"To właśnie ten moment, w którym wszystko się zaczyna...
Wytrzymaj. Nie daj się. Żyj dalej i nie poddawaj się."
Dla
takich książek warto odłożyć wszelkie czynności, przesunąć plany, czy
tak jak ja, zarwać niemal całą noc. Sięgając po powieść, chciałam tylko w
nią zerknąć, podejrzeć jaka historia na mnie czeka. Jednak po
przeczytaniu kilku stron przekonałam się, że nie potrafię się od niej
oderwać, fascynująco wciągnęła mnie w swój świat, oferując bardzo
ciekawą fabułę, przedstawioną z ogromną wrażliwością i zrozumieniem, piękną narracją. Anna McPartlin porusza trudne,
bolesne i istotne tematy, które warte są uwagi, poświęconego im
czasu, przemyślanych refleksji. Dotykają istoty ludzkiego życia, zawierają pełną paletę emocjonalnych barw, różnorodnych odcieni miłości, przyjaźni, zaufania, szacunku, ale również krzywdy, zdrady, tęsknoty, niedojrzałości i nietolerancji.
Powieść wzruszająco
przemawia do czytelnika, głęboko wstrząsa, wiele w niej czułości, ciepła i
delikatności, jednocześnie bólu, zranienia, straty i niesprawiedliwości. Sporo
o dotkliwej chorobie, przemijaniu, paraliżującym strachu, niezrozumieniu,
poczuciu winy i wyrzutach sumienia. Jednak zawsze pojawia się nadzieja,
silna wiara, gotowość do walki z przeznaczeniem, trwania przy pragnieniach i marzeniach,
wbrew tragediom, przeciwnościom losu, ludzkiej nieczułości,
skłonnościom do wydawania pochopnych i fałszywych opinii. Jestem pod ogromnym
wrażeniem zakończenia, cudowna klamra spinająca wszystkie wątki,
nadająca im jeszcze więcej ludzkiego blasku, popychająca ku
człowieczeństwu, umiejętności wybaczania i akceptacji drugiego
człowieka.
Książka, która dostarcza mnóstwo czytelniczej
satysfakcji, rewelacyjna w swej wymowie i przesłaniu, wzbogacająca
wewnętrznie, pozostawiająca w umysłach i sercach trwały ślad.
Warto podążać jej tropem, wczytywać się w
kolejne rozdziały odsłaniające prawdę, poznać rozmaitość wątków i
siłę wyrazistości postaci. W zasadzie każdy bohater ma do opowiedzenia
wyjątkowo ciekawą historię, bogaty bagaż własnych doświadczeń,
intrygujące zdarzenia w życiu, a wszyscy ze sobą zespoleni więzami
rodzinnymi i wzajemną przynależnością. Ujawnia się ogromna siła lub
słabość rodziny, szacunek lub pogarda, duma lub wstyd, akceptacja lub
odrzucenie, radość lub smutek.
Maisie Bean-Brennan będzie za
chwilę, po raz pierwszy, przemawiać w ogromnej auli przed gronem
słuchaczy, odczuwa wielką tremę i zdenerwowanie, bo czyż można swobodnie
i spokojnie opowiadać o tragicznej historii, która spotkała jej rodzinę,
naznaczyła los wielu osób ogromnym bólem i cierpieniem? W jaki sposób
dotrzeć do publiczności z apelem i istotnym przesłaniem wypływającym z głębi
serca, zwrócić uwagę na to, co słuszne i szczere, skłonić do
przyjęcia wyzwalającej prawdy? Z pewnością jest o co walczyć, co
uświadamiać i czego nauczyć, ale czy uda się to zrobić?
5.5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura współczesna
Data premiery: 31.08.2016
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu HarperCollins Polska. :)
Książki w których jest tyle emocji i barw życia opisanych bardzo prawdopodobnie są najlepsze. Warto zarywać noce i przeżywać bo taka książka w głowie zostaje
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że trafiłam na tę powieść, właśnie takie wypełnione emocjami, z fabułą podaną w fascynujący sposób, najbardziej do mnie przemawiają. Dla nich warto zarwać noc. :)
UsuńWidzę, że mocno emocjonalna lektura. Teraz żałuję, że jej nie wybrałam:)
OdpowiedzUsuńZ pewnością jeszcze będzie okazja, naprawdę warto się z nią zapoznać, mnie urzekła. :)
UsuńKobieca lektura. Przy najbliższej okazji zapytam w bibliotece.
OdpowiedzUsuńZ pewnością warto podpowiedzieć, aby znalazła się na stanie w bibliotece. :)
UsuńPotrzebuję więcej czasu na wszystkie ksiązki, które chcę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńTaki to już los zakochanych w książkach, czytam bardzo dużo, a i tak cierpię na deficyt czasu, tyle wspaniałych przygód musi na mnie czekać. :)
UsuńCudowna historia. Koniec powalił mnie na kolana.
