Ciekawa propozycja czytelnicza, dynamiczna akcja, sensacyjne elementy, dobrze prowadzona fabuła, trzyma w napięciu, ale daje też okresy wytchnienia. Powieść skłania czytelnika do wzięcia udziału w detektywistycznej grze, podróży w czasie do wydarzeń z przeszłości, dotarcia do niejednoznacznej prawdy. Tajemniczo, zagadkowo, intrygująco, z dreszczykiem niepewności i śmiertelnego zagrożenia. Kryminał osadzony w ciekawym klimacie, psychologiczne wątki, silne namiętności i pragnienia. Diabelskie macki, kościelne mroczne przejścia, milczenie kleru, zaskakujące dowody, szemrane umowy, żądza pieniądza, niejasne organizacje, teoria spiskowe, inwigilacja, wywiad. Przez to wszystko przebijają się niemieckie akcenty i wrocławski koloryt. Poddajemy się nurtowi płynących wątków, przebieg zdarzeń potrafi zaskoczyć, choć wiele niestety domyślamy się, intuicyjnie wyczuwamy, rozszyfrowujemy czekając na potwierdzenie przypuszczeń. Nie do końca przekonuje motyw zbrodni, brakuje też głębszego spojrzenia na bohaterów, mocniejszych uwarunkowań ich relacji, w zasadzie do żadnej postaci się nie przywiązujemy, są nam obojętne, nie wywołują sympatii. Zaskoczyła mnie ta ostra nierówność, wyjątkowe dopracowanie prowadzenia fabuły i jednocześnie dające się mocno odczuć płaskość i brak wyrazistości postaci. Film z pewnością obejrzę, ta sama przygoda w innym ujęciu, może wrażenia będą pełniejsze.
Edith Kronenberg, studentka kulturoznawstwa, rzuca się z wrocławskiej katedry. Wszystko wskazuje na popełnienie samobójstwa, jednak wezwany na miejsce zdarzenia komisarz Waldemar Warski wyczuwa w tym wszystkim pewien fałsz i oszustwo. Intuicja podpowiada mu, że kryje się za tym coś więcej, coś czemu trzeba będzie się przyjrzeć z należytą starannością. W niedługim czasie, jego podejrzenia i obawy potwierdzają się, w podobny sposób ginie kolejna osoba. Co kryje się za tymi tragediami? Komu zależało na śmierci ofiar? Czemu właśnie kościół stał się miejscem popełnianych zbrodni? Dlaczego sprawa śledztwa zaczyna się coraz bardziej gmatwać i komplikować? Jakie tajemnice i sekrety przyjdzie rozwikłać członkom wydziału kryminalnego? I co z tym wszystkim wspólnego ma Ana Wittesch, niemiecka policjantka, która nieoczekiwanie i w błyskawicznym tempie zjawia się we Wrocławiu? Czy pomoże ona w śledztwu, a może wręcz odwrotnie, będzie starała się mu zaszkodzić?
4.5/6 - warto przeczytać
data premiery: 25.08.2016
Kryminał "Sługi Boże" zgarnięty z półki nowości.
Bardzo ciekawi nas ta książka, słyszałyśmy już wiele różnych opinii, jedni są nią zachwycenia, a drudzy twierdzą, że cała ta książka jest mocno przesadzona.
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemna recenzja i miło poznać Twoje zdanie na jej temat :)
Zapraszamy do nas na konkurs, gdzie do wygrania jest książka z dedykacją od autorki :)
Pozdrawiamy :*
Najlepiej właśnie samemu wyrobić sobie opinię, jednak każdy z nas zwraca uwagę na nieco inne aspekty, czegoś innego poszukuje w książka, innych kolorytów czytelniczych przygód. :)
UsuńBardzo fajna miła i ciekawa recenzja
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ślicznie dziękuję za miłe słowa i również pozdrawiam serdecznie. :)
UsuńSłyszałam jedynie o filmie, na który chcę się wybrać :)
OdpowiedzUsuńJest film?
