piątek, 20 października 2023

BILL, BOHATER GALAKTYKI

BILL, BOHATER GALAKTYKI tom 1

HARRY HARRISON

„Chingerzy są jedyną odkrytą przez nas niehumanoidalną rasą, która stworzyła cywilizację techniczną, więc jest oczywiste, że musimy ich wymazać.”

Znakomita propozycja czytelnicza, mam wrażenie, że jeszcze długo można będzie czerpać z niej prawdę o ludzkiej naturze, skłonności naszej rasy do toczenia wojen, absurdalności samych konfliktów i organizacji stojących za nimi. Harry Harrison wyniósł zbrojne potyczki poza Ziemię, na międzyplanetarną przestrzeń, daleko w przyszłość, ale z ciężarem znaczących ułomności i mrocznych skaz człowieka. Fantastycznie ukazał siłę, wpływ i wszechstronność propagandy na poziomie społecznym, politycznym i wojennym. Obnażył hipnotyczne i narkotyczne techniki posłuszeństwa i werbunku. Odsłonił instytucje ichniości decydujące o wszystkim a trudne do zidentyfikowania. Łatwo dostrzec nawiązania do sytuacji międzynarodowej po drugiej wojnie światowej między USA a Rosją, przeciągania atomowych lin między dwoma mocarstwami, zgubnych konsekwencji rozdmuchanego do granic możliwości poczucia zagrożenia, wymogu rozbudowywania armii bez względu na koszty i rzeczywiste potrzeby, podporządkowania sobie społeczeństwa. Jak wiele elementów fabuły idealnie wpasowuje się we współczesne czasy. Przesłania bezsensowności, bezwzględności i irracjonalności wojen nadal aktualne. Podobnie jak pozorowana inteligencja i słuszność po stronie rządzących. Wirom bitwy, chwały i śmierci nie ma końca, w miejsce starych nieustannie powstają nowe.

W powieści prym wiodą osiągnięcia w zakresie robotyki, gdziekolwiek się nie spojrzy, maszyny zastępują i pomagają człowiekowi. Medycyna, a zwłaszcza techniki przeszczepu, stoją na wysokim poziomie. Natomiast etyczny duch cywilizacji wciąż tłamszony jest przez zafałszowane komunikaty o stanie planet i relacji między nimi, obcej inteligentniej rasie, jaszczurowych istotach jakoby zagrażających ludzkości. Obustronne gatunkowo szpiegostwo, co więcej wewnętrzne szpiegostwo, a ponadto szpieg szpiegujący szpiega. Sądowe farsy, nagrody będące karą, lekcje zamienione w miałkie informacje, prawa jednostki nieznaczącym aspektem. Autor pierwszorzędnie wplata w narrację sytuacyjny humor, tworzy komedię wojennych pomyłek w duchu decydenckich realiów. Podobają mi się sceny w oczyszczalni, pozbywania się śmieci beztrosko mnożonych przez człowieka. Albo procesu rewolucji i walki o przetrwanie w chorym systemie. Bill, niezbyt rozumny główny bohater z prowincjonalnej planety, z premedytacją wciągnięty zostaje w ciąg pułapek, z których nie ma wyjścia. Im dłużej się z nimi mierzy, tym więcej bezsensownych okoliczności pojawia się. Można powiedzieć, że nieustannie dostaje się z deszczu pod rynnę niedorzecznych zdarzeń, a wielkie wydarzenia mają zwykle bardzo niepozorne początki. Finalna odsłona zaskakująca, ale w pełni satysfakcjonująca, pociąga za sobą nie tyle wielką zmianę, co wielką przemianę, tylko czy na lepsze? 

Na Bookendorfinie przedstawiłam wrażenia po spotkaniu z inną książką H. Harrisona "Przestrzeni! Przestrzeni!", oraz dotychczasowe tytuły z serii "Wehikuł czasu", klasyki science fiction ("Biada Babilonowi", "Spotkanie z Ramą", "Koniec dzieciństwa", "Odyseja kosmiczna 2001", "Odyseja kosmiczna 2010" i "Odyseja kosmiczna 2061", "Olśnienie", "Czas jest najprostszą rzeczą", "Umierając żyjemy", "Ziemia trwa", "Opowiadania najlepsze", "Osa", "Kwestia sumienia", "Ostatni brzeg", "Człowiek do przeróbki", "My", "Gdzie dawniej śpiewał ptak", "Gwiazdy moim przeznaczeniem", "Drzwi do lata", "Wieczna wojna", "Cieplarnia", "Przestrzeni! Przestrzeni!", "Non stop", "Aleja potępienia", "Kwiaty dla Algernoma", "Hiob. Komedia sprawiedliwości", "Rój Hellstroma", "Wieczna wolność", "Więcej niż człowiek", "Koniec wieczności".

5/6 - koniecznie przeczytaj
science fiction, 216 stron, premiera 08.08.2023 (1965), tłumaczenie Arkadiusz Nakoniecznik
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Rebis.

10 komentarzy:

  1. To nie jest książka dla mnie, ale bardzo doceniam sposób, w jaki o niej piszesz - pełno w nim pasji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta skłonność do toczenia wojen jest okropna i mimo wielu zmian niestety....

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że ta książka przypadła by do gustu mojemu synowi , muszę mu podrzucić propozycję

    OdpowiedzUsuń
  4. Zbliżają się urodziny męża i ta książka pasuje dla niego w prezencie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Absurdalność niektórych konfliktów jest widoczna nawet nie na wielką skalę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Fani science fiction oraz pióra autora będą mieli ciekawą lekturę. :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Od pewnego czasu mój syn lubuje się w science fiction więc może podrzucę mu link do Twojej recenzji i się zainteresuje.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jaszczuroludzie (czy tam kosmici) to wdzięczny temat. Myślę, że książka będzie dla mnie ciekawą przygoda czytelniczą.

    OdpowiedzUsuń
  9. science fiction to kompletnie nie moja bajka zwłaszcza jeśli chodzi o ksiązki :)
    dyedblonde

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślę, że twój komentarz na temat roli propagandy oraz manipulacji społeczeństwem w kontekście politycznym i wojennym jest szczególnie trafny.

    OdpowiedzUsuń