"Czasami myślę, że jednak istnieje coś takiego jak przeznaczenie. Że czas zatacza koło i historia się powtarza."
Emocjonalna
wędrówka czytelnicza, porusza serce, oddziałuje na wyobraźnię, stawia
odbiorcę przed koniecznością przyjrzenia się bolesnym elementom
ukraińskiej historii, ale też nawiązuje do rozgrywającego się
współcześnie zatrważającego handlu ludźmi, wykorzystywania naiwności
młodych kobiet, które najpierw perfidnie mami się perspektywą dobrej
pracy, a później wykorzystuje je w prowadzonych na czarno domach
publicznych.
Mechtild Borrmann porusza kilka istotnych zagadnień
społecznych, wprowadza czytelnika w głąb mrocznego świata, nakłania
do refleksji i bliższego przyjrzenia się otaczającej rzeczywistości,
na to nakładają się polityczne i gospodarcze przemiany wschodnich państw
Europy, zrzucających krępujące kajdany komunistycznego reżimu,
próbujących kształtować na nowo tożsamość, ale przekonujących się,
że ich walka o prawdziwą niepodległość wciąż jeszcze trwa. Kryminalne
nuty wybrzmiewają przez całą powieść, jednak to nie one wiodą prym w
fabule, choć intrygująco ją urozmaicają i niosą przejmujące wołanie o
pomoc. Jestem pod wrażeniem, jak zgrabnie połączono wszystkie wątki,
nadano im odpowiedni tembr, jak wygrywają melodię ludzkiej doli jeszcze
długo po spotkaniu z książką. Żałuję, że tak a nie inaczej poprowadzono
ostatnie akordy powieści, liczyłam, że przyjmą inną barwę, jednak
rozumiem uzasadnienie ich wydźwięku, bazowanie na większej sugestywności i realności.
Porwała mnie narracja Walentyny, która wiele przeszła w życiu, była naocznym świadkiem
katastrofy czarnobylskiej elektrowni jądrowej, zaprzeczenia i kamuflażu
stosowanych przez władzę w oficjalnych komunikatach, świadomego
wystawienia ludzi na ogromne cierpienia, nieudzielenia należnej pomocy. W
swoistej spowiedzi kobiety poznajemy niehumanitarność decydentów,
bezwzględność, ukrywanie niewygodnych faktów, traktowanie ludzkiego
życia głównie z perspektywy statystyk, zaniedbanie konieczności natychmiastowej
reakcji na skażenie, która uratowałaby wiele istnień. Wchodzimy w
tajemnice i sekrety oplatające losy Walentyny, stopniowo odkrywamy
szczegóły jej życia, docieramy do ciemnych zakamarków wypełnionych
poczuciem winy, wyrzutami sumienia, fałszywą nadzieją i bolesnym
rozczarowaniem.
Wraz z Leonidem Kyjanem, porucznikiem policji
kryminalnej, rozwikłujemy zagadkę zniknięcia córki Walentyny, a przy
okazji otrzymujemy rzeczywisty obraz pracy służb śledczych, szarych
powiązań, zdradzieckich uwarunkowań i oligarchowej gry. Przyznaję, że
książka przywołała strach, jaki odczuwałam jako dziecko, kiedy doszło do
katastrofy w Czarnobylu, pragnienie rodziców, aby jak najszybciej podać
nam dzieciom płyn Lugola, przekazywane szeptem z ust do ust informacje o
skali tragedii i bierności władz ZSRR. To część historii, która nie
powinna się nigdy zdarzyć, a jednak znalazła powtórkę w elektrowni
atomowej Fukushima, do której z kolei przyłożyło się trzęsienie ziemi i
tsunami, ale utajanie informacji również niestety miało miejsce.
4.5/6 - warto przeczytać
kryminał, 292 strony, premiera 20.03.2019 (2015), tłumaczenie Magdalena Kaczmarek
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu NieZwykłemu.
Mam w planach lekturę tej książki. 😊
OdpowiedzUsuńBardzo ciężkie tematy, zapewne wciągające, ostatnio sporo czytałam o Czarnobylu, może się zdecyduję?
OdpowiedzUsuńNiestety historia zatoczyła koło już nie raz. Widać to w globalnym spojrzeniu jak i naszych własnych życiowych błędach...
OdpowiedzUsuńMoje klimaty, chętnie bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńTa książka przyciąga uwagę już samą okładką. Mam ją w planach od kiedy zauważyłam ją w zapowiedziach, a pozytywne recenzje tylko zachęcają, by po nią jak najszybciej sięgnąć.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Po okładce myślałam, że będzie to jakaś lektura obozowa. Ale klimaty Czarnobyla też wydają się ciekawe.
OdpowiedzUsuńCzarnobyl to temat, z którym nigdy nie było mi po drodze. Jednak na tę pozycję będę polować bo twoja recenzja mnie zachęciła.
OdpowiedzUsuńO, temat Czarnobyla to mój temat. Chyba ją przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie książka. Dzięki za recenzje :-)
OdpowiedzUsuńTrochę "mroczna" ta książka, ale lubię takie...
OdpowiedzUsuńMam ją w planach :-)
OdpowiedzUsuńTo książka, która mi się spodoba. Lubię wątki detektywistyczne osadzone w realnym świecie.
OdpowiedzUsuńNie znam tej książki i to się MUSI zmienić :).
