[PRZEDPREMIEROWO]
MARTA WITECKA tom 3
"Takie miasteczka
to swoiste państwo w państwie, z własnymi procedurami i tajemnicami, a
zmowy mieszkańców zawsze były nie do przejścia."
Trzecie
spotkanie z mieszkańcami tysięcznego miasteczka Mille, obciążonego
klątwą i jej konsekwencjami, zaliczam do przyjemnych i ciekawych.
Podobał mi się kryminalny klimat oscylujący w stronę thrillera,
frapujące zawieszenia akcji pobudzające wyobraźnię,
zapraszające do zaangażowania w snucie domysłów i podejrzeń. Napięcie
zgrabnie rozłożone, mocne uderzenia w miejscach, które
dobrze się do tego nadają, a finalne rozwiązanie zagadki
detektywistycznej może zaskoczyć. Chętnie zanurzamy się w sugestywnie i
przekonująco odmalowaną małomiasteczkową mentalność, wnikającą w
społeczne relacje, rozmowy i zachowania bohaterów, ich stosunek do
świata zewnętrznego. Bo Mille to osobliwy i wyobcowany punkt na mapie,
mało skłonny do akceptowania obcych, niechętnie dzielący się szczegółami
dawnej wstydliwej tajemnicy, odpychający intruzów przy bliższych kontaktach, ale
jednocześnie czerpiący korzyści z pięciu minut sławy. Co jest w nim tak
szczególnego, że wydobywa z ludzi to, co najgorsze, inicjuje serię ciemnych uczynków, naraża na niebezpieczeństwo i krytykę,
ale też wabi niczym lep osoby z traumatycznymi przeżyciami?
Zastrzeżenia mam do obyczajowej otoczki fabuły, nie przekonała mnie do
siebie, zachowania bohaterów wydawały mi się zbyt egzaltowane,
nieadekwatne do okoliczności, ale może był to w pewnym stopniu celowy zabieg,
mający podkreślić jak Mille potrafi otępić i otumanić człowieka,
nakłonić do wejścia w toksyczne i zabójcze relacje, uaktywnić
tragikomiczność sytuacji. Marta Witecka, dziennikarka, zmuszona do
udowodnienia własnej niewinności w sprawie śmierci kobiety naznaczonej
czerwienią, kolejny raz
przebija się przez zmowę milczenia mieszkańców. Długo nie poznajemy tożsamości ofiary, podsuwane są liczne
tropy i wskazówki do wielorakiej interpretacji.
Odpowiadało mi trzymanie w niepewności, nieodsłanianie kart w
pierwszych rzutach scenariusza zdarzeń. Jakie spustoszenie w życiu
mieszkańców Mille dokonał wielki światowy biznes filmowy, jak gęsto otulił mgłą nieokreślonego niepokoju, czy stał się wyzwalaczem mrocznych sekretów? Zerknij na wrażenia czytelnicze z "Tysiąc" (tom pierwszy) i "Trąf, trąf, misia bela" (tom drugi).
4/6 - warto przeczytać
kryminał, 358 stron, premiera 23.10.2018
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński.
Nie słyszałam jeszcze o tej książce, ale może rozważę sięgnięcie po pierwszy tom serii 😊
OdpowiedzUsuńprzxerażają mnie troszkę takie tematy- boję się, że bym nie spała po nocach :D
OdpowiedzUsuńKolejna seria, o której nie słyszałam. Tematyka wywołuje ciarki :) również mogłabym mieć koszmary.
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze tej książki, ale kryminały bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńToksyczna atmosfera i mieszkańcy strzegący swoich tajemnic, to sytuacje bardziej wyczuwalne i doświadczane. Mój upór czytelnika zapewne popchnie w kierunku powieści z tego cyklu. Dziękuję za intrygującą propozycję i pozdrawiam zainteresowany ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi dość intrygująco
OdpowiedzUsuńMieszkańców niewielu a tyle się dzieje...
OdpowiedzUsuńAle pewnie jak to bywa - wszyscy o wszystkich wszystko wiedzą ;)
UsuńJuż trzecia cześć, a ja nic nie wiem? Oj, do tyłu jestem!
OdpowiedzUsuńCiekawe czy dałabym jej więcej niż 4 punkty na 6.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, chyba w wolnej chwili warto rozejrzeć się za pierwszą częścią :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKsiążka prezentuje się ciekawie. Ja Cię podziwiam. Ile Ty czytasz i jak o tym piszesz.
OdpowiedzUsuńMałe miasteczka maja to do siebie, że ich klimat jest bardzo tajemniczy, stąd fabuła ich dotycząca jest bardzo ciekawa
OdpowiedzUsuńMoże fabuła cie nie przekonała, bo często tak się dzieje, gdy to już kolejny tom jakiejś serii? :)
OdpowiedzUsuńIntrygująca lektura, ale nie wiem czy tematyka dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce :D Skusiłam się:D
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że pierwszy raz słyszę o tej książce. Recenzja świetnie napisana. Skuszę się na pewno. Jestem strasznie ciekawa tej książki!
OdpowiedzUsuńOhoho moje klimaty. Chętnie przeczytam, ale widzę świeżynka, więc nie ma co w bibliotece szukać. Zbankrutuje przez te książki...
OdpowiedzUsuńZapowiada się interesująca lektura.
OdpowiedzUsuńA Ty znowu pokazujesz ciekawą książkę
OdpowiedzUsuńKolejny dobry kryminał do zapisania na listę! :)
OdpowiedzUsuńNo nie wiem, jakoś nie mam przekonania do polskich autorów. Z jednej strony wydaje się ciekawa a z drugiej troche naciągana jak wywnioskowalam.
OdpowiedzUsuńNiestety kryminały to nie moja bajka :(
OdpowiedzUsuńMałe miasteczka mają swój klimat oraz tajemnice i to nie tylko te z książek. A po pozycję z przyjemnością sięgnę, gdyż lubię takie połączenia jakie dało się zauważyć w Twojej recenzji. :)
OdpowiedzUsuńklimat jak najbardziej mój, uwielbiam takie mroczne, małe miasteczka. Na pewno sięgnę po tą książkę :)
OdpowiedzUsuńKlimat może by mnie wciągnął.
OdpowiedzUsuńChyba będzie trzeba przeczytać :P
OdpowiedzUsuńKryminały trudno mi się czyta ale ten mnie zaciekawił
OdpowiedzUsuńZapowiada się całkiem nieźle. Lubie kiedy książka napisana jest z dobrą dawką napięcia i kiedy czytelnik nie jest w stanie jednoznacznie przewidzieć zakończenia w połowie książki.
OdpowiedzUsuńDobrze się zapowiada. Lubię kryminały, zwłaszcza takie z dobrze poprowadzoną intrygą.
OdpowiedzUsuńPo kryminały sięgam starannie wybierając pozycje. W tej działce duża konkurencja, łatwo wtopić, ten tytuł jakoś mnie nie przekonuje.
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie zacząć czytać kryminały. Dodają życiu pikanterii ;) Kto wie, może zacznę od tego?
OdpowiedzUsuńCała seria wydaje się bardzo obiecująca - choć aż się boję po nią sięgać, bo sama też mieszkam w małej i dość specyficznej miejscowości, w której rządzi "układ" ;)
OdpowiedzUsuńKojarzę autorkę i ten cykl, ale nie czytałam jeszcze pierwszego tomu.
OdpowiedzUsuń