[PREMIEROWO]
LINCOLN RHYME tom 14
"W każdej bryle kamienia kryje się posąg, a zadaniem rzeźbiarza jest go odsłonić." Michał Anioł
I
kolejne spotkanie z serią o Lincolnie Rhyme za mną, nie było aż tak
wciągająco, jak zazwyczaj, a i tak przyjemnie zrelaksowałam się w
fascynujących rytmach kryminalistyki. Śledztwo posuwa się w powolnych
rytmach, analizowane są najdrobniejsze szczegóły, skrupulatnie
wychwytywane najmniejsze anomalie, świadectwa i dowody rozkładane na czynniki
pierwsze. I w tej odsłonie cyklu detektywi muszą zmierzyć się z fałszywymi
tropami, niecodziennymi motywami zbrodni, oraz presją czasu. Jeffery Deaver
atrakcyjnie podgrzewa atmosferę, zgrabnie miksuje wątki, pozwala
przekonująco wybrzmieć mrocznej naturze czarnych postaci. Intryga
zagęszcza się, do głosu dochodzą szemrane interesy i partykularne cele.
Przyglądamy się zgłębianiu psychologicznych motywów sprawcy
przestępstw, odkrywaniu krok za krokiem prawdy, a także pracy w terenie, w
której intensyfikują się elementy sensacji. Lincoln Rhyme to
nietuzinkowy główny bohater, tetraplegik, sparaliżowany od ramion w
dół, przenikliwy i błyskotliwy konsultant nowojorskiej policji w sprawach
wymagających specjalistycznej wiedzy kryminalistycznej, szybko
nawiązujemy z nim nić sympatii, a może nawet i podziwu. Jego ambitna i
rezolutna partnerka Amelia Sachs również wzbudza pozytywne odczucia,
ochoczo śledzi się jej ryzykowną i niebezpieczną działalność.
I kolejny raz, niejako przy okazji
rozwiązywania kryminalnej zagadki, autor naświetla istotny aspekt
społeczny i biznesowy. W tym tomie zaglądamy na rynek jubilerski, jego
gałąź zajmującą się bardzo rzadkimi minerałami, diamentami. I tak jak
twarda jest to substancja występująca w przyrodzie, tak bezwzględne są
ludzkie prawa napędzające jej wydobycie i regulujące handel. Powieść rozpoczyna się napadem
rabunkowym i wielokrotnym morderstwem, skradzione zostają drogocenne
surowe brylanty, które właśnie dostarczono z kapsztadzkiej kopalni, a
śmierć ponosi cieszący się wielką renomą jubiler i dwójka jego młodych
klientów. Spirala zbrodni nakręca się, nic nie wydaje się takim, jakim naprawdę jest, rodzi się pytanie, czy fakty mogą jednocześnie kłamać i mówić prawdę? Inne
przygody czytelnicze z serii o Lincolnie Rhyme to "Kolekcjoner kości",
"Tańczący trumniarz", "Puste krzesło", "Kamienna małpa", "Dwunasta karta", "Pocałunek stali", "Pogrzebani", zerknij też na wrażenia z
"Paniki" z serii o Kathryn Dance. Co istotne, przygodę z Rhyme można
zacząć od dowolnego momentu, nie trzeba trzymać się ściśle kolejności
odsłon, gdyż autor komplementarnie i z wyczuciem wprowadza w różne aspekty fabuły i jej tła.
4/6 - warto przeczytać
kryminał, 504 stron, premiera 06.06.2019 (2018), tłumaczenie Łukasz Praski
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka.
Książki tego autora kupowałam namiętnie podczas wyjazdów do Poznania na studia. Chętnie przekonam się co nowego u Lincolna
OdpowiedzUsuńI proszę , a ja nie znam tego autora ??
UsuńCzytałam kilka jego książek, ale za dużo z nich nie pamiętam - to takie jednorazowe historie w moim odczuciu :)
OdpowiedzUsuńO jejku 14 tom, a ja skończyłam na 3 chyba xd ile nadrabiania mam <3
OdpowiedzUsuńRany 14 tomów ? Sporo myślałam, że takie długie serie już nie powstają.
OdpowiedzUsuńJak są dobre to aż się prosi o kontynuację.
UsuńTasiemiec jak telenowela brazylijska ��
OdpowiedzUsuńHeh, dobre porównanie, ale coś w tym jest.
UsuńPromujesz tyle książek, a ja ani jednej nie przeczytałam
OdpowiedzUsuńTa seria już od pewnego czasu za mną chodzi.
OdpowiedzUsuńMam chyba właśnie tą książkę na czytniku. Muszę doszukać się reszty z serii i siąść z nimi.
OdpowiedzUsuńNie czytałam wcześniejszych tomów, jednak wygląda na to, że będę musiała to nadrobić. Recenzja mnie zaciekawiła.
