[PRZEDPREMIEROWO]
"Mam tatuaże na podświadomości. Minione życie
osiada na niej tatuażami. Na zawsze. Lokuje się tam z dobrymi i złymi.
Z
całą swoją różnorodnością."
Ciepła i przyjemna powieść,
wypełniona wrażliwością, wyczuciem i zrozumieniem dla mieniących się
różnymi kolorami scenariuszy ludzkich losów. Pięknie opisana
zwykła, a jednocześnie niezwykła, codzienność. Uważne spojrzenie na życie z
gorzkiej i słodkiej strony, odwołania do mniej lub bardziej radosnych wspomnień,
docenianie radosnych chwil każdego dnia, myślenie o przyszłości
powołujące się na wiarę, nadzieję i miłość. Trudne wybaczanie doznanych
krzywd, lecz otwartość na rozrachunki z tym, co dawniej
przynosiło ból i cierpienie, nauczenie się sztuki odpuszczania i
przebaczania. Wyszukiwanie pozytywnych obrazów utrwalonych w pamięci,
przekazywanie życzliwych słów i czułych gestów, odcinanie się od zła, podłości i
nieuczciwości. Odnalezienie spokoju i spełnienia w szczerych uśmiechach dzieci i wnuków.
Książka odpowiednia na przyjemny
wieczór czytelniczy, kiedy nigdzie nie musimy się spieszyć, nic nas nie
pogania, smutki pozostawiamy poza nami, a radość czerpiemy z poznawania kolejnych fragmentów wzruszającej historii. Podoba mi się to, że
główna bohaterka potrafi realnie patrzeć na świat i otaczających ją
ludzi, cieszyć się tym, co przynosi los, nie oczekiwać wiele, ale też
nie pozwolić odebrać sobie praw do szczęścia, miłości, marzeń i
pragnień. Świadomie pracuje nad osiągnięciem wewnętrznej harmonii, nie
rozczula się nad sobą, nie pozwala na determinowanie osobowości poprzez
smutne odcienie ukradzionego dzieciństwa. Oswaja zło, odzyskuje poczucie bezpieczeństwa,
realizuje się jako matka i babcia, odnajduje się jako żona i siostra,
dopełnia się jako przyjaciółka i powiernica. I nawet kiedy w jej życie w
zaskakujący sposób wkracza nowa osoba, potrafi spojrzeć na jej obecność
z dobrej i przychylnej strony. Odpowiadał mi lekki i swobodny styl
autorki, umiejętność angażowania czytelnika w śledzenie fabuły,
wywoływania emocji i nakłaniania do przemyśleń. Lektura pozostawiła mnie z pytaniem: czy można tęsknić za czymś, czego nie znamy, bo tego
nigdy nie było?
4.5/6 - warto przeczytać
literatura obyczajowa, 194 strony, premiera 17.11.2017
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Psychoskok.
Lubię takie powieści obyczajowe, więc chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnych wrażeń czytelniczych. :)
UsuńInteresujący tytuł, chyba warto przeczytać.
OdpowiedzUsuńMnie powieść lekko wprowadziła w miły nastrój. :)
UsuńCiekawy tytuł :)
OdpowiedzUsuńMa swoja moc. :)
Usuńraczej nie sięgam po polskich autorów, ale może zmienię zdanie, ja też piszę o książkach i sądzę że znajdę tutaj kilka ciekawych tytułów do przeczytania
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wiele propozycji czytelniczych skłoni Cię do sięgnięcia po nie. :)
UsuńTrochę mi brakuje choć szczątkowego opisu fabuły – z recenzji dowiedziałem się, jakie emocje wyzwoliła w Tobie ta książka (za co chwała!), ale jednocześnie zupełnie mnie nie zainteresowało jako dzieło samo w sobie. :) Może dopiszesz nieco więcej...?
OdpowiedzUsuńWłaśnie w odniesieniu do tej powieści celowo nie chcę zdradzać szczegółów fabuły, ogólny jej zarys jest wpleciony w spisane wrażenia czytelnicze. :)
UsuńMyślę, że to ciekawa książka dla tych starszych duszą. Przydatna, kiedy chcemy zagłębić się w melancholijny nastrój i wspomnieć to, czego nie robimy na codzień.
OdpowiedzUsuńI jeszcze spojrzeć na losy człowieka z tej bardzo pozytywnej, pełnej nadziei i wiary strony, choć gorzkie nuty również się przewijają. :)
Usuńprzyznam że zaciekawiła mnie ta książka, już samą okładkę ma magiczną taką:)
OdpowiedzUsuńA zatem przyjemnego zaczytania i czekam na wrażenia. :)
UsuńLubię polskie powieści obyczajowe, a że ta jest naprawdę interesująca, chętnie po nią sięgnę.:)
OdpowiedzUsuńWspaniałego spotkania z książką. :)
UsuńOstatnio jakoś literatura obyczajowa mnie rozczarowywuje. Nie potrafię się w niej odnaleźć - może to dlatego, że zbyt przypomina mi szare życie
OdpowiedzUsuńCzasem trzeba zrobić sobie od niej przerwę, sięgnąć po inny gatunek, a potem powrócić z tym radosnym wyczekiwaniem udanej przygody czytelniczej. :)
UsuńCzyli na miłą chwilę :) super
OdpowiedzUsuńDokładnie tak. :)
UsuńJuż sam tytuł jest dla mnie zachęcający - skłania do refleksji :)
OdpowiedzUsuńI taka właśnie ta powieść jest. :)
UsuńWygląda bardzo ciekawie :) Dziękuję za recenzje :)
OdpowiedzUsuńCiepłe wrażenia czytelnicze. :)
UsuńTytuł bardzo ciekawy, ale nie jestem pewna czy to książka dla mnie.
OdpowiedzUsuńNajlepiej po prostu się przekonać. ;)
UsuńDopisuję do listy. :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego zaczytania. :)
UsuńFajny patent z przeniesieniem rzeczy tak trywialnych jak tatuaż na rzeczy tak tajemnicze jak podświadomość :) Dzięki za inspirację ;)
OdpowiedzUsuńZasługa autorki, nie moja. :)
UsuńCzas podsumowań dotarł i do mnie, książka wraz z nim:) Przede mną wieczór/noc pochłaniania dawki literackich emocji:)
OdpowiedzUsuńJesień sprzyja takim refleksjom i emocjom. :)
UsuńTytuł daje do myślenia..
OdpowiedzUsuńNatychmiast zwrócił moją uwagę. :)
UsuńJuż sam tytuł mnie przekonuje :)
OdpowiedzUsuńA zatem przyjemnej przygody czytelniczej. :)
UsuńChyba tego mi właśnie trzeba - idealne na ten smutny listopad.
OdpowiedzUsuńMnie listopad wprawia w pozytywny nastrój, sporo w nim refleksji, ale zawsze wyczekuję tych spokojniejszych nut w roku. :)
UsuńNiesamowity cytat wprowadzający. Ja zastanawiam się od dłuższego czasu nad tatuażem na ciele - ale te w podświadomości są chyba jeszcze głębiej i trwalej wyryte.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie trwalsze są te związane z naszą psychiką, jeśli mają pozytywne brzmienie to trzeba je pielęgnować, ale o niektórych chciałoby się zapomnieć.
UsuńBardzo interesująca, wydaje mi się, że warto po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńMiło spędziłam przy niej czas. :)
Usuń