RATUJĄC CZEMPIONY Z RĄK NAZISTÓW
"Sztuka jeździecka, chyba bardziej niż każda inna, jest ściśle związana z mądrością życia." Alois Podhajsky
Z
wielkim zaciekawieniem, a jednocześnie ogromnym wzruszeniem wobec losów koni i
podziwem dla niezwykłej odwagi miłośników zwierząt, zapoznałam się z tym reportażem historycznym. Przyjemne zaczytanie, początkowo zaplanowane na
trzy dni, zakończyło się zgłębianiem książki w jeden dzień. Plastyczny i barwny język, mistrzowsko oddający emocje, starannie
przytaczający historyczne fakty, a przy tym realnie opisujący wojenne
klimaty, barbarzyństwo rosyjskich najeźdźców, przerażające czyny
hitlerowców. Ale to również spojrzenie na wojnę z innej
niż zazwyczaj perspektywy, ukazującej siłę namiętności łączącej ludzi pragnących uratować od bezwzględnej zagłady białe rasowe rumaki. Przyjaciele i hodowcy zwierząt,
znajdujący pomoc i wsparcie u tych, u których nawet w marzeniach
na nią nie liczyli.
Nadzwyczajne opowieści o koniach, ukazane na
przestrzeni osiemdziesięciu lat, obejmujące dwa odległe od siebie
kontynenty, Europę i Amerykę. Piękna mapa ludzkich serc i długa lista zachwycających czempionów,
próby ocalenia bezcennych końskich rodowodów i wiekowych tradycji, sprzeciwianie się
chorobliwym ambicjom i absurdalnym zamierzeniom nazistów. Bezpośrednie narażanie życia w
imię obrony zawsze tak blisko związanych z człowiekiem zwierząt,
wywołujących zachwyt, podziw, chlubę, dumę i sławę. To także obraz
fascynującego zrozumienia i porozumienia między człowiekiem a koniem, czerpanie z pokładów lojalności i
zaufania, zwłaszcza w niepewnych i dramatycznych okolicznościach.
Polskie araby z Janowa Podlaskiego i austriackie lipicany z Wiednia,
oraz rzesze ich opiekunów i sympatyków, starających się ocalić ich życie
i szlachectwo. W środku wojennego okrucieństwa, zagłady ludzi w obozach
koncentracyjnych, niszczenia miast, rabowania wsi, przejmowania mienia, niebezpieczeństw kryjących się na
każdym kroku. Pogmatwane dzieje,
losy i życiorysy. Książka powstała na bazie relacji osobistych autorki
ze świadkami zdarzeń i ich potomkami, oparta na bogatej wiedzy zaczerpniętej z materiałów
archiwalnych, licznych publikacji i monografii. Czarno-białe zdjęcia, indeks nazw i przypisy. Wyjątkowo interesująca i wciągająca propozycja czytelnicza, nie można przejść obok niej obojętnie, zdecydowanie warto po nią sięgnąć.
4.5/6 - warto przeczytać
literatura faktu, 400 stron, premiera 25.10.2017, tłumaczenie Joanna Gilewicz
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Jeśli nie można przejść obok niej obojętnie, to chętnie skusiłabym się ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo wartościowa propozycja czytelnicza. :)
UsuńWygląda interesująco. Konie to piękna zwierzęta i nigdy nie myślałem że można o nich pisać w ten sposób.
OdpowiedzUsuńAutorka zadała sobie wiele trudu, aby dotrzeć do faktów, a później pięknie je przedstawiła. :)
UsuńFilmów i książek o zwierzętach staram się unikać bo za bardzo się wzruszam, ale może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńRównież się wzruszam, ale pragnę poznawać takie historie. :)
UsuńIza, kolejna profesjonalna i interesująca recenzja. Kiedyś nawet trochę jeździłam konno i to w Janowie, z tym że pod Częstochową: mają tam całkiem przyjemną stadninę i cudne tereny wokół.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe i motywujące słowa, wzmacniają moją pasję czytania. :)
UsuńRzadko mam doczynienia z koniami, ale czytając ten artykuł przypomniało mi się, że ostatnio coraz modniejsze robi się Yabusame - to japońska sztuka jazdy na koniu połączona z łucznictwem. To dopiero mądrość życia :D
OdpowiedzUsuńI proszę, znów coś nowego, ale jak bardzo ludzie tego właśnie potrzebują. :)
UsuńWłaśnie zaciekawiłaś mnie tą książką. Muszę przeczytać :-)
OdpowiedzUsuńInteresującego spotkania z książką. :)
UsuńTyle jest pięknych książek, że o zwierzętach nie czytam, je wole oglądać na żywo :)
OdpowiedzUsuńTo naturalne, ale warto też mieć świadomość faktów. :)
UsuńKsiążki o zwierzętach czytam bardzo rzadko, nie dlatego bo nie lubię, lecz nie wiem, która byłaby warta uwagi. Dziękuję pięknie za recenzję- już mam swój typ na długie wieczory!:)
OdpowiedzUsuńKsiążkę warto uwzględnić w planach czytelniczych. :)
UsuńJazda konna to moja największa pasja od wczesnego dzieciństwa, więc każdy film czy książka, w których konie są na pierwszym planie od razu ma u mnie plusa 😊
OdpowiedzUsuńTo tak ja u mnie. <3
UsuńFenomenalna recenza konie to ukochane zwierzęta córki.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za miłe słowa. :) Moje dzieci uwielbiają jazdę konną. :)
UsuńLubię te zwierzęta, ale w tej chwili mam dużo książek do przeczytania. Może za jakiś czas ;)
OdpowiedzUsuńNa wszystko przychodzi sprzyjający czas. :)
UsuńJa też jestem zbyt wrażliwa na ksiązki o zwierzakach :)
OdpowiedzUsuńJednak warto wiedzieć jakie były ich losy.
