CZERWIEŃ tom 1
"Bez konfliktu o przyzwoitym zasięgu zbyt wielu międzynarodowych przedsiębiorców wojennych wypadłoby z interesu."
Kolejne
inspirujące wyzwanie czytelnicze. Poszukując czegoś interesującego, tym razem sięgnęłam po military science fiction. Postanowiłam bliżej przyjrzeć się mu, wejść w wojskowy klimat, poznać rozwiązania taktyczne, odnaleźć się w bezpośredniej walce, użyć nowoczesnej broni, przeżyć dreszczyk adrenaliny i niecodziennej przygody podszytej wciągającą intrygą. Z powieścią zaprzyjaźniłam się, ciekawie mi się ją czytało, wiele dobrych pomysłów, chętnie zagłębiałam się w kolejne odcinki. Fabuła może mocno nie zaskoczyła, jednak skłoniła do pewnych
porównań i analogii z rzeczywistym światem, a wynik tych rozważań nie napawa optymizmem. Głównego bohatera jeszcze
do końca nie odkryłam, nie rozszyfrowałam, wciąż zastanawiam się nad jego interpretacją, wydźwiękiem
jego decyzji i czynów. Fascynująco absorbują tajemnice i niewiadome, które się wokół niego pojawiają, pulsują, jakby przyczajają w gotowości do zainfekowania świata. Odsłaniają się jedynie niewielkie ich fragmenty, urywki danych naprowadzające w pewnych kierunkach, szczątki informacji prowokujące do głębszych analiz. Książkę czyta się szybko, płynnie, ciekawie, spektakularne akcje, wciągające scenariusze i opisy walk. Mocno, konkretnie, dynamicznie. Odważnie zapuszczamy się w nieprzyjacielskie terytoria, gąszcz złożonych i wielowymiarowych zdarzeń. Pierwszy tom zapowiada interesującą trylogię, pozostaje zatem niecierpliwie czekać na dalszy ciąg.
Świat, w którym rządzi pieniądz, na
nim opiera się władza, za niego można kupić wolność, bezkarność,
milczenie, schować się za immunitetem, uzależnić od siebie organizacje międzynarodowe,
wielkie biznesy, podporządkować środki
masowego przekazu, manipulować opinią społeczną, uprawiać propagandę,
przekłamywać i sterować informacją. Profity tylko dla wybranych, pełne
bezpieczeństwo dla rekinów przedsiębiorców wojennych, wywoływanie wojen, konfliktów zbrojnych, kreowanie polityki
do własnych celów, całkowicie ignorowanie wartości i praw jednostkowego życia. Zaawansowana
technologia współpracująca z organicznymi komórkami, symptomy
niezniszczalności, zwielokrotnionej wytrwałości, farmakologiczne
przyćmiewanie bólu, wielopłaszczyznowa mapa percepcji, sztucznej
inteligencji, złożonego wywiadu i komunikacji, a nade wszystko nieznana
siła przewidywania, wyczuwania zagrożenia, rodzaj presji działania w
misternym planie niezidentyfikowanych źródeł. Wysoki stopień
rozwoju medycyny, nowych technologii, sztucznej inteligencji, dzięki
którym można w pełni panować nad ludzkością. Jednak czy faktycznie?
Porucznik James Shelley, dowódca elitarnego oddziału Sił Lądowych USA,
podczas misji na afrykańskim kontynencie zostaje ciężko ranny. W jego
życie wkracza zaawansowana cybernetyka i informatyka, stwarzając nieograniczone możliwości i sposoby wojskowych zastosowań.
Shelley musi natychmiast odnaleźć się w świecie korupcji, mega funduszy, partykularnych
interesów, terroryzmu, organizacji potrafiących perfekcyjnie zniekształcić lub usunąć
fakty. A przecież jest tylko żołnierzem doskonale wyszkolonym do walki, natychmiastowego
i bezwzględnego wykonywania rozkazów dowódców. Czym tak naprawdę jest
Czerwień? Czy można wykorzystać ją do własnych
celów? Dokąd prowadzi pogoń za nią?
