[PREMIEROWO]
"Choć pogodziłam się z tym, co zrobiłam, nie oczekuję wybaczenia. Wiem, że nigdy nie wybaczę sobie samej."
Wbrew
pozorom prawda nie zawsze jest jednoznaczna i klarownie przejrzysta,
nawet dla osoby, która była naocznym świadkiem danego wydarzenia, a co
dopiero dla osoby, która na skutek dramatycznych przeżyć częściowo
straciła pamięć i pozostaje jej zaufać relacjom innych. A jeśli
bliscy i przyjaciele znają tylko kilka z wielu odcieni prawdy, czy można
w oparciu o ich słowa przyjmować, że taki był faktyczny przebieg
wypadku, przyjąć konsekwencje własnych czynów, zmierzyć się z wyrzutami
sumienia, odpokutować za winy i starać się budować nową tożsamość, nadać
sens dalszemu życiu?
Autorka porusza w powieści wiele aspektów relacji z
innymi ludźmi, stopnia ufności wobec ich życzliwości, przyjaźni i
miłości, skłania do zastanowienia, czy jesteśmy w stanie w pełni poznać drugą osobę. Podobał
mi się pomysł na intrygę, z jednej strony wszechobecny i powtarzający
się, z drugiej cechujący się indywidualizmem i odrębnością. Mniej
już przekonała mnie jakość nici użytych do uszycia intrygi, kilka
elementów wydawało się zbyt naciąganych i przejaskrawionych, brak realności przeszkadzał w intensywnym wpływaniu na wyobraźnię czytelnika. Przykładowo psychologiczna oprawa portretu matki starającej
się wyjaśnić, co tak naprawdę stało się z jej trzymiesięcznym synkiem, z okrojoną paletą skrajnych emocji towarzyszących
utracie dziecka. Nie chodzi o to, że kluczowa postać miała wpadać w ekstremalną rozpacz,
nawet cztery lata po fatalnym zdarzeniu, ale nie do końca rozumiałam
zachowania bohaterki nazbyt ulegającej wpływom chwilowych uczuć,
niekoniecznie ukierunkowanych w dobrą stronę. I choć thrillerowi brakuje
nieco esencjonalności, to jednak mknie się po jego stronach. Równomiernie rozkłada napięcie, utrzymuje uwagę odbiorcy, kumuluje akcję w dobrych
momentach, nadaje dynamiczne rytmy. Niektóre elementy fabuły
cechują się łagodną przewidywalnością, ale za to inne potrafią
zaskoczyć i zachęcić do snucia interpretacji, a o to głównie chodzi w
budowaniu napięcia i niecierpliwości poznawania.
Emma
Cartwright, skazana za nieświadome zabicie synka Dylana, odsiedziała już karę, teraz od pięciu tygodni próbuje ułożyć swoje życie na nowo, zrywa
dawne znajomości, nawet z rodziną, zmienia tożsamość i miejsce
zamieszkania. Jednak ktoś nie pozwala na zapomnienie bolesnych
faktów, drobne złowrogie incydenty odgrzebują wyrywkowe wspomnienia, odświeżają
rany i zmuszają kobietę do stawienia czoła demonom przeszłości. Wraz z
pomocą nowej przyjaciółki i mocno zainteresowanego sprawą dziennikarza, Emma
rozpoczyna własne dochodzenie. Czy za zabójstwem dziecka
kryje się jedynie jej depresja poporodowa? Kilka kawałków układanki
życia nie chce wskoczyć na właściwe miejsce, pomimo oficjalnej wersji
zdarzeń, zatwierdzonej przez męża, lekarzy, policję i sąd. Jakie
kłamstwa wypełzają na światło dzienne i jak sobie z nimi poradzić? Dlaczego trzeba cofnąć się do faktów sprzed niemal trzydziestu lat? Co
najbardziej przeraża w tej historii, czym szokuje, a czym zadziwia?
Inne obyte już przez mnie przygody czytelnicze z autorką to "Czarownice nie płoną" i "Zanim pozwolę ci wejść".
4/6 - warto przeczytać
thriller psychologiczny, 412 stron, premiera 03.04.2019 (2014)
tłumaczenie Maria Olejniczak-Skarsgård
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros.
Brzmi ciekawie. Potrzebuję lekkiej odmiany i chętnie sięgne po ten tytuł. Czuję się zaintrygowana.
OdpowiedzUsuńOkropnie smutna historia :(
OdpowiedzUsuńMuszę przestać Cię podglądać, bo zbankrutuję ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie za chwilę zabieram się za czytanie tej książki i przyznam, że jestem jej naprawdę ciekawa. 😊
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zainteresowałaś tą książką. To będzie niezwykle poruszająca pozycja tak mi się wydaję. Stracić pamięć to coś strasznego.
OdpowiedzUsuńDziękuję za recenzję, bo miałam jakieś obiekcje po przeczytaniu innej i nie wiedziałam, czy się za nią zabiorę. A teraz wiem, że tak.
