poniedziałek, 28 sierpnia 2023

ZAPOMINAMY

O DZIAŁANIU PAMIĘCI I ZALETACH NIEPAMIĘTANIA

SCOTT A. SMALL

„Matka natura wyposażyła nas w osobne narzędzia molekularne przypisane do zapamiętywania i odrębne do zapominania.”

Dużo zdobyłam wiedzy w ramach spotkania z książką, tym bardziej, że podejmowała zagadnienia, które chciałam szczegółowo poznać, ale przy uwzględnieniu braku wykształcenia z neurologii. Praca mózgu człowieka, generalnie ssaków, należy do wyjątkowo skomplikowanych, wciąż jeszcze nie w pełni zbadanych, ale zawsze powiązanych z podziwem i zachwytem. Scott A. Small w przyjazny i klarowny sposób, bazujący na przykładach, przybliżał szerokie spektrum neurologii zapominania. 

Uświadamiał, że zapominanie to poznawczy dar, wręcz błogosławieństwo dla umysłu. Współpraca procesów pamięci i zapominania równoważy umysł tak, aby zdrowo wchodzić w interakcję poznawczą i społeczną z pełnym chaosu środowiskiem, wydobywać pojęcia abstrakcyjne z rozproszonego bałaganu panującego w przechowywanych informacjach i zdobywać szeroką perspektywę. Przekonywał, że osoba z dobrym mózgiem, ale bez funkcji zapominania, nie byłaby zdolna do pełnego i sensownego życia. Oczywiście, należało odróżnić naturalne zapominanie od patologicznego, słabnące funkcje poznawcze powiązane ze starzeniem się a postacie demencji. 

Zrozumiałam nie tylko istotę zapominania z ujęcia prawidłowego funkcjonowania centrum układu nerwowego, ale również choroby utraconych wspomnień. Autor sporo przestrzeni w książce poświęcił Alzheimerowi, pokazywał gdzie i jak dochodzi do nieprawidłowości i z czym się to wiąże, jaki ma wpływ na proces twórczy. Poruszał też tematykę naturalnej generalizacji służącej do zachowania elastyczności behawioralnej a autystycznym skupieniu się na szczegółach. Wyjaśniał różnicę między uczeniem się na pamięć a pamięcią skojarzeniową. Ciekawie zagłębiałam się w rozpoznawanie wzorców przez człowieka a pracę sztucznej inteligencji. 

Chętnie śledziłam omówienie łączenia się w mózgu pamięci i bolesnych wspomnień, mechanikę pracy pamięci emocjonalnej, stawanie się negatywnych emocji częścią sieci wspomnień, niesamowitą rolę ciała migdałowego także w funkcjonowaniu mechanizmów odpowiedzialnych za społeczne zachowania. Wciągnęłam się w poznawanie natury świadomości i resetującej tajemnicy snu, przykłady heurystyk poznawczych opartych na wspomnieniach, czy wykorzystania pamięci roboczej, wpływie pamięci na podejmowanie decyzji, czynnikach decydujących o zmianie zdania. Small wyprowadzał z błędu wcześniejszych założeń o hipokampie dotyczących pamięci jawnej i utajonej. Publikacja popularyzuje funkcjonowanie anatomicznych części mózgu, prawidłowe rozumienie zapominania w zestawieniu z toksycznym nabywaniem i utratą funkcji.

5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura popularnonaukowa, neurologia, 222 strony, premiera 24.04.2023 (2021)
tłumaczenie Aga Rewilak
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Uniwersytetu Jagiellońskiego.

11 komentarzy:

  1. Zaciekawiłaś mnie tą recenzją, chętnie tę książkę przeczytam, bo interesuje mnie takie rozważania i tematy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje się być fascynującą książką o działaniu naszej pamięci i procesie zapominania.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tematyka mnie jak najbardziej zaciekawiła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Recenzja jak zwykle zachęcająca i merytoryczna.

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że książka podejmuje naprawdę ważne zagadnienia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaciekawiłaś mnie. Nie słyszałam o tej książce, chętnie ją poszukam

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam jeszcze okazji po nią sięgnąć, ale chętnie zmienię ten stan rzeczy

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie sięgam po książki z tego gatunku, więc nie miałam okazji poznać tej książki ani też o niej słyszeć.

    OdpowiedzUsuń
  9. chyba nie do konca moja tematyka także tym razem odpuszczę sobie tą ksiązke

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem przekonana, że niekiedy lepiej jest nie pamiętać wszystkich wydarzeń.

    OdpowiedzUsuń
  11. Na prawdę interesująca książka, mimo że raczej takowych nie czytam. Pamięć to coś niezbadanego. Kiedyś, jako wolontariusz odwiedziłam dom spokojnej starości. Pani u której byłam, nie wiedziała kim jest, gdzie jest, ile ma lat. Jednak w pewnym momencie zaczęła nam recytować Pana Tadeusza. Nigdy tego nie zapomnę.

    OdpowiedzUsuń