czwartek, 16 listopada 2017

TATUAŻE PODŚWIADOMOŚCI Grażyna Mączkowska

[PRZEDPREMIEROWO]

"Mam tatuaże na podświadomości. Minione życie osiada na niej tatuażami. Na zawsze. Lokuje się tam z dobrymi i złymi. 
Z całą swoją różnorodnością."

Ciepła i przyjemna powieść, wypełniona wrażliwością, wyczuciem i zrozumieniem dla mieniących się różnymi kolorami scenariuszy ludzkich losów. Pięknie opisana zwykła, a jednocześnie niezwykła, codzienność. Uważne spojrzenie na życie z gorzkiej i słodkiej strony, odwołania do mniej lub bardziej radosnych wspomnień, docenianie radosnych chwil każdego dnia, myślenie o przyszłości powołujące się na wiarę, nadzieję i miłość. Trudne wybaczanie doznanych krzywd, lecz otwartość na rozrachunki z tym, co dawniej przynosiło ból i cierpienie, nauczenie się sztuki odpuszczania i przebaczania. Wyszukiwanie pozytywnych obrazów utrwalonych w pamięci, przekazywanie życzliwych słów i czułych gestów, odcinanie się od zła, podłości i nieuczciwości. Odnalezienie spokoju i spełnienia w szczerych uśmiechach dzieci i wnuków.

Książka odpowiednia na przyjemny wieczór czytelniczy, kiedy nigdzie nie musimy się spieszyć, nic nas nie pogania, smutki pozostawiamy poza nami, a radość czerpiemy z poznawania kolejnych fragmentów wzruszającej historii. Podoba mi się to, że główna bohaterka potrafi realnie patrzeć na świat i otaczających ją ludzi, cieszyć się tym, co przynosi los, nie oczekiwać wiele, ale też nie pozwolić odebrać sobie praw do szczęścia, miłości, marzeń i pragnień. Świadomie pracuje nad osiągnięciem wewnętrznej harmonii, nie rozczula się nad sobą, nie pozwala na determinowanie osobowości poprzez smutne odcienie ukradzionego dzieciństwa. Oswaja zło, odzyskuje poczucie bezpieczeństwa, realizuje się jako matka i babcia, odnajduje się jako żona i siostra, dopełnia się jako przyjaciółka i powiernica. I nawet kiedy w jej życie w zaskakujący sposób wkracza nowa osoba, potrafi spojrzeć na jej obecność z dobrej i przychylnej strony. Odpowiadał mi lekki i swobodny styl autorki, umiejętność angażowania czytelnika w śledzenie fabuły, wywoływania emocji i nakłaniania do przemyśleń. Lektura pozostawiła mnie z pytaniem: czy można tęsknić za czymś, czego nie znamy, bo tego nigdy nie było?

4.5/6 - warto przeczytać
literatura obyczajowa, 194 strony, premiera 17.11.2017
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Psychoskok.

42 komentarze:

  1. Lubię takie powieści obyczajowe, więc chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Interesujący tytuł, chyba warto przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  3. raczej nie sięgam po polskich autorów, ale może zmienię zdanie, ja też piszę o książkach i sądzę że znajdę tutaj kilka ciekawych tytułów do przeczytania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że wiele propozycji czytelniczych skłoni Cię do sięgnięcia po nie. :)

      Usuń
  4. Trochę mi brakuje choć szczątkowego opisu fabuły – z recenzji dowiedziałem się, jakie emocje wyzwoliła w Tobie ta książka (za co chwała!), ale jednocześnie zupełnie mnie nie zainteresowało jako dzieło samo w sobie. :) Może dopiszesz nieco więcej...?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie w odniesieniu do tej powieści celowo nie chcę zdradzać szczegółów fabuły, ogólny jej zarys jest wpleciony w spisane wrażenia czytelnicze. :)

      Usuń
  5. Myślę, że to ciekawa książka dla tych starszych duszą. Przydatna, kiedy chcemy zagłębić się w melancholijny nastrój i wspomnieć to, czego nie robimy na codzień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jeszcze spojrzeć na losy człowieka z tej bardzo pozytywnej, pełnej nadziei i wiary strony, choć gorzkie nuty również się przewijają. :)

      Usuń
  6. przyznam że zaciekawiła mnie ta książka, już samą okładkę ma magiczną taką:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię polskie powieści obyczajowe, a że ta jest naprawdę interesująca, chętnie po nią sięgnę.:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio jakoś literatura obyczajowa mnie rozczarowywuje. Nie potrafię się w niej odnaleźć - może to dlatego, że zbyt przypomina mi szare życie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem trzeba zrobić sobie od niej przerwę, sięgnąć po inny gatunek, a potem powrócić z tym radosnym wyczekiwaniem udanej przygody czytelniczej. :)

      Usuń
  9. Czyli na miłą chwilę :) super

    OdpowiedzUsuń
  10. Już sam tytuł jest dla mnie zachęcający - skłania do refleksji :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wygląda bardzo ciekawie :) Dziękuję za recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Tytuł bardzo ciekawy, ale nie jestem pewna czy to książka dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajny patent z przeniesieniem rzeczy tak trywialnych jak tatuaż na rzeczy tak tajemnicze jak podświadomość :) Dzięki za inspirację ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Czas podsumowań dotarł i do mnie, książka wraz z nim:) Przede mną wieczór/noc pochłaniania dawki literackich emocji:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Już sam tytuł mnie przekonuje :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Chyba tego mi właśnie trzeba - idealne na ten smutny listopad.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie listopad wprawia w pozytywny nastrój, sporo w nim refleksji, ale zawsze wyczekuję tych spokojniejszych nut w roku. :)

      Usuń
  17. Niesamowity cytat wprowadzający. Ja zastanawiam się od dłuższego czasu nad tatuażem na ciele - ale te w podświadomości są chyba jeszcze głębiej i trwalej wyryte.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie trwalsze są te związane z naszą psychiką, jeśli mają pozytywne brzmienie to trzeba je pielęgnować, ale o niektórych chciałoby się zapomnieć.

      Usuń
  18. Bardzo interesująca, wydaje mi się, że warto po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń