[PREMIEROWO]
"Idź za cieniem, on stale przed tobą ucieka,
Umykaj przed nim, a puści się w pogoń."
Ben Johnson
Wreszcie,
po wielu tygodniach czytania różnorodnych książek, doczekałam się
takiej, które w pełni spełniła pokładane w niej nadzieje, a nawet
więcej, bo w życiu bym nie pomyślała, że to horror spotka się z
tak wysokim uznaniem. Wyśmienicie przemyślany, wielowątkowo rozbudowany,
rewelacyjnie podany, koszmarny, ale nie w bezpośredni sposób, lecz
odwołujący się do wyobraźni czytelnika. Wyjątkowo umiejętnie prowadzona
fabuła, zaglądamy do powieści i już nie chcemy się od niej
oderwać, zmyślnie łapie w sieć złowieszczości. I to fantastyczne drażnienie ciekawości odbiorcy. Wpływamy na
spokojne wody scenariusza zdarzeń, aby na raty, w odpowiednio
odmierzonych dawkach, odczuwać powiew narastającego napięcia, które dmie w żagle suspensu i trzyma ster na poczucie nieuchronnego niebezpieczeństwa. Rewelacyjna psychologiczna zabawa zwykłą, acz podszytą złych przeczuć, codziennością bohaterów.
W
powietrzu wisi coś nadprzyrodzonego, a my staramy się dotrzeć do istoty tego czegoś. Najpierw jednak wypatrujemy jego pojawienia się, usilnie zastanawiamy się,
pod jaką postacią uaktywni się. Zostajemy sprytnie wciągnięci w
przerażającą historię, uruchamiamy szósty zmysł w wyczuwaniu mrocznych
cieni, zaś niepokój i wyczekiwanie stopniowo zwiększają stężenie w
czytelniczym krwiobiegu. Mamy wrażenie, że jesteśmy członkami społeczności miasteczka Milburn, gdzie dochodzi do
osobliwych zjawisk i zdarzeń. Nie ukrywam, że powieść zachwyciła mnie,
fenomenalnym sposobem prowadzenia narracji, wyśmienitym zagęszczaniem
atmosfery, frapującym odwołaniem do tajemnic z przeszłości,
perfekcyjnym portretowaniem postaci. Nie zdradzam nic ze scenariusza
zdarzeń, sięgnijcie po książkę, a ona doskonale poprowadzi was w świat
wirtuozowskiego horroru, jakże oryginalnego, intrygującego,
satysfakcjonującego, będącego wzorem dla innych. Właśnie takie oblicze
powieści grozy najlepiej mi smakuje. A tak przy okazji, "jaka była
najgorsza rzecz, którą kiedykolwiek zrobiłeś?"
6/6 - rozkosz czytania
horror, 628 stron, premiera 17.10.2018 (1979)
tłumaczenie Irena Ciechanowska-Sudymont i Jan Zaus
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Vesper.
jak rozkosz czytania to trzeba przeczytac! :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, na pewno sięgnę. 😄
OdpowiedzUsuńRozkosz z czytania mnie przekonała. Dopisuję ją do następnego zamówienie.
OdpowiedzUsuńKocham Vespera za wydawania takich wspaniałych, klasycznych powieści grozy. <3 Mam wrażenie, że ten gatunek zmierza w dziwnym gatunku, a w każdym razie mnie nowy horror do siebie nie przekonuje.
OdpowiedzUsuńZ wielką radością sięgnę po "Upiorną opowieść" i mam nadzieję, że będę przeżywała dokładanie to, co Ty. :)
No nie ukrywam, że na Śląskich Targach Książki mocno się wahałam, czy nie kupić.
OdpowiedzUsuńNo teraz to się już na pewno wahać nie będę :) dzięki za konkretne przekonanie.
To powieść dla mnie. Horror i do tego dobry. Ostatnio nie trafiam na dobre książki, a wręcz przeciwnie.
OdpowiedzUsuńJuż pisałam na fb, ze treści i autor do mnie przemawiają, więc sięgnę w wolnej chwili.
OdpowiedzUsuńNo to powiem Ci, że teraz mega mnie zainteresowałaś tą książką! Szukam dobrego horroru i może oto on? :D
OdpowiedzUsuńI tak coś czuję, że to będzie kolejny zakup na Targach Książki w Krakowie :D
UsuńNa takie recenzje czekam. Nie mój klimat a jednak trudno się oprzeć.
OdpowiedzUsuńLubię takie recenzje. Proste i dużo mówiące. Po ksiażkę sięgnę z przyjemnościa.
OdpowiedzUsuńChcę przeczytać tą książkę! Horrory zwykle oglądam w TV, ale ten chce przeczytać.
