
Po śmiertelnie poważnych kryminałach, pokręconych thrillerach i zatrważających horrorach poczułam chęć na mroczne klimaty, ale w zdecydowanie lżejszych wariantach. Zdecydowałam się sięgnąć po komedię kryminalną, a ponieważ przeczytałam dwie książki Anttiego Tuomainena ("Kopaliśmy sobie grób" i "Człowiek, który umarł"), wiedziałam, czego mogę spodziewać się po "Najgorętszej plaży w Finlandii". Nie jest to najambitniejsza propozycja czytelnicza, lecz ciekawie snuje detektywistyczną zagadkę, atrakcyjnie wypełnia wolny wieczór, umożliwia złapać dystans do codziennych trosk.
Autor wykazuje się specyficznym poczuciem humoru, który nie u każdego znajdzie uznanie, jednak dociera do wielu miłośników tego typu literackich żartów. Nie zaprezentowano bezpośrednich kawałów i drwin z licznych ludzkich ułomności, lecz odwołania do wesołych skojarzeń, przełożeń podtekstowych znaczeń z jednej sytuacji na drugą, wywołań dowcipnych obrazów w wyobraźni czytelnika. Pokręcony scenariusz sprawia, że wkraczamy w osobliwą rzeczywistość, komedię pomyłek i zmyłek, dziwne sploty okoliczności i nietypowe zachowania postaci. Większość bohaterów nie grzeszy mądrością, często przeczą sami sobie, chwytają wiele srok za ogon, zupełnie nie znają się na sztuce oszustw i kamuflażu. Ale lubię takie charakterystyczne melodie, sympatycznie nawiązujące do duńskiego olsenowskiego gangu. Co prawda, przydałby się barwna kluczowa postać, wokół której można by było się skupić, jednak w zamian mamy niebanalną mieszankę różnorodnych osób. Zachowania bohaterów chaotyczne, takie z założenia miały być, jednak wyrwały się spod kontroli pisarza, a przez to otrzymujemy za mało wyrazistości. Wyczekiwałam więcej wyważonej groteski i zgrabnej parodii. Tym niemniej, książkę czyta się lekko i swobodnie, przyjemna i przyjazna narracja, niezbyt szybkie rytmy, miks akcji i obyczajowych nut, a przy tym naśmiewanie się z powszechnych stereotypów.
Fińskie miasteczko nad morzem staje się centrum wrzącego ula pozornie zwykłych i spokojnych mieszkańców. Willa na końcu cypla otoczonego piękną piaszczystą plażą staje się miejscem zbrodni. Lokalna policja nie daje rady z ustaleniem motywów i tożsamości sprawcy, a zagadka detektywistyczna ukazuje się z bardzo podejrzanej strony. Zatem do jej rozwiązania przydzielony zostaje pracownik jednostki działającej pod przykryciem, kiedyś helsiński śledczy kryminalny. Czy uda się rozwikłać zapętlone tajemnice, ukryć własne pobudki i jednocześnie pozostać w ukryciu? A może tajniak sam wpadnie w sidła zadziwiających okoliczności i podejrzanych mieszkańców miasteczka? I dlaczego tam, gdzie najgoręcej może też być najburzliwiej?
4/6 - w wolnym czasie
komedia kryminalna, 382 strony, premiera 11.03.2020 (2017), tłumaczenie Bożena Kojro
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.