OdpowiedzUsuńTo jest dopiero dobre podejście!
UsuńZwróciłam na nią uwagę już w zapowiedziach, twoja recenzja utwierdza mnie w przekonaniu że warto przeczytać
OdpowiedzUsuńTrudne tematy, bardzo ciężko mi brać się za taka tematykę-potem to ze mną zostaje.. i dużo o tym rozmyślam. Niemniej temat niezmiernie ważny!
OdpowiedzUsuńOstatnio byłam na spotkaniu podróżnikiem, który opowiadał o Czarnobylu. Bardzo dużo się tam zmieniło od czasu katastrofy, a część miejsc żyje własnym życiem i ludzie "podkręcają" złowieszczy klimat tego miejsca. Wracając do książki, nie miałam w planach i raczej się to nie zmieni, ale bardzo dobrze czytało mi się Twoją recenzję. Coraz mniej takich w sieci. Konkretnych i przemyślanych. Sama często zamiast skupić się na słowach lekko streszczam fabułę.
OdpowiedzUsuńGdzieś już widziałam recenzję tej książki i wpisałam ją na listę 'must read'.
OdpowiedzUsuńciekawa recenzja, ale nie za bardzo lubię książki o takiej tematyce..
OdpowiedzUsuńKryminały czytuję rzadko, ale może skuszę się na ten:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe tło fabuły. Mimo że nie jestem miłośniczką kryminałów, to ten mógłby mnie zaciekawić.
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką tego typu powieści, ale akurat ta wzbudza moje zainteresowanie.
OdpowiedzUsuńZwłaszcza że porusza bardzo ważną ale i trudną tematykę.
UsuńJak na kryminał to zaciekawiła mnie ta książka
OdpowiedzUsuńZazdroszcze tego czasu spędzonego przed taką ksiązką ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKoniecznie przeczytam. Już czytając recenzję poczułam jakbym trzymała tę książkę w dłoniach. To niezwykłe. Doskonale napisana recenzja zachęca ogromnie.
OdpowiedzUsuńBardzo intrygująca powieść. Zapowiada się ściągająca lektura. Chciałabym przeczytać w wolnej chwili.
OdpowiedzUsuńCzasami myślę, że jednak istnieje coś takiego jak przeznaczenie. Że czas zatacza koło i historia się powtarza - z tym cytatem w pełni się zgadzam. Kinga Ł
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie klimaty. Chyba się skuszę
OdpowiedzUsuńNawiązuje do rzeczywistości naszego dzieciństwa. To książka z tych, przez które się martwię o bohaterów, denerwuję układami i bezsilnością i boję o niewinnych.
OdpowiedzUsuńMroczna historia to coś dla mnie
OdpowiedzUsuńJestem zaciekawiona i żałuje, że na razie nie mam tyle czasu na czytanie ile bym chciała
OdpowiedzUsuńWiele osób skupiło się na Czarnobylu, nawiązując do tej okropnej katastrofy, dlatego ja zwrócę uwagę na wspomniane przez Ciebie sprzedawanie kobiet, które są mamione możliwościami dobrymi zarobkami. Niekiedy ciężka sytuacja sprawia, że decydują się tak na drastyczny krok, powierzając własne życia obcym ludziom, którzy to mają dowieść je do pracy, a one trafiają w zupełnie inne, brutalne i przepełnione przemocą miejsca. Gorzej jednak, kiedy taki los zgotuje ktoś, kto jest nam dobrze znany. Wtedy już w ogóle ciężko odbudować dość mocno nadszarpnięte zaufanie. Tym samym potwierdza się też teza, że choćbyśmy starali się kogoś poznać całkowicie, nigdy to nie będzie możliwe.
OdpowiedzUsuńA co do samej książki, to poruszany przez nią temat mnie zaciekawił, a wspomniane przez Ciebie pozytywne akcenty jeszcze bardziej zachęciły mnie do lektury Drugiej połowy nadziei. :)
Ta książka do mnie przemawia, więc chętnie ją przeczytam!
OdpowiedzUsuńWidziałam tę książkę przy zapowiedziach wydawnictwa, jednak opis kompletnie mnie nie zainteresował. Dalej również nie jestem zbytnio przekonana.
OdpowiedzUsuńNiestety nie lubię takich mrocznych historii, czy to przedstawianych w książkach, czy filmach. Wolę jednak coś lżejszego. Zupełnie nie mój klimat. Raczej po tego typu książki staram się nie sięgać i po tą nie sięgnę również. Ale fajnie było przeczytać twoją recenzję.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej książce, ale bardzo mnie zaintrygowałaś i chętnie bym ją przeczytała :)
OdpowiedzUsuńJeszcze chyba ci nie napisałam, że bardzo, ale to bardzo dobrze i przyjemnej czyta mi się twoje recenzje. Osobiście trafiają do mnie bardzo głęboko. Tutaj muszę się zatrzymać, zastanowić, pomyśleć. Lubię takie wyzwania. Po książkę chętnie sięgnę. Warto dać jej szansę. To są jednak ważne tematy.
OdpowiedzUsuńTa okładka jest jakaś dziwna, nie wiem czy ją widząc zwróciłabym uwagę na książkę, ale za to opis fabuły brzmi intrygująco. Myślę, że skuszę się na ten tytuł.
OdpowiedzUsuń