UsuńWyobrażam sobie, że ta książka jest w sam raz dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak. <3
UsuńNie wiem czy to książka dla mnie, bo bardzo się wzruszam, gdy krzywda dzieje się zwierzętom, ale zapiszę sobie ten tytuł. Może kiedyś po niego sięgnę.
OdpowiedzUsuńPrawdziwe historie zawsze warto dokładnie poznać. :)
UsuńChyba jednak nie skusiłabym się na taką książkę ;) Nie moja bajka.
OdpowiedzUsuńZatem odwrotnie niż ja. :)
UsuńIdealna na długie wieczory! ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, wiele z niej się dowiedziałam. :)
UsuńBrzmi bardzo interesująco. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPlanowałam dłużej ją czytać, ale natychmiast mocno mnie wciągnęła. :)
UsuńKsiążka w sam raz dla mnie. Opis brzmi bardzo intrygująco. Powiem szczerze, że nie miałam pojęcia o takim wydawnictwie :P
OdpowiedzUsuńWarto na ich książki zwrócić uwagę, serie, które mogą się bardzo spodobać. :)
UsuńWygląda na super lekturę :)
OdpowiedzUsuńI tak właśnie ją odebrałam. :)
UsuńWarto zgłębić czasem temat zupełnie obcy - chyba bym się zdecydowała na przeczytanie tej ksiązki.
OdpowiedzUsuńPrzygoda czytelnicza czeka. :)
UsuńBardzo ciekawa recenzja! Książka idealna dla mnie :)
OdpowiedzUsuńInteresującego spotkania z książką. :)
UsuńDziękuję. :) Interesującego zaczytania. :)
UsuńKonie stanowiły w czasach licealnych dużą część moje życia, może czas do tego wrócić. Choćby w książkach...
OdpowiedzUsuńZ pewnością warto, miłość do konie nie przemija. :)
UsuńNie czytałam niczego podobnego, ale jestem ciekawa tej książki.
OdpowiedzUsuńWzruszająca propozycja czytelnicza. :)
UsuńMusze pokazać tą książkę koleżankę, ponieważ kocha konie :-)
OdpowiedzUsuńJestem przekonana, że zainteresuje ją ta publikacja. :)
Usuńjako hodowca koni (z zawodu), jezdziec oraz Instruktor nie pomine <3
OdpowiedzUsuńZatem strzał w dziesiątkę. ;)
Usuńnie można przejść obojętnie obok takich historii :) Klaudia J
OdpowiedzUsuńOpowieści, których się nie zapomina, a nawet nie wolno o nich zapominać.
UsuńBardzo poetycka recenzja, zachęciłaś mnie! :)
OdpowiedzUsuńSatysfakcjonującego spotkania z książką. :)
UsuńNiesamowicie ciekawy wątek, nie miałam pojęcia o takiej historii!
OdpowiedzUsuńWcześniej natykałam się na podobne wspomnienia, ale dopiero ta publikacja przybliżyła mi temat w pełni. :)
UsuńUwielbiam konie. Co roku jeżdżę do Janowa Podlaskiego aby popatrzeć na te piękne zwierzęta. ☺
OdpowiedzUsuńJest w nich tyle niesamowitości, kocham je. :)
UsuńPrzyznam, że przeszłabym obok tej ksążki zupełnie obojętnie, gdyby nie Twoja recenzja. A teraz mam ochotę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto uwzględnić ją w planach czytelniczych. :)
UsuńPomimo tego, że jestem pasjonatką, słabo interesuję się historią związaną z rasami koni, więc warto byłoby te braki nadrobić, a na pewno lektura tej książki by mi pomogła. W końcu mamy jedne z najlepszych koni arabskich na świecie.
OdpowiedzUsuńI o tym jest właśnie książka, jak niewiele brakowało abyśmy nie mieli tego skarbu narodowego.
UsuńKonie to naprawdę niesamowite zwierzęta... mają w sobie wiele tajemnicy i delikatności...
OdpowiedzUsuńNie potrafię obok nich przejść obojętnie. :)
UsuńZastanawiałam się czy warto sięgnąć po tę powieść bo nie byłam do końca przekonana, ale zachęciłaś mnie :) moje jedyne spotkanie z autorką to "Mimo moich win" i myślę że teraz znowu sięgnę po jej twórczość :)
OdpowiedzUsuńKomentarz wkradł się nie do tego postu. ;)
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej pozycji, może komuś ją polecę.
OdpowiedzUsuń