OdpowiedzUsuńDo kryminałów zaglądam rzadko. Muszą mieć coś, co mnie przekona. Ten sobie podaruję.
OdpowiedzUsuńKryminał zdecydowanie nie dla mnie, ale na pewno interesujący
OdpowiedzUsuńBrylanty dosyć często budzą mordercze uczucia...
OdpowiedzUsuńO nie. Jeśli ta seria ma 14 tomów to na pewno po nią nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Klaudia z bloga http://czytaniejestmagiczne.blogspot.com/
Uwielbiam gościa i czytałam wszystkie książki. Bo tą też na pewno sięgnę :)
OdpowiedzUsuńJa się za to czaję na pierwszą. Nie wiem od czego zacząć.
UsuńMimo wszystko chyba jednak serie wolę czytać w całości. Czasami nawet specjalnie czekam aż wszystkie tomy zostaną wydane. :)
OdpowiedzUsuń4 to za słabo. Sprawdzam książki którym dajesz min 5 :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że to troszkę taki grubasek 😉 A ja lubię takie książki 👍
OdpowiedzUsuńTym razem nie do końca coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego autora i jego twórczości. Jednak 14 tomów mnie przeraża zdecydowanie :)
OdpowiedzUsuńCały czas mam w planach zapoznać się z tą serią i ciągle mi nie po drodze :)
OdpowiedzUsuńBrzmi, jak coś dla mnie.
OdpowiedzUsuńNie znałam wcześniej tego autora, jednak chyba sobie go odpuszczę, bo zdecydowanie nie jest to mój gatunek :)
OdpowiedzUsuńJako fanka kryminału ta książka to dla mnie pozycja obowiązkowa :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą książą
OdpowiedzUsuńZaintrygowal mnie główny bohater, lubię takie wyraziste i konkretne postaci. Dobrze, że napisałaś, że książki można czytać od dowolnego momentu, bo nie wiem, czy dałabym radę nadrobić wszystkie 14 tomów :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, jeżeli ktoś w tym gatunku robili rozległe serie, to prędzej czy później pomysły zaczną się wyczerpywać, przez co jakość ulegnie poniekąd zniszczeniu. Najważniejsze jednak, że pomimo słabszego wciągnięcia się w historię, to i tak ta książka sprawiła, iż nie żałowałaś czasu, jaki przy niej poświęciłaś. :)
OdpowiedzUsuńDalej mam tę serię w planach, tylko - znając mnie - nie wiadomo, kiedy nastąpi moje spotkanie z nią. ^^
Czy na podstawie "Kolekcjoner kości" powstał film? Jeśli tak, to w myśl, że książka lepsza niż film chętnie sięgnę po twórczość tego autora
OdpowiedzUsuńO matko...ja Cię serio podziwiam. Tom 14? Autor jeszcze się nie wypalił? Przecież to jest niewyobrażalne pisać tyle części 😁 Kinga
OdpowiedzUsuńOoooi tylko tomów? Kurde ile do przeczytania
OdpowiedzUsuńPo kryminały nie sięgam często. W tym roku zaczęło mi się czasem to zdarzać :) chce wyjść poza ramy moich ulubionych gatunków i poznać inne ale tym razem sobie odpuszczę;)
OdpowiedzUsuńMam ochotę sięgnąć po tę serię :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam książek tego autora, ale że lubię czytać książki kryminalne, na pewno z czasem sięgnę po tę serię, jednak od początku. 😃
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej książki tego autora, ale skoro to kryminał to być może się skuszę na tę serię.
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę...oby tak dalej, super wpis
OdpowiedzUsuńSeria w dalszym ciągu nie jest mi znana, ale zaczynam być coraz bardziej skłonna do zapoznania się z piórem tego pana. Nawet pomimo serii wielkości sporego tasiemca :)
OdpowiedzUsuńDłuuuga ta seria :D Nie przepadam za takimi tasiemcami, ale polecę to mojej bibliotece szkolnej ;)
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałam już żadnego kryminału. Czas najwyższy to zmienić. Bardzo możliwe, że będzie to któraś z książek z tego właśnie cyklu. Ja wręcz przeciwnie do osób wcześniej komentujących - lubię długie serie i koniecznie muszę zapoznać się z tą.
OdpowiedzUsuńKryminały i thrillery to moja bajka, jednak teraz nie mam ochoty na takie wielotomowe serie. Jedyną serią, którą obecnie kontynuuję to ta o komisarzu Harrym Hole Jo Nesbo.
OdpowiedzUsuńKryminały i thrillery bardzo lubię, więc muszę się na autora zaczaić ;-)
OdpowiedzUsuńTym razem to nie jest propozycja dla mnie, choć bardzo ciekawie o niej piszesz
OdpowiedzUsuń