniami i lekkomyślnymi działaniami. Jej nerwowość z czasem w pewien sposób udziela się czytelnikowi. Wiem, że to świadomy zamysł autorki, przekonująco
oddany portret, aby odtworzyć realia pracy kobiety w zdominowanym przez
mężczyzn środowisku, lecz zbyt wiele negatywów temperamentu spowodowało, że
choć pojawiło się zrozumienie, to zabrakło współczucia i sympatii. Podobała mi się konstrukcja fabuły, mnogość poruszonych aspektów, spojrzenie z różnych perspektyw, a także dość wartka akcja,
gwałtowne zwroty i zadziwiające zależności. Nieco wyżej oceniłam
przygody czytelnicze z poprzednimi odsłonami serii, "Lustrzane odbicie"
i "Kolonia", ale i po tę intrygującą i ekscytującą powieść warto sięgnąć. Co ciekawe, w tomy można zagłębiać się niezależnie.
4/6 - warto przeczytać
kryminał, 560 stron, premiera 11.10.2017, tłumaczenie Łukasz Praski
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu
Albatros.
Też czasami tak mam,że drażnią mnie nierozsądne ruchy głównej bohaterki. Bardzo ciekawa recenzja ��
OdpowiedzUsuńPróbuję się wówczas wczuć w sytuację postaci, zrozumieć jej postępowanie czy postawę, ale nie zawsze się to udaje, tym niemniej pomysł na fabułę rewelacyjny. :)
UsuńBrzmi zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńMocne wrażenia czytelnicze. :)
UsuńMoże być ciekawie :)
OdpowiedzUsuńI tak właśnie jest. :)
UsuńWłaśnie te negatywne spojrzenie na bohaterkę mnie zaciekawiło. I dlatego chętnie przeczytałabym książkę, aby porównać nasze odczucia. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńDlatego tak różny może być odbiór książki, często to co innym się nie do końca spodoba, u mnie wywołuje zachwyt. Przyjemność zagłębiania się w powieści we własnych stylu i oczekiwaniach. :)
UsuńPolecę tacie ;)
OdpowiedzUsuńDołączam życzenia miłego zaczytania. :)
UsuńJuż podrzucam tytuł Zwykłemu Tacie ;)
OdpowiedzUsuńTytuł wart rozważenia w planach czytelniczych. :)
UsuńMam w planach książki tej autorki, tylko jeszcze nie wiem, kiedy te plany zrealizuję...
OdpowiedzUsuńNa wszystko przyjdzie odpowiedni czas. :)
UsuńPolece męzowi to zdecydowanie jego klimaty :)
OdpowiedzUsuńIntrygujące zaczytanie przed nim. :)
UsuńMuszę nadrobić koniecznie :)
OdpowiedzUsuńSkryta Książka
Ciekawych wrażeń czytelniczych. :)
UsuńDopisana do listy 'do przeczytania'
OdpowiedzUsuńWciągającej przygody czytelniczej. :)
UsuńBrzmi intrygująco :)
OdpowiedzUsuńI tak właśnie toczy się ta historia. :)
UsuńJa bardzo lubię takie klimaty, ale... ta bohaterka trochę mnie przeraża! Nie znoszę irytujących postaci, więc chyba na chwilę obecną za "Ostatniego intruza" podziękuję ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
A może na Tobie zrobi inne wrażenie, tym bardziej, że zazwyczaj mamy inne zdanie o książkach. :)
UsuńZdecydowanie coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMocnego zaczytania. :)
UsuńMam inną książkę tej pisarki, muszę w końcu przeczytać.
OdpowiedzUsuńJeszcze dwa tomy tej serii czekają na spotkanie ze mną. :)
UsuńSam Twój opis głównej bohaterki mnie mocno zniechęca, wolę się nie irytować przy czytaniu, jeśli to możliwe ;)
OdpowiedzUsuńMoże to kwestia, że jakby nie było mam już bogatsze doświadczenie życiowe niż ona. ;)
UsuńKobiety w męskim otoczeniu czesto nie mają lekko - wiec chyba wybaczylabym bohaterce jej drobne dziwactwa ;)
OdpowiedzUsuńTrzeba spojrzeć na nie z przymrużeniem oka, tym bardziej, że fabuła świetnie się rozwija. :)
UsuńUwielbiam intrygi! Gdzie sama muszę trochę pokombinować, sprawdzić? Zerknąć, przeczytać, pomyśleć
OdpowiedzUsuńI wtedy największa przyjemność czytelnicza. <3
UsuńBardzo ciekawa książka :)
OdpowiedzUsuńTak właśnie ją odebrałam. :)
UsuńKolejna książka warta przeczytania :-)
OdpowiedzUsuńSympatycznie spędziłam z nią wieczór czytelniczy. :)
UsuńZaciekawilas mnie, muszę się za nią rozejrzeć👍🏼
OdpowiedzUsuńMocnych wrażeń czytelniczych. :)
Usuń