OdpowiedzUsuńBardzo intrygująca i ciekawie napisana recenzja - brawo! Tytuł jednak odpuszczę ;)
OdpowiedzUsuńHorror? Dziękuję, ale postoję!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Wow! Taka nota mówi sama za siebie :) Czuję się maksymalnie zachęcona , by sięgnąć po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńKurde, chyba muszę przekonać się do tego gatunku :-D Żeby mi się tylko po nocach nie śniło :-)
OdpowiedzUsuń6 na 6 to chyba tu jeszcze nie widziałam :D
OdpowiedzUsuńTo raczej nie dla mnie książka, ale cieszę się, że Tobie bardzo się podobała i spełniła pokładane w niej nadzieje.
OdpowiedzUsuńTo raczej nie moja bajka.
OdpowiedzUsuńSkoro aż tak bardzo spełnił twoje oczekiwania to koniecznie muszę się z nim zapoznać
OdpowiedzUsuń"Najgorsza rzecz, jaką zrobiłam"? O kurczę, dużo ich było :D za dużo. Książka zachwyciła mnie okładką :)
OdpowiedzUsuńJuż od jakiegoś czasu „molestują” mnie reklamy tej książki i z dnia na dzień mam na nią coraz większy apetyt... ;)
OdpowiedzUsuń6/6 - to musi być rewelacja 😀dawno juz nie czytałam dobrego horroru, chyba pora to zmienić 😀
OdpowiedzUsuńKsiążka czeka na przeczytanie. Już nie mogę się doczekać tych czytelniczych wrażeń :-)
OdpowiedzUsuń6/6 - rzadko Ci się zdarza!
OdpowiedzUsuńOj zdecydowanie nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńChyba nie mogłybyśmy po niej spać
OdpowiedzUsuńHmm to raczej nie dla mnie ;))
OdpowiedzUsuńNa pewno przeczytam skoro zrobiła na tobie takie wrażenie. Rzadko spotykam horrory z tak pochlebną opinią.
OdpowiedzUsuńmrs-cholera.blogspot.com
Skoro Tobie się podobało, to tym bardziej zadowoli mnie :) mało horrorów jest warta polecenia, a ten ma w dodatku świetną okładkę ;)
OdpowiedzUsuńHorrory lubię :)
OdpowiedzUsuńCzytanie horrorów nie jest dla mnie jednak ten ma w sobie coś co mnie kusi do sięgnięcia po książkę
OdpowiedzUsuńNo to mnie zaintrygowalas ta ksiazka. Kiedys stale czytalam horrory, pamietam jak starsza siostra wypozyczala mi je z biblioteki😂😂. Ostatnimi czasy odeszly troche w zapomnienie ale do tego zdecydowanie zajrze. Dzieki
OdpowiedzUsuńNie lubię horrorów - zwyczajnie się ich boję. Ale Twoja recenzja tak bardzo mnie zaintrygowała!
OdpowiedzUsuńCiężko o dobry literacko horror, więc zapisuję tytuł.
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie!
OdpowiedzUsuńMam wielką ochotę na tę książkę :)
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałam dobrego horroru, może ten mnie nie zawiedzie?
OdpowiedzUsuńNajgorsza rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłam? Niestety, nie mogę zdradzić;)
OdpowiedzUsuń6/6 to dopiero coś. Książka musi być naprawdę genialna.
OdpowiedzUsuńLubię czytać horrory :) Raczej unikam ich na ekranie, ale książka to co innego.
OdpowiedzUsuńNajgorsza rzecz, jaką zrobiłam? Oskarżyłam koleżankę o kradzież.
Ta okładka...i fabuła <3 Z chęcią po nią sięgnę :D W jakimś stopniu nie wiem dlaczego, ale kojarzy mi się z tym, co tworzył Poe :D
OdpowiedzUsuńHorrory, to nie w moim typie, ale recenzja przyjemna
OdpowiedzUsuńNie jestem miłośniczką horrorów, ani w wersji książkowej, ani filmowej, ale po Twojej ocenie jako "rozkosz czytania", byłabym nawet skłonna zajrzeć choć na chwilę do środka. Spod lekko przymkniętych powiek oczywiście, żeby w razie strachu szybko zamknąć oczy ;)
OdpowiedzUsuńprzekonałaś mnie, muszę się za nią rozejrzeć
OdpowiedzUsuńHorrory t niestety nie moje klimaty ani książki ani filmy
OdpowiedzUsuńRozkosz czytania - kupiłaś mnie :-) Zapisuję książkę na jakiś weekendowy maraton strachów
OdpowiedzUsuń