OdpowiedzUsuńOj tak, koniec mocno chwyta za serce, ale cała powieść przepełniona jest pięknym wzruszającym nastrojem. bardzo go lubię odczuwać. :)
UsuńTutaj jak zwykle same dobre książki :) Aż szkoda, że czasu tak mało :)
OdpowiedzUsuńDlatego trzeba wybierać te, które najbardziej nam pasują w danym momencie, tylko, że zawsze szkoda rezygnować z przygody. Też rozciągam dobę, jak się tylko da. :)
UsuńTak wysoka nota, tak świetna recenzja, czyli trzeba przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPowieść zamykamy z uczuciem satysfakcji czytelniczej, a o to właśnie chodzi. :) Sympatycznych chwil z książką w ręku! :)
UsuńTakich książek boję się najbardziej - wszystko inne odkładam na bok, by czytać, aż do bólu oczu ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, ja miałam tylko zajrzeć... a nie oderwałam się, aż nie ogarnęłam całej historii do końca. :) Wspaniałe zaczytanie. :)
UsuńKsiążki tej autorki ostatnio ciągle mnie prześladuje, więc chyba muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńBardzo bym chciała teraz zapoznać się z wcześniejszą książką tej autorki, lecz nie ma w bibliotece na stanie, muszę poczekać, jak się pojawi. :)
UsuńDokładnie kilka dni temu skończyłam ją czytać. Odczucia mamy podobne, ja recenzję publikuję dopiero dziś, a to dlatego, że kilka dobrych dni szukałam pomysłu na zdjęcie, które odda emocje i uczucia panujące w tej książce...
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja- przeczytałam jednym tchem i oczu oderwać nie mogłam. Ależ masz pióro!!
U mnie od chwili przeczytania do zamieszczenia recenzji na blogu też często mija wiele dni, bo wciąż książkę przeżywam. :) A czasami recenzja niejako sama się pisze, bo książka sama mi wszystko podpowiada. :) Dlatego tak fascynujący jest świat książek, tyle emocji i przygód. :)
UsuńBrzmi całkiem interesująco :)
OdpowiedzUsuńI to bardzo, świetna powieść, warta sięgnięcia po nią. :)
UsuńPo takiej rekomendacji nic tylko zaopatrzyć się w tę książkę i zanurzyć się w lekturze :)
OdpowiedzUsuńKilka godzin niezwykle wciągającego i wzruszającego zaczytania. :) Satysfakcjonującej lektury! :)
Usuńpozycja wywołuje żywe emocje:)
OdpowiedzUsuńMocno się w nią zagłębiamy, to prawda. :)
UsuńDodaje ją listę książek do przeczytania ;)
OdpowiedzUsuńPrzed Tobą wspaniała przygoda, czekam oczywiście na wrażenia po przeczytaniu książki. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
UsuńTakie wyraziste książki zawsze później mocno przeżywam, więc może zostawię ją sobie na jakąś delegację męża, żeby znów nie powiedział, że zwariowałam i płaczę przy książce ;)
OdpowiedzUsuńTo propozycja czytelnicza, która z pewnością wymaga takiego spokojnego czasu, żeby nikt nam nie przeszkadzał, nie przerywał, aby płynnie odkrywać w niej coraz więcej. :)
UsuńMnie też się ogromnie podobała :) muszę koniecznie sięgnąć po "ostatnie dni królika" ;) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTeż chcę po nie sięgnąć, jednak na razie muszę czekać, aż biblioteka zakupi, temat zadałam, więc może niedługo uda mi się z ta książką spędzić czas. :) Jestem bardzo ciekawa, czy będzie mi się równie podobała, co "Gdzieś tam w szcześliwym miejscu". :)
UsuńBrzmi świetnie :)
OdpowiedzUsuńObietnica czytelniczej satysfakcji. :)
UsuńChyba potrzebuję tej książki. Teraz, na jesienne wieczory.
OdpowiedzUsuńJesień sprzyja takim lekturom, gdzie wiele emocji w nich się kryje, okazji do refleksji i przemyśleń. :)
Usuńojjj juz dawno nie czytałam powieści...ale na szczeście nadciąga jesień i czegoś takiego włąsnie było mi trzeba
OdpowiedzUsuńTo prawda, długie czytelnicze wieczory przed nami, książki dodają blasku naszym wyczekiwaniom na kolejne wakacje. :)
Usuńczytałam kilka pozytywnych recenzji tej książki :) może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemne zaczytanie przed Tobą. :) Czekam na wrażenia. :)
Usuń