[PRZEDPREMIEROWO]
"W obozie nie istniała żadna logika, liczyła
się wyłącznie ich obsesja liczb, a umierało się albo natychmiast, albo
trochę później, stamtąd się już nie wychodziło."
Tylko człowiek
potrafi tak dotkliwie i boleśnie zranić drugiego człowieka, naznaczyć jego życie cierpieniem i poczuciem krzywdy, odcisnąć silny ślad na psychice i sercu, wywrócić uczucia z bezwzględną i mroczną siłą,
bestialsko pozbawić chęci odczuwania, wprowadzić w stan czerpania z resztek podświadomości, aby tylko przetrwać. Obozy koncentracyjne, masowe morderstwa,
nienawiść, upodlenie, traktowanie ludzi w najgorszy z możliwych
sposobów, przypisanie im numerów i postrzeganie tylko w kategoriach
kolejnych cyfr. Nie ma możliwości, aby w pełni opisać ogrom tragedii,
dramatycznych losów, wstrząsających zdarzeń czy przerażających doświadczeń.
Straszne i niewyobrażalne, zaledwie nielicznym udało się przeżyć tę gehennę, przejść przez piekło utracenia własnej tożsamości, poczucia wartości, a nawet istoty człowieczeństwa.
Jak po takich doświadczeniach nauczyć się na nowo funkcjonować w świecie, przedefiniować
samego siebie, pozbyć się ponurego cienia? Czy można, jakby na przekór oprawcom, zachować pogodę
ducha, kumulować nadzieję, wciąż wierzyć, czerpać, choć małymi łykami, radość z
codziennych dni? Nie jest łatwo wyrzucić obóz ze świadomości, dać sobie
szansę na ułożenia szczęśliwego życia, powrócić do normalności, cieszyć
się z wolności. Przecież nie da się już odzyskać tego, co się straciło, co zabrały tragiczne wydarzenia, ani pogodnego dzieciństwa, ani
pełnej rodziny, ani dni spędzonych przy ukochanym ojcu, ani tego, jaki inny, pomyślny i sprzyjający, scenariusz mógłby przybrać los.
I właśnie ta książka, w formie listu do ojca, który nie przetrwał obozu, napisana przez
ponad osiemdziesięcioletnią kobietę, dziennikarkę, filmowca, a nade wszystko córkę, staje się zespoleniem wszystkich tych odczuć, niezwykle wzruszającym,
przenikliwym dowodem siły i determinacji jednej z nielicznie
ocalonych, świadectwem doznanego okrucieństwa i jego całkowitego potępienia. Niebywale mocno chwyta za serce,
rozsądnie przestrzega, jednocześnie pozwala na zrzucenie ogromnego
balastu przeszłości. Stanowi przekaz do każdego z nas, prośbę do
ludzkości, aby z takimi demonami nikt nigdy nie musiał już stawać do
walki. Ogromna koncentracja emocji, mądrości, życiowej wiedzy, refleksji
i poruszania sumienia, napisana pięknym stylem, z otwartością i
szczerością. Cieniutka książeczka, o tak ważnym i cennym przesłaniu. Po jej przeczytaniu każdy z nas nabiera jeszcze większego szacunku
do życia, zarówno swojego, jak i innych.
5.5/6 - koniecznie przeczytaj
autobiografia
Data premiery: 22.09.2016
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka. :)
Zastanawiam się czy podrzucić tę książkę siostrze, czy może....teściową by zainteresowała :)
OdpowiedzUsuńKsiążka, która z pewnością zainteresuje każdego, napisana w taki sposób, utrwalone takie emocje, że nie można obok niej przejść obojętnie.
UsuńCoraz więcej słyszę o tej książce i mam coraz większą ochotę na jej przeczytanie.
OdpowiedzUsuńPotrzeba wygospodarować niewiele czasu, aby się z nią zapoznać, a zdecydowanie warto to zrobić. :)
Usuń... już sam tytuł mocno do mnie trafia...
OdpowiedzUsuńTen tytuł pojawia się w tekście wielokrotnie, złej rzeczywistości nie można odczarować, ale trzeba nauczyć się z nią żyć.
UsuńOkładka ma coś w sobie i przyciąga mnie do przeczytania wydaję mi się że podczas czytania się wzruszę więc zapisuję tytuł
OdpowiedzUsuńBlog o książkach KLIK
Wzruszenie nieuniknione, ale także porcja takiej prawdziwej życiowej mądrości, z zaciekawieniem się z nią zapoznałam.
UsuńPo takiej recenzji być może po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
UsuńCiężki temat, ale z recenzji wynika, że mimo wszystko jest to książka, z której oprócz smutku i dawki ciężkich przeżyć możemy nauczyć się siły i walki o samego siebie. Chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że z wielkim zainteresowaniem przyjęłam tę lekcję życia, jestem pełna podziwu dla autorki. Przepełniona emocjami powieść, trzeba po takie książki sięgać, zostają w nas na bardzo długo.
UsuńPierwszy raz widziałam u Agaty, na pewno siegne po ten tytuł.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, czy również okaże się dla Ciebie tak inspirująca, jak dla mnie. Będę czekać na Twoją opinię. :)
UsuńOj, jak dla mnie to za trudna książka, wolę sięgać po pozycje, które mnie zrelaksują, choć od czasu do czasu trzeba dla odmiany przeczytać i coś trudnego :)
OdpowiedzUsuńDzięki takim lekturom, mam wrażenie, że bardziej doceniam życie, tak niewiele potrzeba, aby je stracić.