OdpowiedzUsuńświetna recenzja- bardzo podoba mi się fabuła!
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o tej książce i mnie zaintrygowała. :)
OdpowiedzUsuńsmutne,ale napewno się zejdą
OdpowiedzUsuńPo tę książkę chętnie bym sięgnęła!
OdpowiedzUsuńWydaje się ciekawa, więc z chęcią przeczytam w wolnej chwili :-)
OdpowiedzUsuńI właśnie znalazłam tę książkę w przystępnej cenie :-)
UsuńJak w przystępnej cenie to tym bardziej warto skusić sie na tę lekturę.
UsuńKsiążka czeka w moim koszyku, aż skompletuje zamówienie i będę mogła zamawiać ;)
OdpowiedzUsuńmyślę, że mimo wszystko ta ksiazka moglaby mi sie spodobac. intrygi! :)
OdpowiedzUsuńZ nami, ludźmi, bywa tak, że czasami nawet my sami nie jesteśmy w stanie do końca sobie ufać, co jest dość często wykorzystywane. Wystarczy dosłownie zły moment, aby ktoś się wkradł do naszych myśli i przeobraził dotąd znane (lub zamglone) wspomnienia w coś, co jest zupełnie inaczej odbierane.
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tą książką. Ciekawi mnie, kto nie zamierza dać spokoju kobiecie, która ledwo co wyszła z więzienia i próbowała zbudować swój mały świat na nowo. Także wrzucam ten tytuł na listę lektur do przeczytania. :)
Uwielbiam takie książki, nawet jeśli nie zdobywają maksymalnej oceny i tak chętnie po nie sięgam 😉
OdpowiedzUsuńJa sobie odpuszczam. Najdrobniejszy sygnał o naciągania odpycha mnie na kilometr :)
OdpowiedzUsuńCzytałam kilka naprawdę dobrych książek o depresji poporodowej i znikaniu w jej konsekwencji dzieci - zapowiada się kolejna ciekawa lektura poruszająca ten temat :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje recenzje takich właśnie książek!
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawie, choć nie do końca to mój klimat.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawiłas
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tematem dzieciobójstwa w książkach, ciężko mi się to czyta, nie umiem jakoś się przemóc. Tematyka dla mnie zbyt mroczna i ta książka nie trafi do mojej biblioteczki :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy przypadłaby mi do gustu.
OdpowiedzUsuńNie mam przekonania tym razem do tytułu, który opisujesz. Jakoś tak nie zaintrygowało.
OdpowiedzUsuńChyba tym razem nie sięgnę po Twoją polecaną książkę. Jakoś za dużo mam tej tematyki na liście do przeczytania.
OdpowiedzUsuńBrzmi intrygyjąco. Ciekawa propozycja
OdpowiedzUsuńTym razem chyba sobie odpuszczę tę pozycję, ponieważ ostatnio znowu stawiam na książki w klimacie fantasy.
OdpowiedzUsuńWłaśnie ostatnio wpadła mi w ręce ta książka i zastanawiałam się czy ja kupić. Jestem jednak w takim momencie swojego życia, sama mam małego synka i stwierdziłam, że książka jest dla mnie narazie zbyć ciężka a ja jestem zbyt wrażliwa. Ale kto może jeszcze kiedyś do niej wrócę :)
OdpowiedzUsuńJaka smutna historia! .. ale ciekawi mnie bardzo :)
OdpowiedzUsuńKsiążka dość ciekawa ale nie w moim stylu.
OdpowiedzUsuńNie potrafię sobie nawet wyobrazić tego, co przeżyła bohaterka książki.
OdpowiedzUsuńTemat kompletnie odbiega od mojego światopoglądu, ale jak mi ktoś przyniesie to przeczytam. Inne zdanie jest mi także cenne...
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam tą okładkę wiedziałam, że ją przeczytam. Także prędzej czy później ją nabędę. "Zanim pozwolę ci wejść" i "czarownice nie płoną" też mam w planach.
OdpowiedzUsuńPsychologicznie bardzo mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńMoże sobie to kiedyś przeczytam ;) Na razie nie ciągnie mnie do thrillerów :P
OdpowiedzUsuńZostawię sobie tę książkę na jesień. Wtedy najchętniej sięgam po takie klimaty.
OdpowiedzUsuńKsiążka zapowiada się ciekawie, bardzo lubię thrillery i już nawet ten tytuł ściągnęłam sobie na półkę w Legimi. A dzięki Twojej recenzji przeczytam ten tytuł jeszcze szybciej niż zamierzałam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam thrillery, zwłaszcza, jeśli poruszają wątek macierzynstwa. Chętnie przeczytam!
OdpowiedzUsuńKocham thrillery, zwłaszcza psychologiczne, Kolejny na chciejliście :)
OdpowiedzUsuń