UsuńBardziej mnie film zainteresuje w tym przyoadku ;-)
Na film też mam zamiar się wybrać, chcę ponownie przeżyć tę przygodę, dokonać pewnych porównań, to zawsze jest interesujące. :)
Usuńina i Sewa - tak jak pisałam w opisie, również się na niego wybieram. :)
UsuńJestem ciekawa jak ja odebrałabym tę książkę :)
OdpowiedzUsuńTrzeba się przekonać samemu, sięgnąć po książkę i przeżyć ją po swojemu. :) Sympatycznego zaczytania! :)
UsuńJuż i tak miałam chrapkę na tę książkę i film, a teraz jeszcze podsyciłaś mój apetyt! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam to wzajemne inspirowanie się. :) Miłego zaczytania i przeżywania filmu. :) Czekam na wrażenia. :)
UsuńNa pewno przeczytam - lubię takie klimaty, czasem po prostu muszę dorwać jakiś dobry thriller, a ten wydaje się odpowiedni. Filmu nie oglądałam i (znając mnie) jeszcze bardzo długo nie obejrzę, o ile w ogóle, więc na pewno książka będzie miała pierwszeństwo :)
OdpowiedzUsuńPoza tym Wrocław <3
U mnie też książki zawsze mają pierwszeństwo, nawet jeśli najpierw powstał film, a dopiero później publikacja. Jakoś tak nie umiem odwrócić tej kolejności. :) Wrocław jak najbardziej obecny w powieści i... Most Czarownic. ;)
UsuńGatunkowo i fabularnie bardzo mnie ta powieść interesuje. Jak będę miała okazję, przeczytam. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twojego odbioru, czy będzie się pokrywał z moim, a może na coś innego zwrócisz uwagę. :) Pozdrawiam ciepło. :)
UsuńOdkąd zobaczyłam zwiastun filmu, jestem bardzo ciekawa książki. Bardzo lubię takie klimaty i nie przeszkadza mi - o dziwo - że akcja toczy się w Polsce. Mam nadzieję, że ten kryminał mnie nie zawiedzie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
czytaniamania.blogspot.com
Dla mnie nie ma absolutnie znaczenia, gdzie się toczy akcja, czy polskie czy zagraniczne klimaty, wszędzie się dobrze odnajduję, choć nie ukrywam, że Łódź zawsze będzie moim priorytetem. :) Satysfakcjonujących chwil z książką w ręku. :)
UsuńNajbardziej zainteresowala mnie wzmianka (w komentarzach) o filmie.
OdpowiedzUsuńNie ukrywam, ze jesli będę miec okazję, to książkę tez chetnie przeczytam
W recenzji tez o tym wspominam, jednak dla mnie zawsze najważniejsza będzie książka, choć doskonale wiem, że inni mają inne przyzwyczajenia. :)
Usuńdla mnie też, chociaż czasami dobrze dopełnić sobie obraz adaptacją filmową
UsuńA wybierałam się na film. Nie lubię książek z płytkimi postaciami buuu :( Dzięki Iza za oszczędzenie czasu na czytanie.
OdpowiedzUsuńPewnie dla potrzeb filmu nie będzie to miało takiego znaczenia, tym bardziej, że filmy rządzą się jednak innymi prawami niż powieści. :) Mnie wyrazistość postaci mocno przyciąga, uwielbiam wczuwać się w ich emocje, towarzyszyć w zdarzeniach, niejako identyfikować się z nimi, nawet jeśli to czarne charaktery, dlatego o tych swoich wrażeniach wspominam. :) Natomiast świetnie była prowadzona fabuła, sporo intryg, ciekawy klimat, to z pewnością cechy, które pomogą się nam wczuć w tę historię. :)
UsuńO filmie zrobiło się ostatnio głośno, ale najpierw wolałabym przeczytać książkę :)
OdpowiedzUsuńRównież zawsze staram się zaczynać od książek, chyba, że nie wiem, iż taka istnieje. Taka kolejność wydaje mi się jak najbardziej słuszna. :) Sympatycznych przygód czytelniczych. :)
UsuńBardzo fajna książka, polecam!
OdpowiedzUsuńDobra propozycja czytelnicza. :)
Usuńta książka jest mi niesamowicie bliska ;-) sama studiowałam kulturoznawstwo :D
OdpowiedzUsuń