UsuńBardzo rzetelna recenzja a książka zapowiada się naprawdę ciekawie!!!
OdpowiedzUsuńWpadłam w te klimaty, sporo podobnych książek czeka na spotkanie, z zainteresowaniem po nie sięgnę, dzięki nim z pewnością wiele rzeczy do mnie przemówi w bardziej nasycony sposób. Pozdrawiam serdecznie. :)
UsuńBardzo ciekawa recenzja :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie, takie słowa wzmacniają moją pasję czytania. :)
UsuńJuż czytając opis czułam ścisk w gardle. Wzruszyła mnie, a nawet nie czytałam. Zapowiada się doskonała książka, z cyklu tych o których się nigdy nie zapomina
OdpowiedzUsuńTakie powieści będę nam towarzyszyć przez bardzo długi czas, wiele szczegółów z nich z pewnością nigdy nie zapomnimy. Ale właśnie tak lubię najbardziej. :)
UsuńAż mi łzy stanęły w oczach, kiedy czytałam Twoją recenzję - jest przesycona niesamowitymi emocjami.
OdpowiedzUsuńTa książka potrafi przemówić do czytelnika, jej scenariusz napisało samo życie. Warta polecenia. :)
Usuńautobiografie mają w sobie coś wyjątkowego, są rzeczywiste, a nie wymyślone
OdpowiedzUsuńwarto sięgnąć po tę książkę
Wiele możemy się z nich nauczyć, wyciągnąć dla siebie, zmienić perspektywę czy utwierdzić się w słuszności własnych decyzji. Inspirują, uczą, pobudzają do walki o siebie. :)
UsuńMiałam fascynację tego typu lekturami, gdzieś w okolicy liceum. Ale odkąd mam dzieci, to staram się unikać tej tematyki. Za ciężko mi się z tym wszystkim mierzyć, zbyt szybko wchodzę w rolę bohaterów... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzytałam takie książki przed dziećmi i teraz jak już są, za każdym razem emocje były niezwykle silne. Masz rację, że natychmiast patrzymy przez pryzmat naszych pociech, szkoda, że innym zabrano tyle szczęścia...
UsuńSłyszałam już o tej książce, ale po twojej recenzji już wiem, że muszę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! http://literacki-wszechswiat.blogspot.com/
Wolniejszy, spokojniejszy wieczór i można oddać się lekturze, z pewnością wzbogaci duchowo. Pozdrawiam ciepło. :)
UsuńKiedyś po prostu połykałam takie nawiązujące do wojennej historii książki. Teraz sięgam po nie bardzo rzadko. "I nie wróciłeś" to książka, o której ostatnio robi się coraz głośniej, warto będzie do niej zajrzeć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com
Jest w tej książce doskonale uchwycona istota życia i miłości, szczera, przekonywująca, bezpośrednia, to robi ogromne wrażenie.
UsuńBardzo chętnie sięgnę po tę książką, jak tylko uzbieram trochę funduszy. Zapowiada się interesująco.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
http://bookparadisebynatalia.blogspot.com/
To prawda, bardzo interesująca propozycja czytelnicza, idealna, aby wyzwolić w nas nastrój zadumy i skłonić do refleksji. Satysfakcjonującego zaczytania! :)
UsuńZazwyczaj, kiedy jakaś książka mnie zainteresuje, zapisuję tytuł i być może kiedyś go poszukam, ale tej książki sobie nie odpuszczę. Tym bardziej, że ostatnio zaczęłam zagłębiać się w tematykę IIWŚ, ale w kontekście dat i wydarzeń, tylko właśnie przeżyć zwyczajnych, niewinnych ludzi, których dotknęła ta ogromna tragedia
OdpowiedzUsuńMnie też ostatnio bardzo mocno przyciągają te silne emocje, zabrane szanse, bolesne straty. Kolejne podobne książki mam już na półce, stopniowo będę do nich zaglądać, mam wrażenie, że tak trzeba od czasu do czasu, utrwalać pamięć o tych tragediach, tym bardziej, że odchodzi pokolenie naocznych świadków tamtej historii.
UsuńTeż mam te książkę na ebooku, ale ciagle brakuje mi czasu ;(
OdpowiedzUsuńTaki już los nas zakochanych w książkach, wciąż chciałoby się czytać więcej i więcej, a czasu zawsze brakuje. Kolejne czytelnicze przygody na nas czekają. :)
UsuńNie lubię książek o takiej tematyce. Wiem - są potrzebne, by nas uświadamiać. ja jednak stanowczo za długo potem przeżywam treści - nie umiem przejść do zwykłej codzienności
OdpowiedzUsuńDoskonale rozumiem, jak byłam młodsza nie radziłam sobie z takimi lekturami, zbyt empatycznie do nich podchodziłam, teraz choć empatii nie brakuje, to jednak doświadczenie życiowe bardziej mnie do nich przygotowało.
UsuńKsiążka jak najbardziej mnie interesuje,ale muszę wczuć się,wprowadzić w odpowiedni nastrój. Kiedyś przeczytam na pewno.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie po książkę trzeba sięgnąć w spokojniejszej chwili, kiedy mam czas aby poczynić głębsze przemyślenia. Pozdrawiam serdecznie. :)
UsuńPrzeczytam. Koniecznie.
OdpowiedzUsuńTrudny temat, ale warto po niego sięgnąć. Satysfakcjonująca lektura. :)
UsuńUwielbiam takie książki :)
OdpowiedzUsuńPo przerwie znów wracam w te klimaty, zamierzam dłużej w nich pozostać. :)
Usuń