piątek, 23 września 2016

URODZONY W TYBECIE Chögyam Trungpa Rinpocze 258/2016

"Prawa karmy nie da się zmienić; każdy musi się zmierzyć ze swoim przeznaczeniem; każdy musi kierować się własnym sumieniem."

Bardzo się cieszę, że zdecydowałam się sięgnąć po tę książkę, to była niezwykła przygoda czytelnicza, bardzo interesująca, pouczająca i wciągająca, a zarazem skłaniająca do przemyśleń, refleksji i zadumy. Niesamowite, jak mocne jest to zderzenie kulturowe świata Wschodu i Zachodu, odmienne postrzeganie pewnych praw i wartości, lecz także równolegle ukazanie, że niektóre rzeczy pozostają niezmienne, trwałe, mocno wbudowane w tradycję i wielopokoleniową mądrość. Publikacja ma wymiar historycznego dowodu, zapisu fragmentów tybetańskiego świata z połowy dwudziestego wieku, utrwalenia jego niezwykle pięknego i surowego obrazu, wcześniej nieskażonego wpływami zewnętrznych cywilizacji. Wrażenie robią szczegółowe opisy religijnych wydarzeń, codziennych zwyczajów zwykłych ludzi, kuchni, strojów, wyposażenia domów. Niestety, to już okres, w którym zaczyna zaznaczać się coraz bardziej intensywna i gwałtowna chińska dominacja, jej polityczne i terytorialne aspiracje, przymusowe podporządkowanie idei komunizmu, niszczenie wszystkiego co świadczy o tożsamości Tybetańczyków, narodu miłującego pokój, bezwzględne tępienie jego indywidualności i niezależności.

Wyjątkowo interesujący, napisany w pasjonujący sposób, zapis dzieciństwa i dojrzewania Chögyama Trungpa, który mając rok rozpoznany zostaje jako inkarnacja słynnego nauczyciela, dziesiątego Trungpy Tulku. Z wielką uwagą obserwujemy złożone przygotowywania do powierzonej mu roli, pobieranie niezbędnych nauk, nabywanie wymaganej sprawności podczas treningów, pogłębianie duchowej wiedzy i przemiany. Poznajemy zasady podstaw otrzymywanego wykształcenia, sztukę buddyjskiej medytacji czy tańca rytualnego. Uderzają z mocą  szczere, głębokie, oparte na szacunku relacje nawiązywane między uczniami a jego mentorami. Mamy wyjątkową okazję przypatrywać się codziennemu życiu w klasztorze, zwyczajom mnichów, ceremoniom intronizacji, wyświęcenia i pogrzebowym. Uświadamiamy sobie sens i zasady pobytu w ośrodkach odosobnienia. Widzimy, jak bardzo odpowiedzialna jest funkcja opata kompleksu klasztornego Surmang, silnie bazująca na historii życia i dokonań poprzedników. Autor opisał podróże po tybetańskich prowincjach fascynująco, z wielką szczegółowością i wiarygodnością, co pozwala na natychmiastowe wejście w klimat, dostrzeżenie mocnych barw regionów, emocjonalnego nasycenia, zrozumienia, umiłowania kraju i jego mieszkańców. Dołączona na końcu książki struktura klasztoru, koncepcja tulku i słowniczek pomagają czytelnikowi odnaleźć się w obcobrzmiących nazwach.

Zagłębiając się w książkę z bólem i wzburzeniem odczuwamy stopniowe nasilanie się chińskich represji wobec Tybetańczyków, narastającą agresję, fałszywe oskarżenia, liczne aresztowania, powstawanie obozów koncentracyjnych, musowe przydzielanie do armii, niszczenie mienia mieszkańców wsi, plądrowanie i palenie klasztorów, zabijanie mnichów. Patrzymy na negatywny wpływ chińskiej okupacji, stratę poczucia bezpieczeństwa mieszkańców Tybetu, niemożność kontynuowania własnych tradycji i obyczajów, zachwianie religii jako fundamentu życia. Z zaangażowaniem śledzimy przejmujący obraz przymusowej ucieczki Trungpy z Tybetu do Indii, przez nieprzyjazne himalajskie pasma górskie. To tułaczka naznaczona bólem, głodem, ciągłym niepokojem o los innych i własne życie. A później, pobyt w Anglii, poznawanie zachodnich realiów, języka i kultury, nauczanie i rozpowszechnianie dharmy, oraz wyjazd na stałe do Ameryki, praca jako nauczyciel buddyzmu, założenie fundacji i seminarium. Bardzo ciekawa lektura o wybitnym mistrzu, uczonym i poecie, człowieku który wyrwany z własnych korzeni do zupełnie innego mentalnie świata, potrafi się w nim odnaleźć, jednak nie zapomina o swoim bogatym i cennym dziedzictwie, wręcz odwrotnie, utrwala go, wzmacnia, dodaje swój wkład, nakłania do zainteresowania i zainspirowania nim innych.

