JAN BARSZCZEWSKI, ROMAN ZMORSKI, MYCHAJŁO KOCIUBYNSKI, MIKOŁAJ GOGOL, ALEKSIEJ TOŁSTOJ, EDWARD FREDERICK BENSON, ALFRED MCLELLNAD BURRAGE, VINCENT O’SULLIVAN, ROSA MULHOLLAND, RHODA BROUGHTON
„Był to dzień nieskażonego letniego przepychu, słońce chyliło się ku zachodowi, a wspaniałość wieczoru z każdą chwilą stawała się coraz bardziej krystaliczna i urzekająca.”
Bardzo lubię zagłębiać się w powieści grozy, dłużej przebywać z bohaterami, wnikliwiej dociekać zatrważających okoliczności, szczegółowo badać motywy i postawy. Jednak równie znakomicie bawię się poznając krótkie formy literackie, fantastycznie potrafią wkręcić w atmosferę niesamowitości, podkręcić wyobraźnię czytelnika i okręcić wokół spirali paranormalnych scen. Bardzo cieszę się, gdy w moje ręce wpada zbiór opowiadań połączonych wybranych wspólną cechą, lecz stanowiących osobną zamkniętą całość. A cóż bardziej nie przemawia do słowiańskiej duszy jak nie duchy przez nią wykreowane.
„Duchy nocy świętojańskiej” to bogata porcja niezwykłych historii odwołujących się do dawnych opowieści i legend, przekazywanych z pokolenia na pokolenie, zwłaszcza w ustnej formie, łączącej gawędziarski styl narracji z relacją wspomnieniową. Nie brakuje przedziwnych stworzeń, mrożących krew w żyłach potworów kryjących się w ludziach, diabolicznych demonów skrywających się w lasach i na bagnach, osobliwych upiorów wykorzystujących siły natury, czy mitycznych zjaw zaglądających w ludzkie umysły. Lubimy słuchać o zdumiewających wizjach i złudzeniach podczas wieczornych spotkań przy ognisku, zbierając się rodzinnie przy kominku, próbując ogarnąć rozumem to, co niewytłumaczalne w dzielonych między sobą opowieściach.
Autorzy opowiadań żyli między końcem osiemnastego wieku i połową dwudziestego, zatem w twórczości dostrzegamy również echa dawnych czasów, sposobu budowania napięcia i zręcznego wciągania czytelnika w zabawę fantazji. Bywa przedziwnie i przerażająco, ale także wyraźnie i prawdziwie. Bohaterów dotykają prześladujące dniem i nocą strachy, często wywołujące cierpienie nawiedzonych, formujące się w całkowitą beztroskę lub kontrastowo w wyrzuty sumienia. Złe podszepty, słyszane przez nielicznych lub szersze grono, potrafią wywrócić życie dotkniętego i zatrwożyć całą wioskę. Wciąż tlące się w sercach mieszkańców zabobony, wywołują mroczny ciąg zdarzeń. To również udział wampirów, figur woskowych, biesów i nade wszystko pokus.
Bywa i przewrotnie, kiedy diabeł zabiera się za wymierzenie sprawiedliwości, bez znaczenia, czy z własnej woli, czy pod przymusem. Miłość może pochodzić ze zdrowego lub zatrutego źródła, nienawiść rzadko bywa wyciszona, śmierć nie oznacza ostatecznego pożegnania ze światem, zaś zabawa nie wszystkim wydaje się miła. Różnorodność opowiadań działa na plus antologii, rozpala ogień poznania w umysłach czytelników, wodą płynącą wśród okoliczności gasi płomień pragnienia racjonalnego podejścia do prezentowanych historii. Nie ma opowiadania, które wywołuje gorsze wrażenie, każde coś w sobie ma, cieszy wydźwiękiem, a nawet zachęca do refleksji o naturze człowieka, wierzeniach rozniecających płomień ekscytacji nieodgadnionym zjawiskiem.
4.5/6 – warto przeczytać
literatura grozy, 562 strony, premiera 27.06.2023
tłumaczenie Tomasz Bieroń, Anna Chraniuk, Jerzy Łoziński, Ewa Skórska
Tekst powstał w ramach współpracy z DużeKa.pl
piątek, 13 października 2023
DUCHY NOCY ŚWIĘTOJAŃSKIEJ
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kiedyś lubiłam czytać takie książki, teraz raczej czasu brak
OdpowiedzUsuńBrzmi świetnie! Jak doskonała lektura na jesienne wieczory!
OdpowiedzUsuńMoże w przyszłości skuszę się na ten zbiór.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tą serię pięknie wydanych opowiadań grozy. Myślę, że wydawnictwo miało genialny pomysł.
OdpowiedzUsuńCzytałam wcześniejsze antologie z tej serii i miło wspominam. Ten tytuł też mam w planach.
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałam zbioru opowiadań z literatury grozy. Może być miłym przerywnikiem.
OdpowiedzUsuńCzasem lubię sięgać po tego typu antologie, bo mogę na skrawku twórczości poznać pióro nieznanego mi wcześniej autora.
OdpowiedzUsuńDawno nie sięgałam po ten gatunek, więc może dla odmiany to zrobię. Zainteresowałaś mnie.
OdpowiedzUsuńjak dla mnie to porpozycja w wolnej, nudniejszej chwili,
OdpowiedzUsuńnie jestem do niej w 100% przekonana ale gdyby mi się nawineła to bym ją przeczytała
dyedblonde