4.5/6 - warto przeczytać
military science fiction
Data premiery: 30.08.2016
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Rebis. :)
No i to jest pozycja dla mnie obowiązkowa :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że trafiłam w gust, satysfakcjonującego zaczytania i oczywiście czekam na wrażenia po przeczytaniu książki. :)
UsuńJeśli chodzi o książkę, to nie do końca moje klimaty, ale bardzo rzetelna recenzja - podoba mi się jak piszesz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa, wzmacniają moją pasję czytania. :)
UsuńNigdy nie sięgałam po tego typu książki, ale może warto spróbować ;)
OdpowiedzUsuńTrzeba się przekonać, przecież nic się nie traci. :)
UsuńCOś dla mojego męża ;-)
OdpowiedzUsuńWarto podpowiedzieć tytuł. :) Pozdrawiam ciepło. :)
UsuńJak lubię fantastykę, tak za dużo militarnego klimatu pomieszanego z osadzeniem w odległej przyszłości lub kosmosie, jakoś nie jest dla mnie, chyba za dużo tego jak na jedną książkę:) Ale sama fabuła dość wciągająca:)
OdpowiedzUsuńMnie czytało się lekko i swobodnie, świetnie się wczułam w książkę, nie przytłaczały mnie militarne aspekty, wręcz odwrotnie, ciekawie poprowadzone. :)
UsuńTo chyba nie moja bajka, niestety...
OdpowiedzUsuńTrzeba szukać dalej. :)
UsuńOj to nie dla mnie :) Gustuję w nieco lżejszych pozycjach :)
OdpowiedzUsuńDla urozmaicenia i z czystej ciekawości sięgnęłam i nie żałuję, dobra propozycja czytelnicza. :)
UsuńTakiej książki nie czytałam, ale może to być ciekawe doświadczenie czytelnicze:)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem, trzeba właśnie próbować, szukać czegoś nowego, poszerzać swoje zainteresowania. :)
UsuńRaczej nie sięgam po tego typu pozycje
OdpowiedzUsuńDziś pewnie nie, ale może kiedyś. :)
UsuńSporo ostatnio military science-fiction, cieszy mnie to bardzo :) Wypróbuj "Pobór" Marko Kloosa, jeśli lubisz książki tego typu :)
OdpowiedzUsuńPewnie skuszę się na ten cykl, przekonałam się, że odpowiadają mi takie klimaty. :)
UsuńCzegoś podobnego chyba jeszcze nie czytałam, siegnelabym choćby z ciekawości czy mi podejdzie :)
OdpowiedzUsuńTrzeba inspirować się, zaglądać tam, gdzie jeszcze nas nie było, w końcu w książkach tyle nowych przygód na nas czeka. :)
UsuńWydaje mi się że to nie mój klimat
OdpowiedzUsuńNajlepiej się przekonać, do tej pory też mi się tak wydawało. :)
UsuńDałabym jej szansę, mimo że fabuła nie zaskakuje :)
OdpowiedzUsuńWiadomo było mniej więcej czego się spodziewać, ale w niczym mi to nie przeszkadzało, czekam na drugi tom, ciekawa jestem jak autorka podejdzie do tej Czerwieni, nieznanej siły, która mocno ingeruje w świat. :)
UsuńBrzmi jak coś dla mojego męża :)
OdpowiedzUsuńPodsunąć pomysł książki, jak najbardziej. :)
UsuńPrzyznam, że nigdy nie czytałam książki z gatunku military science fiction. I choć nie sądzę, żebym odnalazła się w tym gatunku, to jednak sięgnę po polecaną przez Ciebie książkę chociażby po po, by zweryfikować moje przekonania.
OdpowiedzUsuńWłaśnie, najlepiej samemu zweryfikować, mnie ta powieść się spodobała, zachęciła do dalszych czytelniczych inspiracji w tym kierunku. :)
UsuńCoraz to ciekawsze gatunki pojawiają się u Ciebie na blogu :) Military science fiction, i do tego napisane przez kobietę - to z pewnością musi wyjść mieszanka wybuchowa. Aż sięgnę, bo zżera mnie ciekawość jak wyszło!
OdpowiedzUsuńSzukam, wciąż szukam, czegoś nowego, innego, nie zapominam o dawnych ulubieńcach, ale chętnie poszukuję i innych pomysłów. :)
UsuńMam na książkę ogromną ochotę od jakiegoś czasu, jednak boje się tego sci-fi. Ale raz się żyje i dam jej szansę :D
OdpowiedzUsuńJak najbardziej właściwa postawa, po prostu trzeba się przekonać. :)
UsuńNiestety zupełnie nie moja tematyka. Taka fantastyka mi nie leży.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś, książki jak przyjaciele, wiernie czekają na naszą uwagę. :)
UsuńJa spasuję, gdyż obecnie wolę inny gatunek literacki.
OdpowiedzUsuńZauważyłam, zupełnie inny gatunek zagościł u Ciebie. :)
UsuńZ Twojego opisu wnioskuję, że książka porusza aktualne problemy dotykające nasz świat. Bardzo chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie się ją czyta, świetnie się przy niej zrelaksowałam. :)
Usuń