5/6 - koniecznie przeczytaj
autobiografia

Data premiery: 09.08.2016

Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Rebis. :)

54 komentarze:

  1. Niestety to nie jest lektura dla mnie, ale nie skreślam jej z miejsca ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba poczekać na odpowiedni nastrój, wtedy z większym oddaniem możemy się w nią zagłębiać. :)

      Usuń
  2. Chętnie bym się wczuła w tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic nie stoi na przeszkodzie, z pewnością warto po nią sięgnąć. :)

      Usuń
  3. Raczej nie sięgam po takie książki... "Raczej" oznacza u mnie jednak, że nie robię tego często. Lubię sięgnąć od czasu do czasu po utwór wykraczający zupełnie poza moje kręgi zainteresowań. Utwór, który jednak wzbogaca wiedzę i daje satysfakcję... mam wrażenie, że ta pozycja jest właśnie jednym z takich utworów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, im więcej różnorodności tym lepiej, wiele inspiracji, a i sporo wiedzy czeka na człowieka. :) Pozdrawiam serdecznie. :)

      Usuń
  4. Nigdy nie słyszałam jeszcze o autorze tej książki. Widzę jednak, że jego życie pełne jest wspomnień wartych poznania. Może i dam się skusić na tę publikację.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sięgnęłam po książkę z myślą o obrazie dawnego Tybetu i nie zawiodłam się, polecam serdecznie. :)

      Usuń
  5. Mi się trudno czyta tego rodzaju książki, zawsze człowieka tak mocno dotyka niesprawiedliwość i okrucieństwo świata...lecz czy zawsze warto odwracać wzrok?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że nawet nie powinniśmy odwracać wzroku, nawet jak bardzo boli i przenika nasze serca, pewien rodzaj buntu a jednocześnie szacunku wobec ofiar dramatów.

      Usuń
  6. Autobiografie to raczej nie moje klimaty, więc sobie odpuszczę, ale widzę, że bardzo Cię ta książka poruszyła, bo tak wiele jest emocji w recenzji. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytanie biografii, a zwłaszcza autobiografii, wywołuje we mnie wiele emocji, zwłaszcza jeśli wspomnienia są tak bolesne, ale i też pokazujące wielką gotowość do walki i dumę z własnych korzeni. To zdecydowanie lektury dla mnie. :)

      Usuń
  7. Będę chciała ją przeczytać, bo lubię książki o prawdziwych ludziach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze mam wrażenie, że kryją się w nich drogowskazy dla nas samych, tak jakby wzbogacać własne życie czyimś doświadczeniem. :)

      Usuń
  8. Nigdy do tej pory nie interesowałam się kulturą Tybetu... chyba muszę to zmienić, bo brzmi super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zupełnie inne spojrzenie na świat i człowieka, bardzo interesująco jest się w to zagłębić, nie wszystko jest człowiek w stanie zrozumieć tak od razu, jednak z pewnością wiele z tego wynosi dla siebie. :)

      Usuń
  9. Ja akurat mam do tematu spory uraz, więc tym razem na pewno ksiązka nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, na szczęście jest wielki wybór propozycji czytelniczych. :)

      Usuń
  10. Gdybym kiedyś zainteresowała się taką tematyką, na pewno sięgnęłabym po tę pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  11. nie miałam okazji czytać, ale jesli kiedyś wpadnie w moje ręce, to z ciekawości pochłonę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ciekawy aspekt człowieka wyrwanego z własnych korzeni i zmuszonego do życia w zupełnie odmiennej rzeczywistości kulturowej, trzeba wielkiej siły, aby móc sobie z tym poradzić. :)

      Usuń
  12. Chyba nie jest to książka dla mnie, choć brzmi bardzo ciekawie, to myślę, że nie przebrnęłabym ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie nie teraz, ale może w przyszłości. :) Pozdrawiam ciepło. :)

      Usuń
  13. Sposób w jaki napisałaś recenzję z pewnością zachęca do jej przeczytania chociaż przechodząc w księgarni obok tej pozycji sama z siebie pewnie bym po nią nie sięgnęła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie dlatego warto podrzucać sobie wzajemnie pomysły, wrażenia po przeczytaniu książek, w ich zalewie można ominąć wartościową pozycję. :) Pozdrawiam serdecznie. :)

      Usuń
  14. Za parę lat Tybet będzie zupełnie chiński. Linia kolejowa, osiedlanie Chińczyków (Han) - to kolejne etapy sinizacji tej chińskiej prowincji.

    OdpowiedzUsuń
  15. Coraz więcej osób interesuje się kulturą Wschodu. Myślę, że to dobra książka na początek przygody, która wiąże się z checią poznania tamtych obszarów :)
    Pozdrawiam,

    Marta L.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałam uchwycić obrazy tego, co jeszcze nie było skażone chińskimi wpływami, książka to umożliwia.

      Usuń
  16. Wieczory się wydłużają. Stosik książek właśnie urósł!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie stosiki mają swój urok, obietnicę niezwykłych przygód. :)

      Usuń
  17. Brzmi ciężko, ale wartościowo. To może być wartościowa lektura, choć chyba muszę się do niej odpowiednio przygotować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najbardziej cenię to, że nie ma w niej tego wrażenia wyższości jednych przekonań nad innymi, tylko dzieciństwo i młodość ubrana w dramatyczne, lecz jakże mocno kształcące, wydarzenia. Jakoś specjalnie się do niej nie przygotowywałam, a i tak wywarła na mnie spore wrażenie. :)

      Usuń
  18. Chętnie przeczytam. Zapoznając się z Twoją recenzją od razu przypomniała mi się jedna z moich ulubionych książek dotyczących tego regionu, "Hotel na dachu świata", również świetnie pokazująca realia Tybetu, na przestrzeni dosyć długiego czasu, oglądana jednak oczami przybysza, osiedlającego się w Tybecie. Uwielbiam książki w tym klimacie. Dzięki za recenzję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, bardzo interesująca książka. Też bardzo chętnie zagłębiam się w takie propozycje czytelnicze. :) Pozdrawiam serdecznie. :)

      Usuń
  19. fajny wpis. I książka też. Weronika D

    OdpowiedzUsuń
  20. Lubię poznawać takie historie i kulturę od kuchni, dlatego również bardzo chętnie bym sięgnęła po taka książkę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ciekawie o wyrwaniu człowieka siłą z bliskiemu jego sercu świata, niesamowita historia, którą warto poznać. :)

      Usuń
  21. Literatura dziecięca też ma swój urok dla tych nieco starszych. ;) Ile wspaniałych książek przeczytałam z moimi dziećmi, nawet nie sądziłam, że tylu polskich autorów się pojawiło, którzy tak świetnie radzą sobie w tym gatunku literackim. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Temat trudny i ważny, nadal bardzo aktualny. I jeszcze pora jesienna sprzyja takim lekturom. Dzięki za rekomendację!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie warto o nim mówić, pisać, opowiadać. Wydaje mi się, że to łapanie czegoś, co już bezpowrotnie mija, niestety.

      Usuń
  23. Zapowiada się niezwykła książkowa podróż. Tybet, jego historia i kultura są zdecydowanie warte bliższego poznania, chociażby tylko przez karty książek. To na pewno mądra i wartościowa pozycja, chętnie przeczytam...dzięki za rekomendacje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podróż niezwykła, skłaniająca do wielu refleksji, wiele można się z niej nauczyć, ale i też uświadomić sobie pewne rzeczy. Pozdrawiam serdecznie. :)

      Usuń
  24. Zapisuję na długiej liście do poczytania.

    OdpowiedzUsuń
  25. Z miłą chęcią przeczytałabym tą książkę :) interesująca pozycja!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że ten tradycyjny Tybet praktycznie już zaginął...

      Usuń
  26. Biografie interesujących ludzi to zdecydowanie lektura dla mnie, wpisuję ja na listę książek do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo interesująca propozycja czytelnicza, dobrze, że po nią sięgnęłam. :)

      Usuń
  27. rzadko sięgam po takie ciężkie klimaty, chociaż lubię stan, który wywołują w moim umyśle

    OdpowiedzUsuń